Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

problem z seksem.. pytanie do facetów jak to u nich jest

Dział dla rozmów o naszej seksualności i ewentualnych problemach.
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

22 listopada 2017, o 00:29

Od około miesiąca nie mam w ogóle ochoty na seks, obstawiam , że to przez leki i przez natrętne mysli na tle seksualnym, zawsze po stosunku miałam ogromne wyrzuty sumienia, związane właśnie z natrętnymi myślami. Teraz mam złe skojarzenia z seksem.. przez natrętne mysli, leki też zrobiły swoje bo zmniejszyły libido. Mój partner czuję się zaniedbany, robi podchody itp itd ja odmawiam, to za jakiś czas proboje dalej.. no i w końcu się zgadzam.. robię to wbrew sobie, z wyrzutów sumienia żeby nie czuł się zaniedbany przeze mnie, no i też dla świętego spokoju, dzisiaj miałam taką sytuacje i chciałam żeby jak najszybciej skończył, nie miałam żadnej przyjemności, aż sam się zorientował że coś jest nie tak i przerwał. Pofadalam z nim, że teraz nie mam ochoty na seks, a że przez jego namawianie w końcu się łamie i robię to chociaż nie chcę. Oczywiście nie daje po sobie poznać żeby go nie urazić. Ale po dzisiejszym razie czuję się beznadziejnie, upokorzona (?) Wiem że mam problem ze swoją seksualnością teraz, ale czy mój partner ma prawo pytać mnie co 3 godziny czy mam ochotę na seks ? Ja bym po pierwszej odmowie przestała pytać. Nie wiem może faceci mają inaczej.. teraz czuje się przez niego.skrzywdzona.. wiem że nie.zrobil świadomie nic złego , no ale czuję się źle. Czy z nim jest wszystko w porządku czy powinnam się.martwic ? ;/
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

22 listopada 2017, o 02:44

Znam to niestety,też się zmuszałam bo nie miałam ochoty ani przyjemności ,dla świętego spokoju odbębniłam te kilka minut .Gdy jesteś w związku albo uprawiasz seks albo koniec związku bo faceci nie wytrzymają długo bez tego,ile będziesz odmawiać lub ile będziesz się zmuszać?Tak źle i tak niedobrze.Pogadaj z facetem,może zrozumie ale rozumienie to jedno, a potrzeby to drugie.Zawsze możesz mu zrobić laskę,Ty nie będziesz się czuła wykorzystana, a on sobie ulży. ;ok
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

22 listopada 2017, o 06:54

Raczej nie spodziewam się tego że nasz związek się skończy przez to. Pogadalam z nim, niby rozumie, powiedział, że nie będzie mi już proponował tego. Mam teraz blokadę psychiczna przed seksem, no nic z tym nie poradzę...
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

22 listopada 2017, o 07:36

Rozmyślam teraz.nad tym, przesadziłam z wczorajsza reakcja, zrobiłam z niego potwora, ale w takich sytuacjach wpadam w jakaś paranoję i nie myślę trzeźwo.
wiktor008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 31 października 2017, o 21:16

23 listopada 2017, o 08:56

Wiem że to drastyczna porada ale może w takim układzie dajcie sobie jakiś czas przerwy..? Daj mu się wyszaleć z innymi..? Jeśli macie otwarty związek albo dopuszczasz taka opcje..? Wiesz raz na miesiąc to wcale nie jest dużo a i raz na tydzień szczególnie jak związek ciągle jeszcze świeży więc to nic nie normalnego. Niestety w związkach z dłuższym stażem zaczynają się pojawiać problemy (znam z własnego doświadczenia) Wkrada się nuda i rutyna. Zaczynamy się rozglądać za innymi partnerkami/ partnerami, szukać mocniejszych bodźców. Nie bądź zdziwiona jak zacznie oglądać porno i się onanizować. Nawet nie myśl o tym w kategoriach zdrady bo to idiotyczne wg mnie. Mogę zrozumieć że nie masz ochoty na seks.sam choć jestem facetem mam nie raz brak ochoty ponad miesiąc. Ostatnio partnerka jednak i to przebija bo ma depresję. Moze też ja masz. Niestety ale miłość fizyczna i w tej płaszczyźnie jest spoiwem związku. Kobiety zdają się tego nie rozumieć albo może szybciej się nudzą jednym partnerem.. czasem myśle że monogamia to wynalazek romantyków i coś kompletnie nie naturalnego narzucanego nam przez wpajane stereotypy i tradycje spoleczne. W każdym bądź razie nie chodzi tu o to że go rozerwie bez seksu dłużej ale zacznie myśleć że go nie kochasz i Coś już przestał pociągać a co za czym idzie moxe szukać pocieszenia gdzie indziej. Niestety ale sam bym tak pewnie pomyślał. Tak już jest. Zresztą kobieta która ma ochotę a której facet ma problemy łóżkowe (różne) też prędzej czy później szuka zaspokojenia i innych facetów wiec to nie tylko meska rzecz. W zdrowym ciele zdrowy duch h i potrzeby i odwrotnie też niestety. Jak dusza chora to i ciało przestaje funkcjonowac poprawnie i funkcje seksualne też zaburza. Jakby tak się nikomu seksu nie chciało jak się chce to gatunek ludzki już dawno by wyginął. Jeśli szybko nie naprawisz swojego stanu związek nie przetrwa. O nie ma to nic wspólnego z miłością.
Aneta
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 1255
Rejestracja: 29 października 2010, o 03:03

