Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Problem seksualnosci

Dział dla rozmów o naszej seksualności i ewentualnych problemach.
ODPOWIEDZ
ak676775
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 26 maja 2016, o 00:19

11 września 2018, o 21:00

Witam nazywam sie Adrian, 22 lata.Zmagam sie z nerwica od ok 19 roku zycia.Wczesniej byly stany depresyjne okresowe a po nich uderzyla nerwica na temat seksualnosci, homoseksualizm, pedofilia.Doswiadczenia jakie mi towarzysza to zabawy w seks z kolega z dziecinstwa 6,7 lat ?
, wczesniej uwazalem to za przyjemnosc teraz tak mnie to boli ze mam ataki paniki, mysle o homoseksualizmie chociaz nie czuje tego ze moglbym teraz z chlopakiem. ....podobają mi sie dziewczyny chociaz nie dzialam w tym kierunku bo mecza mnie mysli o swojej orientacji ze jestem biseksualny.
Odnosnie pedofili kiedys z 16,17 lat trzymajac mlodsza siostre na kolanach poczulem podniecenie i pozniej masturbacja ale biłem sie z myslami ze nie mysle o niej ale o innej kobiecie.Pare razy tak robilem pozniej zaczely mnie atakowac mysli o pedofilii natretne mysli na temat pedofilii a gdy gdzies widzialem dziecko to patrzalem sie na czesci ciała i wstret do siebie kim ja jestem.Te doswiadczenia rujnuja mnie i moje zycie stoje w miejscu.Jestem uzalezniony od porno i masturbacji.Jestem zalamany jak cholera i trudno mi isc z tym do jakiegos specjalisty.
Awatar użytkownika
Havana
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 30 lipca 2018, o 23:16

12 września 2018, o 20:17

Wiesz co dobrze, że wyrzuciłeś to z siebie, bo jest to wstydliwa dziedzina i często mówienie o tym co w nas siedzi może być trudne.
Po pierwsze wydaje mi się, że za bardzo potępiasz siebie i wyolbrzymiasz, to że miałeś jakieś tam doświadczenia, które nie są żadną skłonnością do homo czy pedofilii. Takie potępianie siebie nakręca masturbacje, bo trzeba to rozładować, więc się masturbujemy, a po znowu mamy niską samoocenę i wyrzuty i tak w kółko, wiec pokochaj siebie takim jakim jesteś, zacznij myśleć o sobie pozytywnie. Jeśli pociągają cię dziewczyny, to zacznij szukać kontaktów z nimi, poznawać świat kobiet-dziwczyn, zacznij z nimi żartować, rozmawiać, nie koniecznie zaraz sex.
Od siebie dodam (nigdy tego nie mówiłam nikomu), że w dzieciństwie też 5-6 lat interesowałyśmy się z koleżanką skąd biorą się dzieci i bawiłyśmy się - nie będę opisywać jak ale mogłabym mieć po tym schizę, że jestem lesbijką, a jednak nie miałam, bo interesowali mnie chłopcy. A dzisiaj mimo, że jestem kobietą, to lubię patrzeć na piękne kobiety i dostrzegam jak są atrakcyjne, nawet sexualnie, i wcale nie znaczy że bym chciała mieć z nimi jakieś doświadczenia tego typu. Z siostrą też - byłeś w wieku kiedy hormony buzują u chłopaka i wcale się nie dziwię, że tak zareagowałeś, gorzej jakbyś poszedł w tym kierunku, bo znam takie historie, że brat erotycznie wykorzystuje siostrę i to już jest nie fajne.
Także wszystko kwestia jak zaczniesz myśleć o sobie i oceniać siebie, jakbyś zabujał się w jakiejś dziewczynie, to wszystkie natręty o homo i pedofilii przejdą.

Może poczytaj jak inni radzą sobie z porno, na prawdę warto uwolnić się od tego syfu i mieć normalne, piękne swoje przeżycia z drugą płcią :)
martamakota
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 28 października 2018, o 05:44

25 listopada 2018, o 05:32

Ja z kolei, jako lesbijka przeszłam przez trudy i wielkie obawy, czy przypadkiem jednak nie wolę facetów. Przez co? Przez zwykle obawy, że tak może być. Mimo, że totalnie wiąże swoją przyszłość z kobietą. Lęki to lęki. - abstrakcja. Tak, jak większość z nas poradziła sobie z abstrakcyjnymi lękami dotyczącymi ciała - tak też trzeba sobie poradzić na poziomie ducha. Nie bój się. Świadomie się tego boisz, bo to zwyczajnie nieprawda. Boisz się fikcji.
dziuplawiewiorki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 września 2016, o 18:57

