Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
zaburzony86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 2 maja 2015, o 22:07

3 lipca 2022, o 17:51

Najgorsze co można zrobić to się na tym skupić. Mam smartwatcha, który mierzy puls i wiem co mówię. Wszystko można interpretować jako niepokojący objaw. Tylko po co :D
Marki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 12 stycznia 2020, o 08:30

3 lipca 2022, o 18:47

Wiesz ostatnio w pracy nagle poczułem takie tąpnięcie serca i serce zaczlo tak dziwnie szybko bić przez chwilę. Zakręciło się w głowie. Myślałem, że już po mnie. Że rytm się nie wyrówna. Serio tak jeszcze nie miałem. Od kilku dni nie mogę przestać o tym myśleć.
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

3 lipca 2022, o 20:09

Marki pisze:
3 lipca 2022, o 17:39
Mam tak od roku.

Wcześniej bałem się zawału i miałem ataki paniki. Chodziłem i badałem się. Wszystko było ok. I dopiero po jakimś dłuższym czasie się zaczęły dziać różne rzeczy ze strony serca. Po jakimś roku od pierwszego ataku paniki.
Niestety u mnie też tak było. 2-3 miesiące nakręcałem się na różne choroby (czytając w necie, badając się itd.) i w końcu pojawiły się fizyczne objawy. Sam się wpędziłem w nerwicę. Całość trwa już półtorej roku. Na szczeście cały czas idę do przodu. Ostatnie 2-3 miesiące dały mi nadzieję, że da się z tego wyjść. Prawie cały czas bez derealizacji, obaw i somatów. Są jeszcze gorsze dni, ale mniej dokuczają.

A co do serca to miałem coś tak jak ty raz albo dwa. Za każdym razem wpadałem w strasznego doła. Miałem ponad 10 holterów i nigdy nic nie zarejestrowały. Od wielu lat ćwiczyłem na siłowni. Dalej ćwiczę i nie ograniczam się. Przytomności nigdy nie straciłem. Trzeba żyć dalej. Pocieszam się, że jakby nawet serducho padło, to nawet tego nie poczuję, parę sekund i urywa się film. Na pewno lepsze to od raka.

Trzymaj się stary, nie tylko Ty tak masz. No i zadaj sobie pytanie czy to serce to jedyny Twój objaw? Podejrzewam, ze nie.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

3 lipca 2022, o 21:24

Marki pisze:
3 lipca 2022, o 18:47
Wiesz ostatnio w pracy nagle poczułem takie tąpnięcie serca i serce zaczlo tak dziwnie szybko bić przez chwilę. Zakręciło się w głowie. Myślałem, że już po mnie. Że rytm się nie wyrówna. Serio tak jeszcze nie miałem. Od kilku dni nie mogę przestać o tym myśleć.

Dość często tak miewam no i jak widać żyje, serce to nie jest szwajcarski zegarek, może czasem niemiarowo zabić, może nam się na chwilę zakręcić w głowie, słowem takie rzeczy się zdążają i nawet nerwicy do tego nie trzeba. Wystarczy stres, upał, zmęczenie, okres itp
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

3 lipca 2022, o 21:26

zaburzony86 pisze:
3 lipca 2022, o 17:51
Najgorsze co można zrobić to się na tym skupić. Mam smartwatcha, który mierzy puls i wiem co mówię. Wszystko można interpretować jako niepokojący objaw. Tylko po co :D
No genialne posunięcie z tym sprawdzaniem pulsu na bieżąco, na banki Ci to pomoże, w czymkolwiek.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

3 lipca 2022, o 21:28

Katja pisze:
3 lipca 2022, o 21:24
Marki pisze:
3 lipca 2022, o 18:47
Wiesz ostatnio w pracy nagle poczułem takie tąpnięcie serca i serce zaczlo tak dziwnie szybko bić przez chwilę. Zakręciło się w głowie. Myślałem, że już po mnie. Że rytm się nie wyrówna. Serio tak jeszcze nie miałem. Od kilku dni nie mogę przestać o tym myśleć.

