Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
gucio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 5 października 2022, o 14:38

5 października 2022, o 15:52

Witam wszystkich na forum. Jestem tutaj od niedawna i chciałem podzielić się z Wami moimi problemami.Moje dolegliwości zaczęły się na przełomie 2017/2018. Wszystko zaczęło się od serca. Siedząc w pracy poczułem coś w rodzaju uderzenia korka od szampana,ale od środka.Takie uderzenie i falowanie a potem znowu uderzenie i spokój.Przestraszyłem się,ale szybko minęło i nadal pracowałem.Moja praca jest stresująca i prawdopodobnie od niej wszystko się zaczęło. Sytuacja powtórzyła się ale tym razem w grudniu 2020 i troszkę inaczej. Poczułem na koniuszku serca trzepotanie (coś jakby trzepotanie skrzydeł kolibra). Trwało to z godzinę i ze strachu wpadłem w hiperwentylację,która niestety doprowadziła do tężyczki utajonej. Trafiłem na SOR,ale lekarz nic niepokojącego nie stwierdził i oznajmił,że stres. Jedynie zapamiętałem ciśnienie krwi 150 bpm.Po tym zdarzeniu byłem 2 tygodnie na urlopie,ze względu na pojawienie się stanów lękowych.Po powrocie do pracy sytuacja z sercem powtórzyła się 4 razy (głównie w pracy) i wziąłem na miesiąc L4,aby przebadać się w całości. W tym czasie nadal miałem stany lękowe. Byłem 3 razy u kardiologa (ze względu na to,że pierwszemu nie wierzyłem w diagnozę - diagnoza zdrowe serce,ale stwierdził łagodne wypadanie płatka mitralnego i zalecił picie cytrynianu magnezu). Po trzech wizytach u kardiologów wszyscy oznajmili, że serce mam całkowicie zdrowe (miałem robione EKG,holter,próbę wysiłkową i wszystko bardzo dobrze wyszło. Natomiast trzeci kardiolog u którego byłem na początku 2022 (byłem u niego,ze względu na silne bóle serca i kłucia,które ciągnęły się od grudnia 2020,zaprzeczył wypadaniu płatka i potwierdził zdrowe serce oraz,że mam powiększoną lewą komorę serca (lewa komora jest zawsze powiększona u osób,które uprawiają długo sport.W moim przypadku faktycznie to prawda. Rekreacyjnie gram od dziecka w tenis ziemny,jazda na rowerze,pływanie,siłownia). Oprócz kardiologa,robiłem rezonans głowy i wszystkie inne badania,aby wykluczyć inne choroby. Wszystkie badania wyszły bardzo dobrze. Robiłem badania tarczycy i miałem podwyższone ft4 i kortyzol,ale po roku wszystko wróciło do normy.

Obecnie moim problemem jest nadal serce i dolegliwości jakie mi towarzyszą,to : uciskanie serca (szczególnie na koniuszku),pieczenie,kłucia,kołatania serca (z tym kołataniem,to zauważyłem,że często jest to tylko uczucie,ale nie zawsze). Bardzo często,gdy czuję uciskanie na sercu,czuje tak samo ucisk i pieczenie koło lewej łopatki. Mam uczucie kręcenia się w głowie,pocenie (szczególnie w nocy). Strach o własne zdrowie i o to,że coś się może stać w momentach gdy czuje dolegliwości,lęk.Często boje się wychodzić do pracy i ogólnie z domu. Tętno mam 70-80 (ciśnienie 115/81) Ciśnienie mam lekko obniżone,ze względu na to,że od dziecka ćwiczę.Oczywiście w stresie wszystko leci w górę,ale wraca potem do normy.Moje dolegliwości ustępują wieczorami,gdy idę spać, a nad ranem zaczyna się ucisk na sercu,gdy wstanę,trochę ustępuje i nasila się w pracy i tak w kółko.
Byłem u psychiatry,który stwierdził,że potrzebuje psychologa. Psychiatra przepisał mi hydroksyzynę oraz tabletki ssri,ale po tabletkach źle się czułem i miałem tiki i obecnie czasami biorę hydroksyzynę.Do psychologa wybieram się w listopadzie.
Moje pytanie do Was - czy moje dolegliwości są związane z nerwicą serca i czy mi nic nie grozi ? Pytam poważnie,bo często mam uczucie najgorszego.
Pozdrawiam
malutenki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 109
Rejestracja: 5 września 2022, o 14:50

