Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

pomoc dziewczynie z podejrzenie DDA

Tutaj rozmawiamy na tematy naszych partnerów, rodzin, miłości oraz zakochania.
O kłopotach w naszych związkach, rodzinach, (niezgodność charakterów, toksyczność, zdrada, chorobliwa zazdrość, przemoc domowa, a może ktoś w rodzinie ma zaburzenie? Itp.)
jarek24
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 8 stycznia 2020, o 12:52

10 stycznia 2020, o 09:55

Witam piszę w imieniu przyjaciela, ma taki problem że bliska mu dziewczyna ma problem z wyrażaniem uczuć, z mówieniem o nich, z ich okazywaniem itp.
Z tego co się zorientował w jej rodzinie były kiedyś u ojca problemy z alkoholem, potrafił przyjść do domu pijany i spać np. na korytarzu,
Na jej głowie wszystko było bo jej mama była często w pracy itp.
Jej młodsza siostra potrafi przyjść przytulić się do mamy i powiedzieć mamo kocham Cię za to ta dziewczyna co ma problem tego nie potrafi.
Jak przyjaciel z nią rozmawia to ona niby widzi że ma problem ale sądzi że sama sobie z tym poradzi, oficjalnie on nie wie o jej problemie bo ona nie chce mówić o tym zabardzo nikomu ale udało się od niej wyciągnąć przyjaciółce kilka rzeczy itp. a jak on próbuję jakieś uczucia od niej osiągnąć to kończy się często na kłótni, niby chodzą za rękę i się przytulają i jakiś zwykły buziak ale nic więcej, jak pon próbuję porozmawiać z nią to zaraz awantura i ona twierdzi że poprostu taka jest i że on chyba powinien poszukać kogoś innego że zasługuję na kogoś lepszego a że ona powinna umrzeć w samotności. Niby ona mówi że jej zależy na nim, że on jest dla nie ważny itp. ale jeszcze nie czuje tego co on itp. On jej proponował że może do psychologa czy coś ona zaraz że nie jest jakaś psychicznie chora żeby nie przesadzać że może najlepiej ją zamknąć w zakładzie czy co.
Jak można jej pomóc ?
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

10 stycznia 2020, o 10:30

Witaj!
Prawda jest taka, kolego, że ona sama musi chcieć sobie pomóc. Nie warto tego wymuszać, bo tym bardziej będzie przed tym uciekać. Tak działa zaburzony umysł. Wierzę, zeże w końcu dorosnie do tej decyzji👍
jarek24
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 8 stycznia 2020, o 12:52

10 stycznia 2020, o 14:15

ale ona go ciągle odsuwa, raz jest ciepła i czuła a zaraz strasznie zimna i go odpycha itp. on się boi że będzie przy niej cały czas a w końcu ona pozna kogoś nowego a jemu będzie kazała spadać
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

10 stycznia 2020, o 14:33

Dla niego lepiej jak tak będzie :) takie zjawisko to są to problemy z osobowością. Ty ani przyjaciel nic nikomu nie jesteście w stanie pomóc, ani też nie macie prawa sobie kogoś diagnozowac. Dziewczyna sama się na to może zdecydować lub nie. A nie jest gotowa bo manipuluje na litość żeby jej czasem nie zostawić byle nie zacząć pracy nad sobą. Jak to się dłużej będzie przeciągac to nie ma sensu w czymś takim trwać. Wiem że to może brzmieć oschle sle straciłem na taki związek dobrych kilka lat czekając i nic. Nie ma to sensu na dłuższą metę albo ktoś chce próbować sobie pomóc bo nie żyje sam albo nie i chce grać na uczuciach.
Ostatnio zmieniony 10 stycznia 2020, o 14:38 przez Wojciech, łącznie zmieniany 1 raz.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

