Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

problem z chrapaniem partnera

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

8 stycznia 2016, o 17:51

Słuchajcie temat dla niektórych z Was może wydać się śmieszny :) ale napiszę, co mi tam :)
Więc tak - planuje w tym roku wyprowadzić się z domu rodzinnego do mojego partnera. Nie ma żadnej konkretnej daty, ale planuje zrobić to w tym roku. Wyprowadzka jest dla mnie dużą zmianą i zapalnikiem mojej nerwicy. Ale zaczęłam powoli oswajać się z tą myślą i małymi kroczkami się do tego przyzwyczajać; spędzam u niego całe weekendy, wtedy jest taka namiastka wspólnego mieszkania.
Jest tylko jeden problem, może trochę smieszny ale dla mnie nie. On chrapie a ja mam ekstremalnie lekki sen. Nie potrafię z nim spać w jednym łóżku bo nawet ze stoperami w uszach jego chrapanie mnie wybudza. Wędruje więc do łóżka w pokoju obok i tam się wysypiam po królewsku. On to rozumie, nie robi mi z tym problemu...ale ja oczywiscie mam w zwiazku z tym masę jazd, które w dziwny sposob podkrecaja moja nerwice. Mysle sobie, ze co bedzie jak juz z nim zamieszkam? Mamy spac osobno? Powiedzial mi, ze mnie rozumie ale chcialby bardzo spac ze mna,wiadomo. Stanęło na tym, że on ma pójsc do lekarza (jego chrapanie moze byc efektem polipu w zatokach). Ale wiadomo, ze nie ma pewnosci czy jakis zabieg to chrapanie usunie.
On nie robi mi tej sprawy problemu, mowi, ze jesli nie pomoze zabieg to bedziemy spac osobno pomimo tego, ze woli ze mna ale chce zeby bylo mi dobrze i zebym sie wysypiala. Wiec z jego strony nie ma presji zadnej. Ja z kolei mam taki zamęt, ze chce spac z nim a nie moge i to mnie dołuje i na dluzsza mete, patrzac ze juz by u niego mieszkała, bedzie to problemem itp. Zrobiłam sobie z tego sama nerwa. Mysle sobie, ze gdyby nie ten nocny problem to juz moglabym niebawem z nim zamieszkac a jedyna rzecz, ktora mnie powstrzymuje to ten problem z chrapaniem. Mam wizje ze nie bede wyspana, ze bede zmeczona i ze ebdziemy sie klocic itp.
Serio, sama sobe robie z tego duzy problem.
Czy widzicie jakies sensowne rozwiazanie tej sytuacji? Czy mialyscie/macie facetow, ktorzy chrapa a wy pomimo lekkiego snu przyzwyczailyscie sie do tego i spicie normalnie? Czy da sie w ogole przyzwyczaic do chrapania?
Przepraszam, jesli ten post uznacie za smieszny ale mnie to gryzie i podkręca mi nerwice.
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
disappearing
Świeżak na forum
Posty: 4
Rejestracja: 8 stycznia 2016, o 16:28

8 stycznia 2016, o 18:07

Hej, ja się przyzwyczaiłam do chrapania, ale wiem, że niektórym nie idzie to tak łatwo. Mam kumpele której mąż chrapie, i jest kilka doraźnych metod na to. Chrapanie może być wynikiem nie tylko polipów. Kiedyś czytałam nawet o tym, że ludzie chrapią przez to, że zwykle nawykowo oddychają zbyt głęboko i są "przewentylowani" ( za dużo tlenu) i organizm sobie to wyrównuje w nocy (chrapiąc wdychasz mniej powietrza). Są na to nawet jakieś ćwiczenia. Inny sposób to spanie na lewym boku (u moich znajomych to działa), można też kupić jakieś plasterki na chrapanie, znajomi potwierdzili ich skuteczność. Poszukaj w necie. Poradzicie sobie:) Sporo jest sposobów! Próbujcie po kolei, w końcu traficie na praktyczny dla was:)
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

8 stycznia 2016, o 18:13

Dziękuję Ci za odpowiedz :) Ja tez jestem taka, ze jak uslsyze jedno jego chrapniecie to lece obok spac bo juz sie denerwuje, nie mam cierpliwosci. Moze musze troche się wyciszyc. A masz lekki sen? Mnie potrafia obudzic ciche kroki kota....wiec niezle :)
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
disappearing
Świeżak na forum
Posty: 4
Rejestracja: 8 stycznia 2016, o 16:28

8 stycznia 2016, o 18:19

Nieeee, ja śpię dość mocno. U mnie skuteczny sposób to po prostu zasnąć przed nim i z głowy. Współczuje bardzo takiego płytkiego snu. :( Najważniejsze to dać temu czas. Jak zasypiacie i partner zachrapie poproś go, żeby przewrócił się na drugi bok. Sprawdź czy zadziała, może z czasem będzie możliwe, żebyście spali razem przez coraz dłuższą część nocy. Poczytaj na necie o soli morskiej, sprayu i plastrach na chrapanie - są dostępne bez recepty. Najpierw jednak wizyta u laryngologa, żeby partner nie zrobił sobie krzywdy!
ptasiemleczko21
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 38
Rejestracja: 4 listopada 2015, o 16:40