6 października 2022, o 07:09

Tak, jeśli poczytasz inne przypadki osób, które borykają się na tym forum z objawami serca, to zobaczysz wspólną przypadłość. Mianowicie większość z Was miała robione badania, wyniki wyszły dobrze, a objawy utrzymują się dalej. Do czego zmierzam? Ano jeśli zostaliście przebadani raz, drugi, trzeci i przez różnych lekarzy, którzy mówią, że to nie problem z sercem, a psychiką, to trzeba w końcu jednak im zaufać i zmierzyć się z tym, czym atakuje nas nerwica.
W Twoim przypadku oczywiście jest to serce. Ja również miałem różne objawy sercowe, czy w klatce - kłucie, pieczenie, przyspieszone bicie serca, uczucia słabości, zimne poty i takie tam - ale stwierdziłem, że tyle razy to mam, nic mi się po tym nie dzieje, no dobra - prawie nic - zawsze narastał lęk, bo zawierzałem tym odczuciom, które były nerwicowe, nakręcałem się tylko i wpadałem później w błędne nerwicowe koło, które sam sobie zafundowałem. Oczywiście potem było czytanie google, forum itp. i upewnianie się, czy to na pewno nerwica, czy ja nie mam dziwnych chorób.
Po wielu takich incydentach w końcu zacząłem stosować rady z forum. Fakt, że dawałem się też złapać na tym i parę razy zawierzyłem jeszcze nerwicy, ale później to zaczęło ustępować. Przestałem wierzyć w to, że każde szybsze bicie serca, uczucie słabości, to już mój koniec.
Wyszedłem naprzeciw temu, zaakceptowałem to i nie dawałem sobie wejść nerwicy na głowę. Jest to trudne, bo nieraz człowiek miał ochotę wezwać pomoc, ale samozaparcie i wytrwałość w tym, że to jest tylko (tak tylko!) zaburzenie lękowe, powodowało, że te stany zanikały i nie dokuczały już tak. Swoim zachowaniem, dałem sygnał nerwicy, że nie widzę już w tym zagrożenia i nic mi od tego nie będzie.
I na koniec, zadaj sobie sam teraz pytanie - ile razy miałeś takie "akcje" z sercem? I czy za każdym razem był już ten koniec czy nie? Czy tylko po tym nakręcaniu się, narastał lęk, a Ty robiłeś rundkę po Internecie i czytaniu, jaka to jest straszna choroba? ;)
gucio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 5 października 2022, o 14:38

6 października 2022, o 10:55

malutenki, dziękuje za odpowiedź. Oczywiście,że studiowałem google i nakręcałem się. Akcji z sercem było bardzo dużo.Pomimo upłynięcia 2 lat od zdarzenia,nie umiem na razie poradzić sobie z dolegliwościami sercowymi.Pomimo,że byłem przebadany,to i tak są obawy. Moje obawy najczęściej są takie,że te napięcia i bóle,kołatania,ściskanie oraz stres,mogą spowodować w przyszłości chorobę serca lub zawał. Napiszcie proszę,czy się mylę lub nie w tej kwestii ?. Najgorsze chwilę są w pracy,bo tam to w sumie się zaczęło. Czasami mam tak silne napięcie i uciskanie,że chwilami już nie wytrzymuje.Do domu wracam wtedy kompletnie wyczerpany. Moje pytanie,czy jest tu osoba,która doświadczyła hiperwentylacji i ma tężyczkę?
magda10
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 330
Rejestracja: 3 sierpnia 2020, o 13:16

