Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Od ponad 20lat to mam

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
berutka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 września 2018, o 09:21

23 września 2018, o 14:13

Mam już tylko metny obraz tego jak jest normalnie ale w wiem że kiedyś było. Żadnych przeblyskow normalności. Żyje niby normalnie, skończyłam 2 Kierunki, pracuje, nawet prowadzę samochód (chodz wiem że nie powinnam). Tyle że ona uniemożliwia mi normalne interakcje z ludźmi. Nie mam przyjaciół. Partnera nigdy nie miałam. Nie potrafię wejść w bliska relacje.
Awatar użytkownika
Guett
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 841
Rejestracja: 1 września 2014, o 11:35

23 września 2018, o 15:51

Witam i współczuję. Dużo zrobiłaś i nic nie ruszyło ? Nawet trochę ?
Zaraz i tak znajdzie się ktoś co Ci napisze, że pewnie nie robiłaś tego co powinnaś żeby wyjść z dd. Tak tu jest.
i'm tired boss
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 384
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

23 września 2018, o 16:24

Guett pisze:
23 września 2018, o 15:51
Witam i współczuję. Dużo zrobiłaś i nic nie ruszyło ? Nawet trochę ?
Zaraz i tak znajdzie się ktoś co Ci napisze, że pewnie nie robiłaś tego co powinnaś żeby wyjść z dd. Tak tu jest.
Giń heretyku!
:pp
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 384
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

23 września 2018, o 16:25

berutka pisze:
23 września 2018, o 14:13
Mam już tylko metny obraz tego jak jest normalnie ale w wiem że kiedyś było. Żadnych przeblyskow normalności. Żyje niby normalnie, skończyłam 2 Kierunki, pracuje, nawet prowadzę samochód (chodz wiem że nie powinnam). Tyle że ona uniemożliwia mi normalne interakcje z ludźmi. Nie mam przyjaciół. Partnera nigdy nie miałam. Nie potrafię wejść w bliska relacje.
pewnie nie robiłaś tego co powinnaś żeby wyjść z dd.

;witajka
Awatar użytkownika
Ciasteczko
Administrator
Posty: 2682
Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01

23 września 2018, o 16:35

Witaj Berutko :)

A czemuż to nie powinnaś prowadzić samochodu? ;o

Życie ,to plac budowy, jeśli teraz nie potrafisz ogarnąć pewnych spraw,to nie znaczy,ze nigdy się nie uda, to tak na dobry początek...choć rozumiem,że ciężko może być w to uwierzyć.

Pomimo heheszków kolegów powyżej :P, powiedz czy jakoś próbowałaś temu zaradzić?

Jeśli nie,na pewno znajdzie się jakaś wskazówka,tylko potrzeba więcej informacji o tym jak sprawy się mają u Ciebie ,jeśli oczywiście masz ochotę szerzej opisać.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy. :hercio:
berutka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 września 2018, o 09:21

24 września 2018, o 21:35

Heimdall pisze:
23 września 2018, o 16:25
berutka pisze:
23 września 2018, o 14:13
Mam już tylko metny obraz tego jak jest normalnie ale w wiem że kiedyś było. Żadnych przeblyskow normalności. Żyje niby normalnie, skończyłam 2 Kierunki, pracuje, nawet prowadzę samochód (chodz wiem że nie powinnam). Tyle że ona uniemożliwia mi normalne interakcje z ludźmi. Nie mam przyjaciół. Partnera nigdy nie miałam. Nie potrafię wejść w bliska relacje.
pewnie nie robiłaś tego co powinnaś żeby wyjść z dd.

;witajka
A co powinnam?
berutka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 września 2018, o 09:21

24 września 2018, o 21:51

Nie wiem co mam napisać. Chodzę na terapię, zdiagnozowano zaburzenia depresyjne lękowe. Terapia rozbija się cały czas o to że powinnam odejść od tego co mi nie służy i co jest źródłem tych problemów, mianowicie kiedyś relacje w domu, teraz też te relacje + choroby i konieczność opieki nad bliskimi co jest źródłem stresu, napięć itd. Staram się robić więcej dla siebie - w tym pomogła terapia.
Więcej nie robiłam nic w tym kierunku bo nie wiem co. Czytałam że najlepiej ignorowac, tak robię. Ale dd jak była tak jest...

Dlaczego nie powinnam prowadzić to chyba oczywiste, słaba koncentracja, odpływam itd.mogę doprowadzić do tragedii.

PS. Dzięki za sensowna odpowiedź na post. Ja wiem ze takich postów jest tu multum i każdy nowy jest taki sam ale mile przywitanie ma duże znaczenie 😉
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 384
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

24 września 2018, o 22:07

berutka pisze:
24 września 2018, o 21:35
Heimdall pisze:
23 września 2018, o 16:25
berutka pisze:
23 września 2018, o 14:13
Mam już tylko metny obraz tego jak jest normalnie ale w wiem że kiedyś było. Żadnych przeblyskow normalności. Żyje niby normalnie, skończyłam 2 Kierunki, pracuje, nawet prowadzę samochód (chodz wiem że nie powinnam). Tyle że ona uniemożliwia mi normalne interakcje z ludźmi. Nie mam przyjaciół. Partnera nigdy nie miałam. Nie potrafię wejść w bliska relacje.
pewnie nie robiłaś tego co powinnaś żeby wyjść z dd.

;witajka
A co powinnam?
Poczytaj tematy na forum, do tego wszystkie artykuły adminów+kanał na yt. Do mnie po jakimś czasie dotarło, że moje podejscie do życia, sposób myślenia i nawyki powodują nerwice i jeszcze tylko ją wzmacniają. Wcześniej tego kompletnie nie dostrzegałem! Czytaj, rozmyślaj, czytaj, analizuj i jeszcze raz czytaj.
Zobaczysz co robisz zle i postaraj się to zmienić. To potrwa...tygodnie i miesiące, ale pozytywne efekty pojawią się w krótkim czasie.
Do dzieła.
berutka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 15 września 2018, o 09:21

25 września 2018, o 20:18

Tyle że ja nie mam nerwicy
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

25 września 2018, o 20:26

Napisałaś "zaburzenia depresyjne lękowe", a to się wiąże, chociaż nie musi być to w pełni to samo co nerwica w czystej postaci.
ODPOWIEDZ