Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Pocieszający lekarz :/
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Siema byłem u swojego lekarza dzisiaj żeby mnie osłuchał Pytał czy escitalopram dobrze działa powiedziałem że spoko lęków nie ma ale derealizacja została. Powiedział że bardzo szybko mógłby mi pomóc i ją zniwelować ale nie będzie we mnie wpychal tony leków bo dobrze funkcjonuje i mam się skupić na terapi którą zaczynam za miesiąc i chce żebym tą derealizacje przerobil z terapeuta. Na koniec powiedziałem mu że boję się że narkotyki uszkodziły mi coś w układzie nerwowym to powiedział że możliwe że narkotyki uszkadzaja takie mi to pocieszenie.. Co tak naprawdę mogą uszkodzić narkotyki a mianowicie amfa exa i thc zażywane 3 lat? Nie biorę już 5 lat nic.. Czy mogły uszkodzić coś tak że nie odwiesze się już z tej derealizacji?
Per aspara ad astra
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Ja nic nie brałam a mam dd masakryczne, także chyba to nie od tego,zresztą z tego co wyczytałam neuroprzekaźniki się odbudowują ...
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Neuroprzekazniki, ale na przykład jakieś połączenia między nimi?, o co chodzi w tym uszkodzeniu przez narkotyki, nic nie mogę znaleźć w sieci jakie to może niesc skutki, poza osłabiona pamięcią i obniżonym IQ.. Intelektualnie jest u mnie bardzo dobrze, też gdzieś czytałem że ta odbudowa mózgu to do 25 lat ja już 25 mam, niby 3 lata już jestem czysty..
Per aspara ad astra
- Celine Marie
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 1983
- Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22
Powiem Ci tak,dla lekarzy mózg to jeszcze ciemna materia,nie wkręcaj sobie tego co Ci lekarz powiedział bo on też nie wie co masz w mózgu i co będzie,stosuj się do rad divovica i bądź cierpliwy ,nie ma innej rady
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic
Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Neuroprzekazniki uszkadzaja się nawet jak czasami pijesz alkohol czy palisz palierosy. Takze to akurat jest kwestia ze kazdy z nas czesciowo je uszkadza.p.karnia1 pisze: ↑24 marca 2018, o 16:17Neuroprzekazniki, ale na przykład jakieś połączenia między nimi?, o co chodzi w tym uszkodzeniu przez narkotyki, nic nie mogę znaleźć w sieci jakie to może niesc skutki, poza osłabiona pamięcią i obniżonym IQ.. Intelektualnie jest u mnie bardzo dobrze, też gdzieś czytałem że ta odbudowa mózgu to do 25 lat ja już 25 mam, niby 3 lata już jestem czysty..
Nie czytaj w necie bog wie czego.Sa ludzie ktorzy po marysce maja kilka lat dd,ale tez i Ci co dostali ataku paniki od jednorazowego palenia, tez moga mieć dd kilka lat ,a tazke ludzie ,którzy sa abstynentami.Także nie kieruj sie tym. Mi tez wielu lekarzy mowilo rozne rzeczy jak np to ze z depresji taka jaka mamy na forum nie mówię o depresji endogennej ,ze tacy ludzie musza brac leki bo to nie minie, a jednak mi minelo i dd i depresja.