6 października 2022, o 11:41

gucio pisze:
6 października 2022, o 10:55
malutenki, dziękuje za odpowiedź. Oczywiście,że studiowałem google i nakręcałem się. Akcji z sercem było bardzo dużo.Pomimo upłynięcia 2 lat od zdarzenia,nie umiem na razie poradzić sobie z dolegliwościami sercowymi.Pomimo,że byłem przebadany,to i tak są obawy. Moje obawy najczęściej są takie,że te napięcia i bóle,kołatania,ściskanie oraz stres,mogą spowodować w przyszłości chorobę serca lub zawał. Napiszcie proszę,czy się mylę lub nie w tej kwestii ?. Najgorsze chwilę są w pracy,bo tam to w sumie się zaczęło. Czasami mam tak silne napięcie i uciskanie,że chwilami już nie wytrzymuje.Do domu wracam wtedy kompletnie wyczerpany. Moje pytanie,czy jest tu osoba,która doświadczyła hiperwentylacji i ma tężyczkę?
Ja mam tężyczķę jawną po wycięciu tarczycy
kozakowy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 25 lipca 2022, o 20:50

8 października 2022, o 16:58

Cześć sercowcy-skurczowcy.
Jak odpuściłem sobie studiowanie internetu i miałem też kilka tygodni urlopu to tak na przemian mi się dodatkowe skurcze uspokajały i pojawiały na nowo. Zauważyłem, że często mi wystepują wieczorem i po posiłku. Wiadomo, że zmęczenie i obfite posiłki mogą stymulować nerw błędny - może to ten mechanizm. Trudno mi psychicznie się wyluzować wobec tych objawów. Niby jestem przebadany i kardiolog mówił, że takie skurcze w zdrowym sercu też mogą się odpalać ale kurczę, ciężko się z nimi oswoić. Zawsze wybijają mnie psychicznie z równowagi i uruchamiają strach.
Wonszeros
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 20 czerwca 2022, o 09:44

14 października 2022, o 19:59

Siema, szybkie pytanie, jak się czujecie dzień po piciu alko?
Osobiście sprawdziłem sam, przez 4 dni piłem ok. 6/7 piw wieczorem, na drugi dzień umierałem może z dwa, trzy razy xd
Cały czas skupianie się na serduchu, więcej tych skurczy dodatkowych, taki nietypowy kac - ktoś miał jeszcze tak?
gucio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 5 października 2022, o 14:38

15 października 2022, o 10:58

Dziękuje magda10 za odpowiedź, ja mam tężyczkę utajoną i troszkę inaczej przebiega od jawnej (moja mama ma usuniętą tarczycę i mam porównanie). U mnie w stresie napinają się mięśnie (szczególnie na plecach-górna część) i czuję pieczenie mięśni. Chciałbym się dowiedzieć tutaj,czy ktoś ma podobnie przy tej tężyczce,która ja mam. Odnośnie serca,to od kilkunastu dni miałem spokój,ale od wczoraj mam ucisk i napinanie. Tętno 70-80
Ewkkka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 17 października 2022, o 07:22

17 października 2022, o 07:34

Witam . Nawet nie wiem od czego zacząć od 5 lub 4 lat mnie męczy raczej nerwica bo nikt tego nie stwierdził . Szczerze powiem że to już mnie wykańcza ból ucisk w sercu drętwienie rąk nóg twarzy ból z tyłu łopatek pieczenie i zaraz myślę że to zawał i wtedy szybciej serce mi bije i zaraz mierze sobie ciśnienie i tak może być z 8 razy dziennie na ekg byłam nic nie wykazano pobranie krwi też ok echo serca mam za tydzień. I szczerze przerabiałem zawał tężyczkę jakiś udar zakrzepice i zaraz się wchodzi na google i się czyta czy ma się takie same objawy . Już nie raz mnie to wykańcza bo ciągle jakieś objawy a najgorzej mam od 3 tygodni odczuwam serce . Jestem osobą co dość szybko się stresuje wkręca sobie i wtedy cały dzień myślę o tym i wsłuchuje się objawy
Ewkkka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 17 października 2022, o 07:22

