Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Pamietniki nerwicowe cz1.

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Hasiok1337
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 29 grudnia 2020, o 13:56

28 kwietnia 2021, o 15:04

Hejka
Chciałem sie tu co jakiś czas dzielić z wami, z tym jak to wygląda u mnie, co się zmienia lub co się nie zmienia i jakieś wnioski, może komuś się ta droga, którą aktualnie przechodzę przyda :
no więc:


Byłem jakiś czas temu u swojego psychologa i usłyszałem od niego, że " mam sobie sztywno nie zakazywać/nakazywać w kwestiach moich tłumaczeń pewnej osobie, żeby nie było dodatkowej presji, że muszę coś zrobić sztywno i żebym miał jakby wolna reke decyzyjna w tej sprawie"

Oczywiście po tych słowach pojawiło się klasyczne sprawdzanie, napięcie oraz lęk i obawa
że robie coś źle bardzo, bo z moim podejściem że "no nie chce/nie bede/ no po prostu nie moge i nie bede tłumaczył już bo za kazdym razem jak to robie to jest jakaś fiksacja nerwicowa, jest to bez jakiegokolwiek sensu i conajmniej dziwne" to robie kompletnie źle bo sobie sam zakazuje!

No i siedze se jednego dnia i se tak myśle;
kurdee pewnie psychologowi chodziło o to żebym podszdł do tego wszsytkiego bardziej lajtowo że nic nie musze tak naprawde, bez presji, i że mogę zrobić na dobra sprawe co chce w tych moich kwestiach, czyli jeśli moge co chce, to moge se też coś zabronic albo zakazac jakoś jesli widze że jest to bez sensu
i olałem wszystko

I teraz tak, jak to olałem i przestałem analizować i wdawać sie w myslenie i sprawdzanie czy robie dobrze, czy dobrze zrozuamialem i inne takie to napiecie znikało i czułem sie nawet fajnie. W przyszłym tygodniu mam wizytę znowu, pogadam sobie o tym z moim psychologiem.

Jeśli macie jakieś rady dla mnie lub dla innych początkujących nerwicowców to bardzo proszę dajcie znaka w dyskusji pod postem :)
ODPOWIEDZ