Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
Betty_86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:38

28 czerwca 2021, o 10:21

Marki pisze:
28 czerwca 2021, o 08:35
Hej
Wczoraj byłem na rowerze. Trasa ponad 100km. W jedną stronę dosyć duże tempo bo starałem się dogonić kolegę, ale i teren często pod górkę więc szybko się zmęczyłem. Nie tyle kondycyjnie co nogi szybko wysiadły. Po dotarciu dłuższa przerwa ale jak już wsiadłem na rower czułem duże zmęczenie i wyczerpanie i całą drogę powrotną, co parę minut miałem skurcz dodatkowy. Nawadnialem się itp.
Pytanie czy te skurcze mogły być od wysiłku? Przez zmęczenie?
Tyle skurczy co wczoraj przez te ok. 3h nie miałem nawet przez miesiąc. Pojawiały się tylko podczas jazdy. Jak stawałem mijały.
Przez dłuższy czas wszystko było ok a wczoraj coś takiego i znowu nie wiem co mam robić.
Pozdrawiam
Też tak miałam po spacerze, po wchodzeniu po schodach na 3 piętro. Trochę się zmachałam i potykanie miałam co chwilę aż się wystraszyłam, później minęło, następnego dnia po odprowadzeniu syna do szkoły znów pojawiły się jeden po drugim. Chcę jednak zaznaczyć, że był to dosyć trudny okres dla mnie, śmierć bliskiej osoby, stąd zapewne pojawiły się potknięcia, aktualnie od 2 miesięcy mam spokój, ale nie chce zapeszać.

Czy wydarzyło się u ciebie coś co mogło spowodować pojawienie się przeskoków, jakaś stresująca sytuacja, ciężki okres w życiu? Czy miewasz je często?
Marki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 12 stycznia 2020, o 08:30

28 czerwca 2021, o 11:33

Tak miałem ciężki okres w życiu ok. dwa lata temu. Problemy ze snem, dużo stresów itp. i chyba po tym właśnie pojawiły się skurcze. Choć na początku były same obawy o serce kiedy nie nic mi nie dolegało, a zczasem zacząłem właśnie odczuwać różne przeskoki itp.
Teraz często dostaje skurczy np jak mam wzdęcia i kucam czy przekręcam się w łóżku. Albo jak robię jakieś gwałtowne ruchy jak np. mocne zaciągnięcie powietrza nosem. Sam już nie wiem. Odwiedziłem już kilku kardiologów. Wszystkie badania ok.
Czytając twój post zaczęło mi serce trochę szybciej bić (jakiś stres co ktoś mi odpisał?) chyba i od razu pojawiły się przeskoki..dziwne to.
Miewam je raz na jakiś czas np. raz na tydzień mam taki dzień w którym jestem jakby na nie bardziej podatny a czasami przez kilka dni. A czasem i ze dwa tygodnie spokoju..
Betty_86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:38

28 czerwca 2021, o 11:59

Marki pisze:
28 czerwca 2021, o 11:33
Tak miałem ciężki okres w życiu ok. dwa lata temu. Problemy ze snem, dużo stresów itp. i chyba po tym właśnie pojawiły się skurcze. Choć na początku były same obawy o serce kiedy nie nic mi nie dolegało, a zczasem zacząłem właśnie odczuwać różne przeskoki itp.
Teraz często dostaje skurczy np jak mam wzdęcia i kucam czy przekręcam się w łóżku. Albo jak robię jakieś gwałtowne ruchy jak np. mocne zaciągnięcie powietrza nosem. Sam już nie wiem. Odwiedziłem już kilku kardiologów. Wszystkie badania ok.
Czytając twój post zaczęło mi serce trochę szybciej bić (jakiś stres co ktoś mi odpisał?) chyba i od razu pojawiły się przeskoki..dziwne to.
Miewam je raz na jakiś czas np. raz na tydzień mam taki dzień w którym jestem jakby na nie bardziej podatny a czasami przez kilka dni. A czasem i ze dwa tygodnie spokoju..
Na pocieszenie ci tylko napiszę, że u mnie przeskoki pojawiają się od razu jak tylko mam trudniejszy moment w życiu, teraz jest lepiej, tak jak pisałam potykanie pojawia się bardzo sporadycznie i to lekko odczuwalne od 2 miesięcy i oby tak zostało, niepotrzebnie się nakręcasz, to nie jest nic groźnego dla naszego życia, ale bardzo nieprzyjemne, ja zmieniłam swoje nastawienie do tego nawet jak się takie przeskok pojawi to staram się go ignorować tłumacząc, że nic mi od tego nie będzie.

