Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
75% odburzony, POMÓŻCIE
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 35
- Rejestracja: 25 października 2019, o 09:54
Siema forumowicze, jak napisałem czuje się odburzony na 75% ale to tylko w momencie jak jest dobrze czyli teraz(zazwyczaj wieczorami jest ok). Przechodziłem przez myśli egzystencjonalne, ze zabijam mamę, dziecko, siebie(mieszkałem na 5 pietrze). Teraz jest z tym lepiej choć czasem wrócą ale olewam. Najgorsze w kryzysach jak przychodzą spadki nastroju i jakby smutku i braku chęci do jakiegokolwiek działania(jak wyjść temu naprzeciw?). Wtedy pojawiają się myśli ze nie dam rady ile można z tym żyć itd. A później wraca optymistyczne nastawienie no wariactwo. Chodzę od roku na terapie. Gdzie popełniam błąd.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Nigdzie nie robisz błędu. Tylko jeszcze do końca nie zaakceptowałaś nerwicy i jej zagrywek. Masz akceptację na 75% Nie kombinuj tylko dalej pracuj nad sobą, a będzie dane 100%.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 596
- Rejestracja: 18 października 2017, o 09:26
Czyli taka nerwicowa normalka. Musi wejść ci w krew ta akceptacja. Najczęściej walczymy z nerwicą, a nie akceptujemy. Denerwujemy się, że znów wróciła, a ona to wykorzystuje. Daj sobie czas i nie rób presji, bo to przedłuża zaburzenie.
Wczoraj byłem bystry
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
i chciałem zmieniać świat.
Dziś jestem mądry,
więc zmieniam siebie.
Rumi
-
- Odburzony i pomocny użytkownik
- Posty: 409
- Rejestracja: 22 listopada 2017, o 16:21
Wobec emocji jakie by nie były możesz jedynie trenować akceptację. Z myślami można robić różne rzeczy ale najważniejsze to aby nie traktować ich bardzo poważnie, a czasami sprawdzać realne możliwości myśli.
Zapomina się niestety szybko jak przychodzi kryzys heh ale i tak trzeba to robić.
Zapomina się niestety szybko jak przychodzi kryzys heh ale i tak trzeba to robić.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 390
- Rejestracja: 28 maja 2016, o 09:33
Ja bym Ci polecal w każdym takim kryzysie, abyś sobie pomyślał o tym ile już zrobiłeś, co i jak się już poprawiło, aby Ci to zawsze przypominało że ta droga jest słuszna, że jest poprawa i jest już o wiele lepiej niż było. Jednak to co opisałeś to też normalny proces podczas odburzania tak też to potraktuj. Nikt tutaj chyba nie wyszedł z nerwicy bez kryzysów, znowu jakiś tam wątpliwości i właśnie takiego ponownego załamania np. myśli że mi to nie minie. Jasne że minie, sam widzisz że mija ale cały czas potrzebny jest jeszcze czas. Nerwica jest bardzo sprytna, chce Cie znowu zepchnąć na te dawne złe tory, i to jest taki jak napisałem pewien etap w odburzaniu, który trzeba przeżyć, nie nakręcać się znowu na to. Rób to co robisz, zmień podejście ze mam znowu kryzys na to że to kolejny i konieczny etap który prowadzi coraz bardziej do wolności i przypominaj sobie o tych dokonaniach które juz osiągnąłeś o których też już na początku wspomniałem. Także nie popełniasz żadnego błędu, tylko to że masz kryzys jakby budzi znowu wątpliwości że nie minie że może coś robisz źle. Czyli obawy chcą znowu rządzić, ale jak im się nie poddajesz to spoko, gorzej jak w nie znowu wchodzisz to rzeczywiście można mówić o błędzie.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 390
- Rejestracja: 28 maja 2016, o 09:33
Jest to przecież normalne w zaburzeniach lękowych spadki nastroju, smutek, brak energii. Zaburzenie wysysa z nas prawie całą energię, dla organizmu jest to ogromne przeciążenie, dla mnie nic dziwnego w tym nie ma, nie wiem dlaczego doszukujesz się tutaj jakiegoś powodu. W nerwicy możesz mieć jakiś objaw somatyczny, a za chwilę może być jakiś inny, dziwne że piszesz że jesteś w 75% odburzony, jak pytasz o podstawy.
-
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 26
- Rejestracja: 15 lipca 2019, o 18:55
Mam bardzo podobnie. Jest lepiej, olewam myśli a przyjdzie gorszy dzień i wtedy łapie doła. Czy też masz tak że pomimo tego że olewasz te myśli one cały czas natrętnie wracają? Ja przez to mam kryzysy Czasami jak mam gorszy dzień to nie mam już siły z nimi walczyć.
- Juliaaa78569
- Dyżurny na forum Odważny VIP
- Posty: 569
- Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25
Bo to nie chodzi tylko o olewanie. Ty się ich boisz, dlatego wracająEmi pisze: ↑15 listopada 2019, o 11:10Mam bardzo podobnie. Jest lepiej, olewam myśli a przyjdzie gorszy dzień i wtedy łapie doła. Czy też masz tak że pomimo tego że olewasz te myśli one cały czas natrętnie wracają? Ja przez to mam kryzysy Czasami jak mam gorszy dzień to nie mam już siły z nimi walczyć.
Jak przestaniesz się ich NAPRAWDĘ bać to znikną. Tobie ma być obojętne czy są czy ich nie ma
-
- Administrator
- Posty: 6548
- Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54
W tym zdaniu jest sprzeczność ;p Nie masz problemu z myślami ale przyszła myśl samobójcza i SPADŁ NASTRÓJ i się tym PRZEJĄŁEM... ;p A więc jest problem.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie
Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
- Maciej Bizoń
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 545
- Rejestracja: 7 sierpnia 2019, o 14:04
Hej . Przerabialem podobny schemat z tym ze później zauważyłem ze to jest odwrotnie chociaż tego nie widać ..najpierw masz jakąś myśl lub niepewność w głowie i za tym idzie spadek nastroju .
"Gotowy byłem iść do ubikacji, nasikać sobie na ręce, poczekac az wyschnie i chodzić z tym dwa dni.
I nie, nie żartuję." - - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ
I nie, nie żartuję." - - ten cytat ma tylko Pokazać jaka determinacja powinna występować przy wyjściu z Zaburzenia . ( a przy okazji mnie rozbawiło ) https://www.youtube.com/watch?v=_f5hkHv ... e=youtu.be
https://youtu.be/M6wRnouGZFQ