Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

DD a siłownia/ wysiłek fizyczny

Czyli nie objawy, nie historie, nie porady ale rozmowy na tematy pośrednio bądź bezpośrednio związane z derealizacją.
Regulamin forum
W tym dziale nie piszemy objawów, historii, wątpliwości dotyczących samej DD i jej leczenia.
Tutaj rozmawiamy na tematy ogólnie powiązane z derealizacją.
ozz87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 8 marca 2018, o 14:44

18 lutego 2019, o 10:35

rozmawiałem z Wiktorem na ten temat i w zasadzie mu mocno ufam, mówił, że ćwiczenia siłowe zwiększają kortyzol więc w okresie nerwicowym nie do końca wskazane, ja jak mam czas to robię areoby i czy jakieś delikatne ćwiczenia. I tak powoli się wdrażam, wiadomo ćwiczenie silowo, interwały, rozstrajają układ nerwowy to objawy mogą się pojawiać mocniejsze.
korrin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 24 stycznia 2019, o 12:22

22 lutego 2019, o 12:20

Cześć, ja dużo biegałam, ale od jakiegoś czasu nie mogę, podczas biegania dostawałam ataku paniki, że zemdleję, nogi jak z waty, zawroty głowy, przyśpieszona akcja serca, brak tchu, podwójne widzenie.
Przestałam w końcu -niestety, teraz zaczęłam chodzić na siłownię, pomyślałam, że może tam nie zmęczę się tak, ale też po ćwiczeniach , zawroty głowy, podwójne widzenie , ucisk w głowie i klatce piersiowej. Staram się jednak chodzić, mimo wszystko.
Najgorsze są jednak momenty, kiedy trzeba szybko gdzieś przejść lub śpieszę się w domu, od razu zaczynam czuć się źle, w głowie ciągle mi coś "strzela" i pulsuje..mam codziennie takie odrealnienie, masakra!
Kiedyś było raz na jakiś czas, teraz codziennie lub kilka razy dziennie.. słucham Was, czytam i dość ze sobą do ładu nie mogę...całe ciało pulsuje, żołądek pulsuje, stoję i bujam się jak po alkoholu...paskudne
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 384
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

6 marca 2019, o 17:35

ozz87 pisze:
18 lutego 2019, o 10:35
rozmawiałem z Wiktorem na ten temat i w zasadzie mu mocno ufam, mówił, że ćwiczenia siłowe zwiększają kortyzol więc w okresie nerwicowym nie do końca wskazane, ja jak mam czas to robię areoby i czy jakieś delikatne ćwiczenia. I tak powoli się wdrażam, wiadomo ćwiczenie silowo, interwały, rozstrajają układ nerwowy to objawy mogą się pojawiać mocniejsze.
To prawda-pytalem endokrynologa. Dla nerwicowców najlepszy będzie golf, jazda konna i strzelanie z łuku :twisted:
ozz87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 8 marca 2018, o 14:44

10 marca 2019, o 21:40

oo, albo warcaby/szachy i brydż hehe
Awatar użytkownika
SasankaLesna
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 307
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51

11 marca 2019, o 12:26

ozz87 pisze:
10 marca 2019, o 21:40
oo, albo warcaby/szachy i brydż hehe
W życiu! Żadne szachy! To jest przecież ANALIZA! Ciągła ANALIZA :))))
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
Awatar użytkownika
kamil89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 110
Rejestracja: 13 stycznia 2019, o 16:33

11 marca 2019, o 14:24

Ja po czasię mogę się zgodzić, że w momencie silnej nerwicy wysiłek fizyczny jest raczej niewskazany. Ja próbowałem się trochę zmuszać do biegania ale zawsze dziwnie się czułem, miałem wrażenie, że jest gorzej. Kiedy leki zaczęły działać a moje objawy się zmniejszyły to bieganie stało się przyjemniejsze i nie powoduje pogorszenia stanu. Lęki jakieś są, myśli natrętne też ale jakoś sobie radzę i jestem w stanie przebiec dużo km. Mam nadzieję, że będzie tylko lepiej.
100 mg Zoloft
30 mg Mirzaten
50 mg Ketrel
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 384
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

4 kwietnia 2019, o 10:45

SasankaLesna pisze:
11 marca 2019, o 12:26
ozz87 pisze:
10 marca 2019, o 21:40
oo, albo warcaby/szachy i brydż hehe
W życiu! Żadne szachy! To jest przecież ANALIZA! Ciągła ANALIZA :))))
Czyli przez granie w szachy ciągle mam dd???
Czemu dowiaduje się o tym dopiero teraz???
<wyrzuca szachy przez okno na przechodniów i śmieje się jak szaleniec>
Awatar użytkownika
SasankaLesna
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 307
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 13:51

4 kwietnia 2019, o 10:59

A nie. To chodziło o pokera :). Sorry :D
Czasami lepiej użyć miotacza ognia niż narzekać na ciemność. [T. Pratchett]
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 384
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

7 kwietnia 2019, o 00:08

SasankaLesna pisze:
4 kwietnia 2019, o 10:59
A nie. To chodziło o pokera :). Sorry :D
Ogólnie to warto zakończyć życie.
Życie bywa stresujące, a stres prowadzi do utrzymania DD
czyli:
koniec życia=koniec DD
nie dziękujcie mi :)
memorymember
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 8 lutego 2019, o 19:31

13 kwietnia 2019, o 14:49

Stałe regularne ćwiczenia siłowe gdzie dochodzi do uszkodzeń mikro mięśni na pewno wpływa na samopoczucie. Bo przecież jak interesujemy się wzrostem to wiemy jakie hormony za to odpowiadają :P A szczególnie jak zażywamy treningówki różnego rodzaju. Mnie się zdarzyły i wymioty i raz omdlenie. Co nigdy wcześniej nie miało miejsca. Ruszam się ale za ćwiczenia siłowe podziękowałem bo i w ciągu dnia uczucie zmęczenia dużo większe i takiego rozbicia.
ODPOWIEDZ