Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Potrzebuję pomocy, jak wszyscy

Tutaj możesz się przedstawić, napisać coś o sobie.
ODPOWIEDZ
Juta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 5 lutego 2023, o 19:35

5 marca 2023, o 16:57

Witam, cierpię już 32 lata, często leki ułatwiały mi funkcjonowanie ale teraz już nic nie działa, terapie były i są ale ja czegoś nie mogę zajarzyć i nie radzę sobie z lękami, atakami paniki, agorafobią...poddałam się, nie wychodzę z domu, boję się w nim zostać, cały czas myślę wyłącznie o lęku i nie potrafię sobie poradzić...poradzcie coś, opieprzcie...
Anonimowopisze
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 2 listopada 2022, o 09:34

5 marca 2023, o 20:12

A jaki dokładnie masz problem ?
Juta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 5 lutego 2023, o 19:35

6 marca 2023, o 07:52

Lęk uogólniony, ataki paniki, agorafobia, natrętne myśli, silny lęk anytcypacyjny, drażliwość, skupienie na sobie, brak sił
Awatar użytkownika
<G3>
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 4 listopada 2018, o 18:59

6 marca 2023, o 10:20

Cześć,
Leki i zle samopoczucie nie miną sobie od tak. Wydaje mi się że tutaj potrzeba działania aby poprawić jakość swojego życia. Jeśli nie pracujesz to jak najszybciej pójdź do pracy. Może tez być jakieś hobby, siłownia czy coś w tym stylu. Nie zamykaj się w czterech ścianach.
Juta
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 5 lutego 2023, o 19:35

6 marca 2023, o 11:27

Ja to wszystko wiem, tylko jak przełamać ten zaklęty krąg, jak się trochę uspokoić ?
zxz25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 168
Rejestracja: 16 października 2021, o 14:28

6 marca 2023, o 11:58

Poznać "wroga", poczytać o mechanizmie lękowym, stanie zagrożenia, żeby zrozumieć, dlaczego tak się czujesz i dlaczego nie ma się czego bać.
Jak już zapoznasz się z tą wiedzą, to łatwiej Ci będzie zaakceptować samo uczucie lęku, bo będziesz wiedziała, że to uczucie jest normalne, a idące za nim myśli i dodatkowe odczucia nic nie znaczą i są iluzją.
Kolejny krok to działanie, bo możesz być najbardziej oczytaną osobą, a bez działania mózg nie złapie, że nic Ci nie grozi. ;) Więc wychodzić z domu, chociaż lęk wciska w ziemię, chociaż na chwilę do sklepu, później coraz dłużej i dłużej.
Ataki paniki również nie doprowadzą Cię do niczego, prócz spocenia się. :D Nie umrzesz, nie zemdlejesz, nie stracisz nad sobą kontroli, gwarantuję Ci, że nawet pewnie po Tobie nie widać tego ataku. Myśli katastroficzne pojawiające się przy atakach są normalne (umysł jest w stanie zagrożenia i krzyczy "halo Juta! Jak czegoś z tym nie zrobisz to umrzemy/zemdlejemy/zwariujemy!") umysł sobie popanikuje i... Nic. Dalej będziesz żyła. Możesz to przetestować.
Podstawy na początek dla każdego nerwicowca:
Kanał na YT (Divovick 3 sezony):
https://youtube.com/channel/UCiWlDE21eDlcMr0wscWEGFA
Pomocne posty z forum:
spis-tre-autorami-t4728.html
Blog Katji:
www.czlowiekczujacy.pl
Książki:
"Pokonałem nerwicę" Grzegorz Szaffer
Blog po angielsku (z książka "Bez lęku i bez paniki"): www.anxietynomore.co.uk
Strona www Victora (są tam pomocne nagrania i wpisy): www.emocjobranie.pl
Komarowa
Nowy Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 18 maja 2023, o 21:43

18 maja 2023, o 23:17

zxz25 pisze:
6 marca 2023, o 11:58
Poznać "wroga", poczytać o mechanizmie lękowym, stanie zagrożenia, żeby zrozumieć, dlaczego tak się czujesz i dlaczego nie ma się czego bać.
Jak już zapoznasz się z tą wiedzą, to łatwiej Ci będzie zaakceptować samo uczucie lęku, bo będziesz wiedziała, że to uczucie jest normalne, a idące za nim myśli i dodatkowe odczucia nic nie znaczą i są iluzją.
Kolejny krok to działanie, bo możesz być najbardziej oczytaną osobą, a bez działania mózg nie złapie, że nic Ci nie grozi. ;) Więc wychodzić z domu, chociaż lęk wciska w ziemię, chociaż na chwilę do sklepu, później coraz dłużej i dłużej.
Ataki paniki również nie doprowadzą Cię do niczego, prócz spocenia się. :D Nie umrzesz, nie zemdlejesz, nie stracisz nad sobą kontroli, gwarantuję Ci, że nawet pewnie po Tobie nie widać tego ataku. Myśli katastroficzne pojawiające się przy atakach są normalne (umysł jest w stanie zagrożenia i krzyczy "halo Juta! Jak czegoś z tym nie zrobisz to umrzemy/zemdlejemy/zwariujemy!") umysł sobie popanikuje i... Nic. Dalej będziesz żyła. Możesz to przetestować.
To, o czym piszesz nie jest proste, ale da się zrobić. Potrzeba czasu.
ODPOWIEDZ