Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

powolny koniec małżeństwa....

Tutaj rozmawiamy na tematy naszych partnerów, rodzin, miłości oraz zakochania.
O kłopotach w naszych związkach, rodzinach, (niezgodność charakterów, toksyczność, zdrada, chorobliwa zazdrość, przemoc domowa, a może ktoś w rodzinie ma zaburzenie? Itp.)
wiktor008
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 75
Rejestracja: 31 października 2017, o 21:16

21 lutego 2018, o 12:32

No to po takich radach zgodnych Franio chyba nie powinien miec juz watpliwosci co ma zrobic..! Dla mnie samo to ze poszla na lewo (i to pewnie nie raz a nawet o tym nie wiesz) to juz gwozdz do trumny zwiazku bez szans. Odkochaj sie czym predzej.. Zlozyla pozew..??! To siwetnie..!! Zrobila Ci tylko przysluge..! A jeszcze na tym wyjdziesz lepiej.. Ogol ja z kasy za to bo pozew z orzeczeniem o jej winie powinienes przygotowac i wtedy nie bedziesz mial dylematow finansowych.. I wez sie w garsc czlowieku! Nie mozna czytac takiej rezygnacji bo sie mdlo robi. Ja wiem ze to trauma ale stary..!! Ona cie miala w d....ie od dnia numer 1.. Zabrala Ci tylko x lat zycia i chocby z tego powodu na przyszlosc powinienes lepiej wybierac partnerki i przede wszystkim byc bardziej wymagajacy oraz miec kotrole nad swoimi dezycjami. Nie dawac sobie wmawiac co masz chciec i kiedy robic. Glowa do gory kolego - zycie przed toba.! ?Uciekaj jak najdalej od tego potwora bo inaczej sie nazwac nie da - ja bym z taka flondra nie wytrzymal ani jednego dnia. Jesli jest tak jak piszesz. Az ciezko w to uwierzyc w jakim piekle twkiles za zycia. Daj sobie czas i szukaj rozwazniej. Sa kobiety ktore warte sa uwagi i takie ktory niestety nie nadaja sie do niczego.. Pozdr.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

21 lutego 2018, o 13:10

wiktor008 pisze:
21 lutego 2018, o 12:32
No to po takich radach zgodnych Franio chyba nie powinien miec juz watpliwosci co ma zrobic..! Dla mnie samo to ze poszla na lewo (i to pewnie nie raz a nawet o tym nie wiesz) to juz gwozdz do trumny zwiazku bez szans. Odkochaj sie czym predzej.. Zlozyla pozew..??! To siwetnie..!! Zrobila Ci tylko przysluge..! A jeszcze na tym wyjdziesz lepiej.. Ogol ja z kasy za to bo pozew z orzeczeniem o jej winie powinienes przygotowac i wtedy nie bedziesz mial dylematow finansowych.. I wez sie w garsc czlowieku! Nie mozna czytac takiej rezygnacji bo sie mdlo robi. Ja wiem ze to trauma ale stary..!! Ona cie miala w d....ie od dnia numer 1.. Zabrala Ci tylko x lat zycia i chocby z tego powodu na przyszlosc powinienes lepiej wybierac partnerki i przede wszystkim byc bardziej wymagajacy oraz miec kotrole nad swoimi dezycjami. Nie dawac sobie wmawiac co masz chciec i kiedy robic. Glowa do gory kolego - zycie przed toba.! ?Uciekaj jak najdalej od tego potwora bo inaczej sie nazwac nie da - ja bym z taka flondra nie wytrzymal ani jednego dnia. Jesli jest tak jak piszesz. Az ciezko w to uwierzyc w jakim piekle twkiles za zycia. Daj sobie czas i szukaj rozwazniej. Sa kobiety ktore warte sa uwagi i takie ktory niestety nie nadaja sie do niczego.. Pozdr.
Kolega tu ma szczerą świętą rację😁
Z wejścia Cię omotała.Zgarnęla do ślubu szybciutko i szybciej jeszcze chce rozwodu.