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 221
- Rejestracja: 27 lutego 2018, o 11:50
Lekarz jest lekarz on jakąś wiedzę posiada a zasadniczo w każdej historii jest ziarenko prawdy, on w kwesti psychologicznej się nie wypowie bo raczej tego nie przeżył . Polegaj na ludziach z forum historie mają podobne ale nie jednakowe, niech to będzie dla ciebie jakimś wyznacznikiem. A to uszkodenie ładnie ci opisała Eiviss także tu nie dodam nicp.karnia1 pisze: ↑24 marca 2018, o 15:37Siema byłem u swojego lekarza dzisiaj żeby mnie osłuchał Pytał czy escitalopram dobrze działa powiedziałem że spoko lęków nie ma ale derealizacja została. Powiedział że bardzo szybko mógłby mi pomóc i ją zniwelować ale nie będzie we mnie wpychal tony leków bo dobrze funkcjonuje i mam się skupić na terapi którą zaczynam za miesiąc i chce żebym tą derealizacje przerobil z terapeuta. Na koniec powiedziałem mu że boję się że narkotyki uszkodziły mi coś w układzie nerwowym to powiedział że możliwe że narkotyki uszkadzaja takie mi to pocieszenie.. Co tak naprawdę mogą uszkodzić narkotyki a mianowicie amfa exa i thc zażywane 3 lat? Nie biorę już 5 lat nic.. Czy mogły uszkodzić coś tak że nie odwiesze się już z tej derealizacji?
Internet to duża skarbnica wiedzy z tym czytaniem też polecam się wstrzymać, bo możesz trafić na artykuł który Cię dobije i zasadniczo może być w tym artykule dużo racji, ale to jest jakiś określony krąg wiedzy który ma jeszcze setki odnóg które musiałbyś preczytać żeby pewną rzecz złożyć w całość
Zaburzenie to tylko twoja projekcja. Nie wierzysz? Przekonaj się sam!
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Patryk powiem Ci tak
Ja tez dostalam wszystkich roznych jazd po paleniu marihuany i nie byl to atak paniki, bo bylam przerażona fazą.
Wiem jak to brzmi od razu kazdemu kojarzy to się z degeneracja życiowa aczkolwiek mi dd ciezkie stany depresyjne,somaty przeszly po jakims czasie w którym sie nie nakrecalam.
Widze tez tu wielu ludzi, ktorzy maja lata to dd a tak naprawde prowadzili normalny tryb życia. Ale nie dawaly sobie rady ze stresem dnia codziennego i inne.
Tak naprawde dd masz nadal, bo Patryk jakCie znam to nadal.masz watpliwosci czy aby nie masz chłoniaka, uszkodzonego mozgu jak teraz czy jakiegos raka.
Jesli takowe watpliwosci sa i choćby było ich nawet niewiele to tak czy siak one podtrzymują stan lękowy.
Samo DD robi na Tobie nadal dosc spore wrażenie, nienawidzisz go - Ja tez nie mówię żebyś był podekscytowany, że je masz ale tym ze Ty bardzo szukasz sposobu na pozbycie sie go, niestety nadal je podtrzymujesz.
Niestety narazie będziesz go mieć....i to zostaw i tak bedziesz żyć i tak nadal będziesz funkcjonować raz lepiej raz gorzej.
Co do czytania nocenadnie dobrze mowi, mozna znalezc naprawdę dobre w punkt matefialy, ale zanim je znajdziesz mozesz sie narknac na ciekawe malo pokrzepiajace wiadomosco.
Ja raz trafiłam na forum na którym lękowcy pisali sobie ze schizofrenikami (nie powiem juz jak mnie to dobilo, że jedyna palaca tam osoba alurat dostala schizofrenii) tez tafilam na arty o uszkodzeniu mozgu..
A więc skup sie na materialach z forum i idz do przodu
Ja tez dostalam wszystkich roznych jazd po paleniu marihuany i nie byl to atak paniki, bo bylam przerażona fazą.
Wiem jak to brzmi od razu kazdemu kojarzy to się z degeneracja życiowa aczkolwiek mi dd ciezkie stany depresyjne,somaty przeszly po jakims czasie w którym sie nie nakrecalam.
Widze tez tu wielu ludzi, ktorzy maja lata to dd a tak naprawde prowadzili normalny tryb życia. Ale nie dawaly sobie rady ze stresem dnia codziennego i inne.
Tak naprawde dd masz nadal, bo Patryk jakCie znam to nadal.masz watpliwosci czy aby nie masz chłoniaka, uszkodzonego mozgu jak teraz czy jakiegos raka.
