Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ogólne pytania do ozdrowieńców

Tu dzielimy się naszymi sukcesami w walce z nerwicą, fobiami. Opisujemy duże i małe kroki do wolności od lęku w każdej postaci.
Umieszczamy historię dojścia do zdrowia i świadectwo, że można!
Dział jest wspólny dla każdego rodzaju zaburzenia lękowego czyli nerwicy/fobii.
ODPOWIEDZ
witorrr98
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1543
Rejestracja: 17 października 2017, o 23:08

12 marca 2018, o 15:03

Nie warto czytać tematów typowo "wyżalających" według mnie, chyba,że się czegoś szuka, nie wiem, upewnienia, że ktoś miał czy ma to samo, ale nic więcej.Tematy te są bezwartościowe od względem odburzania.Najważniejsze są materiały forumowe, bo to z nich płynie wiedza, która jest do tego potrzebna.Proste.
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

12 marca 2018, o 16:07

weird_thoughts pisze:
12 marca 2018, o 14:48
Czy w trakcie odburzania, kiedy już byliście świadomi, że nerwica to nerwica, czytaliście forum?
Chodzi mi o ten początkowy etap kiedy zaczynamy żyć na nowo :D Bo później warto się odezwać i napisać jak idzie, ale czy czytanie o lękach, obawach, nie zaburza naszych starań?
Ja wydrukowalam sobie tylko post z objawami nerwicy.Jak mialam np zawroty glowy bralam kartke i mowilam sobie "Ok to nerwica " postow z dzialu "objawy cos tam wyzal sie swobodnie" nie czytalam, bo to nie ma sensu. Ludzie czesto pisza co wyczytali w necie a na tym polega odburzanie by nie karmic sie takimi informacjami. Wiec ja unikalam tego dzialu z racji iz nic nie wnosil do mojego odburzania. Za to drukowalam posty chłopaków i nimi sie wspomagalam w trakcie tej jakże barwnej drogi 😁😁
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

12 marca 2018, o 16:35

eiviss1204 pisze:
12 marca 2018, o 16:07
weird_thoughts pisze:
12 marca 2018, o 14:48
Czy w trakcie odburzania, kiedy już byliście świadomi, że nerwica to nerwica, czytaliście forum?
Chodzi mi o ten początkowy etap kiedy zaczynamy żyć na nowo :D Bo później warto się odezwać i napisać jak idzie, ale czy czytanie o lękach, obawach, nie zaburza naszych starań?
Ja wydrukowalam sobie tylko post z objawami nerwicy.Jak mialam np zawroty glowy bralam kartke i mowilam sobie "Ok to nerwica " postow z dzialu "objawy cos tam wyzal sie swobodnie" nie czytalam, bo to nie ma sensu. Ludzie czesto pisza co wyczytali w necie a na tym polega odburzanie by nie karmic sie takimi informacjami. Wiec ja unikalam tego dzialu z racji iz nic nie wnosil do mojego odburzania. Za to drukowalam posty chłopaków i nimi sie wspomagalam w trakcie tej jakże barwnej drogi 😁😁
Dobry pomysł!
Chyba zrobię sobie jakiegoś pdfa na telefon, żeby w razie kryzysu przeczytać kilka podstawowych zdań, a nie rozkładać je na czynniki pierwsze.
Nieraz na forum przeczytam o jakimś zapomnianym objawie i niepotrzebnie wracam do czegoś co mam przerobione.

Mieliście tak, że pewna myśl pojawiała się u Was, ale niepokój trwał dosłownie minutę, dwie i wszystko było ok?
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

12 marca 2018, o 16:47

weird_thoughts pisze:
12 marca 2018, o 16:35
eiviss1204 pisze:
12 marca 2018, o 16:07
weird_thoughts pisze:
12 marca 2018, o 14:48
Czy w trakcie odburzania, kiedy już byliście świadomi, że nerwica to nerwica, czytaliście forum?
Chodzi mi o ten początkowy etap kiedy zaczynamy żyć na nowo :D Bo później warto się odezwać i napisać jak idzie, ale czy czytanie o lękach, obawach, nie zaburza naszych starań?
Ja wydrukowalam sobie tylko post z objawami nerwicy.Jak mialam np zawroty glowy bralam kartke i mowilam sobie "Ok to nerwica " postow z dzialu "objawy cos tam wyzal sie swobodnie" nie czytalam, bo to nie ma sensu. Ludzie czesto pisza co wyczytali w necie a na tym polega odburzanie by nie karmic sie takimi informacjami. Wiec ja unikalam tego dzialu z racji iz nic nie wnosil do mojego odburzania. Za to drukowalam posty chłopaków i nimi sie wspomagalam w trakcie tej jakże barwnej drogi 😁😁
Dobry pomysł!
Chyba zrobię sobie jakiegoś pdfa na telefon, żeby w razie kryzysu przeczytać kilka podstawowych zdań, a nie rozkładać je na czynniki pierwsze.
Nieraz na forum przeczytam o jakimś zapomnianym objawie i niepotrzebnie wracam do czegoś co mam przerobione.