8 stycznia 2016, o 20:32

Moj maz chrapie i dla mnie to straszna udreka. Wybudzam sie kilka razy w nocy, a rano wstaje zmeczona i wk... Niestety nie mozemy spac osobno, bo mamy kawalerke. Maz jest juz nawet po operacji nosa ale nic to nie dalo na dluzsza mete.
Awatar użytkownika
Joannaw27
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 926
Rejestracja: 20 czerwca 2015, o 00:12

8 stycznia 2016, o 20:57

Mnie bardzo drażni chrapanie i nie jestem w stanie spać, śpię z zatyczkami w uszach woskowymi, mimo wszystko chrapanie mojego męża słyszę i chętnie bym go w nocy udusila hehe.
COCO JUMBO I DO PRZODU
kataryna86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 26 października 2015, o 15:09

9 stycznia 2016, o 07:40

Nelia nawet jeśli jedynym rozwiązaniem jest przeniesienie się do innej sypialni, to uwierz mi, że na początku wspólnego mieszkania będzie ci żal z nim nie spać, ale po roku sama go wykopiesz z łóżka, wiem co mówie ;)ostatnio na terapi podjełam z psycholog metodę deprywacji snu, bo niby zasypiałam a budził mnie głupi stukot za ścianą. Teraz to budzika z komórki darza mi się nie słyszceć;)
https://www.youtube.com/watch?v=sDKhOgc9Xq0
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

9 stycznia 2016, o 09:51

Mowisz, ze podnioslas prog tolerancji na dzwiek podczas zasypiania?:) ostarnio wlasnie zastanawialam sie czy osoba, ktora nie moze zasnac bo w pokoju obok cicho gra telewizor moze sie "uodpornic" na dzwieki i zasypiac nawet gdy jakis dzwiek jest. Ostatnio jak chrapal to zaczelam sobie wyobrazac ze to dzwiek jakiegos wodospadu...haha niestety nie podzialalo :D
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
kataryna86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 26 października 2015, o 15:09

9 stycznia 2016, o 12:05

moim zdaniem może sie "uodpornić" biorąc wszystkie dziedziny życia człowieka to mamy zdolność do szybkiej adaptacji w różnych warunkach. Np na początku mojej bezsenności był dla mnie koszmar spac 4 godziny, bylam tak zmęczona że masakra. a jak robiłam deprywację spałam 3-4 godz i byłam wyspana;)
https://www.youtube.com/watch?v=sDKhOgc9Xq0
Nelia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 275
Rejestracja: 7 października 2015, o 18:10

9 stycznia 2016, o 12:09

Jeśli mozesz to napisz prosze na czym polegała ta deprywacja snu u psychologa. Wujek google mówi mi ze deprywacja snu to jego niedobór więc nie wiem za bardzo na czym u Ciebie to polegało i jestem zaciekawiona :)
http://www.zaburzeni.pl/konflikty-wewnetrzne-a-nerwice-przyczyny-czesc-2-t4071.html

Nie analizuj
Nie twórz katastroficznych wizji
Nie narzucaj sobie presji
Puszczaj kontrolę
kataryna86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 101
Rejestracja: 26 października 2015, o 15:09

9 stycznia 2016, o 13:13

To jest jedna z gałęzi terapii bech- pozn, o to chodzi aby przyzwyczaic nas do tego abyśmy utrwalili głebszy sen i szybciej zasypiali.. psycholog daje ci dzienniczek snu. ty wypelniasz go przez ok 2 tyg potem idziesz do niego i on wylicza ci wydajnosć snu. I on ci ten sen skraca typu idziesz spać o tej wstajesz o tamtej przez np tydzień. czyli po po prostu musi sprawić tak abyś miała niedobór. najpierw ci go skutecznie skraca a jesli ws.półczynik bedzie lepszy potem ci go wydłóża. to wszystko prowadzido tego że stopniowo przyzwyczajasz się azasypiać snem głępszym i bez nawyku nasłuchiwania i rozmyslania przed nim to fachowo się nazywa : Technika redukcji czasu snu (Sleep Restriction Therapy - SRT)
https://www.youtube.com/watch?v=sDKhOgc9Xq0
Kazla
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 2 lutego 2023, o 11:41

6 lutego 2023, o 12:23

Wyślij go do laryngologa. Od siebie polecam badania pod kątem bezdechu i ewentualna operacja przegrody nosa. Ludzie lekceważą chrapanie a to wcale nie jest takie byle co, nieleczone może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych.
Jesli nie jest to spowodowane problemami zdrowotnymi, polecam
spanie w dwóch rożnych pokojach
jak również stopery do uszu https://www.aptekagalen.pl/zatyczki-do-uszu-stoppery - dzięki temu wyśpisz się.
ODPOWIEDZ