Popełniła błąd lecąc z dupskoem w bok a teraz Ciebie chce ujajić.
Nie zasługuje na Ciebie.Byles za mało stanowczy dla niej.
Nie daj się wyrolować i również złóż za jej winą pozew i niech Cię w piętki cmoknie.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

21 lutego 2018, o 13:13

Byłem z tym wszystkim u prawnika. Albo rozwód bez orzekania o winie albo z winą. Prawnik powiedział mi że mam duże szanse to wygrać. Zona z domu nie może mnie wyrzucić bo jej tak sie podoba. Ewentualnie po rozprawie. Zonie powiedzialem twardo albo pracujemy nad związkiem albo sie rozwodzimy. To ona mi powiedziała ze przez miesiąc nic nie robilem aby nasze syosunki sie poprawiły. Zobaczymy co z tego wyniknie.... Ale mam chęć iść z orzekaniem moze wtedy przejrzy na oczy. Ciekawe czy pojdzie ze mna do psychologa....
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

21 lutego 2018, o 13:37

Szczerze?Ja bym się bała znowu tego koszmaru i powtórki z rozrywki.
Znowu pójdzie w rany i będziesz miał takie rogi doprawione że masakra.
Koniec oczu mydlących i maślanych by było u mnie.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

21 lutego 2018, o 14:17

Wiecie jest mi bardzo ciężko. Nie jest to sprawa łatwa i przyjemna. Gdyby sie do wszystkiego przyznała wyrazila skruche to bym jej wybaczył ale pod warunkiem że zacznie poważnie podchodzić do związku i pojdzie na terapię. Nie mam juz nic do stracenia ale bede mial chociaz satysfakcję że wyprowadzę ja z błędu ze wszystko jest moja wina. A tak naprawdę mogę jej bardzo zaszkodzić w sęsie prywatnym jak i zawodowym.....
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

21 lutego 2018, o 14:33

franio1975 pisze:
21 lutego 2018, o 14:17
Wiecie jest mi bardzo ciężko. Nie jest to sprawa łatwa i przyjemna. Gdyby sie do wszystkiego przyznała wyrazila skruche to bym jej wybaczył ale pod warunkiem że zacznie poważnie podchodzić do związku i pojdzie na terapię. Nie mam juz nic do stracenia ale bede mial chociaz satysfakcję że wyprowadzę ja z błędu ze wszystko jest moja wina. A tak naprawdę mogę jej bardzo zaszkodzić w sęsie prywatnym jak i zawodowym.....
Wiem jak Ci ciężko, bo moj brat przechodzi cos podobnego. Został oskarżony o najgorsze rzeczy i sprawa rozwodowa juz w sadzie, a tak naprawde ich małżeństwo zniszczyla tesciowa. Powiem Ci, ze gdyby nie miał oparcia w wierze i grupie wsparcia to obawiam sie, ze mógłby zrobić cos głupiego. U nich sa jeszcze dzieci, wiec dopiero kanal. Bratowa wprost powiedziała, ze nie zgadza sie na jakakolwiek mediacje, na terapie wczesniej tez nie chciała isc. Ni to boli wszystko i wcale mnie nie dziwi Twój nastrój. Moze poszukaj jakiegoś wsparcia dla siebie? Sa takie grupy dla osób z rozbitych małżeństw.
ZlotyKamyk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 9 grudnia 2017, o 19:11

21 lutego 2018, o 18:08

Nie no, słuchajcie, bez przesady. To nie jest przecież tak, że 'babka suka, dobrze jej tak i franio dowal jej jeszcze, zaslużyła'. Nadal przecież widzimy jedną tylko stronę, nie mamy pojęcia, jak te sytuacje widziała żona :/ więc może ferowanie takich wyroków o nieznanych osobach to trochę zbyt dużo?

Franio, Ty się nie zagrzewaj do walki, tylko rozważ w sobie tę sytuację. Bo masa osób może Ci radzić, co masz zrobić, ale konsekwencje będziesz ponosił tylko Ty. Ja rozumiem, że czujesz się zraniony i chcesz się mścić, ale IMHO zaognianie konfliktu i dopiekanie sobie nawzajem nie jest metodą na dalsze życie.

