Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Da się pokonać strach przed lataniem?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

12 lutego 2018, o 17:14

Hej wszystkim! Czy ma ktos jakiś sposób na lęk przed samolotami? Mój ostatni ogromny atak paniki był właśnie na pokładzie samolotu, to były straszne chwile. Od tamtej pory unikałam samolotów jak ognia. Teraz planuję podróż poślubną i nie chce się ograniczać do miejsc, gdzie mogę dojechać samochodem. Wiem, że ryzykowanie jest wskazane, ale... boję się, ze znowu zacznę sobie wyobrażać, ze jestem w zamkniętej puszce 10000m nad ziemia, która w każdym momencie może spaść, rozbić się, nie wylądować.. i że nerwica zepsuje mi cały wyjazd :lala:
Może ktoś ma jakieś rady?
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
Markowski
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 89
Rejestracja: 19 listopada 2017, o 20:24

12 lutego 2018, o 17:28

Cześć ja ostatnio strsznie się bałem lecieć do czasu az nie wsiadłem na pokład i nie powiedziałem sobie ze na drodze także mogę zginąć i jakoś puscilo :)
czarnula
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 12 marca 2017, o 20:32

12 lutego 2018, o 17:40

rit pisze:
12 lutego 2018, o 17:14
Hej wszystkim! Czy ma ktos jakiś sposób na lęk przed samolotami? Mój ostatni ogromny atak paniki był właśnie na pokładzie samolotu, to były straszne chwile. Od tamtej pory unikałam samolotów jak ognia. Teraz planuję podróż poślubną i nie chce się ograniczać do miejsc, gdzie mogę dojechać samochodem. Wiem, że ryzykowanie jest wskazane, ale... boję się, ze znowu zacznę sobie wyobrażać, ze jestem w zamkniętej puszce 10000m nad ziemia, która w każdym momencie może spaść, rozbić się, nie wylądować.. i że nerwica zepsuje mi cały wyjazd :lala:
Może ktoś ma jakieś rady?
No chyba jedynym sposobem jest poddanie się temu, tzn musisz stawić temu czoła i gdzieś poleciec, a tym samym uświadomić sobie ze nic złego się nie dzieje i przeżyjesz ;)
Będąc na ladzie chyba nie jesteś w stanie przezwyciężyć tego lęku:)
A ten lot który odbyłeś długi był ?
Ja nieczęsto latam, wiec tez jakiś lęk zawsze tam jest przed podróżą... ale zawsze to sobie tłumacze tak, ze podobno samoloty są najbezpieczniejszym środkiem transportu, dużo więcej wypadków odbywa się na drogach czy torach :). Mówię sobie jeszcze ze ludzie latają po kilkanaście godzin samolotem i nic sie nie dzieje, a mój dwugodzinny zaledwie lot ma się skończyć tragedia? :D haha
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

12 lutego 2018, o 19:45

rit pisze:
12 lutego 2018, o 17:14
Hej wszystkim! Czy ma ktos jakiś sposób na lęk przed samolotami? Mój ostatni ogromny atak paniki był właśnie na pokładzie samolotu, to były straszne chwile. Od tamtej pory unikałam samolotów jak ognia. Teraz planuję podróż poślubną i nie chce się ograniczać do miejsc, gdzie mogę dojechać samochodem. Wiem, że ryzykowanie jest wskazane, ale... boję się, ze znowu zacznę sobie wyobrażać, ze jestem w zamkniętej puszce 10000m nad ziemia, która w każdym momencie może spaść, rozbić się, nie wylądować.. i że nerwica zepsuje mi cały wyjazd :lala:
Może ktoś ma jakieś rady?
Podróż poślubna i lot samolotem?! Nad czym Ty się zastanawiasz?! Nie zmarnuj szansy, lęk niech Cię nie ograniczy.Zaryzykuj!

