Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Odstawianie leków, zespół dyskontynuacji, Wasze doświadczenia

Tutaj natomiast zadać możemy ogólne pytanie związane z lekami.
Być może martwisz się uzależnieniem, zastanawiasz się czy warto je brać itp.
To właśnie możesz wyrazić tutaj.
ODPOWIEDZ
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

14 stycznia 2019, o 21:43

nerwusk@92 pisze:
14 stycznia 2019, o 21:11
Witajcie dziewczyny i jak się czujecie czy przeszły wam objawy odstawienne? Jestem 7 tygodni po odstawieniu wenlafaksyny i nadal jestem rozchwiana i czuję szarpniecia w głowie... Już się wyciaszlo było kilka dobrych dni i nagle bach znów szarpanie huśtawka nastrojów ataki paniki... Czy to kurestwo kiedys minie? Boję się że tak mi zostanie ☹️
Podchodź do tego jak do krótkich chwilowych kryzysów. A w końcu Ci zejdzie. Bo Ty sama trochę pewnie to nakręcasz ;)
nerwusk@92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 19 grudnia 2018, o 22:11

15 stycznia 2019, o 01:09

martaa1 pisze:
14 stycznia 2019, o 21:34
nerwusk@92 pisze:
14 stycznia 2019, o 21:11
Witajcie dziewczyny i jak się czujecie czy przeszły wam objawy odstawienne? Jestem 7 tygodni po odstawieniu wenlafaksyny i nadal jestem rozchwiana i czuję szarpniecia w głowie... Już się wyciaszlo było kilka dobrych dni i nagle bach znów szarpanie huśtawka nastrojów ataki paniki... Czy to kurestwo kiedys minie? Boję się że tak mi zostanie ☹️
Może za szybko odstawiłaś?
Z dawki 37.5 jakoś 2 miesiace schodzilam odkladalam po 1 kluce a było ich 3. Maxymalnie brałam 112,5 jeszcze w wrześniu ale nie pomogla mi wenla tak jak kiedyś tym razem jeszcze dodała objawów chodziłam pobudzona roztrzesiona. Te szarpniecia czułam też jak zaczynałam ja brać.
nerwusk@92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 19 grudnia 2018, o 22:11

15 stycznia 2019, o 01:12

martinsonetto pisze:
14 stycznia 2019, o 21:43
nerwusk@92 pisze:
14 stycznia 2019, o 21:11
Witajcie dziewczyny i jak się czujecie czy przeszły wam objawy odstawienne? Jestem 7 tygodni po odstawieniu wenlafaksyny i nadal jestem rozchwiana i czuję szarpniecia w głowie... Już się wyciaszlo było kilka dobrych dni i nagle bach znów szarpanie huśtawka nastrojów ataki paniki... Czy to kurestwo kiedys minie? Boję się że tak mi zostanie ☹️
Podchodź do tego jak do krótkich chwilowych kryzysów. A w końcu Ci zejdzie. Bo Ty sama trochę pewnie to nakręcasz ;)
Tak jest strasznie się tym przejmuje i odczuwam jeszcze mocniej. Te szarpania są okropne i obawiam się jakiejś padaczki od tego. Czuję się jeszcze rozchwiana przez tą odstawke próbuje akceptować swoje stany wypuszczam ciśnienie na terapi ale jest ciężko...
martaa1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 89
Rejestracja: 6 listopada 2018, o 21:31

17 stycznia 2019, o 02:13

nerwusk@92 pisze:
15 stycznia 2019, o 01:09
martaa1 pisze:
14 stycznia 2019, o 21:34
nerwusk@92 pisze:
14 stycznia 2019, o 21:11
Witajcie dziewczyny i jak się czujecie czy przeszły wam objawy odstawienne? Jestem 7 tygodni po odstawieniu wenlafaksyny i nadal jestem rozchwiana i czuję szarpniecia w głowie... Już się wyciaszlo było kilka dobrych dni i nagle bach znów szarpanie huśtawka nastrojów ataki paniki... Czy to kurestwo kiedys minie? Boję się że tak mi zostanie ☹️
Może za szybko odstawiłaś?
Z dawki 37.5 jakoś 2 miesiace schodzilam odkladalam po 1 kluce a było ich 3. Maxymalnie brałam 112,5 jeszcze w wrześniu ale nie pomogla mi wenla tak jak kiedyś tym razem jeszcze dodała objawów chodziłam pobudzona roztrzesiona. Te szarpniecia czułam też jak zaczynałam ja brać.
Daj sobie jeszcze trochę czasu nie wmawiaj sobie że tak będzie cały czas ;) :friend:
Stachuriada
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 8
Rejestracja: 11 października 2015, o 19:58