K.
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

21 lutego 2018, o 22:17

To co piszę jest prawdą. Nie pisze tego aby sie wybielic bo nie o to ru chodzi. Piszę jak było, fakty sa faktami raz zdrada emocjonalna 2 raz fizyczna. Wina zawsze byla zwalana na mnie. Ja rowniez popelnialem bledy, tz duzo gralem na kompie ale juz z tym skonczylem. Malo wychodzilem z żoną tak mało bo mialem pracę w delegacjach i jak wracalem w piatek miałem dosyć wszystkiego. Chcialem odespac tydzien i sie zregenerować w domu. Poprostu nie mialem sily na eskapady a o jezdzie samochodem nie wspomnę. Kryzys miedzy nami zawsze zaczynal sie wtedy gdy ja tracilem prace. Wieszialem ze bedzie zle bo zona tak mocno to przeżywa.dzwoniła codzienie po pare razy do mnie i pytala ile cv wyslalem a ja nie moglem ponieważ mialem 7 województw targi i żegnalem sie z klientami. Praca po 12 14 godzin. Qiec kiedy mialem to zrobić..... Nie mialem na to siły.... A pozniej poszło jak poszło.... Dzisiaj rozmawialem z żoną i mowie jej aby sie jeszcze nad tym zastanowila i przemyslala. Mowilem spokojnie a ona mi mowi ze brzmi jak groźba..... Jak jej Powiedzialem ze musze odpisac na pozew to zaczela mi wmawiac ze nie musze... Dalem jej propozycje abysmy poszli na terapię i to wszyatko odbudowali. Jak narazie zona nie chce. Rozmowa byla spokojna bez kłótni itp. Zobaczymy co bedzie dalej. Pewnie powiecie ze jeatem glupi i radosny! Ale ja mialem taki wzorzec w rodzinie ze moi rodzice przezyli ze soba 50 lat i nigdy nie slyszalem o rozwodzie. A moja zona ma ojca alkocholika- stracila siostre w wypadku, co jako mala dziewczynka bardzo przeżyła. Jej mam odsunela sie od niej wtedy nie miala żadnej pomocy obwiniala sie za smierc siostry bo przwd wypadkiem sie pokłócily. Pozniej starala soe mamie zastąpić siostre no i niestety ale powstały zaburzenaia osobowosci o sklonosx do depresji. Wiem ze to nie tlumaczy jej zachowania ale momo wszystkiego e glebi serca ja kocham.
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

22 lutego 2018, o 10:25

Może rzeczywiście odpuścić sobie sprawę i sie rozwiesc.... Do tanga trzeba 2 a ja jej nie zmusze aby byla na siłę ze mną. Pojde znnia na terapię bedzie przez jakiś okres czasu zajebiscie a potem powtórka.... Juz sam nie wiem. To jak zabawa w berka.
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

22 lutego 2018, o 20:59

No i wlasnie mialem rozmowę z zona nie chce mi oddac moich pieniedzy które ja zarobiłem. Jak.ona mnie zaczyna wkurzac.
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

22 lutego 2018, o 21:02

zaczela sie walka. A jaal chciałem jeszcze doac jej szanse nje warto. To zła kobieta.
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

22 lutego 2018, o 21:13

Ja i każdy Ci mówił że tak będzie.Zmienny człowiek.Ona ma już i myślimy plan i będzie ho realizowała.
Ty ja najmniej obchodzisz.

Nie daj się chłopie bo Cię zniszczy.
Trzymaj się adwokata i działaj ! 3mam kciuki za Twoją wygraną :friend:
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

22 lutego 2018, o 21:16

Jestem po 3 xanax taki wkurzony. Normalnie mam nerwy. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Ale powoli czara goryczy sie przelewa. Ja chyba pójdę z orzekaniem o winie. Niech sie dzieje wola nieba.
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

22 lutego 2018, o 21:18

A jak pójdzie nie będzie litości.... Zniszcze ja zawodowo i prywatnie. Jansie wyprowadze a smród pozostanie u niej w miasteczku.
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
Awatar użytkownika
franio1975
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 17 lutego 2018, o 19:08

22 lutego 2018, o 21:50

Zachecam do wypowiedzi innych forumowiczów. Im wiecej opini tym lepiej.
Lecz po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien
A po nocy przychodzi dzień,
A po burzy spokój,
Nagle ptaki budzą mnie
Tłukąc się do okien.
ODPOWIEDZ