Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pregabalina - skąd taki lek od psychiatry?

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

17 stycznia 2021, o 19:15

Majaa01 pisze:
17 stycznia 2021, o 18:16
katarzynka pisze:
17 stycznia 2021, o 15:59

Jeśli dobrze pamiętam to doszłam do dawki 300 mg.

Kochana, a może to nie skutki odstawienne leku tylko po prostu objawy nerwicy?
Na 100% nie mogę być pewna, wiem jedynie, że już fajnie sobie radziłam z nerwicą, nie bałam się bać, ignorowałam objawy i co tydzień, co miesiąc było coraz lepiej, cieszyłam się życiem, doceniałam to co mam. Na noc zmniejszyłam dawkę do 37 mg i na drugi dzień się zaczęło. A nie skupiałam się bardzo na tym bo byłam w pracy. Nie wiem, może zbieg okoliczności. Tylko uderzyła mnie nagłość objawów i to, że wcześniejsze sposoby nie pomagały. Jestem już trochę oswojona z lękiem i potrafiłam go przepuszczać a tutaj nie dało rady i się wszystko strasznie rozkręciło. Wróciły rzeczy, które dawno minęły jak poranne trzęsienie, derealizacja, poczucie bezsensu życia itd.
Ciężko mi powiedzieć, bo ja odstawiłam z dnia na dzień i nic mi nie było, ale z drugiej strony w żaden sposób też na mnie nie działała.

Może zadzwoń do lekarza?
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Majaa01
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 28 maja 2020, o 12:51

21 lutego 2021, o 20:00

Wracam podzielić się moim sposobem na odstawianie pregabaliny, może komuś pomoże. Mianowicie zdecydowałam się odsypywać małe ilości proszku co kilka dni. Ten sposób okazuje się najlepszy dla mnie i nie odczuwam tak mocnych skutków odstawiennych. Zeszłam już do 35mg dziennie. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się odstawić zupełnie :)
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

21 lutego 2021, o 20:34

Majaa01 pisze:
21 lutego 2021, o 20:00
Wracam podzielić się moim sposobem na odstawianie pregabaliny, może komuś pomoże. Mianowicie zdecydowałam się odsypywać małe ilości proszku co kilka dni. Ten sposób okazuje się najlepszy dla mnie i nie odczuwam tak mocnych skutków odstawiennych. Zeszłam już do 35mg dziennie. Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się odstawić zupełnie :)
Jadłem kiedyś ten lek ale w małej dawce , samo odstawienie nie było przyjemne ale trochę potrzepalo i w końcu puściło- dobrze ze znalazłaś swoj Sposób ale do najłatwiejszych chyba nie należy zabawa z kapsułkami;)
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
Majaa01
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 28 maja 2020, o 12:51

23 lutego 2021, o 08:16

Maciej Bizoń pisze:
21 lutego 2021, o 20:34
Jadłem kiedyś ten lek ale w małej dawce , samo odstawienie nie było przyjemne ale trochę potrzepalo i w końcu puściło- dobrze ze znalazłaś swoj Sposób ale do najłatwiejszych chyba nie należy zabawa z kapsułkami;)
Jak wpadłam w nerwice nie miałam pojęcia co się ze mną dzieje. Jak większość byłam przekonana, że to jakaś choroba psychiczna i tylko psychiatra może mi pomóc,więc bez słowa brałam cokolwiek mi przepisała. Najgorsze, że chodziłam już wtedy do psycholog ale ona ani słowem mi nie wyjaśniła o co chodzi w tym całym zaburzeniu lękowym. Gdybym miała wiedzę, którą mam teraz inaczej bym podeszła do tematu. Wtedy byłam przekonana, że tylko psychiatra mnie może uratować. Po drugie nie chce być uzależniona od tego dziadostwa, nie pije, nie pale, zawsze wystrzegałam się takich rzeczy bo czemu jakaś substancja ma rządzić moim życiem. Po trzecie zaczęłam zauważać skutki uboczne tych leków, na moje zdrowie. Po czwarte co to za życie jak nic się nie czuje, a to powodują leki. No i z psychiatrą nie ma nici porozumienia jeśli chodzi o odstawianie bo ona należy do tych lekarzy, co święcie wierzą w piguły i najlepiej to brać je do końca życia. Więc albo zmienię lekarza, albo będę sama odstawiać.
Awatar użytkownika
Maciej Bizoń
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 545
Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04

