Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pomocy

Forum dotyczące derealizacji i depersonalizacji.
Dzielimy się tutaj naszymi historiami, objawami, wątpliwościami oraz wszystkim co nas dręczy mając derealizację.
Dopisz się do istniejącego tematu lub po prostu jeśli chcesz stwórz nowy własny wątek.
ODPOWIEDZ
Ddomi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 21:53

27 kwietnia 2018, o 12:10

Jak poradziliscie sobie z mysla ze to co jest teraz nie istnieje , ze patrzycie na cos i sie zastanawiacie czy to jest , ze moze macie schizofrenie a wam sie wszystko wydaje. Ja przy tej mysli mam takie dziwne uczucie . Nie potrafie sobie z tymi myslami poradzic :( nie mam juz sily :(
pawel91
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 11
Rejestracja: 8 kwietnia 2018, o 09:54

27 kwietnia 2018, o 12:13

Ddomi pisze:
27 kwietnia 2018, o 12:10
Jak poradziliscie sobie z mysla ze to co jest teraz nie istnieje , ze patrzycie na cos i sie zastanawiacie czy to jest , ze moze macie schizofrenie a wam sie wszystko wydaje. Ja przy tej mysli mam takie dziwne uczucie . Nie potrafie sobie z tymi myslami poradzic :( nie mam juz sily :(
hej ja tez tak miałem i czasami tez mam , jak sobie z tym radzić? powtarzaj sobie ze twoj umysł jest w trybie awaryjnym i tak moze to odbierać, a myśli będa różne bo jestes w nerwicy i stanie lękowym stad też są takie myśli , na mysli najlepiej znaleźc sobie zajęcie , by zając umysł no i ignorować swoje myśli gdyz płyną one tylko i wyłacznie z zaburzenia w jakim sie znajdujesz
Awatar użytkownika
Tysiołek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 126
Rejestracja: 3 kwietnia 2018, o 14:41

27 kwietnia 2018, o 12:18

Ja to samo przechodziłam, byłam tym przerażona dosłownie, ciężko było cokolwiek przez to robić, ale zaczęłam z dnia na dzień odganiać tą myśl, za każdym razem gdy przychodziła skupiać się na jakiejś czynności i starać się tego wgl nie analizować, albo sobie mówiłam że skoro to widzę to musi to istnieć i KROPKA. W tym momencie ta myśl przewija się może z 3-4 razy przez głowę w ciągu dnia ale już nie robi na mnie żadnego wrażenia. Dałam sobie na wszystko czas i staram sie skupiać na zajęciach lub obowiązkach, na rozmowach z innymi
"Nie wolno Ci się bać,
Wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem
do każdego celu!!"
Mela Koteluk- Działać bez działania cmok
https://m.youtube.com/watch?v=2_66jEp10Fc


AKCEPTACJA-mam zaburzenie i DD
IGNORANCJA- olewam lęki i natrętne myśli
ZAUFANIE- ufam temu co widzę i słyszę i że mój stan jest przejściowy


Myślenie boli a niektórych wręcz krzywdzi!

„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych." – Ernest Hemingway

Z różnych powodów nie często przebywam na forum, więc jeśli długo nie odpowiadam na PW to wybacz 😉
Ddomi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 21:53

27 kwietnia 2018, o 12:24

Wczoraj caly dzien mialam faze ze zaraz przestane odrozniac co jest prawdziwe a co nie , albo ze juz zaraz sie to stanie. W nocy spac nie moge bo mi sie to sni . Rano wstaje napad leku tez ze zaraz cos sie stanie. Najlepsze jest to ze nic sie nie dzieje a ja nie daje juz rady .
Ddomi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 21:53

27 kwietnia 2018, o 12:28

A jakies leki wogole bierzecie. ?
Awatar użytkownika
Bartez93
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 71
Rejestracja: 26 marca 2018, o 14:10

27 kwietnia 2018, o 12:50

Spokojnie, ja właśnie jestem na tym etapie walki. To jest tylko i aż derealizacja. Biorę Oroes(Escitalopram) 10mg, plus Rispolept 2 mg wieczorem. Trochę pomaga.
Awatar użytkownika
Tysiołek
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 126
Rejestracja: 3 kwietnia 2018, o 14:41

27 kwietnia 2018, o 13:13

Ddomi pisze:
27 kwietnia 2018, o 12:28
A jakies leki wogole bierzecie. ?
Ja jestem tylko na ziołowym uspokajającym plus Witamina D i kompleks Wit B, Aspargin (magnez+potas) i omega 3 w podwójnej dawce, fajnie to wzmacnia organizm i nasz przemęczony móżdżek, reszta to kwestia tak naprawdę zrozumienia tego że to tylko nerwica i zmiana podejścia do niej. Leki za nas tego nie zrobią, mogą wyciszyć niektóre objawy zakrywając je tylko nie likwidując.
"Nie wolno Ci się bać,
Wszystko ma swój czas
Ty jesteś początkiem
do każdego celu!!"
Mela Koteluk- Działać bez działania cmok
https://m.youtube.com/watch?v=2_66jEp10Fc


AKCEPTACJA-mam zaburzenie i DD
IGNORANCJA- olewam lęki i natrętne myśli
ZAUFANIE- ufam temu co widzę i słyszę i że mój stan jest przejściowy


Myślenie boli a niektórych wręcz krzywdzi!

„Denerwować się to mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych." – Ernest Hemingway

Z różnych powodów nie często przebywam na forum, więc jeśli długo nie odpowiadam na PW to wybacz 😉
Ddomi
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 36
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 21:53

27 kwietnia 2018, o 13:26

Tyle ze te mysli sa takie chore ze ja juz tego nie ograrniam. Sny o potworach , chorobach psychicznych. I juz widze sie w psychiatryku :( mimo ze psycholog mowi ze to tylko nerwica
Awatar użytkownika
Halka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 457
Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29

27 kwietnia 2018, o 13:37

Ddomi pisze:
27 kwietnia 2018, o 12:24
Wczoraj caly dzien mialam faze ze zaraz przestane odrozniac co jest prawdziwe a co nie , albo ze juz zaraz sie to stanie. W nocy spac nie moge bo mi sie to sni . Rano wstaje napad leku tez ze zaraz cos sie stanie. Najlepsze jest to ze nic sie nie dzieje a ja nie daje juz rady .
Hej kiedyś niewytrzymasz i zaczniesz puszczać to już tak że a niech dzieje co chce. No i niestety będzie sie działo , tylko że już niebędziesz tego nakręcała i wtedy pomału zaczyna przybierać nasile. Jeśli jest umysł i emocje mocno nakręcony to narazie chula jak karuzela na maksa rozkręcona. Wyobraz sobie np takie mocno koło rozkręcone i że ty je ciągle mocniej napędzasz a potem że np stajesz obok i tylko patrzysz że sie kręci. No wiadomo że nieprzestanie wmomencie ale zacznie zwalniać. My jeszcze mamy tą tendencje że jednak nas kusi podkręcić , ale im żadziej tym wkońcu zacznie sie wszystko uspakajać. Na teraz nic najutro niezrobisz ale możesz zacząć naprzyszłość i na zajakiś czas. Teraz tylkl możesz przyjąć to z pokorą:) akceptacja . Będzie dobrze. :friend:
ODPOWIEDZ