Też tak miałam po spacerze, po wchodzeniu po schodach na 3 piętro. Trochę się zmachałam i potykanie miałam co chwilę aż się wystraszyłam, później minęło, następnego dnia po odprowadzeniu syna do szkoły znów pojawiły się jeden po drugim. Chcę jednak zaznaczyć, że był to dosyć trudny okres dla mnie, śmierć bliskiej osoby, stąd zapewne pojawiły się potknięcia, aktualnie od 2 miesięcy mam spokój, ale nie chce zapeszać.Marki pisze: ↑28 czerwca 2021, o 08:35Hej
Wczoraj byłem na rowerze. Trasa ponad 100km. W jedną stronę dosyć duże tempo bo starałem się dogonić kolegę, ale i teren często pod górkę więc szybko się zmęczyłem. Nie tyle kondycyjnie co nogi szybko wysiadły. Po dotarciu dłuższa przerwa ale jak już wsiadłem na rower czułem duże zmęczenie i wyczerpanie i całą drogę powrotną, co parę minut miałem skurcz dodatkowy. Nawadnialem się itp.
Pytanie czy te skurcze mogły być od wysiłku? Przez zmęczenie?
Tyle skurczy co wczoraj przez te ok. 3h nie miałem nawet przez miesiąc. Pojawiały się tylko podczas jazdy. Jak stawałem mijały.
Przez dłuższy czas wszystko było ok a wczoraj coś takiego i znowu nie wiem co mam robić.
Pozdrawiam
Czy wydarzyło się u ciebie coś co mogło spowodować pojawienie się przeskoków, jakaś stresująca sytuacja, ciężki okres w życiu? Czy miewasz je często?