Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ogólne pytania do tych, którzy z tego wyszli :)

Tutaj opisujemy naszą drogę do zdrowia. Dzielimy się naszą zakończoną - happy endem - historią z derealizacją, depersonalizacją, dając innym nadzieję i pokazując, że to jest możliwe!
Wpisujemy także tutaj naszą drogę jaką się leczymy, co robimy aby tego się pozbyć.
Jednakże objawy, wątpliwości co do objawów, historie wpisujemy piętro wyżej.
Regulamin forum
Uwaga! Prośba dotycząca tworzenia wątków.
Wszyscy użytkownicy, którzy zamieszczają w tym dziale wątek dotyczący swojego wyzdrowienia, proszeni są w wypadku gdy nowy temat dotyczy dojścia do pełni zdrowia, aby do tytułu tematu dopisywali: Wyleczony/ona
Pozwoli to na rozróżnienie tematów osób, które w pełni wyzdrowiały od tych, którzy czują się lepiej oraz tych którzy opisują swoją obecną walkę.
Przykładowo Ania chce podzielić się swoim pełnym wyzdrowieniem, tworzy nowy temat o tytule:
"Ania dzieli się szczęściem" i dopisuje do tego Wyleczona - "Ania dzieli się szczęściem.Wyleczona". Osoby, które chcą opisać swoje lepsze samopoczucie, bądź postępy w leczeniu nie dodają tej końcówki.
ODPOWIEDZ
Zaburzenie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 23 kwietnia 2019, o 18:00

17 sierpnia 2019, o 18:19

Ddamian pisze:
17 sierpnia 2019, o 13:05
Kremu pisze:
17 sierpnia 2019, o 12:17
W sumie to mam pytanie jedno bo w ostatnim czasie przez zmianę pewnych rzeczy opadł mi ten ciągły lęk i razem z nim dość mocno derealizacja. Depersona to inny temat dla mnie i tu nic nie ruszyło ale chodzi mi o to, że wystraszylem sie tego braku tak mocno zmienionego świata wczoraj że aż takiej paniki dziwnej dostałem. Przeszło oczywiście ale derealizacja wróciła 🤔 i stąd moje pytanie czy też tak się baliscie a mimo to wam zeszło w którymś momencie?
Ja nie miałem depersonalizacji ale jak zacząłem mieć lepsze okresy z natręctwami i lękiem to na początku były takie sytuacje, że się bałem jak tego nie było. Miałem nawet myśli, że może tracę krytycyzm i dlatego tego nie mam i jednak pozabijam rodzinę. I wracało ale im więcej razy tak było tym później robiło się lepiej i łatwiej. Przywykamy do tego dlatego jak znika to jest dziwnie.
Damian, czekam na odpowiedź na priv. U mnie znowu wkrętka.
Ddamian
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 148
Rejestracja: 1 grudnia 2014, o 18:23

17 sierpnia 2019, o 19:01

Zaburzenie pisze:
17 sierpnia 2019, o 18:19
Ddamian pisze:
17 sierpnia 2019, o 13:05
Kremu pisze:
17 sierpnia 2019, o 12:17
W sumie to mam pytanie jedno bo w ostatnim czasie przez zmianę pewnych rzeczy opadł mi ten ciągły lęk i razem z nim dość mocno derealizacja. Depersona to inny temat dla mnie i tu nic nie ruszyło ale chodzi mi o to, że wystraszylem sie tego braku tak mocno zmienionego świata wczoraj że aż takiej paniki dziwnej dostałem. Przeszło oczywiście ale derealizacja wróciła 🤔 i stąd moje pytanie czy też tak się baliscie a mimo to wam zeszło w którymś momencie?
Ja nie miałem depersonalizacji ale jak zacząłem mieć lepsze okresy z natręctwami i lękiem to na początku były takie sytuacje, że się bałem jak tego nie było. Miałem nawet myśli, że może tracę krytycyzm i dlatego tego nie mam i jednak pozabijam rodzinę. I wracało ale im więcej razy tak było tym później robiło się lepiej i łatwiej. Przywykamy do tego dlatego jak znika to jest dziwnie.
Damian, czekam na odpowiedź na priv. U mnie znowu wkrętka.
To znaczy ja na priv nie opisuje jak z tego wyszedłem bo to dłuższa sprawa i nie wyobrażam sobie wkoło pisać tego samego, ale na pewno tym co jest podane we wpisach na forum i divovicku a jakbym miał to streścić to znajomością mechanizmów i poddawaniem się temu. Zachęcam do bardziej konkretnych pytań to może będę mógł też precyzyjniej odpowiedzieć ^^
Zaburzenie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 145
Rejestracja: 23 kwietnia 2019, o 18:00

17 sierpnia 2019, o 19:06

Ddamian pisze:
17 sierpnia 2019, o 19:01
Zaburzenie pisze:
17 sierpnia 2019, o 18:19
Ddamian pisze:
17 sierpnia 2019, o 13:05