Dość często tak miewam no i jak widać żyje, serce to nie jest szwajcarski zegarek, może czasem niemiarowo zabić, może nam się na chwilę zakręcić w głowie, słowem takie rzeczy się zdążają i nawet nerwicy do tego nie trzeba. Wystarczy stres, upał, zmęczenie, okres itp
Generalnie zasada jest taka, że częstoskurcz komorowy poprzedza przedwczesny komorowy. Tak samo z nadkomorowymi. Częstoskurcz nadkomorowy poprzedza przedwczesny nadkomorowy.
Kardiologiem masz zamiar zostać, czy o co chodzi? Po co Ci ta wiedza? Co z nią zrobisz?
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
Marki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 12 stycznia 2020, o 08:30

3 lipca 2022, o 22:01

Myślę, że taka wiedza przyda się po to by odróżnić nic nie znaczące dodatki. Pojedyncze skurcze nadkomorowe/komorowe. Które są niegroźne od np. częstoskurczu komorowego, który jest arytmia zagrażająca życiu.
😟
Katja
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1179
Rejestracja: 23 września 2019, o 00:43

3 lipca 2022, o 22:08

Marki pisze:
3 lipca 2022, o 22:01
Myślę, że taka wiedza przyda się po to by odróżnić nic nie znaczące dodatki. Pojedyncze skurcze nadkomorowe/komorowe. Które są niegroźne od np. częstoskurczu komorowego, który jest arytmia zagrażająca życiu.
😟
No racja, jak też ci wszyscy ludzie żyją bez tej wiedzy :roll:
A póki co Twoje kardiologiczne zainteresowania poskutkowały tym:
Straciłem radość z życia z dnia na dzień. Gdzie już myślałem że jest ok.
Sam już nie wiem co.mam robić.
Wszystkie badania ok. Niestety wiele arytmia jest bez przyczyny nawet u zdrowych ludzi..
Ja swego czasu byłam specjalistką od trzustki, kręgosłupa, wyrostka, wątroby, pęcherza, jelit i kije wie czego jeszcze, bardzo przydatna wiedza do kontrolowania tego, czego i tak nie kontrolujesz. Polecam jeśli chcesz rozwijać swoją nerwicę.
https://www.czlowiekczujacy.pl

Niestety nie jestem w stanie odpowiadać na wszystkie wiadomości na priv, dlatego zrobiłam bloga.
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

4 lipca 2022, o 13:17

odkąd odstawiłem holtery, pulsyksometr, pulsomierze wszystko zaczęło wracać do normalności. Miewam dni, że czuję sie jak dawniej. Byłem niedawno w Tatrach, wszedłem na Rysy. Żadnych somatów. W pełni popieram przedmówców. Sam przechodziłem przez to samo. Najgorsze jest kontrolowanie funkcji życiowych.
Awatar użytkownika
bubbles
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 32
Rejestracja: 14 kwietnia 2022, o 11:52

8 lipca 2022, o 21:00

Katja pisze:
3 lipca 2022, o 21:24
Marki pisze:
3 lipca 2022, o 18:47
Wiesz ostatnio w pracy nagle poczułem takie tąpnięcie serca i serce zaczlo tak dziwnie szybko bić przez chwilę. Zakręciło się w głowie. Myślałem, że już po mnie. Że rytm się nie wyrówna. Serio tak jeszcze nie miałem. Od kilku dni nie mogę przestać o tym myśleć.

Dość często tak miewam no i jak widać żyje, serce to nie jest szwajcarski zegarek, może czasem niemiarowo zabić, może nam się na chwilę zakręcić w głowie, słowem takie rzeczy się zdążają i nawet nerwicy do tego nie trzeba. Wystarczy stres, upał, zmęczenie, okres itp
Ja też mam coś takiego. Siedzę sobie wygodnie na fotelu i nagle serce jakby tąpnęło mocniej, chwile szybciej pobiło i koniec. Też miałam wtedy takie odczucie odrealnienia, myślałam że już po mnie. Z nerwicą walczę już 4 lata. Ten incydent miał miejsce przed wylotem na wakacje kiedy to byłam cała napięta. Będąc tutaj zaczęłam się nagle bać pływać, bo uroiło mi się że serce nie wytrzyma.. efekt? Wychodząc z wody też poczułam taki ucisk w klacie i myślałam że to koniec. Później siedząc w pokoju poczułam takie potknięcie/szarpnięcie serca. A dzisiaj chwilowy ucisk/szarpnięcie bo dyskusji z rodziną. Miałam robione w ciągu 3 lat dwa razy EKG i echo które nic nie wykazały. A ja wciąż się boję że to jakieś migotanie komór albo inna niebezpieczna arytmia. :(
Wonszeros
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 20 czerwca 2022, o 09:44