Aha i jeszcze ci powiem, że jak miałam okres, że chodziłam zestresowana to potykanie miałam codziennie po kilka razy i czułam taki jakby lekki ucisk na mostku podczas nachylania. Teraz tego nie czuję.

Polecam ci nalewkę na serce Cravisol, chociaż od razu cię uprzedzę, że zawiera alkohol 😆 4 razy dziennie po 5ml, chociaż ja biorę tylko 2 razy i kuracja trwa 4 tygodnie. Jak na razie odpukać u mnie cisza i spokój 😁

To jest preparat właśnie na objawy sercowe na tle nerwowym, więc myślę, że ci pomoże. Pozdrawiam i zdrówka życzę 😊
Marki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 12 stycznia 2020, o 08:30

29 czerwca 2021, o 22:16

Dziś siedzę oglądam mecz i czuję jakiś ból prawej łopatce i taki ogólny dyskomfort. Prostuje się i zaraz takie jakby dwie szybkie skurcze serca. Miałem wrażenie że to już koniec że nie przestanie. Masakra.
Nie mogę czasami. Te skurcze mnie męczą. I nie wiem juz co mam myśleć i w co wierzyc.
Betty_86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:38

29 czerwca 2021, o 22:26

Marki pisze:
29 czerwca 2021, o 22:16
Dziś siedzę oglądam mecz i czuję jakiś ból prawej łopatce i taki ogólny dyskomfort. Prostuje się i zaraz takie jakby dwie szybkie skurcze serca. Miałem wrażenie że to już koniec że nie przestanie. Masakra.
Nie mogę czasami. Te skurcze mnie męczą. I nie wiem juz co mam myśleć i w co wierzyc.
Miałeś badania u kardiologa robione?
Ja się cieszyłam za szybko i wczoraj i dziś też kilka lekkich potknięć miałam eh...
Awatar użytkownika
Sylwek94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: 21 września 2018, o 19:15

29 czerwca 2021, o 22:28

Cześć. Jak wiadomo skurcze nadkomorowe dodatkowe serca występują u zdrowych ludzi i sa poprostu normalne. Nie odczuwamy ich zazwyczaj wszystkich w ciągu dnia, a czasami one sa a wcale nie czujemy. Ja srednio z holtera mam dziennie 130 skurczy nadkomorowych serca z czego odczuwam różnie czasem 30 na dzien a czasem 5. Trzeba do tego podejść z akceptacją, przyzwoleniem i powoli sie oswajać. Na początku mialem obawy teraz sie przyzwyczaiłem i nie zwracam na nie uwagi. Można je bardziej odczuwać po zmęczeniu.
"To co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
Marki
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 26
Rejestracja: 12 stycznia 2020, o 08:30

29 czerwca 2021, o 22:50

Betty,
Tak bylem. U kilku. Ostatnio w styczniu. Wszystkie badania ok. A wczoraj u rodzinnego na ekg, a lekarz stwierdził przegrzanie organizmu od wysiłku na słońcu
Awatar użytkownika
AniaJa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 4 października 2018, o 09:40