23 lutego 2021, o 10:09

Majaa01 pisze:
23 lutego 2021, o 08:16
Maciej Bizoń pisze:
21 lutego 2021, o 20:34
Jadłem kiedyś ten lek ale w małej dawce , samo odstawienie nie było przyjemne ale trochę potrzepalo i w końcu puściło- dobrze ze znalazłaś swoj Sposób ale do najłatwiejszych chyba nie należy zabawa z kapsułkami;)
Jak wpadłam w nerwice nie miałam pojęcia co się ze mną dzieje. Jak większość byłam przekonana, że to jakaś choroba psychiczna i tylko psychiatra może mi pomóc,więc bez słowa brałam cokolwiek mi przepisała. Najgorsze, że chodziłam już wtedy do psycholog ale ona ani słowem mi nie wyjaśniła o co chodzi w tym całym zaburzeniu lękowym. Gdybym miała wiedzę, którą mam teraz inaczej bym podeszła do tematu. Wtedy byłam przekonana, że tylko psychiatra mnie może uratować. Po drugie nie chce być uzależniona od tego dziadostwa, nie pije, nie pale, zawsze wystrzegałam się takich rzeczy bo czemu jakaś substancja ma rządzić moim życiem. Po trzecie zaczęłam zauważać skutki uboczne tych leków, na moje zdrowie. Po czwarte co to za życie jak nic się nie czuje, a to powodują leki. No i z psychiatrą nie ma nici porozumienia jeśli chodzi o odstawianie bo ona należy do tych lekarzy, co święcie wierzą w piguły i najlepiej to brać je do końca życia. Więc albo zmienię lekarza, albo będę sama odstawiać.
Cala ta nerwice trzeba przejść gleboko na własnej skórze, cierpieć, cierpieć i jeszcze raz cierpieć pozwalać na to i nie szarpać się a wszystkie dolegliwości przyjmować ze spokojem i uniesiona glowa tylko tak można pokazać ze zagrożenia nie ma i umysł przestaje szukać....trzeba czasu wiec walczymy w przenośni i się nie poddajemy 🙃
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - :DD - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
usuniete
Gość

11 marca 2021, o 08:24

Hej ja za nim zaczęłam brać jakiekilwiek leki na nerwice,męczylam sie jakieś 7 lat.

Ostatnio psychiatra zwiększyla mi dawkę pregabaliny na 130mg rano a wieczorem 75mg. Właściwie to dobrze się czuje na tym leku gdyby nie poranne bóle głowy...ciekawe jak sie bede czuła, na zwiększonej dawce.
Awatar użytkownika
Alja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 15 sierpnia 2020, o 21:05

23 marca 2021, o 20:10

Wracam zaktualizować swoją wypowiedź. Pregabalina to super lek dla mnie - zniknęły somaty a miałam je różne i silne. Zupełnie inaczej jak po ssri/snri.

Póki co nie odstawiam, ale ciekawi mnie jak się pożegna. Ale za cenę wyzdrowienie to bedzie niewiele :)
Livi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 24 marca 2021, o 14:00

10 kwietnia 2021, o 20:04

Alja pisze:
23 marca 2021, o 20:10
Wracam zaktualizować swoją wypowiedź. Pregabalina to super lek dla mnie - zniknęły somaty a miałam je różne i silne. Zupełnie inaczej jak po ssri/snri.

Póki co nie odstawiam, ale ciekawi mnie jak się pożegna. Ale za cenę wyzdrowienie to bedzie niewiele :)
Jakie miałaś somaty?

