Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Problem ze szkołą

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Weronika00
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 25 lutego 2019, o 15:41

6 marca 2019, o 16:46

Zostały mi dwa miesiące do ukończenia liceum ale przez derealizacje nie jestem w stanie sama wyjść z domu. Potem dostaje ataku paniki. Przeraża mnie, że jestem tak daleko od domu i jak mi odwali to magicznie nie przyniosę się do swojego pokoju gdzie będę mieć spokój. Ta obcość wszystkiego jest okropna i czuje się jak w najgorszym horrorze.
Boje się, że nie ukończe szkoły, a tak niewiele mi zostało. Czuje się bezradna i mam ochotę tylko płakać. Jak mi się nie uda to chyba naprawdę zostaje tylko sznur bo nie wyobrażam sobie takiego życia.
Ktoś był w podobnej sytuacji? Jak chodziliście do szkoły w takich stanach?
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

6 marca 2019, o 17:16

Weronika00 pisze:
6 marca 2019, o 16:46
Zostały mi dwa miesiące do ukończenia liceum ale przez derealizacje nie jestem w stanie sama wyjść z domu. Potem dostaje ataku paniki. Przeraża mnie, że jestem tak daleko od domu i jak mi odwali to magicznie nie przyniosę się do swojego pokoju gdzie będę mieć spokój. Ta obcość wszystkiego jest okropna i czuje się jak w najgorszym horrorze.
Boje się, że nie ukończe szkoły, a tak niewiele mi zostało. Czuje się bezradna i mam ochotę tylko płakać. Jak mi się nie uda to chyba naprawdę zostaje tylko sznur bo nie wyobrażam sobie takiego życia.
Ktoś był w podobnej sytuacji? Jak chodziliście do szkoły w takich stanach?
Ja mialam podobna sytuacje, dostalam depersonalizacji jak mialam 16 lat i bylam w liceum. Jak chodzilam do szkoly? Ze strachem :) Po prosru chodzilam bo nie mialam wyjscia, nikomu nie powiedzialam co sie dzieje, bylam przerazona i codziennie czekalam az oszaleje.
No coz, nie oszalam, przeszlo po jakims czasie i tyle.
Ty masz o tyle lepsza sytuacje, ze trafilas w to miejsce, gdzie masz mega dostep do wiedzy o nerwicy i wsparcie.
Awatar użytkownika
Weronika00
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 25 lutego 2019, o 15:41

6 marca 2019, o 17:23

bbea pisze:
6 marca 2019, o 17:16
Weronika00 pisze:
6 marca 2019, o 16:46
Zostały mi dwa miesiące do ukończenia liceum ale przez derealizacje nie jestem w stanie sama wyjść z domu. Potem dostaje ataku paniki. Przeraża mnie, że jestem tak daleko od domu i jak mi odwali to magicznie nie przyniosę się do swojego pokoju gdzie będę mieć spokój. Ta obcość wszystkiego jest okropna i czuje się jak w najgorszym horrorze.
Boje się, że nie ukończe szkoły, a tak niewiele mi zostało. Czuje się bezradna i mam ochotę tylko płakać. Jak mi się nie uda to chyba naprawdę zostaje tylko sznur bo nie wyobrażam sobie takiego życia.
Ktoś był w podobnej sytuacji? Jak chodziliście do szkoły w takich stanach?
Ja mialam podobna sytuacje, dostalam depersonalizacji jak mialam 16 lat i bylam w liceum. Jak chodzilam do szkoly? Ze strachem :) Po prosru chodzilam bo nie mialam wyjscia, nikomu nie powiedzialam co sie dzieje, bylam przerazona i codziennie czekalam az oszaleje.
No coz, nie oszalam, przeszlo po jakims czasie i tyle.
Ty masz o tyle lepsza sytuacje, ze trafilas w to miejsce, gdzie masz mega dostep do wiedzy o nerwicy i wsparcie.
A u ciebie to było połączone z atakami paniki czy czymś podobnym? Bo ja jak dostaje derealizacji to zaczynam wariować i atak już gwarantowany. I ile u ciebie to trwało zanim się wyciszyło?
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