17 października 2022, o 07:41

I dodam jeszcze że tętno mam w normie a ja ciągle wkręcam sobie że to zawal
Ewkkka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 17 października 2022, o 07:22

17 października 2022, o 11:09

A i jeszcze jak czuje serce mi inaczej bije to często jest mi nie dobrze i wtedy piecze w brzuchu masakra
gucio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 5 października 2022, o 14:38

17 października 2022, o 12:19

Ewkkka, przerabialaś tężyczke? Byłaś na badaniu EMG? Tężyczka utajona napina bardzo mięśnie w plecach (szczególnie koło łopatek i występuje pieczenie). Oprócz tego bardzo często występuje napięcie serca i uciskanie. Ja o tym pisałem kilka postów wyżej.U mnie takie sytuacje dzieją się w pracy. Jak mam dzień wolny,to w 99 % nie mam dolegliwości.Czasami występuje u mnie sporadycznie lęk,gdy wychodzę z domu,ale jest mniejszy w porównaniu z tym co było dwa lata temu gdy wszystko się zaczęło. Lęk występuje również przy tezyczce. Podejrzewam u siebie nerwicę spowodowaną wydarzeniem z 2020 roku i dlatego tutaj jestem i czytam posty wszystkich osób, które tak jak ja mają problemy z sercem (pomimo,że jest zdrowe). Nerwica i tężyczka utajona idą w parze bo te dwa schorzenia lub choroby są od stresu. Przez dwa lata byłem przekonany że mam chore serce,pomimo że kardiolodzy zapewniali że mam zdrowe i wyniki były super. Ale podświadomość moja mówiła że jest inaczej bo był silny ból serca i uciski. Po dwóch latach wróciłem do sportu. Czasami jeszcze mam opory ale po treningach czuję się bardzo dobrze i to mi nasuwa myśl że gdybym miał problem z sercem to bym padł po godzinie ćwiczeń. My tu wszyscy mamy problem z psychiką bo ciągle zamartwiamy się o zdrowie. Wiem że to trudno zapomnieć bo sam mam problem ale powolutku idę do przodu.
Ewkkka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 17 października 2022, o 07:22

17 października 2022, o 13:07

Nie miałam na tężyczkę robionego testu . Bo te pieczenie mnie wykańcza nawet często mam w klatce pieczenie gdzie serce albo z tyłu pleców gdzie łopatki miesiąc temu miałam EKG robione i ok było . A ja ciągle myślę o tym sercu leżę i czuję jak mi podskakuje serce a jestem dość nerwowa osoba tętno i puls. To więc muszę zrobić test na tężyczkę i zobaczymy
gucio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 5 października 2022, o 14:38

17 października 2022, o 13:25

A czy przy tym pieczeniu, masz uczucie jakby powietrze puchło (coś w rodzaju nadmuchiwanego balonika) między łopatkami ?
Ewkkka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 39
Rejestracja: 17 października 2022, o 07:22

17 października 2022, o 14:56

No właśnie tego nie mam. Ale jak się czymś zajmę to niczego nie czuje albo jak jestem gdzieś to tych objawów nie mam jedynie jak w domu o tym myślę . Często jedynie ręce mi drętwieją mrowienie twarzy
gucio
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 5 października 2022, o 14:38

17 października 2022, o 15:15

Te dolegliwości to są objawy tężyczki (prawdopodobnie masz jawną). Zbadaj tarczycę.

https://emg-neurolog.pl/strefa-pacjenta/tezyczka/
ODPOWIEDZ