Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Praca zdalna - w domu - przy nerwicy - jak pracować by się nie wykończyć?

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

11 kwietnia 2019, o 09:57

Nerwowy pisze:
11 kwietnia 2019, o 09:48
Nerwyzestali pisze:
10 kwietnia 2019, o 09:56

Nie tak trudno ogarnąć. Wystarczy, że dodasz sobie godzinę do czasu pracy jako rekompensate za odchodzenie od biurka co jakis czas.
Spróbuje sobie to ogarnąć jakoś. Daje sobie 2 tygodnie. Jak się nie uda ustabilizować pracy, dogadałem się z rodzicami ;D Do nich przeniosę czasowo swoje miejsce pracy. Mają wolny pokój więc nikomu nie będę przeszkadzać, a oddziele wtedy dom od pracy.
Chyba przesadzasz trochi.
Awatar użytkownika
Nerwowy
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 336
Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09

11 kwietnia 2019, o 11:14

Nerwyzestali pisze:
11 kwietnia 2019, o 09:57
Nerwowy pisze:
11 kwietnia 2019, o 09:48
Nerwyzestali pisze:
10 kwietnia 2019, o 09:56

Nie tak trudno ogarnąć. Wystarczy, że dodasz sobie godzinę do czasu pracy jako rekompensate za odchodzenie od biurka co jakis czas.
Spróbuje sobie to ogarnąć jakoś. Daje sobie 2 tygodnie. Jak się nie uda ustabilizować pracy, dogadałem się z rodzicami ;D Do nich przeniosę czasowo swoje miejsce pracy. Mają wolny pokój więc nikomu nie będę przeszkadzać, a oddziele wtedy dom od pracy.
Chyba przesadzasz trochi.
Pewnie trochę tak, ale już sam nie mam pojęcia co robić. Wiem, że duże napięcie generuje mi właśnie praca. Jak nie ogarnę tego tematu nigdy nie wrócę do tego co było kiedyś w 100% - błogiego spokoju. Wiem, że stres i napięcie gdy gonią terminy to normalna rzecz, ale nakręcanie się ciągle to fatalny styl życia.

Teraz bywa, że ciężko zbierać mi się do pracy - boję się podjąć działania, bo stres mnie wypala, męczy mnie to, a z drugiej strony gdy go nie podejmuje lub robię to za późno, zadręczam się, że jestem w dupie ;) I nagle nadrabiam wszystko w czasie w którym powinienem się już relaksować, zająć dzieckiem, etc.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.

“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

11 kwietnia 2019, o 11:30

Ramy czasowe stałe to wazna sprawa. Nie bez powodu wymyślono 8 godzinny system pracy. 8 godzin to optymalna ilość. Ustaw sobie 8-9 godzin w tygodniu i tego się trzymaj.
Paulinka261219
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 27 września 2019, o 18:50

1 października 2019, o 09:17

I jak poszło z pracą? Mam ten sam problem
ODPOWIEDZ