Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Powoli jest lepiej

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
AgnieszkaW
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 31 marca 2020, o 12:12

7 marca 2021, o 12:17

Rok temu przyplątała się nerwica do mnie. Zaczęło się od schizpfreni, potem przyszła POCD, a potem to już poplątanie, że pedofilką nie jestem, ale mogę być taka osobą co tylko czynów jest się w stanie dopuścić, ale nie mam stwierdzone pedofilii. Teraz jest już lepiej. Na własnym przykładzie mogę powiedzieć, że te wszystkie chęci do zrobienia czegoś to tylko iluzja. Przecież wystarczy podać prosty przykład kiedy chcemy spróbować jakiejś nowej potrawy to wręcz przebieramy nogami kiedy np. Wieczorem mamy iść do restauracji, a nie boimy się do niej iść i uciekamy sprzed drzwi. Mam jeszcze jedną radę dla kogoś kto walczy. Nie robić sobie wyrzutów sumienia, że coś sobie wyobraziłem żeby sprawdzić co czuje itp. Ja tak miałam, że jak wydawało mi się że bardziej podniecają mnie jądra syna A nie męża i taka jazda, że mam.ochotę je dotykać to potrafiłam się tak zakręcić , że sama sobie tą myśl wywyolywalam żeby sprawdzić czy faktycznie tak jest, a potem lęk, że skoro sobie to wyobrażam żeby się sprawdzić to zaraz to pewnie zrobię żeby też się sprawdzić i panika. Toż to nie prawda! My cały czas musimy mieć kontrolę, że nas to nie podnieca i nie pociąga i dlatego tak to wałkujemy w głowie, bo nie chcemy żeby coś się zmieniło. I codzienna kontrola czy aby na pewno wszystko jest okej. Tak jakbyśmy bali się choroby i sprawdzali codziennie czy czasem nie mamu objawów co nie oznacza, że zaczniemy robić wszystko żeby się rozchorowac. My tak chcemy tego uniknąć, że ciągle sprawdzamy. Dodatkowo nerwica działa paradoksami. Jestem pedofilką czy osoba skłonna do czynów, ale nerwicy dostałam jak mój syn miał 1.5 roku i nie odrazu uderzyła w niego, bo najpierw w inne dzieci. Więc gdzie ta pedofilia była jak mój syn miał roczek przecież wtedy był bardziej bezbronny. Życzę wszystkim powodzenia z walką z nerwica!
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

7 marca 2021, o 15:27

Miło się czyta Agnieszko! Wszystkiego dobrego dla Ciebie :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
AgnieszkaW
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 23
Rejestracja: 31 marca 2020, o 12:12

8 marca 2021, o 14:03

Dziękuję:)
I jeszcze jedna ważna rada :) nie czytać nic w Internecie!
Jak poszłam do psychologa i mu powiedziałam, że ja wyczytałam, że jest coś takiego jak pedofilia zastępcza to powiedział mi tylko tyle :" po co Pani czyta?". Nie wszystko w Internecie jest prawda, a potem nasze myśli tworzą się na podstawie tego co przeczytamy nawet jeśli my o tym zapomnimy. Ja potrafiłam dostać myśli, że skoro dziecko nie ma świadomości seksualnej to dlaczego molestowanie to krzywda... Gdzie kiedyś dla mnie wszystko było jasne, A tu nagle taka myśli i przekonywanie samej siebie, że ja w tą myśl nie wierzę i szukanie argumentów, że molestowanie jest złe potem przychodzily myśli, które zaprzeczały jakby temu co sobie wytlumaczylam i koło lękowe się nakręcało i atak paniki, że uważam że.molestowanie nie krzywdzi dziecka. A ta myśl wzięła się z jednego artykułu, który przeczytałam i zaczęłam się zastanawiać czy ja tak uważam jak tamte osoby. Także nic nie czytać jak Was proszę!
ODPOWIEDZ