Ja nie miałem depersonalizacji ale jak zacząłem mieć lepsze okresy z natręctwami i lękiem to na początku były takie sytuacje, że się bałem jak tego nie było. Miałem nawet myśli, że może tracę krytycyzm i dlatego tego nie mam i jednak pozabijam rodzinę. I wracało ale im więcej razy tak było tym później robiło się lepiej i łatwiej. Przywykamy do tego dlatego jak znika to jest dziwnie.
Damian, czekam na odpowiedź na priv. U mnie znowu wkrętka.
To znaczy ja na priv nie opisuje jak z tego wyszedłem bo to dłuższa sprawa i nie wyobrażam sobie wkoło pisać tego samego, ale na pewno tym co jest podane we wpisach na forum i divovicku a jakbym miał to streścić to znajomością mechanizmów i poddawaniem się temu. Zachęcam do bardziej konkretnych pytań to może będę mógł też precyzyjniej odpowiedzieć ^^
Jak długo w tym tkwileś? Czy np. myślałeś, ze czasem tego nie wytrzymasz i zrobisz rodzinie cos złego? Jak już zrozumiałeś te mechanizmy, to też miałeś te kryzysy? Bo ja je rozumiem, ale mam wrażenie, że zaczynam wierzyć myślom;/
kiki90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 125
Rejestracja: 21 lutego 2020, o 19:29

25 lutego 2020, o 10:49

czesc powiedzcie mi czy jak czlowiek wychodzi naprzeciw lekowi mimo ze nawbijl sobie tych durnych stanow to derealizacja moze troche słabnąć ,zauwazlam ze jak konfrontuje sie ze swoim lekiem,wychodze gdzie sie da z psychoterapeuta , to w pewnym sensie sie zmniejsza pewne objawy po prostu odchodza ,nawet odealnienie tak nie przeszkadza i piszczenie w uszach powoli slabnie
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 lutego 2020, o 00:29

kiki90 pisze:
25 lutego 2020, o 10:49
czesc powiedzcie mi czy jak czlowiek wychodzi naprzeciw lekowi mimo ze nawbijl sobie tych durnych stanow to derealizacja moze troche słabnąć ,zauwazlam ze jak konfrontuje sie ze swoim lekiem,wychodze gdzie sie da z psychoterapeuta , to w pewnym sensie sie zmniejsza pewne objawy po prostu odchodza ,nawet odealnienie tak nie przeszkadza i piszczenie w uszach powoli slabnie
To naturalne, odkąd powstało w ogóle coś takiego jak nerwica czyli dawno temu - robienie na przekór zaburzeniu jest podstawową formą wychodzenia z niego. Obecnie na różne sposoby przerabianą i dostosowywaną, bo nerwica też różnie straszy i skupia na różnych straszakach ale sens pozostaje ten sam.
Ale ogólnie to fajnie by było kiki gdybyś sama tak określiła czy rozumiesz w ogóle zaburzenie nerwicowe, a mianowicie skąd w ogóle ten lęk, myśli i obawy? Czy rozumiesz mechanizmy nerwicowe?
etap-prolog-istota-t4245.html
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
wiki12
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 43
Rejestracja: 26 grudnia 2019, o 20:46

22 marca 2020, o 12:25

Hej! staram sie wyjść z DD i trochę mi się udało,są chwile kiedy czuje sie strasznie nie realnie,najczęściej odrazu po przebudzeniu nadal mam jakies swoje nerwicowe rozkminki typu dokąd dąży świat,po co robić coś jeśli i tak umrzemy itd,ale mam pozytywną myśl ze uda mi sie to przezwyciężyć już w pełni,chciałbym zapytać o to czy też mieliście taki dziwne objaw wzrokowe,podobne do widzenia po trawce, nienadązanie za obrazem i czy ustąpiło wam to jak juz się wyleczyliście,macie moze jakies ogolne rady dla mnie?
Awatar użytkownika
dankan
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 935
Rejestracja: 23 maja 2014, o 10:11

22 marca 2020, o 12:29

wiki12 pisze:
22 marca 2020, o 12:25
Hej! staram sie wyjść z DD i trochę mi się udało,są chwile kiedy czuje sie strasznie nie realnie,najczęściej odrazu po przebudzeniu nadal mam jakies swoje nerwicowe rozkminki typu dokąd dąży świat,po co robić coś jeśli i tak umrzemy itd,ale mam pozytywną myśl ze uda mi sie to przezwyciężyć już w pełni,chciałbym zapytać o to czy też mieliście taki dziwne objaw wzrokowe,podobne do widzenia po trawce, nienadązanie za obrazem i czy ustąpiło wam to jak juz się wyleczyliście,macie moze jakies ogolne rady dla mnie?
Jedyną słuszną radą na wszelkie objawy wzrokowe od dd i zaburzeń, to akceptowanie tego, że zmieniło się widzenie obecnie i będzie tak przez jakis czas, czyli odpuszczenie objawom i przyzwalanie że jest tak jak jest.
Najlepsza instrukcja pozbycia sie nerwicy plus inne wpisy ludzi z forum
moja-historia-plus-moje-odburzanie-t5194.html#p49014

spis-tresci-autorami-t4728.html
gerchal
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 20 maja 2020, o 17:05

