Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pomocy podjecie decyzji stalo sie natretne i nie wiem jak z tego wyjsc

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

8 czerwca 2018, o 17:47

Nir wir n'a razie. To nie t'en Etap. Jakos udaje n'a razie ze wszystko ok. Ide se trzasnac makijaz. Bo co. Powiedzialam ze mam température i nie ide na spacer bo slabo mi bardzo i mam sraczke.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

8 czerwca 2018, o 17:52

Kasia à skad wiedziec czy mam sie z nim dalej spotykac czy nie ? I skad wiedziec czy jego klejenie sie do mnie mnie nie wkurza realnie ? I czemu jak takiego spotkam akurat faceta to akurat nerwica sie trzepia tego ? Dlaczego akurat tego ze wrazliwy dobry cieple kluchy, buraczany, kobiecy, ulegly, wszystko dla mnie. Moze ja naprawde nie lubie takich gostkow co o stad te obawy ? Jak mialam z Marcinem zerwac tez mialam analizy ale o matko nie az takie. Zanim podjelam decyzje tez mialam analizy. Kurde Kasia. Ogarniemy to w koncu .
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

8 czerwca 2018, o 20:38

Agnieszka jeśli to są natrety to pierdziel to, a nie powtarzaj co każdy post :-) ja sama nie wiem juz co Ci doradzić. Ja takich rozkmin w fazie zakochania nigdy nie miałam, raczej różowe okulary i zero wad, natrety na punkcie obiektu zakochania większość dnia, tzn. Ciągle motyle w brzuchu i jakby taka faza upojenia ze szczescia :DD wiec dla mnie to jest trochę dziwne u Ciebie, ze tak szybko masz rozkminy.
szpagat
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 436
Rejestracja: 25 września 2015, o 13:30

8 czerwca 2018, o 20:47

No tak, ale Aga jest w fazie wychodzenia z nerwicy a nie w normalnym stanie i mnie to nie dziwi w ogóle. Dla mnie to kolejna samozapetlajaca się natrętna myśl, bez odpowiedzi dlatego nie wchodź w dyskusje tylko działaj i olewaj.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

8 czerwca 2018, o 21:03

Hmm wydawało mi sie, ze Agnieszka napisala, ze byla odburzona, wiec juz sie pogubiłam. Ja pamiętam, ze gadalysmy na chacie o Nicholasie i po rozmowie Ci ulżyło, Bo wtedy tez miałaś wątpliwości i jak sie okazalo wtedy byly one uzasadnione. Wiec ja juz tez się pogubiłam co u Ciebie jest natrętne, a co prawdziwe.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

8 czerwca 2018, o 22:57

Ja odburzona jak widac wcale nie i daleko mi do tego
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

8 czerwca 2018, o 23:00

szpagat pisze:
8 czerwca 2018, o 20:47
No tak, ale Aga jest w fazie wychodzenia z nerwicy a nie w normalnym stanie i mnie to nie dziwi w ogóle. Dla mnie to kolejna samozapetlajaca się natrętna myśl, bez odpowiedzi dlatego nie wchodź w dyskusje tylko działaj i olewaj.
Agata à skad wiedziec ze to ze jest ciepla klucha mi sie naprawde nie podoba i to mi sprawia tyle problemow ? Tyle analiz i natrectw ? Moze naprawde mi sie nie podoba ?
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

8 czerwca 2018, o 23:38

Halina pisze:
8 czerwca 2018, o 17:52
Kasia à skad wiedziec czy mam sie z nim dalej spotykac czy nie ? I skad wiedziec czy jego klejenie sie do mnie mnie nie wkurza realnie ? I czemu jak takiego spotkam akurat faceta to akurat nerwica sie trzepia tego ? Dlaczego akurat tego ze wrazliwy dobry cieple kluchy, buraczany, kobiecy, ulegly, wszystko dla mnie. Moze ja naprawde nie lubie takich gostkow co o stad te obawy ? Jak mialam z Marcinem zerwac tez mialam analizy ale o matko nie az takie. Zanim podjelam decyzje tez mialam analizy. Kurde Kasia. Ogarniemy to w koncu .
Aguś nie mam pojęcia skąd. Ja sobie z tym nie radzę, więc kiepski ze mnie doradca. Wierzę, że ogarniesz temat Kochana :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