Potraktuj to jako wyzwanie :]
Kaadoka
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 41
Rejestracja: 15 grudnia 2016, o 17:02

13 lutego 2018, o 14:13

Ja nie miałem lęku latania, ale jak pierwszy raz miałem lecieć do Angli to przyznam że już na pokładzie jak samolot ruszał,cały zbladłem ale jakoś później już normlanie się zrobiło I wszysyko przeszło :) Coś czego się nigdy nie robiło zawsze będzie wzbudzało jakieś wątpliwości
Awatar użytkownika
rit
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 265
Rejestracja: 25 sierpnia 2017, o 11:51

13 lutego 2018, o 14:28

Kaadoka pisze:
13 lutego 2018, o 14:13
Ja nie miałem lęku latania, ale jak pierwszy raz miałem lecieć do Angli to przyznam że już na pokładzie jak samolot ruszał,cały zbladłem ale jakoś później już normlanie się zrobiło I wszysyko przeszło :) Coś czego się nigdy nie robiło zawsze będzie wzbudzało jakieś wątpliwości
Tyle, że ja leciałam samolotem już milion razy ;) Ale dopiero ostatni lot, jakiś rok temu to było, wzbudził taki atak paniki.
„Póki jesteśmy, nie ma śmierci, gdy jest śmierć, nie ma nas” – Epikur
"And anytime you feel the pain, hey Jude, refrain, don't carry the world upon your shoulder."
zanet
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 1 stycznia 2018, o 11:40

13 lutego 2018, o 22:36

Moja rada. Wybierzcie sobie najfajniesze miejsce na podroz. Zabukujcie bilet. Wsiadz do samolotu. I heja. Niech sie dzieje co chce. Atak paniki? Pikus! Nic Ci nie zrobi, jedynie przestraszy na moment :)
Wiem, ze latwo mi sie moze pisac ale tez niedlugo czekaja mnie rozne loty...i tez mam gacie pelne, ale ..no wlasnie...jak bede siedziec na dupie i sie bac co moze sie stac( a raczej nic sie nie stanie)to nic juz z zycia miec nie bede i nic nie zobacze. Wiec do dziela:D
Milla31
Gość

14 lutego 2018, o 20:00

rit pisze:
12 lutego 2018, o 17:14
Hej wszystkim! Czy ma ktos jakiś sposób na lęk przed samolotami? Mój ostatni ogromny atak paniki był właśnie na pokładzie samolotu, to były straszne chwile. Od tamtej pory unikałam samolotów jak ognia. Teraz planuję podróż poślubną i nie chce się ograniczać do miejsc, gdzie mogę dojechać samochodem. Wiem, że ryzykowanie jest wskazane, ale... boję się, ze znowu zacznę sobie wyobrażać, ze jestem w zamkniętej puszce 10000m nad ziemia, która w każdym momencie może spaść, rozbić się, nie wylądować.. i że nerwica zepsuje mi cały wyjazd :lala:
Może ktoś ma jakieś rady?
Hej, ja od 15 lat miałam ataki paniki podczas lotu. Do czasu jak mój lęk i nerwica nie przeskoczyć na coś innego-wkrecilam sobie, że nie kocham męża i zaczęłam bać się rozwodu. Od tej chwili boję się męża a nie latania 😁😂 Patrzę sobie przez okno jak startuje, masakra. Lęki tak przepływaja podobno. Jak myślałam że mam raka i wpadłam w depresję to wtedy też myślałam o raku, a nie bałam się lecieć....
limonka7
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 22 lipca 2018, o 11:58

21 stycznia 2021, o 16:08

To jest moja największa fobia :) Bo tam właśnie (zamknięcie, lęk o brak powietrza itp) pojawiły się moje pierwsze ataki paniki. Więc teraz samolot mi się "kojarzy" :)
Na ten moment gadam o tym na terapii, zobaczymy jakie będą efekty. Ale latam często, rozwiązaniem tymczasowym okazał się doraźny xanax. Po prostu. Jedna tabletka i lecę :)
ODPOWIEDZ