Alan pisze: ↑

6 maja 2018, o 22:14

Siema, nurtuje mnie jedna rzecz. Nerwice mam juz prawie rok ( oczywiscie wiele sie zmienilo od jej początku ale odburzonym bym sie nie nazwal to na pewno) i zastanawiam sie czy faktycznie jest tak, że w którymś momencie czujesz sie kompletnie zdrowy i możesz robić wszysktko? Ale tak dosłownie wszystko jak przeprowadzka do Ameryki, nurkowanie, skakanie ze spadochronu, samotne podróże za granice. A może jest tu ktoś kto mial narwice a dzisiaj robi coś szalonego ? Dzieki za odpowiedzi

Ja uważam, że mam jescze trochę nerwicę (tj. nie zapomniałam o niej), a robię te rzeczy, co wymieniełeś. W dupie z lękiem. Jedno jest najważniejsze - wiem, że on mnie nie zabije.

Alan pisze: ↑

6 maja 2018, o 22:14

Siema, nurtuje mnie jedna rzecz. Nerwice mam juz prawie rok ( oczywiscie wiele sie zmienilo od jej początku ale odburzonym bym sie nie nazwal to na pewno) i zastanawiam sie czy faktycznie jest tak, że w którymś momencie czujesz sie kompletnie zdrowy i możesz robić wszysktko? Ale tak dosłownie wszystko jak przeprowadzka do Ameryki, nurkowanie, skakanie ze spadochronu, samotne podróże za granice. A może jest tu ktoś kto mial narwice a dzisiaj robi coś szalonego ? Dzieki za odpowiedzi

Najlepiej spróbuj robić te rzeczy mając te rzeczy a się przekonasz nie jestem odburzony jestem dopiero na drodze tak myśle do wolności żeby nie było.Moim jednym z wielu postanowień jest życia tak żeby nerwa mnie w żaden sposób nie ograniczała,czyli robienie takich rzeczy w których mnie ogranicza lęk.W taki sposób wyszedłem np z lęku przed galeriami

Mam pytanie ...
Od pierwszego ataku paniki minęło 4 miesiące miałam objawy somatyczne natrętne myśli lęk 24h i agorofobia.
Po zrozumieniu ignorancji akceptacji wszystko zaczęło się zmieniać coraz więcej lepszych dni z agorofobi myślę że wychodzę chociaż czasami dalej od domu czuje jeszcze jakiś niepokój ale oczywiście kończy się to juz bez paniki.
Moje pytanie to ..
czy przy odburzaniu kiedy pojawiały się częściej lepsze dni mieliście coś takiego że ja np. wstaje rano wszystko jest ok nic się nie dzieje i nagle sama ze soba w myślach rozmawiam o nerwicy wygląda to tak jak bym to komuś opowiadał że mam nerwicę i jak to sie stało jakie miałam objawy ...
czuje trochę jak bym to ja sprawdzała nerwicę czy ona tam jeszcze jest a moze to ona sprawdza mnie bo czasami kiedy przerywam ta rozmowę mówię sobie cicho już bądź zaczynam odczuwać lęk i gorzej się czuje .
czy ktoś tak tez miał czy to jest kolejny etap i jestem dalej na właściwej drodze?

Siedzenie we własnej głowie to duży wrzód na tyłku. Ja dalej mam wizualizacje rozmowy z samym sobą, tłumaczenie sobie danych stanów, lub wyobrażenie opowiadania o swoich złych stanach innej osobie. Ciężko się tego pozbyć, ale staraj się to olać, mimo lęku staraj się myśleć o realnych rzeczach. Takie rozmowy często jedynie nasilają stany lękowe. Sam mam jeszcze dużo problemów, ale pomaga w tym nastawienie normalnościowe i nie podążanie za analizą. Zastanów się też jaki jest motyw przewodni tych dialogów, może odczuwasz głęboką potrzebę rozwiązania jakiegoś realnego problemu z daną osobą. Ja na przykład ciągle rozmawiałem w głowie z Babcią swojej dziewczyny, mówiąc jej co mi się nie podoba. Dopóki z nią nie porozmawiałem o realnym problemie, dialogi wciąż trwały.

eiviss1204 pisze: ↑

12 marca 2018, o 14:34

Nipo pisze: ↑

12 marca 2018, o 14:28

Mam pytanko bo Man coś takiego ze mój konik lękowy sobie siedzi z tylu głowy i już praktycznie nie wywołuje u mnie lęku a jak wywoła ro mały ale sobie siedzi,czy długo j Was to trwało zanim całkiem mózg o tym gownie napominał ?