23 listopada 2017, o 09:40

Zadaj sobie pytanie jaki jest Twoj facet, jeśli dupek ktory sie Toba nie zajmuje ogolnie to pieprzyc go :)
Ale jak facet z ktorym Ci ogolnie dobrze i on sie stara dla Ciebie, to Ty tez mozesz na ta chwile to zrobić. I tez nie uważam ze musi to byc od razu seks skoro masz blokade. Czasem w związku trzeba po prostu cos zrobic, choc zmusic to zle slowo,bo po prostu zrobic cos dla kogos, jesli ktos tez to dla nas robi.
A do tego tez wspiera sie tak zwiazek.
Zwiazek to zwiazek, nie chodzi tylko o to aby kobietę rozumieć i tyle. Dwie strony musza sie postarac wtedy znalezc kompromis.
Marcin82
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 15 lipca 2016, o 11:09

23 listopada 2017, o 10:29

Według mnie on musi czuć w takiej sytuacji, że Tobie na prawdę na nim zależy. Jeśli tak jest to znajdziesz jakiś sposób, by mu to wynagrodzić lub zaspokoić jego potrzeby w jakiś może inny sposób, bo jeśli go zostawisz z tym samemu sobie to będzie trochę słabo.
My head don't work, the meds don't work
But I don't want to be dead, dead don't work
Sleep's the cousin of death, the bed don't work
Maybe I'd rather be dead, dead don't hurt
Awatar użytkownika
zbigniewcichyszelest
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 284
Rejestracja: 26 listopada 2016, o 15:10

23 listopada 2017, o 14:29

Wydaje mi się, że im większą presję na siebie narzucisz, tym gorzej dla ciebie. Będziesz chciała mu dogodzić, będziesz się zmuszała do tego seksu, a nerwica będzie robiła na przekór. Nie będziesz odczuwała przyjemności z seksu, będziesz miała lęki, że to nie przejdzie, a jak się dobrze zakręcisz w stanie lękowym to dojdzie ci jeszcze więcej natręctw seksualnych, rocd, hocd czy inne pierdoły. Ja miałem tak, że machina nerwicowa ruszyła i akurat z moją dziewczyną wystąpił problem podczas seksu. Po prostu nie stanąłem na wysokości zadania :D a że mój umysł był już nastawiony na szukanie zagrożenia to poszła lawinka myśli, doszedł lęk, że jak to możliwe, zawsze było wszystko ok, coś jest nie tak. Potem podczas drugiego zbliżenia znów nagle naszła mnie myśl "a co jeśli znowu się nie uda", która mnie sparaliżowała i natręctwa seksualne obrały taką skalę, że 3 lata mnie męczą. Teraz już jest tego mniej, bo doszły inne natręty, wiem coraz więcej o zaburzeniu, ale nadal potrafię mieć lęk przed seksem. Dla przeciętnego człowieka może być to niezrozumiałe, ale jeżeli każdy z nas ma chory stan emocjonalny, to tak już to jest, że umysł widzi zagrożenie tam, gdzie go nie ma. I nic na to nie poradzimy, dlatego nie radzę ci się zmuszać czy na siłę szukać przyjemności z seksu, bo jej nie znajdziesz. Musisz zdać sobie sprawę, że teraz taki masz okres w życiu, gdzie seks nie jest relaksacją, tylko konikiem napędowym twojej nerwicy. Jeżeli zaakceptujesz to, porozmawiasz z chłopakiem i nabierzesz dystansu, to będzie lepiej. Spróbuj czasami seksu, ale miej tę świadomość, że będzie źle. Akceptuj myśli wynikające z poczucia się wykorzystaną, akceptuj ten brak przyjemności. Po prostu obserwuj swój stan emocjonalny z boku w tym momencie. Przedstaw facetowi jak wygląda sytuacja, że masz zaburzenie lękowe, że nie wszystko będzie tak jak było zawsze przez jakiś czas. Jeżeli jest gościem, który cię kocha, to cię zrozumie i będzie wspierał. Jeżeli nie i chodzi mu tylko o seks, to już oznacza, że jest pajacem. Należy natomiast pamiętać o tym, że seks jest też bardzo ważny. Jeżeli mu tego wszystkiego nie wytłumaczysz to może nabawić się kompleksów albo pomyśleć, że w ogóle nie jest pociągający itd. Zależy jaki ma charakter, ale wiem, że faceci lubią być pewni siebie, lubią być doceniani i zaspokajać kobietę w łóżku. Jeżeli zostanie z tym sam i zacznie za bardzo się zagłębiać w to wszystko, będzie przygnębiony i nie będzie czuł wyrozumiałości, to od tego już niedaleka droga do siedzenia na porno stronkach albo szukania pocieszenia w kimś innym.
Zamiast wierzyć nerwicy, uwierz w nerwicę :)
wiktor008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 31 października 2017, o 21:16