10 stycznia 2020, o 14:38

jarek24 pisze:
10 stycznia 2020, o 14:15
ale ona go ciągle odsuwa, raz jest ciepła i czuła a zaraz strasznie zimna i go odpycha itp. on się boi że będzie przy niej cały czas a w końcu ona pozna kogoś nowego a jemu będzie kazała spadać
Wydaje mi sie, że jeżeli ona nie widzi w tym nic dziwnego, jest jej tak dobrze, nie męczy się z tym, to być moze po prostu ma taki charakter lub tłumi wszysto w sobie i stąd ta huśtawka emocjonalna. Moim zdaniem najlepszy byłby jakise wyjazd we dwoje, trochę luzu, nabranie dystansu do spraw codziennych i szczera rozmowa.
jarek24
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 8 stycznia 2020, o 12:52

10 stycznia 2020, o 14:41

Ona nie gra na uczuciach, ponieważ sama twierdzi że on powinien znaleźć kogoś lepszego, że ona powinna zostać sama, że ona nie zasługuje na niego itp.
Ale jak wypiła to nabrała trochę więcej odwagi i przełamała się i to bardzo, ale była świadoma tego co robi, ale następnego dnia jak przetrzeźwiała to zwalała na alkohol że była świadoma co robi ale gdyby nie wypiła to by pewnie nie odważyła się na takie kroki itp.

Wyjazd jej proponował nakręciła się i jego a później z tekstem że nie jest jeszcze chyba gotowa na taki wyjazd we dwoje
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

10 stycznia 2020, o 14:46

jarek24 pisze:
10 stycznia 2020, o 14:41
Ona nie gra na uczuciach, ponieważ sama twierdzi że on powinien znaleźć kogoś lepszego, że ona powinna zostać sama, że ona nie zasługuje na niego itp.
Ale jak wypiła to nabrała trochę więcej odwagi i przełamała się i to bardzo, ale była świadoma tego co robi, ale następnego dnia jak przetrzeźwiała to zwalała na alkohol że była świadoma co robi ale gdyby nie wypiła to by pewnie nie odważyła się na takie kroki itp.
To pierwsze to jest manipulacja emocjonalna. :) Nie chce mi się rozwijać tematu bo nie znam tak naprawdę ani tej dziewczyny ani twojego przyjaciela. Równie dobrze też może mieć swoje za uszami. Ale to co opisałeś to są typowe reakcje osób z pewnymi problemami które trudno i długo się terapeutyzuje a już na pewno samo nie minie jak ktoś nie wyrazi chęci zmiany. Kiedyś ogarnie kolega całość wzrokiem teraz to nie jest jeszcze moment na pełne zrozumienie miejsca w jakim się znalazł :) to w sumie wszystko co mogę w tym temacie napisać.
Ostatnio zmieniony 10 stycznia 2020, o 14:52 przez Wojciech, łącznie zmieniany 1 raz.
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

10 stycznia 2020, o 14:52

Jak tak się ma sytuacja, to powiedz koledze, żeby uciekał gdzie pieprz rośnie, bo sam nabawi sie zaburzeń emocjonalnych trwajac w takim związku.
jarek24
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 8 stycznia 2020, o 12:52

10 stycznia 2020, o 15:10

ale jemu bardzo zależy na tej dziewczynie i chce jej pomóc i trwać przy niej, tylko jak do niej dotrzeć żeby zrozumiała
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

10 stycznia 2020, o 15:16

jarek24 pisze:
10 stycznia 2020, o 15:10
ale jemu bardzo zależy na tej dziewczynie i chce jej pomóc i trwać przy niej, tylko jak do niej dotrzeć żeby zrozumiała
Posłuchaj... Zaburzenia nerwicowe różnią się od zaburzeń osobowości... Nerwicowiec ma problemy emocjonalne, wymyśla sobie choroby z kosmosu, boi się śmierci, zwariowania itd, ale są stali w uczuciach. Człowiek z zaburzeniem osobowości teraz kocha a za chwilę nienawidzi i tak w kółko i co gorsze nie widzi w tym nic złego, dziwnego. Dla niego to jest normalne. Nie wiem czy gra jest warta świeczki. Tu na forum niewiele Ci doradzimy, tu potrzebny jest psychiatra a przede wszystkim dobry psycholog.
Agata25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12

