Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Problemy z pamięcią - jaką decyzję podjąć.

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
aleks12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 2 marca 2020, o 17:45

5 lutego 2023, o 14:22

Cześć, jakiś czas temu byłem u psychologa ze swoim zaburzeniem, podzieliłem się obawami o to że słabo funkcjonuję umysłowo a zwłaszcza pamięć. Ogólnie przez ostatnie 12 lat przewinęło się trochę używek przez mój organizm, głównie tych stymulujących i alkohol - zazwyczaj niskoprocentowy. Ogólnie nie było tego tak dużo, chodzi o to że ja zawsze mieściłem się gdzieś w dolnej granicy jeżeli chodzi o funkcje poznawcze. Po dłuższej rozmowie Pani stwierdziła, że nie mam problemów intelektualnych, ale nad pamięcią trzeba będzie popracować. Przykładowo usłyszę cztery nowe słowa których wcześniej nie słyszałem i po kilkunastu sekundach pamiętam tylko 2 z nich, co do pozostałych dwóch - ani sylaby - pustka. Jak mam iść do sklepu po zakupy to powyżej 5-6 rzeczy biorę już ze sobą karkę. Czytałem, że można znacznie poprawić swoją pamięć poprzez wykonywanie różnych ćwiczeń umysłowych, diety i treningu fizycznego. Tylko że nie wiem czy powinienem zacząć teraz, jako że teoretycznie mógłbym nakręcić lęk w ten sposób - strach przed tym że nie poradzę sobie w życiu samodzielnie itd. sam sobie w ten sposób pokażę swojej nerwicy że jest źle i jest się czego bać. Pomocy :?
Awatar użytkownika
Aksyloksa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 26 stycznia 2023, o 15:27

9 lutego 2023, o 22:03

Też mam problemy z pamięcią, w sumie jestem w podobnej sytuacji jak Ty, jak już byłam bardzo mała miałam problemy z tym, myślałam że moja pamięć jest winą alkoholu w dość młodym wieku i zaburzeń odżywiania, ale terapeutka mi wytłumaczyła że to nie wina jakiegoś defektu w mojej głowie ale przez ilość stresu przez nerwicę. W mojej głowie jest tyle myśli i stresów na raz że teraz by jeszcze pamiętać o wszystkim albo większości rzeczy to już musiałabym mieć nadludzką siłę. Mogę Ci doradzić to to żebyś nie był zbyt surowy dla siebie w tym zakresie, skoro lekarz(nie jestem pewna kto) powiedziała że nie masz problemów intelektualnych to bardzo możliwe że masz podobnie. Jeśli już masz dużo stresu na co dzień to może być bardzo ciężko jeszcze nad tym o czymś pamiętać. Rozwiązania o których piszesz brzmią dobrze, na pewno nie zaszkodzą, sama się zastanawiałam nad takimi ćwiczeniami umysłowymi(kiedyś robiłam takie na komputerze i były przyjemne), ciężko mi doradzić w sprawie myśli o tym, nie wiem na ile się pewnie czujesz z takimi decyzjami, myślę że nie zaszkodzi spróbować, a jeśli się nie uda nic się nie stanie, ale wiem że to nie jest takie proste.
Awatar użytkownika
aleks12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 2 marca 2020, o 17:45

15 lutego 2023, o 09:40

Tak stwierdziła Pani psycholog, że nie mam problemów intelektualnych. Za to całe otoczenie twierdzi odwrotnie, a jeszcze parę lat temu byłem tak spowolniony umysłowo przez lęk że masakra. Tak ogólnie zawsze byłem nieco za rówieśnikami pod tym względem, od podstawówki, ale to była delikatna różnica. Teraz lęk mam słabszy gdzieś tak o 20-30% więc i to otępienie trochę zmalało. Szukałem na forum kogoś kto miał tak samo, albo chociaż bardzo podobnie i niestety nie znalazłem. Wypierałem z siebie tą natrętną myśl że może naprawdę uszkodziłem sobie IQ, bo w dzisiejszych czasach prochy są takie, że wcale nie potrzeba dużo. Raz, dwa razy w tygodniu przez parę miesięcy i już pojawiają się zmiany widoczne 'gołym okiem'. A ja takich paromiesięcznych epizodów miałem kilka przez ostatnie lata, do tego alkohol pity codziennie. Zauważyłem, że dominujący lęk jest właśnie związany z obawą, że przez te problemy nie poradzę sobie w życiu samodzielnie, ta myśl mnie dobija, a jest zbyt realna żebym był w stanie o niej nie myśleć. Sam już nie wiem czy to nerwicowy lęk, czy po prostu realny uzasadniony strach. Codziennie rozwiązuję krzyżówki, gram w gierki nakierowane na zapamiętywanie, oglądam filmy dokumentalne, różne z gatunku 'jak coś jest zbudowane i jak działa' itd. Oczywiście wszystkie używki posłałem do diabła, włącznie z papierosami które paliłem 14 lat.
nimbus
Gość