23 listopada 2017, o 22:48

Schanis22 - a jak inaczej zaspokajałas męża..??
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

24 listopada 2017, o 19:08

Ja też niestety często mam gorsze dni i to wtedy kiedy mąż ma ochotę....Albo jest od niechcenia bo nerwa mnie blokuje.Niestety czasem potrafię się już po.... rozpłakać bo mówięmu że kiedyś było inaczej.Bylam mocno napalona i często był sex.W miarę możliwości tam gdzie nas naszło a teraz aby slyszy NIE.

SZLAK mnie trafia bo chce inaczej,chce tego co było a nie mogę się uwolnić od negatywów.
Częściowo przez kobiece problemy bo nie mogłam i bałam się.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

25 listopada 2017, o 11:47

Tłumaczyłam mu, żeby się nie obwiniał, ze to nie chodzi o to,że to nie on mnie nie pociąga tylko ogólnie teraz nie mam ochoty na nic, to wszystko mi się kojarzy źle. Mówiłam, że to problem we mnie, żeby nie brał tego do siebie, powiedział,że ok, wiadomo,że mu to nie pasuje, ale żebym była przygotwana na jego zaspokojanie się przez porno.
Nie dziwcie się mi, że mam blokadę, jak w chwilach przyjemności mam obrazy w głowie, że nie robie tego z nim tylko mam obraz w głowie, że robie to z dzieckiem albo z czymś innym w obrzydliwy sposób. Odechciewa się wszystkiego. A zaspokajanie go w inny sposób też nie chodzi w grę, bo jakbym mu coś robiła to bym miała w głowie wyobrażenie, że robie to komuś innemu. Tak mam już posrane w głowie. Tak jak ludzie ktorzy boja się, że kogos zabiją nożem podczas trzymania noża mają natręty tak u mnie podczas seksu natrętne obrazy się nasilają. Jeszcze leki zmniejszył moje naturalne libido, więc całkowicie nie mam ochoty.
Awatar użytkownika
Relaxis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 104
Rejestracja: 21 kwietnia 2017, o 17:13

3 grudnia 2017, o 20:02

Wiesz ja ciebie rozumiem jesli chodzi o nerwice, ale twojego faceta tez jesli chodzi o seks. Seks sam w sobie jest wazny bardzo w zwiazku
W sumie z uwagi ze twoje natrety dotycza seksu mozesz sie probowac przelamywac przy partnerze
wiktor008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 31 października 2017, o 21:16

11 grudnia 2017, o 21:18

Moze powinnas razem z nim poogladac jakiegos fajnego pornacza...:D Zeby sie zrelaksowac i odwrocic uwage od natretnych mysli..? U nas to pomagalo..
Awatar użytkownika
Relaxis
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 104
Rejestracja: 21 kwietnia 2017, o 17:13

11 grudnia 2017, o 21:21

Przy natręctwach seksualnych pornochy to głupi pomysł
Hank100
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 42
Rejestracja: 22 marca 2018, o 17:53

25 marca 2018, o 20:32

zgadzam sie z Toba Relaxis :)
ODPOWIEDZ