Mieliście tak, że pewna myśl pojawiała się u Was, ale niepokój trwał dosłownie minutę, dwie i wszystko było ok?
No pewnie właśnie ja tak mam :D i tez o to pytałem :) ze natret nie wywołuje u mnie lęku zbytnio albo bardzl mały lęk a natret sobie siedzi :)
Awatar użytkownika
weird_thoughts
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 300
Rejestracja: 12 września 2017, o 17:57

12 marca 2018, o 16:56

Nipo pisze:
12 marca 2018, o 16:47
No pewnie właśnie ja tak mam :D i tez o to pytałem :) ze natret nie wywołuje u mnie lęku zbytnio albo bardzl mały lęk a natret sobie siedzi :)
Jakie to ciekawe, że tak wiele osób ma podobne objawy w tym samym czasie :DD

U mnie natręty się uspokoiły, ale pojawiają się kilkuminutowe myśli. Zakładam, że to norma, bo myśli zawsze już z nami będą, byle nie wywoływały wielkiego lęku. Dlatego czytanie forum na takim etapie jest dość ryzykowne, bo zaczynamy się znów skupiać na nieistotnych w danym czasie sprawach :P
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

12 marca 2018, o 17:33

weird_thoughts pisze:
12 marca 2018, o 16:35
eiviss1204 pisze:
12 marca 2018, o 16:07
weird_thoughts pisze:
12 marca 2018, o 14:48
Czy w trakcie odburzania, kiedy już byliście świadomi, że nerwica to nerwica, czytaliście forum?
Chodzi mi o ten początkowy etap kiedy zaczynamy żyć na nowo :D Bo później warto się odezwać i napisać jak idzie, ale czy czytanie o lękach, obawach, nie zaburza naszych starań?
Ja wydrukowalam sobie tylko post z objawami nerwicy.Jak mialam np zawroty glowy bralam kartke i mowilam sobie "Ok to nerwica " postow z dzialu "objawy cos tam wyzal sie swobodnie" nie czytalam, bo to nie ma sensu. Ludzie czesto pisza co wyczytali w necie a na tym polega odburzanie by nie karmic sie takimi informacjami. Wiec ja unikalam tego dzialu z racji iz nic nie wnosil do mojego odburzania. Za to drukowalam posty chłopaków i nimi sie wspomagalam w trakcie tej jakże barwnej drogi 😁😁
Dobry pomysł!
Chyba zrobię sobie jakiegoś pdfa na telefon, żeby w razie kryzysu przeczytać kilka podstawowych zdań, a nie rozkładać je na czynniki pierwsze.
Nieraz na forum przeczytam o jakimś zapomnianym objawie i niepotrzebnie wracam do czegoś co mam przerobione.

Mieliście tak, że pewna myśl pojawiała się u Was, ale niepokój trwał dosłownie minutę, dwie i wszystko było ok?
Jasne, ze tak :) wlasciwie tak tez maja ludzie bez zaburzen :) wazne co z tym zrobisz. Czy sie wkrecisz czy tez nie :) lęk jest rzeczą ludzką :)
Nie czytaj tych dzialow na forum, bo one naprawdę nic nie wnoszą. Będziesz sie starac by nie czytac googlowskich wspaniałości, a i tak bd miec te wszystkie informacje, bo inny czytaja i wklejaja.
Wydrukuj sobie posty chłopaków czy Ciasteczka i w momencie kiedy będziesz ich potrzebowac będziesz je miec pod reka :) ja nawet mialam przyklejone na drzwiach ale nie polecam znajomi patrzyli na mnie jak na pomylenca 😭😭😭
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

12 marca 2018, o 17:42

eiviss1204 pisze:
12 marca 2018, o 17:33
weird_thoughts pisze:
12 marca 2018, o 16:35
eiviss1204 pisze:
12 marca 2018, o 16:07