Mnie od ok. 23 stycznia codziennie boli głowa(dzisiaj chyba pierwszy dzień prawie nie bolała, od 3 dni biore pregabalinę) spałam po pare minut sporadycznie do 3-4 godzin na dobę, od ok 25 lutego biorę Arketis i Mirtor i trochę wiecej spałam, ale cały dzień jestem cenna, zmęczona i ledwo z łóżka wstaję. Miałam okropnie napięty kark i barki, bola nogi, na początku skakały mi chyba mięśnie i szarpało mi nimi. Najgorsze, że miałam od ok. 6 lat lekki pisk w lewym uchu i nie wiem od czego - laryngolog nic wtedy nie stwierdził i tak z tym żyłam. Od ok. 20 stycznia zrobił się glośniejszy (dopiero ok. 24 wylądowałam u psychiatry, bo żadem lekarz żaden lekarz nic konkretnego nie stwierdził u mnie, a miałam różne dziwne objawy) i tylko było coraz gorzej. Teraz jest dramat, bo to już tak jalby gwiżdże, dp tego dzwoni mi w uszach-głowie conajmniej 2różne dźwięki, możliwe, że po paroksetynie albo Mirtorz. Lekarka nie zmienila leków, dodała tą pregabalinę, a teraz, to już w ogóle jest dramat. Mówiła, że leki serotoninowę tak mogą robic. Najgorsze, że nie wiadomo czy to przejdzie. Do tego od ok. 18 stycznia 24h rusza mi się obraz, gorzej widze zwłaszcza w ciemności. I byłam 24h przerażona i spięta - dopiero kilka ostatnich dni jest lepiej z tym spięciem. Mam problemy z pamięcią i przeszłość jest za "mgłą". Dni mi się zlewają, obdarło mnie ze wszystkich zainteresowań, uczuc i emocji. Wydałam ponad 6000zł na lekarzy, badania i rehabilitację i nikt nic konkretnego nie doradził. Sama przypadkiem trafiłam, że moje objawy mogą być od zszarpanych nerwów, a kilka dni przed rozpoczęciem objawów miałam kolejną okropnie stresującą rozmowę z siostrą, która od lat po prostu znęca się nade mną i moją rodziną. Wykańczałam się, ledwo żyłam, wystraszona jak jakaś zwierzyna na polowaniu! Te dźwięki na obecną chwilę są najgorsze!
Awatar użytkownika
Alja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 15 sierpnia 2020, o 21:05

10 kwietnia 2021, o 21:36

Biedna, moze musisz iść na terapię, wzmocnić swoją odporność psychiczna, będziesz silniejsza i nerwica mniej będzie dokuczac :) Próbowałaś już terapii?

Ja miałam opadanie powiek, zamazany obraz, podwójne widzenie, skurcze mięśni, najgorsze skurcze na twarzy, przegrzewanie i czasami jakieś nietypowe wystrzaly typu głowę wykrzywia na bok, ręka bez władzy, raz stupor - stanie w miejscu ojj zgrozo :P Taki brak siły, zmęczenie, senność, ból głowy to chyba każda nerwica ze sobą niesie i z tym już gorzej by przeszło;/

Ale mam nadzieję że twoje objawy są tymczasowe, razem ze spokojem przyjdzie zdrowie! Na pewno...
Awatar użytkownika
Alja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 15 sierpnia 2020, o 21:05

10 kwietnia 2021, o 21:38

Livi pisze:
10 kwietnia 2021, o 20:04
Alja pisze:
23 marca 2021, o 20:10
Wracam zaktualizować swoją wypowiedź. Pregabalina to super lek dla mnie - zniknęły somaty a miałam je różne i silne. Zupełnie inaczej jak po ssri/snri.

Póki co nie odstawiam, ale ciekawi mnie jak się pożegna. Ale za cenę wyzdrowienie to bedzie niewiele :)
Jakie miałaś somaty?