10 czerwca 2018, o 09:29

Halina a czy Ty coś już teraz koniecznie MUSISZ?
Czy Ty musisz coś musieć? :)

Może spróbuj powiedzieć i sobie i jemu że na dziś dzień nie wiesz.
Nie wiesz i już... i zdjąć z siebie ten ciężar natychmiastowego podjęcia decyzji?
Nikt nie kaze Ci się deklarować, nie ma takiego nakazu że musisz być w związku
Mozesz być również sama i mieć kochanka, przyjaciela albo w ogóle zostać wolna na razie.
Nie masz obowiązku być pewna kogoś, ani z góry wiedzieć czy będzie Ci pasował.

Sama wiesz że u Ciebie jest ogólnie problem nerwicowy taki że reagujesz natrętami i analizami
na podjęcie decyzji, presje stresy
Podejrzewam że masz kompulsywną potrzebę porządkowania spraw w sowim życiu i podejmowania decyzji
To może daj sobie prawo że "nie wiesz" "nie teraz" "zastanowie się"
i zostaw temat.
Jeśli będziesz czuła że ciągnie Cię do niego to się spotkasz jesli nie to nie.
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

10 czerwca 2018, o 12:32

Marianna, ja mam raczej problem z brakiem zaufania do samej siebie oraz z presja wieku i idea posiadania dziecka. Otoz na pierwszym spotkaniu z nim od razu poczulam, ze facet nie ma poczucia wlasnej wartosci. Opowiadal mi o tym, jak traktuja go kobiety i ze on sobie na to pozwala. To juz dla mnie bylo dziwne.

Nastepnie wczoraj spedzilam z nim caly dzien i widzialam, ze jest smutny, jakis taki nieogarniety, bez motywacji. Nie umial podjac zadnej drobnej decyzji, i wszystko musial ustalac ze mna, nawet to, gdzie wlozyc ser, do lodowki, czy nie. Kazde zapytanie, kazda propozycja z mojej strony konczyla sie odpowiedia "nie wiem, a co myslisz o tym? ". Albo "nie wiem, a czego ty pragniesz, na co ty masz ochote". Kazda prosba moja byla spelniana momentalnie, niewazne czy chodzilo o pojscie po zakupy, czy o przygotowniae posilku. Co mu nie powiem, to to robil ! Strasznie mnie to denerwowalo, myslalam, ze w koncu uderze go w twarz, nie wytrzymywalam tego. Dodam, ze gostek w wieku 38 lat mieszka z rodzicami; Akceptuje wszystko, co mu powiem, o co go prosze. Bardzo mnie to destabilizuje. Ja po prostu czulam Marianna, ze facet nie jest dla mnie. I nie zaufalam sobie. Zaczely sie analizy, tysiac pytan do znajomych "co robic". Zaczely sie ataki paniki, pod wplywem analiz, zapytan, watpliwosci. Pomyslalam, ze to wszystko to zwykle natrectwa i ze nie mam ich sluchac :(:(:(:(
JA MYLE SWOJE WLASNE ODCZUCIA Z NATRECTWAMI NERWICOWYMI i NIE WIEM JAK NAD TYM PRACOWAC.