29 września 2019, o 03:34

Nie jestem uzależniony od masturbacji i pornografii, mam doświadczenia z nieodpowiednim zachowaniem wobec młodszej siostry, gdy nie miałem ukończonych 16 lat, boję się (natręctwo?), że współżyłem z nią przeciw naturze i straciłem dziewictwo... Gnębi mnie to. Boję się, że jeżeli ożenię się, to będę cudzołożnikiem, bo moja żona (którą według niektórych poglądów mogłaby być moja własna siostra) wciąż żyje. Nigdy nie miałem dziewczyny, mam około 28 lat i interesuje mnie jak najszybsze zawarcie małżeństwa, bezżenność mnie wykańcza w pewien sposób, nie mam zajęcia i motywacji przez celibat.
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

29 września 2019, o 10:42

dziuplawiewiorki pisze:
29 września 2019, o 03:34
Nie jestem uzależniony od masturbacji i pornografii, mam doświadczenia z nieodpowiednim zachowaniem wobec młodszej siostry, gdy nie miałem ukończonych 16 lat, boję się (natręctwo?), że współżyłem z nią przeciw naturze i straciłem dziewictwo... Gnębi mnie to. Boję się, że jeżeli ożenię się, to będę cudzołożnikiem, bo moja żona (którą według niektórych poglądów mogłaby być moja własna siostra) wciąż żyje. Nigdy nie miałem dziewczyny, mam około 28 lat i interesuje mnie jak najszybsze zawarcie małżeństwa, bezżenność mnie wykańcza w pewien sposób, nie mam zajęcia i motywacji przez celibat.
A ożeniłeś się z siostrą? Jak nie to nie wiem wg jakich poglądów miałaby być twoją żoną.

Chłopie, weź się w garść i znajdź sobie normalnie dziewczynę, a nie opowiadaj farmazonów o ślubach, bo to nie ma żadnego znaczenia, a jak sam mówisz cię w pewien sposób wykańcza. Wg mnie twój "celibat" mija się z jego faktycznym przeznaczeniem.
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

29 września 2019, o 10:46

ak676775 pisze:
11 września 2018, o 21:00
Witam nazywam sie Adrian, 22 lata.Zmagam sie z nerwica od ok 19 roku zycia.Wczesniej byly stany depresyjne okresowe a po nich uderzyla nerwica na temat seksualnosci, homoseksualizm, pedofilia.Doswiadczenia jakie mi towarzysza to zabawy w seks z kolega z dziecinstwa 6,7 lat ?
, wczesniej uwazalem to za przyjemnosc teraz tak mnie to boli ze mam ataki paniki, mysle o homoseksualizmie chociaz nie czuje tego ze moglbym teraz z chlopakiem. ....podobają mi sie dziewczyny chociaz nie dzialam w tym kierunku bo mecza mnie mysli o swojej orientacji ze jestem biseksualny.
Odnosnie pedofili kiedys z 16,17 lat trzymajac mlodsza siostre na kolanach poczulem podniecenie i pozniej masturbacja ale biłem sie z myslami ze nie mysle o niej ale o innej kobiecie.Pare razy tak robilem pozniej zaczely mnie atakowac mysli o pedofilii natretne mysli na temat pedofilii a gdy gdzies widzialem dziecko to patrzalem sie na czesci ciała i wstret do siebie kim ja jestem.Te doswiadczenia rujnuja mnie i moje zycie stoje w miejscu.Jestem uzalezniony od porno i masturbacji.Jestem zalamany jak cholera i trudno mi isc z tym do jakiegos specjalisty.
Każdy jako dziecko zrobił jakieś głupie rzeczy, których teraz żałuje. Wtedy człowiek jest młody i głupi. Często w głowie ma tylko dupy i myśli tylko o tym żeby zaliczyć. Skoro bijesz się z myślami to znaczy że ich nie chcesz, a jak ich nie chcesz to nie zrobisz tych rzeczy, o które sie boisz. A co do biseksualnosci, to spróbuj pomyśleć o tym w ten sposób, że nawet jeśli byś był bi, to co z tego? Przecież wcale nie musisz wtedy współżyć z chłopami. Ale raczej nie jesteś skoro sie boisz takich myśli.
dziuplawiewiorki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 września 2016, o 18:57

30 września 2019, o 18:53

Nerwyzestali pisze:
29 września 2019, o 10:42
A ożeniłeś się z siostrą? Jak nie to nie wiem wg jakich poglądów miałaby być twoją żoną.

Chłopie, weź się w garść i znajdź sobie normalnie dziewczynę, a nie opowiadaj farmazonów o ślubach, bo to nie ma żadnego znaczenia, a jak sam mówisz cię w pewien sposób wykańcza. Wg mnie twój "celibat" mija się z jego faktycznym przeznaczeniem.
Według niektórych poglądów mogłem pojąć własną siostrę za żonę, gwałcąc ją rektalnie (to chyba jakieś natręctwo, bo ok. 10 lat temu raczej nie myślałem, że tak było). Moje wątpliwości biorą się z poglądów niektórych monoteistów, według których to seks, a nie ślub (np. kościelny, cywilny) czyni parę mężem i żoną w oczach Bożych.

