Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Problemy z bezsennością, radością życia i libido

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Kertoip
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 28 lipca 2022, o 12:20

28 lipca 2022, o 12:52

Cześć. To mój pierwszy post na tym forum. Szukam pomocy na problem który męczy mnie od 6lat zaś inne jego składowe od 3 lat. Za każdą odpowiedź bardzo dziękuję i życzę wszystkim dobrego dnia.
;witajka

Opiszę pokrótce sytuację.
Od około 6lat miałem trudną sytuację rodzinną, jako jedyny utrzymywałem dom, było dużo nieporozumień na tle finansowym które z czasem przeradzały się w kłótnie. Pracowałem w tzw. korpo i zaczynałem odczuwać zbyt wielką odpowiedzialność za dom rodzinę, wewnętrzną presję na awansy itp. Zauważyłem, że zacząłem mieć bezsenne noce. Sytuacja w domu także nie była różowa. Niestety zacząłem pomagać sobie we śnie marihuaną i tak kilka lat, zacząłem palić papierosy.
Próbowałem pozbyć się nałogu, miałek kilka przerw po miesiąc, ale daleko to nie zaszło, bo nie chciałem być ciągle na lekach jak kwetaplex, a nawet po miesiącu od odstawienia trawy no nie mogłem spać.

Trzy lata później rozstałem się z partnerką, został mi zabrany syn, którego przez rok nie widziałem, bardzo wtedy cierpiałem brałem marychę i leki.

Ostatnio poznałem fajną dziewczynę. Zmotywowało mnie to do rzucenia narkotyków i papierosów oraz odstawienia leków. Od blisko 3mc nie zażywam, 2mc nie palę papierosów a około 4tg nie biorę leków i śpię.

Jednak zauważyłem że mam inne problemy. Tak jakby znikła radość życia. Dotychczasowe pasje mnie nie cieszą. Znikło mi prawie do 0 libido, a żywię się zdrowo, uprawiam sport od blisko 27lat. Do tego odczuwam ogromne kompleksy że jestem gorszy od innych facetów, patrzę na nich z zazdrością.
Spędziłem ze dwie noce z dziewczyną, ale trzeciej jak to się mówi nie stanąłem xD na wysokości zadania. I od tego momentu boję się zbliżeń fizycznych i nie mam na nie ochoty.

Do tego pojechaliśmy na wyjazd i kilka dni poza domem nie byłem w stanie spać. Czuję się okropnie bo myślałem że problem już rozwiązałem. A widzę że dopiero pokazał się problem.
Pragnę zbudować nowy związek, wyjeżdżać z domu, ale to chyba nie realne z takimi stanami. Nie chcę też wracać do leków.
Ostatnio zapisałem się do terapeuty CBT. Możecie mi coś jeszcze doradzić?
Truskawka25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 16 lipca 2022, o 09:34

28 lipca 2022, o 18:26

Chyba mam podobne problemy mimo że jestem kobietą :)
Też problemy ze snem, różne próby walki i odkąd odkryłam to forum, zrozumiałam że jak będę dalej próbować walczyć z zaburzeniami snu to nigdy z tego nie wyjdę, jestem na etapie akceptowania, że mogę mieć problemy ze snem i muszę się narazie z tym pogodzić. Ogólnie niesamowite było to jak psychoterapeuta mi powiedział na samym początku ze wyjdę z bezsenności i tak mnie to zmotywowało że lęki same zniknęły, wiec to pokazuje, że się da, ale nie jest to takie proste, bo właśnie może wracać jak masz umysł jest znerwicowany i ciagle na tym skupiony. Wydaje mi się, że może nowa sytuacja u Ciebie wywołała emocje i dlatego pojawiły się lęki.
Z autopsji wiem, że leki mogą nam pomóc i troszkę ulżyć ale całkowicie nie wyleczą, tutaj już sami musimy wykonać pracę.
Co do terapii cbt to uważam ze dobry pomysł, jest to ogółem według mnie dobry nurt na takie problemy. Wcześniej uczęszczałam na terapie psychodynamiczną i to raczej był niewypał.
Co do zaburzeń seksualnych to sama jestem na etapie odkrywania czemu je mam, nie wiem czy nerwica czy zażywane ssri wcześniej mogły mi to właśnie uczynić. Ogólnie się nakręciłam ze mnie uszkodziły :D Także jak ktoś mądrzejszy się wypowie to z chęcią przygarnę jakieś info :)
Kertoip
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 28 lipca 2022, o 12:20