Dzisiaj mu napisalam ze potrzebuje sie odciac od tej znajomosci, by sprawdzic na czym stoje i okreslic swoje potrzeby co do zwiazku i do jego osoby. Ulzylo mi. Napiecie opadlo.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

10 czerwca 2018, o 12:42

marianna pisze:
10 czerwca 2018, o 09:29
Halina a czy Ty coś już teraz koniecznie MUSISZ?
Czy Ty musisz coś musieć? :)

Może spróbuj powiedzieć i sobie i jemu że na dziś dzień nie wiesz.
Nie wiesz i już... i zdjąć z siebie ten ciężar natychmiastowego podjęcia decyzji?
Nikt nie kaze Ci się deklarować, nie ma takiego nakazu że musisz być w związku
Mozesz być również sama i mieć kochanka, przyjaciela albo w ogóle zostać wolna na razie.
Nie masz obowiązku być pewna kogoś, ani z góry wiedzieć czy będzie Ci pasował.

Sama wiesz że u Ciebie jest ogólnie problem nerwicowy taki że reagujesz natrętami i analizami
na podjęcie decyzji, presje stresy
Podejrzewam że masz kompulsywną potrzebę porządkowania spraw w sowim życiu i podejmowania decyzji
To może daj sobie prawo że "nie wiesz" "nie teraz" "zastanowie się"
i zostaw temat.
Jeśli będziesz czuła że ciągnie Cię do niego to się spotkasz jesli nie to nie.

Bardzo ci dziekuje za ten wpis. ja po prostu boje sie powiedziec NIE, boje sie poprosic o przerwe o czas na zastanowienie, gdyz boje sie, ze go zranie, wprawie w zaklopotanie, ze bedzie smutny przeze mnie etc. Poza tym wszyscy mi mowili, ze taki fajny facet;, okazuje uczucia, przynosi kwiaty. Juz nie wiem, gdzie ppwinnam nad soba pracowac, bo dalej jest cos grubo nie tak, co z tego, ze natrectwa glowne minely, jak dalej jakis schemat zachowan, mnie wpedza w analizy 'niemoge
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

10 czerwca 2018, o 18:30

Halina pisze:
10 czerwca 2018, o 12:42
Bardzo ci dziekuje za ten wpis. ja po prostu boje sie powiedziec NIE, boje sie poprosic o przerwe o czas na zastanowienie, gdyz boje sie, ze go zranie, wprawie w zaklopotanie, ze bedzie smutny przeze mnie etc. Poza tym wszyscy mi mowili, ze taki fajny facet;, okazuje uczucia, przynosi kwiaty. Juz nie wiem, gdzie ppwinnam nad soba pracowac, bo dalej jest cos grubo nie tak, co z tego, ze natrectwa glowne minely, jak dalej jakis schemat zachowan, mnie wpedza w analizy 'niemoge
Wiem, znam problem z autopsji i u Ciebie też to widzę
stąd to napiecie i wrażenie przymusu podjecia decyzji
A prawda jest taka że powinnaś wykreślić ze słownika "muszę" i "powinnam"
Bo nic nie musisz, i nic nie powinnaś.
Mnie sie juz udało troche opanować to "musze" i nie mam juz natretów
a wzieły mi sie własnie od takiej postawy
Nie musisz być w zwiazku nawet gdyby Ci przyniosł złotego jendorożca
Chcę to przynosi, przyjmij jako wyraz zachwytu Tobą a nie zobowiązanie:)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