6 marca 2019, o 17:25

Weronika00 pisze:
6 marca 2019, o 17:23
bbea pisze:
6 marca 2019, o 17:16
Weronika00 pisze:
6 marca 2019, o 16:46
Zostały mi dwa miesiące do ukończenia liceum ale przez derealizacje nie jestem w stanie sama wyjść z domu. Potem dostaje ataku paniki. Przeraża mnie, że jestem tak daleko od domu i jak mi odwali to magicznie nie przyniosę się do swojego pokoju gdzie będę mieć spokój. Ta obcość wszystkiego jest okropna i czuje się jak w najgorszym horrorze.
Boje się, że nie ukończe szkoły, a tak niewiele mi zostało. Czuje się bezradna i mam ochotę tylko płakać. Jak mi się nie uda to chyba naprawdę zostaje tylko sznur bo nie wyobrażam sobie takiego życia.
Ktoś był w podobnej sytuacji? Jak chodziliście do szkoły w takich stanach?
Ja mialam podobna sytuacje, dostalam depersonalizacji jak mialam 16 lat i bylam w liceum. Jak chodzilam do szkoly? Ze strachem :) Po prosru chodzilam bo nie mialam wyjscia, nikomu nie powiedzialam co sie dzieje, bylam przerazona i codziennie czekalam az oszaleje.
No coz, nie oszalam, przeszlo po jakims czasie i tyle.
Ty masz o tyle lepsza sytuacje, ze trafilas w to miejsce, gdzie masz mega dostep do wiedzy o nerwicy i wsparcie.
A u ciebie to było połączone z atakami paniki czy czymś podobnym? Bo ja jak dostaje derealizacji to zaczynam wariować i atak już gwarantowany. I ile u ciebie to trwało zanim się wyciszyło?
Dziewczyno, ja bylam jednym wielkim atakiem paniki. Nie mialam internetu w domu, nie bylo takich informacji jak teraz. Nikt mi nie powiedzial, jak tobie juz powiedzielismy 100 razy, ze nic mi nie jest. Nie znalam pojecia depersonalizacja, myslalam ze zwiariowalam.
Wiec uwierz mi, wiem, jak to jest.
Nie pamietam ile, moze miesiac, moze troche dluzej.
Awatar użytkownika
Weronika00
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 25 lutego 2019, o 15:41

6 marca 2019, o 17:28

bbea pisze:
6 marca 2019, o 17:25
Weronika00 pisze:
6 marca 2019, o 17:23
bbea pisze:
6 marca 2019, o 17:16

Ja mialam podobna sytuacje, dostalam depersonalizacji jak mialam 16 lat i bylam w liceum. Jak chodzilam do szkoly? Ze strachem :) Po prosru chodzilam bo nie mialam wyjscia, nikomu nie powiedzialam co sie dzieje, bylam przerazona i codziennie czekalam az oszaleje.
No coz, nie oszalam, przeszlo po jakims czasie i tyle.
Ty masz o tyle lepsza sytuacje, ze trafilas w to miejsce, gdzie masz mega dostep do wiedzy o nerwicy i wsparcie.
A u ciebie to było połączone z atakami paniki czy czymś podobnym? Bo ja jak dostaje derealizacji to zaczynam wariować i atak już gwarantowany. I ile u ciebie to trwało zanim się wyciszyło?
Dziewczyno, ja bylam jednym wielkim atakiem paniki. Nie mialam internetu w domu, nie bylo takich informacji jak teraz. Nikt mi nie powiedzial, jak tobie juz powiedzielismy 100 razy, ze nic mi nie jest. Nie znalam pojecia depersonalizacja, myslalam ze zwiariowalam.
Wiec uwierz mi, wiem, jak to jest.
Nie pamietam ile, moze miesiac, moze troche dluzej.
wróciło to do Ciebie jeszcze kiedyś? Po tym jak depersonalizacja stanęła to lęki razem z nią?
Awatar użytkownika
bbea
Forumowy szyderca
Posty: 413
Rejestracja: 11 lutego 2018, o 11:25

6 marca 2019, o 17:31

Wrocilo niestety. Obecnie mam nawrot kolejny. Ale jak mowilam, ja nie mialam nigdy terapii, nie mialam zadnej wiedzy, nic nie robilam z nerwica oprocz brania lekow.
Awatar użytkownika
Weronika00
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 25 lutego 2019, o 15:41

6 marca 2019, o 17:38

bbea pisze:
6 marca 2019, o 17:31
Wrocilo niestety. Obecnie mam nawrot kolejny. Ale jak mowilam, ja nie mialam nigdy terapii, nie mialam zadnej wiedzy, nic nie robilam z nerwica oprocz brania lekow.
Czyli leki będą dla mnie odpowiednie jak chce szybki efekt (mimo że krótkotrwały)
ODPOWIEDZ