Ja wydrukowalam sobie tylko post z objawami nerwicy.Jak mialam np zawroty glowy bralam kartke i mowilam sobie "Ok to nerwica " postow z dzialu "objawy cos tam wyzal sie swobodnie" nie czytalam, bo to nie ma sensu. Ludzie czesto pisza co wyczytali w necie a na tym polega odburzanie by nie karmic sie takimi informacjami. Wiec ja unikalam tego dzialu z racji iz nic nie wnosil do mojego odburzania. Za to drukowalam posty chłopaków i nimi sie wspomagalam w trakcie tej jakże barwnej drogi 😁😁
Dobry pomysł!
Chyba zrobię sobie jakiegoś pdfa na telefon, żeby w razie kryzysu przeczytać kilka podstawowych zdań, a nie rozkładać je na czynniki pierwsze.
Nieraz na forum przeczytam o jakimś zapomnianym objawie i niepotrzebnie wracam do czegoś co mam przerobione.

Mieliście tak, że pewna myśl pojawiała się u Was, ale niepokój trwał dosłownie minutę, dwie i wszystko było ok?
Jasne, ze tak :) wlasciwie tak tez maja ludzie bez zaburzen :) wazne co z tym zrobisz. Czy sie wkrecisz czy tez nie :) lęk jest rzeczą ludzką :)
Nie czytaj tych dzialow na forum, bo one naprawdę nic nie wnoszą. Będziesz sie starac by nie czytac googlowskich wspaniałości, a i tak bd miec te wszystkie informacje, bo inny czytaja i wklejaja.
Wydrukuj sobie posty chłopaków czy Ciasteczka i w momencie kiedy będziesz ich potrzebowac będziesz je miec pod reka :) ja nawet mialam przyklejone na drzwiach ale nie polecam znajomi patrzyli na mnie jak na pomylenca 😭😭😭
Monia dobrze pisze polać jej :D czasem czytanie tych wyzalan się na forum może nas trochę zbijać z tropu tej pięknej drogi do oświecenia :) ja tak miałem wczoraj przeczytałem jakiś post i już milion analiz,pytam po co to czytać ?trzeba wychodzic z założenia ze jak coś nie pomaga w odburzaniu to to trzeba zostawić :)
Awatar użytkownika
eiviss1204
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1291
Rejestracja: 2 stycznia 2017, o 16:22

12 marca 2018, o 17:45

Nipo pisze:
12 marca 2018, o 17:42
eiviss1204 pisze:
12 marca 2018, o 17:33
weird_thoughts pisze:
12 marca 2018, o 16:35


Dobry pomysł!
Chyba zrobię sobie jakiegoś pdfa na telefon, żeby w razie kryzysu przeczytać kilka podstawowych zdań, a nie rozkładać je na czynniki pierwsze.
Nieraz na forum przeczytam o jakimś zapomnianym objawie i niepotrzebnie wracam do czegoś co mam przerobione.

Mieliście tak, że pewna myśl pojawiała się u Was, ale niepokój trwał dosłownie minutę, dwie i wszystko było ok?
Jasne, ze tak :) wlasciwie tak tez maja ludzie bez zaburzen :) wazne co z tym zrobisz. Czy sie wkrecisz czy tez nie :) lęk jest rzeczą ludzką :)
Nie czytaj tych dzialow na forum, bo one naprawdę nic nie wnoszą. Będziesz sie starac by nie czytac googlowskich wspaniałości, a i tak bd miec te wszystkie informacje, bo inny czytaja i wklejaja.
Wydrukuj sobie posty chłopaków czy Ciasteczka i w momencie kiedy będziesz ich potrzebowac będziesz je miec pod reka :) ja nawet mialam przyklejone na drzwiach ale nie polecam znajomi patrzyli na mnie jak na pomylenca 😭😭😭
Monia dobrze pisze polać jej :D czasem czytanie tych wyzalan się na forum może nas trochę zbijać z tropu tej pięknej drogi do oświecenia :) ja tak miałem wczoraj przeczytałem jakiś post i już milion analiz,pytam po co to czytać ?trzeba wychodzic z założenia ze jak coś nie pomaga w odburzaniu to to trzeba zostawić :)
Jeszcze raz zobacze Cie Mati na dziale " cos tam cos tam wyzal sie swobodnie" To chyba Cie udusze. Adres znam numer znam takze sie pilnuj xd 😎😎😁😁
Szukasz dobrych naturalnych kosmetyków? Lub masz jakiś problem skórny?
A może potrzebujesz kremu z magnezem, na zmęczoną skórę i zarazem duszę?