Mati To roznie bywa. Juz Ci to napisalam na grupie na fb. Po prostu zacznij zyc,nie odliczaj do konca. Ja wiem, ze chcesz miec to za sobą jak kazdy, ale im szybciej zaakceptujesz fakt, ze nie ma jednego szablonu tym szybciej to minie. Zobaczysz, ze jak bedziesz w pewnym juz finalnym momencie nie bedziesz miec takich pytan. Po prostu zaczniesz zyc

Nie umiem znaleźć grupy na fb jak ja wpisać w wyszukiwarkę?

Asia83 pisze: ↑

17 maja 2018, o 06:58

eiviss1204 pisze: ↑

12 marca 2018, o 14:34

Nipo pisze: ↑

12 marca 2018, o 14:28

Mam pytanko bo Man coś takiego ze mój konik lękowy sobie siedzi z tylu głowy i już praktycznie nie wywołuje u mnie lęku a jak wywoła ro mały ale sobie siedzi,czy długo j Was to trwało zanim całkiem mózg o tym gownie napominał ?

Mati To roznie bywa. Juz Ci to napisalam na grupie na fb. Po prostu zacznij zyc,nie odliczaj do konca. Ja wiem, ze chcesz miec to za sobą jak kazdy, ale im szybciej zaakceptujesz fakt, ze nie ma jednego szablonu tym szybciej to minie. Zobaczysz, ze jak bedziesz w pewnym juz finalnym momencie nie bedziesz miec takich pytan. Po prostu zaczniesz zyc

Nie umiem znaleźć grupy na fb jak ja wpisać w wyszukiwarkę?

Ta grupa jest zamknięta. Musisz mieć kogos znajomego na fb stad i ta osoba Cię zglasza a Hewad Cię dodaje

eiviss1204 pisze: ↑

17 maja 2018, o 09:27

Asia83 pisze: ↑

17 maja 2018, o 06:58

eiviss1204 pisze: ↑

12 marca 2018, o 14:34

Mati To roznie bywa. Juz Ci to napisalam na grupie na fb. Po prostu zacznij zyc,nie odliczaj do konca. Ja wiem, ze chcesz miec to za sobą jak kazdy, ale im szybciej zaakceptujesz fakt, ze nie ma jednego szablonu tym szybciej to minie. Zobaczysz, ze jak bedziesz w pewnym juz finalnym momencie nie bedziesz miec takich pytan. Po prostu zaczniesz zyc

Nie umiem znaleźć grupy na fb jak ja wpisać w wyszukiwarkę?

Ta grupa jest zamknięta. Musisz mieć kogos znajomego na fb stad i ta osoba Cię zglasza a Hewad Cię dodaje

Szkoda nie mam nikogo znajomego na fb

Asia83 pisze: ↑

17 maja 2018, o 09:41

eiviss1204 pisze: ↑

17 maja 2018, o 09:27

Asia83 pisze: ↑

17 maja 2018, o 06:58

Nie umiem znaleźć grupy na fb jak ja wpisać w wyszukiwarkę?

Ta grupa jest zamknięta. Musisz mieć kogos znajomego na fb stad i ta osoba Cię zglasza a Hewad Cię dodaje

Szkoda nie mam nikogo znajomego na fb

To zapros kogos stad i Cie doda. Nie wiem czy jest inna opcja niz ta, ale mnie tak wlasnie dodawali

eiviss1204 pisze: ↑

17 maja 2018, o 09:48

Asia83 pisze: ↑

17 maja 2018, o 09:41

eiviss1204 pisze: ↑

17 maja 2018, o 09:27

Ta grupa jest zamknięta. Musisz mieć kogos znajomego na fb stad i ta osoba Cię zglasza a Hewad Cię dodaje

Szkoda nie mam nikogo znajomego na fb

To zapros kogos stad i Cie doda. Nie wiem czy jest inna opcja niz ta, ale mnie tak wlasnie dodawali

Nie bardzo się jeszcze w tym orientuję musiałabym kogoś z stąd dodać do moich znajomych na fb tak? Jak to zrobić? Moglabym Ciebie?

Asia83 pisze: ↑

17 maja 2018, o 10:16

eiviss1204 pisze: ↑

17 maja 2018, o 09:48

Asia83 pisze: ↑

17 maja 2018, o 09:41

Szkoda nie mam nikogo znajomego na fb

To zapros kogos stad i Cie doda. Nie wiem czy jest inna opcja niz ta, ale mnie tak wlasnie dodawali

Nie bardzo się jeszcze w tym orientuję musiałabym kogoś z stąd dodać do moich znajomych na fb tak? Jak to zrobić? Moglabym Ciebie?