Jesli takowe watpliwosci sa i choćby było ich nawet niewiele to tak czy siak one podtrzymują stan lękowy.
Samo DD robi na Tobie nadal dosc spore wrażenie, nienawidzisz go - Ja tez nie mówię żebyś był podekscytowany, że je masz ale tym ze Ty bardzo szukasz sposobu na pozbycie sie go, niestety nadal je podtrzymujesz.
Niestety narazie będziesz go mieć....i to zostaw i tak bedziesz żyć i tak nadal będziesz funkcjonować raz lepiej raz gorzej.
Co do czytania nocenadnie dobrze mowi, mozna znalezc naprawdę dobre w punkt matefialy, ale zanim je znajdziesz mozesz sie narknac na ciekawe malo pokrzepiajace wiadomosco.
Ja raz trafiłam na forum na którym lękowcy pisali sobie ze schizofrenikami (nie powiem juz jak mnie to dobilo, że jedyna palaca tam osoba alurat dostala schizofrenii) tez tafilam na arty o uszkodzeniu mozgu..
A więc skup sie na materialach z forum i idz do przodu
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Dzięki Moniczka wiesz chloniak już mnie nie straszy haha ale masz racje cały czas są wątpliwości co do tego dd. Zacząłem brać antydepresanty, powiem Ci ze nie żałuję tego, moje życie znacznie się poprawiło, robię coś dla siebie chodzę na siłownię zacząłem znowu o siebie dbać poprawiły się relacje z żoną ogólnie jest super, spodziewamy się drugiego dziecka Ale tak czy siak dd dalej jest, za miesiąc startuje z terapia poznawcza, może to też da mi jakiś kierunek, bo samemu mi ciężko zacząć to akceptować
Per aspara ad astra
- Halka
- Odważny i aktywny forumowicz
- Posty: 457
- Rejestracja: 18 czerwca 2017, o 21:29
Niebrałam narkotyków wiec niewiem ale benzo i naczytałam że mogą też zryć przekazniki gaba czy jakoś tak i był moment że nakręcałam i bym mogła że mam tam poryte. Ale jakoś odpuściłam niewkręciłam wto. Mi nerwa od odcięcia zaczeła , dd i sie wystraszyłam. Potem doszły inne somaty. To dd było mega denerwujące i miałam ponad rok. A jak jakoś tak na poziomie podświadomości zaczełam je akceptować i przestała nadawać mu wartość to prawie niemam. Chyba czasem tak to wsumie niewiem . Mi co inne zostało . A terapia jak dobra pomoże, chociaż napoczątku niewierzyłam co tam mi bredzi terapeuta a jakoś zaczyna schodzić to zemnie. Myśle że Ty też zdajesz sobie sprawe że dlatego masz dalej dd bo to najbardziej Ci dokucza wco nieprzecze że jest paskudne. Sprubuj jakoś zacząć to lubieć a nieuciekać i nasiłe pozbywać. No wiem wiem Chłopaki też pisali czarno na białym. Tylko jak? No jak nietak to tak, kiedyś uda:)
- eiviss1204
- Odburzony Wolontariusz Forum
- Posty: 1291
- Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22
Super wiadomosci bardzo sie ciesze, że ogarnąłes w miare temat. Nie stresuj sie to DD tez minie powiem Ci tak szczerze, wszscy którzy maja je tak dlugo nawet jak mowia ze się nie nakrecaja to widac czasami jak troszke swiruja. Ale to norma w nerwicy ja przerobilam wszystkie juz mozliwe choroby psychiczne zresztą wieszp.karnia1 pisze: ↑24 marca 2018, o 17:43Dzięki Moniczka wiesz chloniak już mnie nie straszy haha ale masz racje cały czas są wątpliwości co do tego dd. Zacząłem brać antydepresanty, powiem Ci ze nie żałuję tego, moje życie znacznie się poprawiło, robię coś dla siebie chodzę na siłownię zacząłem znowu o siebie dbać poprawiły się relacje z żoną ogólnie jest super, spodziewamy się drugiego dziecka Ale tak czy siak dd dalej jest, za miesiąc startuje z terapia poznawcza, może to też da mi jakiś kierunek, bo samemu mi ciężko zacząć to akceptować