Mnie od ok. 23 stycznia codziennie boli głowa(dzisiaj chyba pierwszy dzień prawie nie bolała, od 3 dni biore pregabalinę) spałam po pare minut sporadycznie do 3-4 godzin na dobę, od ok 25 lutego biorę Arketis i Mirtor i trochę wiecej spałam, ale cały dzień jestem cenna, zmęczona i ledwo z łóżka wstaję. Miałam okropnie napięty kark i barki, bola nogi, na początku skakały mi chyba mięśnie i szarpało mi nimi. Najgorsze, że miałam od ok. 6 lat lekki pisk w lewym uchu i nie wiem od czego - laryngolog nic wtedy nie stwierdził i tak z tym żyłam. Od ok. 20 stycznia zrobił się glośniejszy (dopiero ok. 24 wylądowałam u psychiatry, bo żadem lekarz żaden lekarz nic konkretnego nie stwierdził u mnie, a miałam różne dziwne objawy) i tylko było coraz gorzej. Teraz jest dramat, bo to już tak jalby gwiżdże, dp tego dzwoni mi w uszach-głowie conajmniej 2różne dźwięki, możliwe, że po paroksetynie albo Mirtorz. Lekarka nie zmienila leków, dodała tą pregabalinę, a teraz, to już w ogóle jest dramat. Mówiła, że leki serotoninowę tak mogą robic. Najgorsze, że nie wiadomo czy to przejdzie. Do tego od ok. 18 stycznia 24h rusza mi się obraz, gorzej widze zwłaszcza w ciemności. I byłam 24h przerażona i spięta - dopiero kilka ostatnich dni jest lepiej z tym spięciem. Mam problemy z pamięcią i przeszłość jest za "mgłą". Dni mi się zlewają, obdarło mnie ze wszystkich zainteresowań, uczuc i emocji. Wydałam ponad 6000zł na lekarzy, badania i rehabilitację i nikt nic konkretnego nie doradził. Sama przypadkiem trafiłam, że moje objawy mogą być od zszarpanych nerwów, a kilka dni przed rozpoczęciem objawów miałam kolejną okropnie stresującą rozmowę z siostrą, która od lat po prostu znęca się nade mną i moją rodziną. Wykańczałam się, ledwo żyłam, wystraszona jak jakaś zwierzyna na polowaniu! Te dźwięki na obecną chwilę są najgorsze!
Livi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 50
Rejestracja: 24 marca 2021, o 14:00

11 kwietnia 2021, o 12:50

Dzięki za odpowiedź. Na terapię chcę iść, na razie psycholog nie odbierała telefonu.
Mi strasznie dokucza gwizd-pisk i dzwonienie w uszach 24h. Nie mam ciszy, nie mam jak odpocząć. Teraz cos wiecej śpię w nocy, zmęczenie straszne.
usuniete
Gość

26 lutego 2022, o 13:40

Czy ktos bierze ten lek? ja od kilku miesięcy znów biorę 150mg
Ewa90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 95
Rejestracja: 19 stycznia 2022, o 21:23

26 lutego 2022, o 16:24

Tak ja biorę od tygodnia 0.75 z początku brałam na dzień i na noc po 1 ale głowa mnie bolała i oczy zmniejszyłam dawkę jedna mniej ból miną. Hmm a jak się czuje hmm sama nie wiem chyba lepiej się czułam nie biorąc leku. Dodam jeszcze że golnie przez tabletkami czułam się lepiej miałam tylko lekkie problemy z oddychaniem ale przechodziło szybko gdy zajęłam się czym i przestałam myśleć o tym .
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

27 lutego 2022, o 11:07

ja biore drugi dzięń dopiero. Póki co, ok.
bryjarka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 27 lutego 2022, o 12:02

27 lutego 2022, o 13:30

Oo, nie zauważyłam tego wątku i utworzyłam nowy. Ja pregabalinę biorę piąty dzień i żadnych pozytywnych skutków jeszcze nie zauważyłam. Jutro wracam do pracy I zaczynam się stresować, bo lęki są związane przede wszystkim z moją pracą. Żadnych skutków ubocznych nie zauważyłam. Ran biorę ją razem z Welboxem i to po nim jestem dość nerwowa, ale psychiatra uprzedzała.
ODPOWIEDZ