Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

osobowość narcystyczna..co dalej?

Forum o zaburzeniach osobowości (boderline, unikająca - lękowa, zależna, schizotypowa itp)
ODPOWIEDZ
Jacek310
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 2 czerwca 2018, o 20:15

4 września 2018, o 17:04

Kurcze znowu cisza. Co to się stanęło się. Szkoda w sumie. No cóż. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem.
Przebrnąłem przez neta i natrafiłem na coś ekstra. Metoda self-acceptance. Otóż wcześniej to też na to natrafiałem, ale tak trochę albo mi się wydawało, że to robię, albo sceptycznie do tego podchodziłem. No i teraz natrafiłem na wspomaganą wizualizację. W skrócie chodzi o to, że kreujemy w sobie uczucie miłości i przerzucamy je kolejno w do osób, w sytuacjach których jesteśmy w dyskomforcie( ktoś nas nie lubi, nie szanuje, nienawidzi nas, my kogoś nienawidzimy, nie szanujemy itp.). No ciężkie, nie powiem, w pewnym momencie przerwałem, bo to jak by zamach na samego siebie. Ale nawet po jakimś czasie czuję się dobrze. Być może dlatego, że pozwoliłem sobie na wykreowanie w sobie uczucia miłości. Aż się zdziwiłem, bo wcześniej tego nie odkryłem. Otóż dla mnie jest to miejsce na skraju lasu i łąki, drzewo, o które jestem oparty i słyszę śpiew ptaków i lekki szum trawy. Zobaczę na stronie internetowej tego portalu i sprawdzę co jeszcze ciekawego ma ten gościu.
Jacek310
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 2 czerwca 2018, o 20:15

5 września 2018, o 16:16

Kochani, udało mi się dotrzeć do 80% zintegrowania mojej osobowości. Kurcze aż dziwnie się czuję. Zaczynam czuć, normalnie emocje się pojawiają. Nie wszystkie, ale jednak. I to kurcze jednak musiała działać dość sporo czasu, może przez większość życia u mnie działa ta dysocjacja. I udało mi się dotrzeć do rdzenia problemu: ignorowanie mnie i brak miłości ze strony ojca oraz jedno takie traumatyczne dla mnie zdarzenie z tym związane. Pojawia się też trochę wstydu, że tak piszę sam ze sobą tutaj i to, że możecie pomyśleć o mnie, że jestem wariatem. Ale w sumie mam to gdzieś, w każdym razie czuję to. Teraz już wiem nad czym pracować. Już nie czuję się wyalienowany w sobie. Teraz będę sobie działał aby podtrzymywać ten stan i zapobiegać ponownemu pofragmentowaniu. Trochę epicko to wszystko brzmi. Może nawet książkę napiszę kiedyś HAHA. Nie no, mam bardziej dostosowane dla mnie cele i marzenia do zrealizowania. Kuuurcze ale to wszystko wydaje się takie normalne. A wcześniej to ciągłe napięcie. Wcześniej też miałem złudne nadzieje, że moje braki uzupełnię ludźmi czy co? W sensie brak ojca ( to tłumaczy fakt, że nigdy w żaden związek z dziewuchą się nie chciałem wpakować mimo okazji tylko chciałem mieć kumpli). A teraz to sam sobie to zapewnię. Ależ przygoda mówię wam :)
ambiwalencja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 16:09

6 września 2018, o 16:00

zajrzałam tu aby napisac parę słów..
moja wewnętrzna przyzwoitość mówi mi, że nieważne jak się ktoś drugi zachowuje, ważne żebym ja była w porządku przed samą sobą.. a w porządku jest udzielić wyjaśnienia jeśli się rezygnuje z jakiejś relacji..
zatem Jacku.. odechciało mi się tu pisać.. z Tobą... było fajnie do momentu pewnego postu.. ja rozumiem, że każdy może się zagalopować, ale istnieje taka instytucja jak "przepraszam".. zawsze można przynajmniej próbować naprawić to co się spieprzyło.. no ale jakoś wydaje mi się, że chyba raczej nie padło nic co by choćby sugerowało że jest Ci choć trochę głupio .. trudno..
ja mam do siebie na tyle szacunku, że nie pozwolę tak do siebie się zwracać i udawać nie będę, że nic sie nie stało.. o nie..
zatem lecz się, rozwijaj, ja Ci zycze powodzenia.. nic tu po mnie.. trzymam kciuki, najlepszego...
Jacek310
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 2 czerwca 2018, o 20:15

6 września 2018, o 20:14

Ło, ambi, a ciebie co ugryzło?
Aż ze zdziwienia nie wiem co napisać. Jedynie to, że dziś znowu miałem atak myślowy rano. Już wiem z czego to wynika. Dotarłem do tego po zintegrowaniu się, wreszcie jestem w 100% i mogę ugruntowywać podstawy.
ambiwalencja
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 79
Rejestracja: 6 czerwca 2018, o 16:09