1 lipca 2021, o 12:48

Hej, czytałam trochę co piszecie, ale będzie mi na pewno łatwiej jak ktoś mi odpisze, że to zna ;) Do tej pory skurcze dodatkowe (takie przewalanie się serca, że aż się boję) miałam raz dziennie, prawie zawsze wieczorem. Mój rekord to jakieś 3 razy podczas minuty, raz się tak zdarzyło. Dziś zdarzyło mi się kilkanaście (może nawet ponad dwadzieścia) takich potknięć w ciągu 10 minut może. Starałam się nie zwracać uwagi, wypiłam właśnie elektrolity, ale siedzę i schizuję, tym bardziej, że jutro mam jechać na urlop. Czy ktoś z Was doświadczył takiego nasilenia i nie zszedł? ;)
Awatar użytkownika
Sylwek94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: 21 września 2018, o 19:15

1 lipca 2021, o 12:52

Hejoo.. Ja oczywiście. W ciagu 10 minut conajmniej 20 mialem, mogło być znacznie więcej. Zdarzało się 3 po sobie po kolei.
"To co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
Awatar użytkownika
AniaJa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 78
Rejestracja: 4 października 2018, o 09:40

1 lipca 2021, o 16:22

Sylwek94 pisze:
1 lipca 2021, o 12:52
Hejoo.. Ja oczywiście. W ciagu 10 minut conajmniej 20 mialem, mogło być znacznie więcej. Zdarzało się 3 po sobie po kolei.
Dzięki ;) Czasami jeszcze nie mogę uwierzyć co to zaburzenie wyczynia, szczególnie jak coś się dzieje po raz pierwszy w aż takim natężeniu :)
Awatar użytkownika
Sylwek94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: 21 września 2018, o 19:15

1 lipca 2021, o 17:06

AniaJa pisze:
1 lipca 2021, o 16:22
Sylwek94 pisze:
1 lipca 2021, o 12:52
Hejoo.. Ja oczywiście. W ciagu 10 minut conajmniej 20 mialem, mogło być znacznie więcej. Zdarzało się 3 po sobie po kolei.
Dzięki ;) Czasami jeszcze nie mogę uwierzyć co to zaburzenie wyczynia, szczególnie jak coś się dzieje po raz pierwszy w aż takim natężeniu :)


Rozumiem Cię doskonale :) Ja jeszcze przed takim wybuchem zaburzenia mialem skurcze dodatkowe ale nie zwracałem na to uwagi. Nic mnie to nie obchodzilo, nie boli a chodzę i żyje to okej. Później jak sie dowiedziałem od lekarza że to normalne i niegroźne, zdrowy człowiek może mieć 200 skurczy dziennie to zacząłem to akceptować, nakierowania przez nerwice mojego umysłu na to zacząłem ignorować i się oswajam z tym. Dziś mnie to nie dziwi jak nagle serce w klatce mi wybucha:P To nie jest że nerwica w pełni powoduje skurcze nadkomorowe. Po pewnej części tak bo silny stres powoduje zmęczenie organizmu i może pojawić się skurcz. Wysilek również też może skurcz spowodować. A również można miec 150 skurczy dziennie i nie odczuwać żadnego a wybuchnie nam nerwica, która spowoduje tak silne wyczulenie umysłu na zagrożenia ze zaczniemy odczuwać te skurcze. Nie martw się tym, wiem że łatwo sie mowi ale możesz to w zupełności z czasem oswoić.
"To co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
Betty_86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:38

1 lipca 2021, o 17:37

AniaJa pisze:
1 lipca 2021, o 12:48
Hej, czytałam trochę co piszecie, ale będzie mi na pewno łatwiej jak ktoś mi odpisze, że to zna ;) Do tej pory skurcze dodatkowe (takie przewalanie się serca, że aż się boję) miałam raz dziennie, prawie zawsze wieczorem. Mój rekord to jakieś 3 razy podczas minuty, raz się tak zdarzyło. Dziś zdarzyło mi się kilkanaście (może nawet ponad dwadzieścia) takich potknięć w ciągu 10 minut może. Starałam się nie zwracać uwagi, wypiłam właśnie elektrolity, ale siedzę i schizuję, tym bardziej, że jutro mam jechać na urlop. Czy ktoś z Was doświadczył takiego nasilenia i nie zszedł? ;)
Jasne, też tak miałam, kilka pod rząd bez powodu, kiedy ani nie byłam zdenerwowana ani nic takiego nie robiłam. Raz miałam po zmęczeniu, że potykało się ileś tam razy w krótkich odstępach czasu, wystraszyłam się tego wtedy.