23 stycznia 2019, o 18:43

nerwusk@92 pisze:
14 stycznia 2019, o 21:11
Witajcie dziewczyny i jak się czujecie czy przeszły wam objawy odstawienne? Jestem 7 tygodni po odstawieniu wenlafaksyny i nadal jestem rozchwiana i czuję szarpniecia w głowie... Już się wyciaszlo było kilka dobrych dni i nagle bach znów szarpanie huśtawka nastrojów ataki paniki... Czy to kurestwo kiedys minie? Boję się że tak mi zostanie ☹️
Wydaje mi się, że za szybko odstawione, bo miałam dokładnie to samo.
nerwusk@92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 19 grudnia 2018, o 22:11

25 stycznia 2019, o 02:55

Stachuriada pisze:
23 stycznia 2019, o 18:43
nerwusk@92 pisze:
14 stycznia 2019, o 21:11
Witajcie dziewczyny i jak się czujecie czy przeszły wam objawy odstawienne? Jestem 7 tygodni po odstawieniu wenlafaksyny i nadal jestem rozchwiana i czuję szarpniecia w głowie... Już się wyciaszlo było kilka dobrych dni i nagle bach znów szarpanie huśtawka nastrojów ataki paniki... Czy to kurestwo kiedys minie? Boję się że tak mi zostanie ☹️
Wydaje mi się, że za szybko odstawione, bo miałam dokładnie to samo.
Też dochodzę do takich wniosków ale już po ptokach 9 tygodni w czystości więc nie będę wracać do leku. Muszę się przemeczyc kiedyś puści, a Ciebie długo trzymało?
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

29 stycznia 2019, o 22:35

nerwusk@92 pisze:
15 stycznia 2019, o 01:12
martinsonetto pisze:
14 stycznia 2019, o 21:43
nerwusk@92 pisze:
14 stycznia 2019, o 21:11
Witajcie dziewczyny i jak się czujecie czy przeszły wam objawy odstawienne? Jestem 7 tygodni po odstawieniu wenlafaksyny i nadal jestem rozchwiana i czuję szarpniecia w głowie... Już się wyciaszlo było kilka dobrych dni i nagle bach znów szarpanie huśtawka nastrojów ataki paniki... Czy to kurestwo kiedys minie? Boję się że tak mi zostanie ☹️
Podchodź do tego jak do krótkich chwilowych kryzysów. A w końcu Ci zejdzie. Bo Ty sama trochę pewnie to nakręcasz ;)
Tak jest strasznie się tym przejmuje i odczuwam jeszcze mocniej. Te szarpania są okropne i obawiam się jakiejś padaczki od tego. Czuję się jeszcze rozchwiana przez tą odstawke próbuje akceptować swoje stany wypuszczam ciśnienie na terapi ale jest ciężko...
I jak dziś? Nie dostaniesz padaczki od tego ;) Te szarpania Ci przejdą. Poczytaj sobie od anty często są takie objawy. Mijają :)
nerwusk@92
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 24
Rejestracja: 19 grudnia 2018, o 22:11

1 lutego 2019, o 01:19

martinsonetto pisze:
29 stycznia 2019, o 22:35
nerwusk@92 pisze:
15 stycznia 2019, o 01:12
martinsonetto pisze:
14 stycznia 2019, o 21:43


Podchodź do tego jak do krótkich chwilowych kryzysów. A w końcu Ci zejdzie. Bo Ty sama trochę pewnie to nakręcasz ;)
Tak jest strasznie się tym przejmuje i odczuwam jeszcze mocniej. Te szarpania są okropne i obawiam się jakiejś padaczki od tego. Czuję się jeszcze rozchwiana przez tą odstawke próbuje akceptować swoje stany wypuszczam ciśnienie na terapi ale jest ciężko...
I jak dziś? Nie dostaniesz padaczki od tego ;) Te szarpania Ci przejdą. Poczytaj sobie od anty często są takie objawy. Mijają :)

Jest ciut lepiej jest ich trochę mniej jednego dnia są innego nie także jest progres mam nadzieję że w końcu mina. Martwi mnie jedynie ze nuż 2,5 miesiaca w czystości ale czuję że mój układ nerwowy jeszcze nie wrócił do siebie ☹️ muszę na spokojnie to przebolec co jest trudne aby nie wrócić do zaburzenia
martinsonetto
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 409
Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21

6 lutego 2019, o 20:17

nerwusk@92 pisze:
1 lutego 2019, o 01:19
martinsonetto pisze:
29 stycznia 2019, o 22:35
nerwusk@92 pisze:
15 stycznia 2019, o 01:12