25 maja 2020, o 18:38

Czy istnieje możliwość, że przed atakiem paniki, który wywołał u mnie dość silne DD ono już wcześniej istniało w słabszej postaci? Przypomniałem sobie, że jakiś czas przed tym atakiem miałem objawy wskazujące na delikatne DD po intensywnym przeżyciu (niepokój, wyostrzony słuch), z tym że zamiast odpocząć, harowałem i na dodatek nakręcałem swoje lęki, chociaż nie dotyczyły one mojego zdrowia psychicznego, a raczej ogólnej sytuacji życiowej.
Awatar użytkownika
lubieplacki13
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 495
Rejestracja: 14 listopada 2019, o 21:50

25 maja 2020, o 18:43

gerchal pisze:
25 maja 2020, o 18:38
Czy istnieje możliwość, że przed atakiem paniki, który wywołał u mnie dość silne DD ono już wcześniej istniało w słabszej postaci? Przypomniałem sobie, że jakiś czas przed tym atakiem miałem objawy wskazujące na delikatne DD po intensywnym przeżyciu (niepokój, wyostrzony słuch), z tym że zamiast odpocząć, harowałem i na dodatek nakręcałem swoje lęki, chociaż nie dotyczyły one mojego zdrowia psychicznego, a raczej ogólnej sytuacji życiowej.
Oczywiście, że tak. Czytałeś w ogóle co to jest DD? To jest mechanizm obronny umysłu, każdy go odczuwa, będąc np. bardzo zmęczonym, niewyspanym, albo po przebudzeniu od razu.
/przerwa od forum
gerchal
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 19
Rejestracja: 20 maja 2020, o 17:05

25 maja 2020, o 18:54

lubieplacki13 pisze:
25 maja 2020, o 18:43
gerchal pisze:
25 maja 2020, o 18:38
Czy istnieje możliwość, że przed atakiem paniki, który wywołał u mnie dość silne DD ono już wcześniej istniało w słabszej postaci? Przypomniałem sobie, że jakiś czas przed tym atakiem miałem objawy wskazujące na delikatne DD po intensywnym przeżyciu (niepokój, wyostrzony słuch), z tym że zamiast odpocząć, harowałem i na dodatek nakręcałem swoje lęki, chociaż nie dotyczyły one mojego zdrowia psychicznego, a raczej ogólnej sytuacji życiowej.
Oczywiście, że tak. Czytałeś w ogóle co to jest DD? To jest mechanizm obronny umysłu, każdy go odczuwa, będąc np. bardzo zmęczonym, niewyspanym, albo po przebudzeniu od razu.
Tak, tylko nie spotkałem się jeszcze z takim przypadkiem. To była w sumie moja największa wątpliwość, teraz pozostaje mi praca nad akceptacją, nie dzieje się w sumie nic strasznego, ale obcość otoczenia powoduje u mnie ten lęk blokujący odburzanie.
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

5 czerwca 2020, o 01:01

gerchal pisze:
25 maja 2020, o 18:54
lubieplacki13 pisze:
25 maja 2020, o 18:43
gerchal pisze:
25 maja 2020, o 18:38
Czy istnieje możliwość, że przed atakiem paniki, który wywołał u mnie dość silne DD ono już wcześniej istniało w słabszej postaci? Przypomniałem sobie, że jakiś czas przed tym atakiem miałem objawy wskazujące na delikatne DD po intensywnym przeżyciu (niepokój, wyostrzony słuch), z tym że zamiast odpocząć, harowałem i na dodatek nakręcałem swoje lęki, chociaż nie dotyczyły one mojego zdrowia psychicznego, a raczej ogólnej sytuacji życiowej.
Oczywiście, że tak. Czytałeś w ogóle co to jest DD? To jest mechanizm obronny umysłu, każdy go odczuwa, będąc np. bardzo zmęczonym, niewyspanym, albo po przebudzeniu od razu.
Tak, tylko nie spotkałem się jeszcze z takim przypadkiem. To była w sumie moja największa wątpliwość, teraz pozostaje mi praca nad akceptacją, nie dzieje się w sumie nic strasznego, ale obcość otoczenia powoduje u mnie ten lęk blokujący odburzanie.
Gdyby nie było lęku to byś nie musiał wychodzić z nerwicy ;p Więc lęk niczego Ci absolutnie nie blokuje, a nawet umożliwia wychodzenie. :D
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Wilku1999
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 4
Rejestracja: 8 marca 2023, o 18:25

8 marca 2023, o 18:33

cmok
ODPOWIEDZ