Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy ze strony serca w nerwicy. Kto tak ma?

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Mogusia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 27 października 2017, o 18:08

21 października 2019, o 20:20

Hermes pisze:
1 października 2019, o 15:57
Johanka pisze:
30 września 2019, o 20:08


Te hece z sercem mam spowodowane duzym spadkiem TSH . Jednym slowem mam straszny misz masz hormonalny i jestem w diagnostyce od paru miesiecy .
TSH wykazuje sprzężenie zwrotne ujemne w stosunku do T3 i T4 czyli jak ich za duzo to TSH mało...
Konieczna diagnostyka tarczycy w kierunku nadczynności,Hashimoto,usg,scyntygrafia ale to wie juz endokrynolog...
A możesz mi napisać, czy jak tsh jest w normie to jest z tarczycą wszystko ok? Czy mimo to może być coś nie tak? I czy to normalne, że tsh z wiekiem mi spada, po porodach?
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

22 października 2019, o 02:01

TSH to badanie dodatkowe.O istniejącym "problemie" decyduje lekarz podczas badania np. USG.Poszukuje się guzków mnogich lub pojedyńczych.
Zmiany norm hormonów czy obecność zmian w USG ukierunkowuje do dalszej diagnostyki jak biopsja aspiracyjna czy scyntygrafia...
Poziomy zależa od wieku,płci a różnią si e nawet w różnych trymestrach ciązy,brania leków np. p-padaczkowych czy sterydów...
Jeśli lekarz nie stwierdza u Ciebie problemów to nie masz się czym przejmować.Warto pamiętać by osoby urodzone przed 86r które w tych latach były w wieku dzieciecym czy młodzeńczym "przyjeły" z Czarnobyla kilka prezentów w postaci radioaktywnego jodu co dziś "owocuje" problemami z tarczycą.Nie zaszkodzi kontrola okresowa hormonów czy usg tarczycy..
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

22 października 2019, o 07:14

Johanka a ten twój ból serca to był na tle nerwowym? coś podobnego ja mam ostatnio,boli mnie lekko i przestaje i za jakiś czas znowu.Martwie się znowu .Od czasu jak jakoś ogarnęłam nerwicę to nieprzejmowałam się sercem,wierzyłam ,że nic mi nie jest .Cały czas biorę metocard od kołatań i od kilku lat nie chodzę do kardiologa tylko do rodzinnej która zaleca go brać.Boję się jednak ,że miałam zdrowe serce i ten metocard mi go uszkodził i teraz coś się z nim dzieje.Już widzę ,że zaczynam panikować bo mam myśli o przeszczepie albo o powiększeniu serca.Czy zdarzają się wam takie zabolewanie ,tępe (bo raczej nie kłójące) w okolicy serca?
Mogusia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 27 października 2017, o 18:08

22 października 2019, o 11:10

Hermes pisze:
22 października 2019, o 02:01
TSH to badanie dodatkowe.O istniejącym "problemie" decyduje lekarz podczas badania np. USG.Poszukuje się guzków mnogich lub pojedyńczych.
Zmiany norm hormonów czy obecność zmian w USG ukierunkowuje do dalszej diagnostyki jak biopsja aspiracyjna czy scyntygrafia...
Poziomy zależa od wieku,płci a różnią si e nawet w różnych trymestrach ciązy,brania leków np. p-padaczkowych czy sterydów...
Jeśli lekarz nie stwierdza u Ciebie problemów to nie masz się czym przejmować.Warto pamiętać by osoby urodzone przed 86r które w tych latach były w wieku dzieciecym czy młodzeńczym "przyjeły" z Czarnobyla kilka prezentów w postaci radioaktywnego jodu co dziś "owocuje" problemami z tarczycą.Nie zaszkodzi kontrola okresowa hormonów czy usg tarczycy..
Ja się właśnie urodziłam w 86 :(( dzięki!
Mogusia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 27 października 2017, o 18:08