10 czerwca 2018, o 18:31

marianna pisze:
10 czerwca 2018, o 18:30
Halina pisze:
10 czerwca 2018, o 12:42
Bardzo ci dziekuje za ten wpis. ja po prostu boje sie powiedziec NIE, boje sie poprosic o przerwe o czas na zastanowienie, gdyz boje sie, ze go zranie, wprawie w zaklopotanie, ze bedzie smutny przeze mnie etc. Poza tym wszyscy mi mowili, ze taki fajny facet;, okazuje uczucia, przynosi kwiaty. Juz nie wiem, gdzie ppwinnam nad soba pracowac, bo dalej jest cos grubo nie tak, co z tego, ze natrectwa glowne minely, jak dalej jakis schemat zachowan, mnie wpedza w analizy 'niemoge
Wiem, znam problem z autopsji i u Ciebie też to widzę
stąd to napiecie i wrażenie przymusu podjecia decyzji
A prawda jest taka że powinnaś wykreślić ze słownika "muszę" i "powinnam"
Bo nic nie musisz, i nic nie powinnaś.
Mnie sie juz udało troche opanować to "musze" i nie mam juz natretów
a wzieły mi sie własnie od takiej postawy
Nie musisz być w zwiazku nawet gdyby Ci przyniosł złotego jendorożca
Chcę to przynosi, przyjmij jako wyraz zachwytu Tobą a nie zobowiązanie:)
Popieram :) tak jak to moja mama mówi:musisz to się zesr.....:p to jest prawda,nic nie musimy,to magiczne słowo nakłada na nas presję
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

10 czerwca 2018, o 19:02

marianna pisze:
10 czerwca 2018, o 18:30
Halina pisze:
10 czerwca 2018, o 12:42
Bardzo ci dziekuje za ten wpis. ja po prostu boje sie powiedziec NIE, boje sie poprosic o przerwe o czas na zastanowienie, gdyz boje sie, ze go zranie, wprawie w zaklopotanie, ze bedzie smutny przeze mnie etc. Poza tym wszyscy mi mowili, ze taki fajny facet;, okazuje uczucia, przynosi kwiaty. Juz nie wiem, gdzie ppwinnam nad soba pracowac, bo dalej jest cos grubo nie tak, co z tego, ze natrectwa glowne minely, jak dalej jakis schemat zachowan, mnie wpedza w analizy 'niemoge
Wiem, znam problem z autopsji i u Ciebie też to widzę
stąd to napiecie i wrażenie przymusu podjecia decyzji
A prawda jest taka że powinnaś wykreślić ze słownika "muszę" i "powinnam"
Bo nic nie musisz, i nic nie powinnaś.
Mnie sie juz udało troche opanować to "musze" i nie mam juz natretów
a wzieły mi sie własnie od takiej postawy
Nie musisz być w zwiazku nawet gdyby Ci przyniosł złotego jendorożca
Chcę to przynosi, przyjmij jako wyraz zachwytu Tobą a nie zobowiązanie:)

Wlasnie, wrazenie przymusu podjecia decyzji od razu, natychmiast, bez dania sobie czasu na reflekscje, sprawdzenie czy zastanowienie sie. Skoro przynosi mi kwiaty, dba o mnie, wszystko mi podklada pod nos, kupuje jedzenie, zaprasza do restauracji, klei sie mocno, to znaczy, ze nie moge mu tego odmowic. Zaproponowal, ze zaplaci mi bilety na pociag, to znaczy ze ja nie powinnam odmowic, ze ja musze jechac, bo przeciez taki gest, taki czyn, jak tu odmowic, prawda ? 'niemoge

Boje sie powiedzeic, co mysle, boje sie powiedziec, ze to mnie wkurza. Nakladam presje podjecia decyzji. Bo ja musze, nie powinnam go krzywdzic, musze od razu etc. Marianna to jest ten perfekcjonizm ? Czy tez mialas takie jazdy ? analizowanie NATRETNE w kolko bez znalezienia rozwiazania ? Sadzisz, ze to wynika z postawy MUSZE, POWINNAM? I ze dobrze by bylo, gdybym nad ta postawa pracowala ? Ale jak? Podziel sie prosze ze mna doswidczeniem. Dziekuje.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

10 czerwca 2018, o 19:06

Nipo pisze:
10 czerwca 2018, o 18:31


Popieram :) tak jak to moja mama mówi:musisz to się zesr.....:p to jest prawda,nic nie musimy,to magiczne słowo nakłada na nas presję
Dzieki Mati, zapisze to sobie na kartce i powiesze na scianie !
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
ODPOWIEDZ