Tak jest strasznie się tym przejmuje i odczuwam jeszcze mocniej. Te szarpania są okropne i obawiam się jakiejś padaczki od tego. Czuję się jeszcze rozchwiana przez tą odstawke próbuje akceptować swoje stany wypuszczam ciśnienie na terapi ale jest ciężko...
I jak dziś? Nie dostaniesz padaczki od tego ;) Te szarpania Ci przejdą. Poczytaj sobie od anty często są takie objawy. Mijają :)

Jest ciut lepiej jest ich trochę mniej jednego dnia są innego nie także jest progres mam nadzieję że w końcu mina. Martwi mnie jedynie ze nuż 2,5 miesiaca w czystości ale czuję że mój układ nerwowy jeszcze nie wrócił do siebie ☹️ muszę na spokojnie to przebolec co jest trudne aby nie wrócić do zaburzenia
Po prostu musisz się pilnować aby się nie powkręcać w jakieś padaczki i tym podobne bzdury. Daj sobie jeszcze 2,5 miesiąca aby nie robić presji i się nie wkręcać każdego dnia w coś.
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

6 lutego 2019, o 21:01

Mam pytanie. Jaki jest minimalny okres brania leków? 3 msc czy pół roku?
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

6 lutego 2019, o 21:37

agnefka28 pisze:
6 lutego 2019, o 21:01
Mam pytanie. Jaki jest minimalny okres brania leków? 3 msc czy pół roku?
Tak sobie super radzisz i chcesz je zacząć brać ?
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

6 lutego 2019, o 21:56

Nipo pisze:
6 lutego 2019, o 21:37
agnefka28 pisze:
6 lutego 2019, o 21:01
Mam pytanie. Jaki jest minimalny okres brania leków? 3 msc czy pół roku?
Tak sobie super radzisz i chcesz je zacząć brać ?
Dzięki za słowa pocieszenia, ale nie za specjalnie sobie radzę😉
Generalnie, nie zdecydowałam jeszcze odnośnie wizyty u psychiatry i braniu leków. Chciałam tylko się dowiedzieć ile mniej więcej trwa tego typu "terapia".
Awatar użytkownika
Nipo
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1545
Rejestracja: 10 sierpnia 2017, o 15:34

6 lutego 2019, o 22:09

agnefka28 pisze:
6 lutego 2019, o 21:56
Nipo pisze:
6 lutego 2019, o 21:37
agnefka28 pisze:
6 lutego 2019, o 21:01
Mam pytanie. Jaki jest minimalny okres brania leków? 3 msc czy pół roku?
Tak sobie super radzisz i chcesz je zacząć brać ?
Dzięki za słowa pocieszenia, ale nie za specjalnie sobie radzę😉
Generalnie, nie zdecydowałam jeszcze odnośnie wizyty u psychiatry i braniu leków. Chciałam tylko się dowiedzieć ile mniej więcej trwa tego typu "terapia".
Hm widziałem u Ciebie dużo pozytywnych wpisów ;) tak czy tak trzymam kciuki :)
menago49
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 398
Rejestracja: 26 lutego 2018, o 11:32

6 lutego 2019, o 22:21

agnefka28 pisze:
6 lutego 2019, o 21:56
Nipo pisze:
6 lutego 2019, o 21:37
agnefka28 pisze:
6 lutego 2019, o 21:01
Mam pytanie. Jaki jest minimalny okres brania leków? 3 msc czy pół roku?
Tak sobie super radzisz i chcesz je zacząć brać ?
Dzięki za słowa pocieszenia, ale nie za specjalnie sobie radzę😉
Generalnie, nie zdecydowałam jeszcze odnośnie wizyty u psychiatry i braniu leków. Chciałam tylko się dowiedzieć ile mniej więcej trwa tego typu "terapia".
Zaczniesz brac to tak szybko nie odstawisz. Bedziesz miala gorzej niz teraz znam to .Zastanow sie nie polecam.Chyba ze mus.
agnefka28
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 505
Rejestracja: 6 listopada 2016, o 17:34

6 lutego 2019, o 22:26

Nipo pisze:
6 lutego 2019, o 22:09
agnefka28 pisze:
6 lutego 2019, o 21:56
Nipo pisze:
6 lutego 2019, o 21:37


Tak sobie super radzisz i chcesz je zacząć brać ?
Dzięki za słowa pocieszenia, ale nie za specjalnie sobie radzę😉
Generalnie, nie zdecydowałam jeszcze odnośnie wizyty u psychiatry i braniu leków. Chciałam tylko się dowiedzieć ile mniej więcej trwa tego typu "terapia".
Hm widziałem u Ciebie dużo pozytywnych wpisów ;) tak czy tak trzymam kciuki :)
No, jakieś pozytywne się trafiły😉Tyle, że łatwiej radzić innym😊😉
ODPOWIEDZ