Obrazek Daj sobie prawo do relaksu i bycia coraz piękniejszą!
Pozwól sobie doradzić i zgłoś się do mnie :)
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

12 marca 2018, o 17:58

eiviss1204 pisze:
12 marca 2018, o 17:45
Nipo pisze:
12 marca 2018, o 17:42
eiviss1204 pisze:
12 marca 2018, o 17:33


Jasne, ze tak :) wlasciwie tak tez maja ludzie bez zaburzen :) wazne co z tym zrobisz. Czy sie wkrecisz czy tez nie :) lęk jest rzeczą ludzką :)
Nie czytaj tych dzialow na forum, bo one naprawdę nic nie wnoszą. Będziesz sie starac by nie czytac googlowskich wspaniałości, a i tak bd miec te wszystkie informacje, bo inny czytaja i wklejaja.
Wydrukuj sobie posty chłopaków czy Ciasteczka i w momencie kiedy będziesz ich potrzebowac będziesz je miec pod reka :) ja nawet mialam przyklejone na drzwiach ale nie polecam znajomi patrzyli na mnie jak na pomylenca 😭😭😭
Monia dobrze pisze polać jej :D czasem czytanie tych wyzalan się na forum może nas trochę zbijać z tropu tej pięknej drogi do oświecenia :) ja tak miałem wczoraj przeczytałem jakiś post i już milion analiz,pytam po co to czytać ?trzeba wychodzic z założenia ze jak coś nie pomaga w odburzaniu to to trzeba zostawić :)
Jeszcze raz zobacze Cie Mati na dziale " cos tam cos tam wyzal sie swobodnie" To chyba Cie udusze. Adres znam numer znam takze sie pilnuj xd 😎😎😁😁
Hahhahaa spoko :D
Tylko nie uduszę hahaha
ZlotyKamyk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 65
Rejestracja: 9 grudnia 2017, o 19:11

12 marca 2018, o 18:53

Mam ważkie pytanie do ozdrowieńców: słuchajcie, co Wy robicie jak wracacie do domu po robocie?! Mam już czas, nerwica odpuściła, a nie wiem co z nim zrobić -.- Mam wrażenie że potrafię tylko pracować -.- Albo się uczyć. Albo czytać psychologię. :dres:

Potrzebuję kilku innych przykładów :papa
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

12 marca 2018, o 19:14

ZlotyKamyk pisze:
12 marca 2018, o 18:53
Mam ważkie pytanie do ozdrowieńców: słuchajcie, co Wy robicie jak wracacie do domu po robocie?! Mam już czas, nerwica odpuściła, a nie wiem co z nim zrobić -.- Mam wrażenie że potrafię tylko pracować -.- Albo się uczyć. Albo czytać psychologię. :dres:

Potrzebuję kilku innych przykładów :papa
Witaj.Zalezy gdzie mieszkasz i jakie masz upodobania. :DD
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
maciek1985
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 368
Rejestracja: 5 lutego 2018, o 07:01

12 marca 2018, o 21:47

beautiful_kate pisze:
11 marca 2018, o 11:16
maciek1985 pisze:
9 marca 2018, o 12:06
A tak szczerze jak z tymi lekami u Was było? Możliwe jest wyjście z ostrego zaburzenia bez nich?
Ja nie jestem odburzona , bo mam natręta, ale zanim trafiłam na to forum i myślałam, że choruję, to zwolniłam się z pracy i lezalam przez kilka tygodni w domu, przestałam jeść (to było lato dwa lata temu i rano zmuszalam się, by zjeść 3 truskawki dziennie na sniadanie), lezalam pod kołdrą i płakałam, a jak próbowałam gdzues wyjść, to był taki Matrix i ataki paniki i wczuwanie się, że wracałam po 5 minutach. Psychiatra plus benzidiazepiny i nadal leżenie.
W końcu trafiłam tutaj i przelamalam dd dp i ataki paniki, nie było łatwo. Jeśli zrozumiesz ich pochodzenie i je olejesz, najpierw świadomie te stany, bo nie napisałeś co Ci jest, ale ja nie mogłam akurat funkcjonować, to wtedy będziesz funkcjonować. Ja już bym nie umiala do tego wrócić, bo cudem boskim trafiłam tutaj, a Myślałam, że umieram
To jest właśnie to samo, również za każdym razem mam ochotę zwolnić się z pracy, leżeć i nic nie robić, albo .... lepiej nie mówić co. A zauważyłem, że gdy próbuję jak np. dzisiaj przełamać się i na siłę wręcz czołgać się do pracy to potem jakoś (choć nie zawsze) jakoś to leci. Jako ciekawostkę dodam, że zasypiałem wczoraj z nagraniem Divovivca, akurat miałem włączony "odcinek" o atakach paniki.A wczoraj i w sobotę leżałem cały dzień zalany potem i z drgawkami bez chęci do życia pewien,że dziś nie pójdę do pracy. Nałykałem benzo i nadal nic. Teoretycznie zaczynam rozumieć dzięki Wam pochodzenie leków i tych stanów zaburzenia, ale olewać jeszcze ich nie potrafię. Rządzą one mną ( ta "małpka" mną rządzi -pozdro dla DIvina i jego teorii ;) ) . Już niemal świadomie przez dwa tygodnie wydawało mi się ,że jadę z nerwicą że zaakceptowałem i świadomie na nią wpływam, po czym dostałem ataku tydzień temu i od nowa spanikowałem, nerwica rozwinęła się od nowa.