10 stycznia 2020, o 18:41

jarek24 pisze:
10 stycznia 2020, o 09:55
Witam piszę w imieniu przyjaciela, ma taki problem że bliska mu dziewczyna ma problem z wyrażaniem uczuć, z mówieniem o nich, z ich okazywaniem itp.
Z tego co się zorientował w jej rodzinie były kiedyś u ojca problemy z alkoholem, potrafił przyjść do domu pijany i spać np. na korytarzu,
Na jej głowie wszystko było bo jej mama była często w pracy itp.
Jej młodsza siostra potrafi przyjść przytulić się do mamy i powiedzieć mamo kocham Cię za to ta dziewczyna co ma problem tego nie potrafi.
Jak przyjaciel z nią rozmawia to ona niby widzi że ma problem ale sądzi że sama sobie z tym poradzi, oficjalnie on nie wie o jej problemie bo ona nie chce mówić o tym zabardzo nikomu ale udało się od niej wyciągnąć przyjaciółce kilka rzeczy itp. a jak on próbuję jakieś uczucia od niej osiągnąć to kończy się często na kłótni, niby chodzą za rękę i się przytulają i jakiś zwykły buziak ale nic więcej, jak pon próbuję porozmawiać z nią to zaraz awantura i ona twierdzi że poprostu taka jest i że on chyba powinien poszukać kogoś innego że zasługuję na kogoś lepszego a że ona powinna umrzeć w samotności. Niby ona mówi że jej zależy na nim, że on jest dla nie ważny itp. ale jeszcze nie czuje tego co on itp. On jej proponował że może do psychologa czy coś ona zaraz że nie jest jakaś psychicznie chora żeby nie przesadzać że może najlepiej ją zamknąć w zakładzie czy co.
Jak można jej pomóc ?
Hej. Trochę widzę tu podobny schemat do swojego. Jestem DDD i DDA. Również okropnie bałam się odrzucenia, albo kochałam na zaboj, albo jak widziałam, że pochłania mnie ta miłość cofalam się ze strachu, że później mnie ktoś odrzuci i znów zostanę sama.To było silniejsze. Często gęsto było tak, że wiele miesięcy byłam na tyle chłodna w stosunku do partnera i trzymałam go na dystans byle nie cierpieć, że czasem mi wypominal to, że nie mam serca bądź ludzkich odruchów .ona tak naprawdę jest bardzo emocjonalna pod maską. Wszystkie uczucia, emocje tłumi w sobie. Ja zalecam jednak wizytę u psychologa bo ja tym kierowałam się pół życia. Wiele tych błędnych przekonań o sobie i to, że ktoś chce mnie skrzywdzić odeszło,ale jeśli ktoś nie chce sobie dać pomoc to niestety szkoda sobie zaprzatac tym głowę. Bo sama musi dorosnąć do tego. To już jest praca nad swoją osobowością.
jarek24
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 8 stycznia 2020, o 12:52

10 stycznia 2020, o 22:46

Narazie ona zauważa że ma problem ale sądzi że sobie sama ze wszystkim poradzi a na słowo psycholog reaguje "agresywnie" że ona nie jest psychiczna, że może najlepiej ją zamknąć i mieć spokój itp.
Agata25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12

11 stycznia 2020, o 14:09

jarek24 pisze:
10 stycznia 2020, o 22:46
Narazie ona zauważa że ma problem ale sądzi że sobie sama ze wszystkim poradzi a na słowo psycholog reaguje "agresywnie" że ona nie jest psychiczna, że może najlepiej ją zamknąć i mieć spokój itp.
Można jej przybliżyć, że terapia u psychologa zwłaszcza dddi dda polega głównie na łamaniu schematów :). To nic strasznego a będzie czuła się ze sobą o stokroć lepiej. Nooo, ale z własnego doświadczenia wiem, że jak już nie chce to nie pójdzie. Ja zawsze patrzyłam na terapię z przymrużeniem oka. 😂 Reagowałam, ale ze ja? Po jakiego ciula. Jestem normalna. 😂 Później zaczęłam wchodzić w życie, zaczęły się stresy bądź problemy i w jednym momemencie wszystko padło i zaczęłam szukać psychologów. Kilku było bo zawsze było coś nie tak dla mnie . 😂 Takze ja nawet nie wiedziałam, że to mam. Dowiedziałam się w trakcie terapii.
I niech sobie o tym poczyta tym. I siła jej nie zaciągnięcie, można napomniec i tyle,ale kiedyś przyjdzie moment, że sama pójdzie
Lilyth
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37