18 lutego 2023, o 21:40

Mi kiedyś na jakichś testach psychologicznych wszystko wyszło obniżone, tzn funkcje poznawcze, pamięć itp. W moim przypadku niby możliwe przez to że szybko rzuciłem szkołę. Ze stresu też często czegoś zapominam albo sprawdzam po 10 razy czy mam coś przy sobie, więc ma to jakiś wpływ. Poza tym jestem lekomanem benzodiazepin które wpływają też na te funkcje. Jest też to w pewnym stopniu cecha charakteru, niektórzy są ogarnięci życiowo inni wywracają się ciągle na schodach. Jest też pewnie masa chorób które wpływają na takie funkcje mózgu ale to raczej studnia bez dna i bez innych objawów nie ma co szukać.
Awatar użytkownika
aleks12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 52
Rejestracja: 2 marca 2020, o 17:45

25 lutego 2023, o 20:50

nimbus pisze:
18 lutego 2023, o 21:40
Mi kiedyś na jakichś testach psychologicznych wszystko wyszło obniżone, tzn funkcje poznawcze, pamięć itp. W moim przypadku niby możliwe przez to że szybko rzuciłem szkołę. Ze stresu też często czegoś zapominam albo sprawdzam po 10 razy czy mam coś przy sobie, więc ma to jakiś wpływ. Poza tym jestem lekomanem benzodiazepin które wpływają też na te funkcje. Jest też to w pewnym stopniu cecha charakteru, niektórzy są ogarnięci życiowo inni wywracają się ciągle na schodach. Jest też pewnie masa chorób które wpływają na takie funkcje mózgu ale to raczej studnia bez dna i bez innych objawów nie ma co szukać.
Słyszałem właśnie, że benzodiazepiny potrafią mocno uszkodzić pamięć... Kwestie analizowania pod kątem różnych chorób mam już dawno za sobą. Prześwity skutecznie upewniły mnie, że jestem w zaburzeniu lękowym, jednak nie powinno być aż takich deficytów przy takim nasileniu objawów dd. Kilka lat próbowałem jakoś poprawić sobie samopoczucie używkami, jednocześnie pogłębiając ten deficyt jeszcze bardziej, aż w koncu zdałem sobie sprawę z powagi sytuacji, niestety trochę późno.
zankagrzanka91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 8 marca 2023, o 11:28

8 marca 2023, o 17:09

Dlaczego piszę się że benzodiazepiny najgorsze... Uzależniłam się nieświadomie, brałam rok, udało się zejść, nie było tragedii z odstawka, Potem brałam fluanxol niska dawka(zejście było kosmiczne z niego, ten lek uzależnił mnie bardziej niż benzo, odstawili mi w szpitalu, miałam nieziemskie głody, jak narkoman, dali w zastępstwie fluoxetyne a po niej jest dramat, anhedonia polekowa, pamięć krótkotrwała zerowa ( nie pamiętam co wczoraj robiłam, nawet co robiłam rano) jestem jak w jakimś transie...działa na lęk ale wyjałowil z wszystkich uczuć, co robi z moim mózgiem? Mam dość chyba, silne ocd od dziecka, nie mogę znaleźć dobrego terapeuty, depresje mam silniejsza niż bez leków jak byłam... Boje się syndromu odstawiennego bo jestem z córką ciągle...
Atenkap7
Nowy Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 11 listopada 2023, o 08:53

6 grudnia 2023, o 10:57

zankagrzanka91 pisze:
8 marca 2023, o 17:09
Dlaczego piszę się że benzodiazepiny najgorsze... Uzależniłam się nieświadomie, brałam rok, udało się zejść, nie było tragedii z odstawka, Potem brałam fluanxol niska dawka(zejście było kosmiczne z niego, ten lek uzależnił mnie bardziej niż benzo, odstawili mi w szpitalu, miałam nieziemskie głody, jak narkoman, dali w zastępstwie fluoxetyne a po niej jest dramat, anhedonia polekowa, pamięć krótkotrwała zerowa ( nie pamiętam co wczoraj robiłam, nawet co robiłam rano) jestem jak w jakimś transie...działa na lęk ale wyjałowil z wszystkich uczuć, co robi z moim mózgiem? Mam dość chyba, silne ocd od dziecka, nie mogę znaleźć dobrego terapeuty, depresje mam silniejsza niż bez leków jak byłam... Boje się syndromu odstawiennego bo jestem z córką ciągle...
Czy nadal bierzesz flianxol?? Na co się leczysz ??
ODPOWIEDZ