Gratuluje dzieciaszka ! I jak bd potrzebował pomocy wal śmiało
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
Lekarz jak to lekarz Zwykle nie patrzą na sprawę pod kątem od strony psychologicznej.p.karnia1 pisze: ↑24 marca 2018, o 15:37Siema byłem u swojego lekarza dzisiaj żeby mnie osłuchał Pytał czy escitalopram dobrze działa powiedziałem że spoko lęków nie ma ale derealizacja została. Powiedział że bardzo szybko mógłby mi pomóc i ją zniwelować ale nie będzie we mnie wpychal tony leków bo dobrze funkcjonuje i mam się skupić na terapi którą zaczynam za miesiąc i chce żebym tą derealizacje przerobil z terapeuta. Na koniec powiedziałem mu że boję się że narkotyki uszkodziły mi coś w układzie nerwowym to powiedział że możliwe że narkotyki uszkadzaja takie mi to pocieszenie.. Co tak naprawdę mogą uszkodzić narkotyki a mianowicie amfa exa i thc zażywane 3 lat? Nie biorę już 5 lat nic.. Czy mogły uszkodzić coś tak że nie odwiesze się już z tej derealizacji?
Ale w sumie spoko, bo widzi, że sobie radzisz. Chce abyś obadał sprawę z terapeutą, derealkę i to fajnie.
Niepotrzebnie tylko w takim razie rzucił to hasło o uszkodzeniu, bo to trochę się wyklucza, z tym co zalecił
No ale trudno. Musisz sobie z tym faktem poradzić w racjonalny sposób.
A mianowicie, to, ze narkotyki mogą działać na mózg to fakt. Tego chyba tak naprawdę nie musiał Ci mówić psychiatra, bo to ogólnie dostępna wiedza.
Z tym, że Ty nie masz stwierdzone co konkretnie miałyby Ci one uszkodzić, żadnych faktów co do tego rzekomego uszkodzenia.
No nic
Ja widuję osoby, które mają problemy z uwagi na nadmiary narkotyków i niespotykane jest to aby były po prostu odcięte. I tyle.
Mają szereg dysfunkcji, które są dość widoczne.
Dlatego na Twoim miejscu wybrałbym najlepszą opcję. A mianowicie skupienie się na tym, żeby się urealnić!
Skoro masz jedną rzecz, jesteś odcięty, masz derealizację, to bierz przykłady z tych, którzy mają/mieli własnie to przez narkotyki.
Wychodzą z tego, mija im to. Tego się trzymaj i nad tym pracuj.
Bo za bardzo nie ma nikt podstaw tak naprawdę aby Ci mówić - masz uszkodzony mózg.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 989
- Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28
Dziękuję wszystkim, bardzo miło mieć chociaż wirtualnie kogoś kto nas tak potrafi wesprzeć i poświęcić dla nas minute swojego czasu żeby napisać posta Aż się buzia cieszy Dzięki serdeczne będę walczył dalej
Per aspara ad astra
- Ciasteczko
- Administrator
- Posty: 2682
- Rejestracja: 28 listopada 2012, o 01:01
Ja od siebie napiszę, że organizm ma zdolność regeneracji i z tej supermocy skorzystaj i jej się trzymaj. Twoim zadaniem jest aktywnie działać w kierunku odburzenia, a swojemu ciału daj zrobić resztę.
Odburzanie, to proces - wstajesz, upadasz, wstajesz, upadasz... ale upierasz się, że idziesz do przodu.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.
Każdy ma tę moc. Nie odkładaj życia na później. Nigdy.