A ja mam jeszcze takie inne pytanko, czy też tak macie, że nawet jak się nerwica wyciszyła już od dłuższego czasu to potykanie nadal się pojawia?
Awatar użytkownika
Sylwek94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: 21 września 2018, o 19:15

1 lipca 2021, o 17:45

Tak bo to jest normalna ludzka przypadłość - skurcz nadkomorowy. Niektórzy nazywają to potykaniem. Jakby wziąć połowę ludzi z ulicy i przebadać to będą mielo takie skurcze tylko ich nie odczuwają. Normalna rzecz w działaniu serca. Gdyby skurczy było za dużo wtedy już sie wprowadza leczenie.
Nie trzeba miec stresu, nerwicy ani zmęczenia aby mieć te skurcze :)
"To co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
Betty_86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 18
Rejestracja: 7 marca 2021, o 11:38

1 lipca 2021, o 18:02

Sylwek94 pisze:
1 lipca 2021, o 17:45
Tak bo to jest normalna ludzka przypadłość - skurcz nadkomorowy. Niektórzy nazywają to potykaniem. Jakby wziąć połowę ludzi z ulicy i przebadać to będą mielo takie skurcze tylko ich nie odczuwają. Normalna rzecz w działaniu serca. Gdyby skurczy było za dużo wtedy już sie wprowadza leczenie.
Nie trzeba miec stresu, nerwicy ani zmęczenia aby mieć te skurcze :)
Niby tak, ale osoby z nerwicą odczuwają to podobno bardziej. Teraz pojawiają mi się takie łagodniejsze te potykania i dużo, dużo rzadziej, ale były momenty kiedy bardziej się zatrzepotało, a to już było bardzo niefajne uczucie.

Ty nie strasz, że jak takich skurczy pojawia się dużo to się leczy, bo co niektórzy to mają po kilkadziesiąt na dobę 😱
Awatar użytkownika
Sylwek94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: 21 września 2018, o 19:15

1 lipca 2021, o 18:06

Betty_86 pisze:
1 lipca 2021, o 18:02
Sylwek94 pisze:
1 lipca 2021, o 17:45
Tak bo to jest normalna ludzka przypadłość - skurcz nadkomorowy. Niektórzy nazywają to potykaniem. Jakby wziąć połowę ludzi z ulicy i przebadać to będą mielo takie skurcze tylko ich nie odczuwają. Normalna rzecz w działaniu serca. Gdyby skurczy było za dużo wtedy już sie wprowadza leczenie.
Nie trzeba miec stresu, nerwicy ani zmęczenia aby mieć te skurcze :)
Niby tak, ale osoby z nerwicą odczuwają to podobno bardziej. Teraz pojawiają mi się takie łagodniejsze te potykania i dużo, dużo rzadziej, ale były momenty kiedy bardziej się zatrzepotało, a to już było bardzo niefajne uczucie.

Ty nie strasz, że jak takich skurczy pojawia się dużo to się leczy, bo co niektórzy to mają po kilkadziesiąt na dobę 😱


Uczucie niefajne można w pelni oswoić i będzie obojętne serio:)
Ale leczenie nie jest straszne przecież. Tabletka i do przodu.
Jeśli dziennie odczuje 30 skurczy to i tak jest ich więcej bo wszystkichnie czujesz.
Ja dziennie mam do 150 bo robiłem holtera i to jest norma i żadnych lekow mi nie trzeba w dodatku biegam 3 x w tygodniu po 1h. Leczenie jest jakby tych skurczy było bardzo wiele.
"To co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
ODPOWIEDZ