Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Odstawienie leków, napad natrętnych myśli

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

21 listopada 2019, o 22:10

Część, od dwóch miesięcy byłam w trakcie odstawiania leków, dwa tygodnie temu wzięłam ostatnia tabletkę. Dawne natręctwa powracały do mnie powoli, ale odrzucałam je, wiedziałam, że to zagrywka nerwicy, dlatego szybko one minęły. Pojawił się inny problem, przez trzy miesiące kłóciłam się z mężem o jedną sprawę, za nic nie mogliśmy dojść do porozumienia,żaden kompromis nie wchodził w grę. Były cichy dni i były też głośne awantury... Ta sytuacja tak mnie wykańczała, że bardzo źle się do niego odnosiłam podczas kłótni, wyzywalam go od debili ( i to dlatego bo naprawde miałam go za idiotę ,bo się tak zachowywał ), przez tą sytuację miałam napady agresji, uderzyłam go w twarz, podczas największej kłótni chciałam " wykopać " go z łóżka, nie mogłam.na niego patrzeć. Boli mnie to, że nie potrafię nas sobą panować, wpadam w ten słowotok, a później przepraszam, on przeprasza mnie, ze skrajności w skrajność. I tu się zaczyna, boje się, że kiedyś nie skończy się tylko na lekkim.uderzeniu z liścia w twarz, że naprawdę mu coś zrobię. A zaczęło się od tego, że przeczytałam o.dziewczynie która dźgnęła swojego faceta, znęcała się nad nim i. jeszcze robiła z siebie ofiarę, od razu natłok mysli, utożsamianie się z nią " przecież też tak mogłam zrobić w swoim.szale ". Czy ten stan jest spowodowany odstawieniem leków? Czy zrobię kiedyś krzywdę mężowi ? :/
Awatar użytkownika
ddd
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 2034
Rejestracja: 9 lutego 2012, o 20:54

21 listopada 2019, o 22:48

Nakrecasz się i pozwalasz ns to aby zrobil Ci się nowy konik objawowy, lub jeśli tak miałaś to stary. Czym innym jest agresja z powodu emocji, a czyn innym zabicie kogoś. Po prostu potrzebujecie obydwoje popracować nad związkiem i reakcjami i tym się zajmij a nie znowu jakimiś wyobrazeniami a co jeśli
(muzyka - my słowianie)

Zaburzeni wiemy jak nerwica na nas działa, wiemy jak DD nam w bani rozpi***ala. To jest taa nerwica i lęk, to jest teen depersony wkręt!

Autor Zordon ;p
życie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 596
Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26

22 listopada 2019, o 09:20

Przepracowałaś jednego "konika lękowego", a nerwica lubi nas zaskakiwać. Nie daj się jej wkręcać. A co do męża i waszej wojenki to kolega wyżej dobrze napisał, że musicie to razem przepracować. Normalne jest to, że czasami za dużo powiemy, że kłócimy się bardziej, ale ten strzał w twarz to tak naprawdę dla Ciebie był gorszym strzałem w twarz. Myślę, że on ciebie bardziej boli niż jego.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
feellonely
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 217
Rejestracja: 3 stycznia 2017, o 22:27

22 listopada 2019, o 10:42

To było tak. Mieliśmy ten okres kłótni , coś mu powiedziałam chamskiego. On mnie lekko popchnął i polecialam na łóżko.dla żartów to było, ale za ja byłam w swojej nakrętce i mu przywaliłam w twarz
ODPOWIEDZ