Nie interesuje mnie seks dla przyjemności, odrzucam go, chcę mieć żonę i ewentualnie potomstwo. Nie mam normalnych preferencji seksualnych, normalny i zgodny z naturą stosunek waginalny nie pociąga mnie za bardzo. Miałem nawet rozpoznanie "innych zaburzeń preferencji seksualnych" po dwóch pobytach na oddziale dziennym (F65.8). Takie preferencje seksualne mogą być uważane za grzech przeciwko naturze, na pewno nie mają na celu prokreacji, tylko czerpanie zboczonej rozkoszy cielesnej. "Niestety", ksiądz zabronił mi pisać o moim zboczeniu. Uważam, że to wręcz szkodliwe.

Moja natura lubi mówić i pisać o grzechach przeciw naturze i uważa je za mniej grzeszne i złe niż grzechy powodujące prokreację. Ale i tak za bardzo złe je uważa. http://www.ultramontes.pl/Grzech_sodomski.htm - ciekawy artykuł o grzechu sodomskim, chociaż autorzy witryny chyba nie są w łączności z Kościołem i popadli w coś w rodzaju grzesznej i niebezpiecznej schizmy.

Nie chcę, aby dzieci poczynały się w wyniku grzechu nieczystego czy przez in vitro. Nie każdy stosunek płciowy musi być grzechem i czymś złym.
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

30 września 2019, o 19:00

dziuplawiewiorki pisze:
30 września 2019, o 18:53
Nerwyzestali pisze:
29 września 2019, o 10:42
A ożeniłeś się z siostrą? Jak nie to nie wiem wg jakich poglądów miałaby być twoją żoną.

Chłopie, weź się w garść i znajdź sobie normalnie dziewczynę, a nie opowiadaj farmazonów o ślubach, bo to nie ma żadnego znaczenia, a jak sam mówisz cię w pewien sposób wykańcza. Wg mnie twój "celibat" mija się z jego faktycznym przeznaczeniem.
Według niektórych poglądów mogłem pojąć własną siostrę za żonę, gwałcąc ją rektalnie (to chyba jakieś natręctwo, bo ok. 10 lat temu raczej nie myślałem, że tak było). Moje wątpliwości biorą się z poglądów niektórych monoteistów, według których to seks, a nie ślub (np. kościelny, cywilny) czyni parę mężem i żoną w oczach Bożych.

Nie interesuje mnie seks dla przyjemności, odrzucam go, chcę mieć żonę i ewentualnie potomstwo. Nie mam normalnych preferencji seksualnych, normalny i zgodny z naturą stosunek waginalny nie pociąga mnie za bardzo. Miałem nawet rozpoznanie "innych zaburzeń preferencji seksualnych" po dwóch pobytach na oddziale dziennym (F65.8). Takie preferencje seksualne mogą być uważane za grzech przeciwko naturze, na pewno nie mają na celu prokreacji, tylko czerpanie zboczonej rozkoszy cielesnej. "Niestety", ksiądz zabronił mi pisać o moim zboczeniu. Uważam, że to wręcz szkodliwe.

Moja natura lubi mówić i pisać o grzechach przeciw naturze i uważa je za mniej grzeszne i złe niż grzechy powodujące prokreację. Ale i tak za bardzo złe je uważa. http://www.ultramontes.pl/Grzech_sodomski.htm - ciekawy artykuł o grzechu sodomskim, chociaż autorzy witryny chyba nie są w łączności z Kościołem i popadli w coś w rodzaju grzesznej i niebezpiecznej schizmy.

Nie chcę, aby dzieci poczynały się w wyniku grzechu nieczystego czy przez in vitro. Nie każdy stosunek płciowy musi być grzechem i czymś złym.
No ok, twoje zdanie. Ja uważam, że wszystko co pochodzi z natury jest wyjściowo neutralne. Nie jest ani złe ani dobre, dlatego sam akt płciowy nie może być zły. Człowiek dopiero może skorzystać z tej natury w sposób zły, np. poprzez gwałt lub dobry, np. zwykły stosunek płciowy dla przyjemności za zgodą obydwu stron. Moim zdaniem w seksie tak samo jak w innych rzeczach można się zatracić. Kiedy życie zaczyna się kręcić wokół seksu, jedzenia, pieniędzy, itd to wtedy może to wpływać negatywnie na człowieka. Jeżeli człowiek żyje, a te elementy są tylko częścią tego życia, to nie ma w tym nic złego. Takie jest moje zdanie na te tematy.
dziuplawiewiorki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 173
Rejestracja: 21 września 2016, o 18:57

3 października 2019, o 18:08

Moje życie może kręcić się według przyjemności, robienia tego, co lubię, a nie pracy czy dbania o dom.

Miałem kilka wizyt u seksuologa w życiu. Niewiele one zmieniły. Preferencje seksualne się mi nie zmieniły. Przez leki psychiatryczne mogę mieć obniżone libido, ale wciąż jest ono obecne, zwłaszcza w snach. Gdy śnię, często mam treści seksualne.

Mam "potrzebę" intymności i bliskości cielesnej - widoku i dotykania najintymniejszych części ciała kobiety. Nie musi się ona wiązać z przyjemnością seksualną i erekcją.
ODPOWIEDZ