A co mi jest ? Standard jak widzę tutaj ( chociaż jest jedno miejsce na ziemii,w którym to standard) - czyli lęk wolnopłynący, czarne wizje, natrętne myśli o przyszłości czarne, o pracy , ataki paniki, drgawki straszne i poty, dodatkowo stany depresyjne, brak apetytu, zaburzenia snu, poczucie bezsilności, mega osłabienia i braku siły.
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

13 marca 2018, o 10:19

Czy dzięki stosowaniu leków przestaliście bać się śmierci/nowotworów? Chodzi nie o obawe na "tu i teraz", tylko ogolnie. Przeciez nikt nie wie na co i kiedy umrze.
Awatar użytkownika
GaunterODim
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 302
Rejestracja: 13 marca 2017, o 23:04

13 marca 2018, o 10:23

agnefka28 pisze:
13 marca 2018, o 10:19
Czy dzięki stosowaniu leków przestaliście bać się śmierci/nowotworów? Chodzi nie o obawe na "tu i teraz", tylko ogolnie. Przeciez nikt nie wie na co i kiedy umrze.
Hej. Może zacznijmy że lęk przed śmiercią u zdrowej osoby i znerwicowanej wygląda trochę inaczej. Zdrowa osoba nie wpada nagle w atak paniki, w obawie że umrze np. podczas snu o ile nie ma ku temu racjonalnych powodów. A jeżeli ktoś zdrowy dowie się że ma np. nowotwór to na bank zareaguje w mocno znerwicowany sposób. Ale zdrowa osoba nie robi też sobie np. co 7 dni badania na raka.
Ja z takich typowych lęków przed śmiercią miałem właśnie to, że zasnę i się nie obudzę albo przewrócę się po prostu i umrę. I tak, jak zacząłem brać leki zniknęło mi to. Jadłem paroksetynę.
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

13 marca 2018, o 10:32

GaunterODim pisze:
13 marca 2018, o 10:23
agnefka28 pisze:
13 marca 2018, o 10:19
Czy dzięki stosowaniu leków przestaliście bać się śmierci/nowotworów? Chodzi nie o obawe na "tu i teraz", tylko ogolnie. Przeciez nikt nie wie na co i kiedy umrze.
Hej. Może zacznijmy że lęk przed śmiercią u zdrowej osoby i znerwicowanej wygląda trochę inaczej. Zdrowa osoba nie wpada nagle w atak paniki, w obawie że umrze np. podczas snu o ile nie ma ku temu racjonalnych powodów. A jeżeli ktoś zdrowy dowie się że ma np. nowotwór to na bank zareaguje w mocno znerwicowany sposób. Ale zdrowa osoba nie robi też sobie np. co 7 dni badania na raka.
Ja z takich typowych lęków przed śmiercią miałem właśnie to, że zasnę i się nie obudzę albo przewrócę się po prostu i umrę. I tak, jak zacząłem brać leki zniknęło mi to. Jadłem paroksetynę.
A no to u mnie jest trochę inaczej. Nie obawiam się tego, że już w tej chwili umieram/mam nowotwór, ale obawiam się, że kiedyś go będe mieć lub członek mojej rodziny...Jeśli chodzi o badania, to owszem zawsze boje sie wynikow, ale badam sie profilaktycznie, nic wiecej.Lęk przed tym sparaliżował mnie tak, że już przestaje dawać rade, także być może będe musiała wesprzeć się lekami. Tyle, że nie wiem czy jest sens...Bo każdy w chwili ewentualnego nowotworu/śmierci bliskiej osoby będzie odczuwał panike, stres i wszelkie lęki...
ODPOWIEDZ