Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Problem z..

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
Wiktoria45
Świeżak na forum
Posty: 14
Rejestracja: 24 lutego 2018, o 11:55

26 sierpnia 2020, o 14:12

Cześć wszystkim :) Miesiąc temu moja nerwica się pogorszyła, i miałam dużo ataków paniki, i lęk przed derealizacją. Ciągle myśli że zniszczę sobie przez to życie, że nie wytrzymam presji, że nie dam rady. Cały czas się nakręcałam, poniżej przyszło takie przytłoczenie że pomyślałam że to depresja. Poczytam trochę forum, odsłuchałam kilka nagrań i powiem wam że czuje się dużo lepiej niż miesiąc temu, gdyby nie wy, to nie wiem co bym zrobiła.. Jednak jest coś co mnie bardzo męczy, i z czym nie umiem sobie poradzić. Zaczęły mnie stresować rzeczy które w ogóle nie są stresujące. Pamiętam, że miałam się spotkać z koleżanką której nie widziałam kilka miesięcy, i na tym spotkaniu byłam spięta, i trochę zdenerwowana. Później pojawiła się myśl "a co jeśli zacznę się stresować tak przed każdym spotkaniem ze znajomymi?" Ta myśl pojawiła się jeszcze przed tym gorszym okresem nerwicowym. Kilka tygodni później spotykałam się z innymi koleżankami, i tak samo się stresowalam, byłam trochę inna niż zawsze. Bardzo się tym przejmuję. Mieszkam z moim chłopakiem, i zauważyłam że kiedy gdzieś jadę i po kilku godzinach wracam do domu, to też się tak stresuję, serce mi strasznie wali tak jakbym miała go zobaczyć po kilku latach.. Nie mam pojęcia dlaczego tak mam, przecież to nie jest stresujące. Dlaczego boje się rzeczy ktore nie są straszne? Jak przestać się nakręcać? Dodam że kiedy robię obiad zwłaszcza gdy mój chłopak jest w domu, czuję taki straszny dyskomfort. Jestem rozkojarzona, zdenerwowana. Tak samo nie lubię jeść obiadu kiedy siedzimy na przeciwko siebie, wolę jak jemy go np na łóżku :hehe: Wiecie, ja boje się że zacznę się go bać i będę się bać odzywać do niego.. czasem mam takie męczące myśli, i boje się że go stracę :( nie wiem już czy to przez nerwicę, czy może lęk społeczny na który też choruje. Mam nadzieję że dacie mi jakąś radę :) dziękuję
Awatar użytkownika
lubieplacki13
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 495
Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50

26 sierpnia 2020, o 14:20

Wiktoria45 pisze:
26 sierpnia 2020, o 14:12
Dlaczego boje się rzeczy ktore nie są straszne?
To jest definicja zaburzenia lękowego.
Co do postu - musisz racjonalizować i ryzykować na takie obawy, bo inaczej utrwalasz je sobie w świadomości. Więc jeśli nie chcesz, żeby tak było i chcesz to zmienić to powiedzmy musisz wyjść przeciwko lękowi, gdy siedzisz na przeciwko swojego chłopaka i to przetrwać i powtarzać, że to tylko irracjonalny lęk, aż nawet nie zauważysz, kiedy ten lęk przestanie się pojawiać.
/przerwa od forum
ODPOWIEDZ