6 września 2018, o 22:55

Jacek310 pisze:
27 sierpnia 2018, o 10:46
Najbardziej negatywnie na mnie działa głupota ludzka. No nie wiem co z tym zrobić, wqurwiam się wtedy niemiłosiernie. Z tego forum przykładem mogły być wywody ambi odnośnie fizyki kwantowej. No nie zna się babsko, a wypowiada się. Ale to jeszcze nic. Właściwie zupełnie nic. Dopiero się wqurwiłem gdy zaczęła być uparta przy tym, że upraszczając nieprawda=prawda. No nie znoszę czegoś takiego. Niemiłosiernie mnie coś takiego wkurza. Kurcze wszystko mnie ostatnio wkurza... I jak tu pozytywnie myśleć?
co mnie ugryzło? a no to.. nie uważam się za głupie babsko.. no ale jesli Ty mnie za taka osobę uważasz to chyba oczywiste, że szkoda mojego i Twojego czasu na jakiekolwiek konwersacje.. pa..
Jacek310
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 2 czerwca 2018, o 20:15

7 września 2018, o 12:09

Ejj ambi, wybacz jeśli uraziłem cie tym. Widocznie nie byłem sobą. No nie powinienem może tak tego ujmować, albo w ogóle. Zgoda? Nie lubię się kłócić :P
Jacek310
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 2 czerwca 2018, o 20:15

8 września 2018, o 08:12

Nie uwierzycie. Stosuję sobie od dwóch dni samoterapię EMDR ( tą z szybkim ruchem gałek ocznych) i jest masakryczna poprawa. To głównie stosuje się do PTSD i innych traum, ale do trudnych emocji i przeżyć oraz durnych systemów przekonań również się nadaje. Pozwala mi to myśleć trzeźwo, nie mam natrętnych myśl (odstawiam sobie to gówniane "lekarstwo" rysperydon), jestem spokojniejszy, a przede wszystkim jest widoczna różnica, bo mam wąskie źrenice w oczach. Źrenice były znakiem sygnalizacyjnym dla mnie. I nawet gdy sobie jakiegoś zdarzenia stricte nie przypomnę to po tym myśli kierują mnie do właściwego. No nie sądziłem, że to tak szybko zadziała. I to za darmo, bo na youtube jest wizualizacja tej metody. Szok.
Ambi nie bądź już taka i nie gniewaj się jak mała dziewczynka. Chodź przytulę cie i wszystko będzie dobrze :_)
Jacek310
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 2 czerwca 2018, o 20:15

8 września 2018, o 20:10

Dzięki autoterapii EMDR dotarłem do źródła mojego problemu...Jest nim: upokorzenie... :[
Być może ambi na tobie zastosowałem projekcję czy coś w tym stylu za co bardzo cie przepraszam. Mam nadzieję, że pomimo mojego zachowania i tego, że nie chcesz więcej się ze mną zadawać to przyjmiesz moje przeprosiny.
IceTea
Świeżak na forum
Posty: 142
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 22:03

9 września 2018, o 17:36

Jacek310 pisze:
8 września 2018, o 20:10
Dzięki autoterapii EMDR dotarłem do źródła mojego problemu...Jest nim: upokorzenie... :[
Być może ambi na tobie zastosowałem projekcję czy coś w tym stylu za co bardzo cie przepraszam. Mam nadzieję, że pomimo mojego zachowania i tego, że nie chcesz więcej się ze mną zadawać to przyjmiesz moje przeprosiny.
Sorry, że się wtryniam, ale to bardzo miłe z Twojej strony, mało kto ma na tyle "jaj" by przemyśleć sprawę i się przyznać do jakiegoś błędu ze swojej strony i to publicznie, więc to tym bardziej godne podziwu :)
Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno
Jacek310
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 2 czerwca 2018, o 20:15

10 września 2018, o 21:59

Dzięki IceTea.
Znowu zmieniam trajektorię. Upokorzenie nie jest źródłem. To chyba coś innego. Jeszcze się muszę zastanowić. Na takim amerykańskim czacie mi coś zaświtało.
IceTea w sumie nie wtryniasz się, bo nikt i tak tu już nie pisze prócz mnie. A to, że nie mam się gdzie udać to piszę sobie tutaj, choćby sam do siebie.
Jacek310
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 2 czerwca 2018, o 20:15

17 września 2018, o 12:04

Haha, temat ómarł. Ambi zastosowała splitting i strzeliła focha, labraks wymiękł gdy zaczęła się draka :D
W sumie tak dobrego artykułu w połączeniu z moją samoświadomością nie znalazłem jeszcze jak wczoraj. Normalnie klapki z oczów. Ale może być trudniej w sumie z tym wszystkim ze względu na to, że te klapki nosi większość osób i będąc sobą człowiek jest odrzucany. Cofam przeprosiny w stosunku do ambi, były mega nieszczere i udawane. Nie mam za co w sumie jej przepraszać ^^
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

23 września 2018, o 21:05

Z tym cofnięciem przeprosin to dobre xD
ODPOWIEDZ