Mozesz:) napisz mi priw swoje dane i Cie znajde albo ja napisze

Dzisiaj przyczepił się jakiś dziwny objaw najpierw zdrętwiały mi usta i trochę się na tym skupiłam ale bez przerażenia potem doszło tak jakby kontrolowanie przełykania, nie jest to jakieś strasznie dokuczliwe i wiem z doświadczenia że jak przestanę w to wnikać to, to minie bo juz tak miałam kiedyś podobnie z oddychaniem że ciężko mi się oddychało i je kontrowałam. I niby mam doświadczenie ale pomimo że to nie jest aż tak uciążliwe to troche się znowu boję że będę się gorzej wkręcać, boję się wlasnie tego mojego wkręcanie i myśli że to mi juz nie minie, lub będę to miała bardzo długo dopiero mam to z 2 godziny.Nie chcę znów temu ulec

Nie będziesz miała tego długo i pamiętaj, że objaw jak wszystkie inne wynika tylko i wyłącznie z nerwicy. Ja w takiej sytuacji ignoruję i staram się normalnie funkcjonować/ryzykować. Analiza lękowa tylko nakręca i o to nerwicy chodzi

Formenos pisze: ↑

17 maja 2018, o 14:45

Nie będziesz miała tego długo i pamiętaj, że objaw jak wszystkie inne wynika tylko i wyłącznie z nerwicy. Ja w takiej sytuacji ignoruję i staram się normalnie funkcjonować/ryzykować. Analiza lękowa tylko nakręca i o to nerwicy chodzi

Dzięki za dodanie otuchy już mi trochę przeszło jest lepiej zawsze gdy mi cos się dzieję boję się że będę miała to długo lub na zawsze ,że nie będę umiała o tym zapomnieć.W lutym po 5 latach przerwy miałam kryzys niby nic parcie na pęcherz częste korzystanie z toalety z dnia na dzień coraz bardziej sie tym przejmowałam że zawsze juz tak będę mieć że mi to nie minie ,czułam się z dnia na dzień coraz gorzej teraz juz jest lepiej ale ciagle mam to parcie na pęcherz, czasami są lepsze momenty ale ciągle mam to uczucie. Kiedy ono odejdzie, właśnie tego się bałam że będę to miła długo lub na zawsze

Częste wizyty w toalecie na 'jedynkę' to klasyk w objawach nerwicy

Dopytam - miałaś 5 lat przerwy po odburzeniu i uległaś objawom stresu, takim jak parcie na pęcherz? dobrze rozumiem?

Formenos pisze: ↑

17 maja 2018, o 16:22

Częste wizyty w toalecie na 'jedynkę' to klasyk w objawach nerwicy

Dopytam - miałaś 5 lat przerwy po odburzeniu i uległaś objawom stresu, takim jak parcie na pęcherz? dobrze rozumiem?

Wstyd się przyznać ale chyba tak miałam trochę kłopotów i stresu ale tak poza tym wszystko dobrze. Pewnego wieczoru poczułam parcie na pęcherz i ciągłe wizyty do toalety nie spalam przez to całą noc, rano trochę lepiej wzięłam tabletki na zapalenie pęcherza i było dobrze ale wieczorem znowu to samo i znow nie moglam spać,i tak się trochę ciągły te objawy, później mi przeszło na około tydzień aż pewnego wieczoru leżąc w łóżku pomyślałam o tym pęcherzu i nagle poczułam parcie na pecherz tak sie tego przestraszyłam że dostałam ataku paniki i drgawek potem to juz było coraz gorzej zaczęłam się źle czuć psychicznie myślałam że mam schizofrenie zaczełam sie wkrecać ,czytac na internecie o objawach wszystko sie zgadzało schizofrenia albo depresja balam się że wyląduje w psychiatryku ,poleciałam do psychiatry ten mnie zapewnił że to tylko zaburzenie lękowe od razu mój stan psychiczny sie poprawił.☺ Biorę leki od lekarza ale w małej dawce , chodzę na terapię tak już jest wszystko dobrze tylko te parcie na pecherz dalej mnie męczy i nie chce puścić,czasami są dni że jest lepiej ale jednak ciagle jest i tak oto aż głupio sie przyznać dalam się ponownie wkręcić w nerwicę a naprawdę myślałam że już jest dobrze. Poprostu gdy to przyszło wiedziałam ze ta franca się odezwała i dalam się jej pożreć jak ja mam się odburzyć na zawsze!!!