11 stycznia 2020, o 14:19

jarek24 pisze:
10 stycznia 2020, o 09:55
Witam piszę w imieniu przyjaciela, ma taki problem że bliska mu dziewczyna ma problem z wyrażaniem uczuć, z mówieniem o nich, z ich okazywaniem itp.
Z tego co się zorientował w jej rodzinie były kiedyś u ojca problemy z alkoholem, potrafił przyjść do domu pijany i spać np. na korytarzu,
Na jej głowie wszystko było bo jej mama była często w pracy itp.
Jej młodsza siostra potrafi przyjść przytulić się do mamy i powiedzieć mamo kocham Cię za to ta dziewczyna co ma problem tego nie potrafi.
Jak przyjaciel z nią rozmawia to ona niby widzi że ma problem ale sądzi że sama sobie z tym poradzi, oficjalnie on nie wie o jej problemie bo ona nie chce mówić o tym zabardzo nikomu ale udało się od niej wyciągnąć przyjaciółce kilka rzeczy itp. a jak on próbuję jakieś uczucia od niej osiągnąć to kończy się często na kłótni, niby chodzą za rękę i się przytulają i jakiś zwykły buziak ale nic więcej, jak pon próbuję porozmawiać z nią to zaraz awantura i ona twierdzi że poprostu taka jest i że on chyba powinien poszukać kogoś innego że zasługuję na kogoś lepszego a że ona powinna umrzeć w samotności. Niby ona mówi że jej zależy na nim, że on jest dla nie ważny itp. ale jeszcze nie czuje tego co on itp. On jej proponował że może do psychologa czy coś ona zaraz że nie jest jakaś psychicznie chora żeby nie przesadzać że może najlepiej ją zamknąć w zakładzie czy co.
Jak można jej pomóc ?
No wiesz.....jak by mi chlopak zaproponowal paychologa to tez bym sie wkurzyla. Sytuacja jest jaka jest , dziewczyna ma problem i skoro uwaza ze sb sama poradzi to trzeba to uszanować. Ja tez przed nerwa bylam taka (rodzice nie pili) ale do psychologa nie poszlam. Dopiero jak mnie nerwa przycisnela to poszlam. Wielu ludzi tak ma, ze dopoki ich nie pierdyknie ostro zaburzenie to zwlekaja. Pomimo wszystko mam nadzieje, ze ona szuka jakiejs wiedzy na temat swojego problemu....Mój mąż to nic nie mówi o swoich uczuciach.....wrecz mowi ze ich nie ma.....do psychologa? Chyba bym musiala go sądownie zmusic.....moja terapeutka mówi, ze sam musi chcieć a jest prawie prwna, ze nigdy nie pójdzie
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.

Just because it burns, doesn't mean you're gonna die :friend:
jarek24
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 13
Rejestracja: 8 stycznia 2020, o 12:52

14 stycznia 2020, o 08:04

No wiadomo że nie zmusi jej do niczego, ale pytanie jak pomóc jej się przynajmniej przełamać żeby zaczęła bardziej i częściej okazywać uczucia, być ciepła, czuła, bardziej dostępna itp. bo najczęściej tylko po wypicu % bardziej się otwiera i jest śmielsza w stosunku do niego czułości, słówka itp. nie chodzi tu że wypije niewiadomo ile, tylko że poprostu sobie trochę wypije ale jest świadoma wszystkiego w miarę co się dzieje itp. problem że następnego dnia zwala wszystko na alkohol mówi że była wszystkiego świadoma ale sądzi że na jakby nie była podpita to pewnie by się tak nie zachowała itp. a jak jej się powie np. że po alkoholu człowiek robi rzeczy których normalnie się wstydzi/obawia zrobić to ona twierdzi że tak nie jest żeby sobie nie wymyślać
ODPOWIEDZ