11 lipca 2022, o 19:27

A macie też chwilowe pauzy serca?? Bije bije, nagle stanie na 2 sekundy i wraca nornalnie?
usuniete
Gość

11 lipca 2022, o 23:48

Moje serce raz bije wolno, raz szybko, raz tak jakby podwójnie a raz pojedynczo zapuka. Dziwne.
Byłam u kardiologia .. ponoć wszystko ok . Nerwica.
Qarolqa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 12 lipca 2022, o 10:31

12 lipca 2022, o 10:37

cześć, z nerwicą męczę się już 25 lat :(: , napady paniki, lęk, wybudzenia w nocy z wysokim pulsem i paniką, zawroty głowy, drętwienia itp. Ostatnio byłam u kardiologa wszystko ok, ale w opisie napisał: zaznaczona wczesna repolaryzacja komór. Naczytałam się, że to może sprzyjać groźnej arytmi. Czy ktoś też tak ma ??? Panika u mnie straszna, bo niby skąd mam wiedzieć , czy to co mnie łapie to mam przeeczekać czy reagować. W razie nocnego ataku biorę proprapronol i afobam, a tak codziennie to paroxinor i egzystę.
kozakowy
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 37
Rejestracja: 25 lipca 2022, o 20:50

25 lipca 2022, o 21:14

Cześć. Z nerwicą lękową zmagam się od 10 lat. Toczy się to od kryzysu do kryzysu. Już nauczyłem się ignorować zawroty głowy, słabnięcia, nogi jak z waty, przygazowywanie serca, prądy przepływające przez ciało, parestezje itd.

Niestety ostatnio wybitnie nie idzie mi z ignorowaniem dodatkowych skurczów serca. Rok temu miałem jeden odczuwalny na kilka dni, a nieraz tydzień. Niestety po narodzinach synka, w tym roku, rozbiegało mi się to serducho do kilku dodatkowych skurczów dziennie. Czasem toleruję je lepiej, czasem gorzej.

Miałem komplet badań u kardiologa echo ok, ekg ok, nawet troponinę mi zrobili. Do tego holter 24h, w którym wyszło 7 nadkomorowych i 1 komorowe. W sumie to malutko w porównaniu do innych osób które tutaj czytuję. Niemniej, mój umysł zawsze wykręci mi jakiś czarny scenariusz i wjedzie w panikowanie. Dodatkowo, jak jadę na adrenalinie, to jeszcze jakoś jest ale potem w odpoczynku jest jazda bez trzymanki. Czasem przy wysiłku też puknie. Trudno mi własnie zaakceptować, że w organizmie coś działa nieidealnie i to jeszcze czuć to tak mocno :/

Niby zbiezność tych objawów z pojawieniem się dzieciaka, a co za tym idzie kilku dodatkowych stresów, w moim życiu jest niepodważalna, ale walka z nawykami myślowymi jest cholernie trudna. Codziennie powtarzam sobie, że mam badania, mam afobam w kieszeni i mogę podbijać Świat. Jednak w praktyce okazuje się, że jak człowiek napięty, to nic raczej nie podbije :D

Pomaga mi czytanie tego forum i relacji osób, które jakoś sobie radzą z dodatkowymi skurczami i innymi dolegliwościami. Jak to mówią w kupie raźniej. Dzięki!
Poza tym chodzę 10 lat na terapię psychodynamiczną - raz z lepszym raz z gorszym skutkiem. Na co dzień jadę też na escitalopramie i pregabalinie (ale ostatnio chyba pojawiła mi się tolerancja na te leki).

PS: Na YouTubie temat dodatkowych skurczów omawia też Sanjay Gupta kardiolog z Yorku i też kładzie duży nacisk na lękową psychikę u większosci jego pacjentów z tą przypadłością.
lukaszz
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 170
Rejestracja: 2 kwietnia 2021, o 11:25

25 lipca 2022, o 22:22

Stary, 7 pobudzeń nadkomorowych i 1 komorowe to srednio tyle ile mi wychodziło na holterze. To jest naprawdę nic. 75% populacji w badaniu holterowskim ma pobudzenia nadkomorowe. U mnie też nerwica zbiegła się z dziećmi ...
ODPOWIEDZ