28 lipca 2022, o 19:23

@Truskawka.
Opanowałem sen - śpię już od kilku tg bez leków nawet po dziewięć godzin.
Problem taki, że nie umiem wogóle spać poza własnym łóżkiem lub z drugą osobą - to blokuje mi nawiązanie bliższej długotrwałej relacji.

No i to libido.... w pierwszym tg po odstawieniu leków aż szalało. Ale los zrzucił mi kolejną historię - była wyprowadza się z synem do nowego partnera. Zdołowało mnie to niemiłosiernie i libido znikło....
Truskawka25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 16 lipca 2022, o 09:34

28 lipca 2022, o 19:26

Kertoip pisze:
28 lipca 2022, o 19:23
@Truskawka.
Opanowałem sen - śpię już od kilku tg bez leków nawet po dziewięć godzin.
Problem taki, że nie umiem wogóle spać poza własnym łóżkiem lub z drugą osobą - to blokuje mi nawiązanie bliższej długotrwałej relacji.

No i to libido.... w pierwszym tg po odstawieniu leków aż szalało. Ale los zrzucił mi kolejną historię - była wyprowadza się z synem do nowego partnera. Zdołowało mnie to niemiłosiernie i libido znikło....


No to u mnie tak było ze właśnie tez nie umiałam spać na studiach poza domem i tak się nakręciło. Najważniejsze to nie nakręcać się tym, może z czasem się unormuje.

To myśle, że jak takie sytuacje powodują że od razu masz gorszy stan to faktycznie ta terapia będzie dobrym pomysłem.
Kertoip
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 28 lipca 2022, o 12:20

29 lipca 2022, o 16:05

Truskawka25 pisze:
28 lipca 2022, o 18:26
Co do zaburzeń seksualnych to sama jestem na etapie odkrywania czemu je mam, nie wiem czy nerwica czy zażywane ssri wcześniej mogły mi to właśnie uczynić. Ogólnie się nakręciłam ze mnie uszkodziły :D Także jak ktoś mądrzejszy się wypowie to z chęcią przygarnę jakieś info :)
Co to znaczy? Nie masz popędu? Czy jakby nie możesz się podkręcić? Przepraszam że zadaję takie pyrania. Ja mam zwyczajnie dziwny stan że jakvy nie odczówam przyjemnośći. Psychicznie bym chciał ale jakby brak dopaminy albo już sam nie wiem co jest...
Truskawka25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 16 lipca 2022, o 09:34

29 lipca 2022, o 23:08

Kertoip pisze:
29 lipca 2022, o 16:05
Truskawka25 pisze:
28 lipca 2022, o 18:26
Co do zaburzeń seksualnych to sama jestem na etapie odkrywania czemu je mam, nie wiem czy nerwica czy zażywane ssri wcześniej mogły mi to właśnie uczynić. Ogólnie się nakręciłam ze mnie uszkodziły :D Także jak ktoś mądrzejszy się wypowie to z chęcią przygarnę jakieś info :)
Co to znaczy? Nie masz popędu? Czy jakby nie możesz się podkręcić? Przepraszam że zadaję takie pyrania. Ja mam zwyczajnie dziwny stan że jakvy nie odczówam przyjemnośći. Psychicznie bym chciał ale jakby brak dopaminy albo już sam nie wiem co jest...
Raczej popędu właśnie.
ODPOWIEDZ