22 października 2019, o 11:11

ewagos pisze:
22 października 2019, o 07:14
Johanka a ten twój ból serca to był na tle nerwowym? coś podobnego ja mam ostatnio,boli mnie lekko i przestaje i za jakiś czas znowu.Martwie się znowu .Od czasu jak jakoś ogarnęłam nerwicę to nieprzejmowałam się sercem,wierzyłam ,że nic mi nie jest .Cały czas biorę metocard od kołatań i od kilku lat nie chodzę do kardiologa tylko do rodzinnej która zaleca go brać.Boję się jednak ,że miałam zdrowe serce i ten metocard mi go uszkodził i teraz coś się z nim dzieje.Już widzę ,że zaczynam panikować bo mam myśli o przeszczepie albo o powiększeniu serca.Czy zdarzają się wam takie zabolewanie ,tępe (bo raczej nie kłójące) w okolicy serca?
nerwobóle?
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

22 października 2019, o 13:10

ewagos pisze:
22 października 2019, o 07:14
Johanka a ten twój ból serca to był na tle nerwowym? coś podobnego ja mam ostatnio,boli mnie lekko i przestaje i za jakiś czas znowu.Martwie się znowu .Od czasu jak jakoś ogarnęłam nerwicę to nieprzejmowałam się sercem,wierzyłam ,że nic mi nie jest .Cały czas biorę metocard od kołatań i od kilku lat nie chodzę do kardiologa tylko do rodzinnej która zaleca go brać.Boję się jednak ,że miałam zdrowe serce i ten metocard mi go uszkodził i teraz coś się z nim dzieje.Już widzę ,że zaczynam panikować bo mam myśli o przeszczepie albo o powiększeniu serca.Czy zdarzają się wam takie zabolewanie ,tępe (bo raczej nie kłójące) w okolicy serca?
Ile masz lat,ekg spoczynkowe,wysiłokowe,echo,cholesterol,trójglicerydy,hdl,ldl,cukier,waga,palenie...?
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

22 października 2019, o 13:30

lat mam już 48,nie palę ,lekką nadwagę mam chyba ,echo parę lat temu ok (na początku nerwicy) w ekg wychodziły jakieś skurcze dodatkowe ,pewnie nerwicowe bo nic oprócz potasu wtedy nie dostawałam .Na początku jak zaczęły mi się kołatania serca , to dostałam od lekarze metocard i tak biorę cały czas ,rodziiny mi przepisuje.Kardiolog kilka krotnie mnie badał ale w czasie aktywnej nerwicy i zawsze to serce mi waliło to kazał brać.Odkąd nerwicę jakoś ogarnęłam już u kardiologa nie byłam ,bo pozostał jakiś irracjonalny strach przed tymi badaniami serca,od tego wszystko u mnie się zaczęło i to było straszne :(
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

24 października 2019, o 21:40

Johanka pisze:
30 września 2019, o 20:08
Virusek pisze:
21 września 2019, o 19:39
Johanka pisze:
1 lipca 2019, o 16:56

Tak mniej boli ale ekg wyszlo mi zle wiec jestem u kardiologa w dalszej diagnostyce. Mam zrobic echo serca i pozniej holtera.

I Jak tam co Ci wyszło ?
Te hece z sercem mam spowodowane duzym spadkiem TSH . Jednym slowem mam straszny misz masz hormonalny i jestem w diagnostyce od paru miesiecy .
Tez miałem misz masz hormonalny nic się nie zgadzało lekarze nic konkretnego nie byli w stanie mi powiedzieć, okazało się po 5 latach ze mam kandydoze przewodu pokarmowego i bardzo duży stan zapalny jelit. Po 5 miediach kuracji hormony się regulują wszystko wraca do normy
Hermes
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 179
Rejestracja: 5 stycznia 2018, o 14:59

26 października 2019, o 15:18

zaburzony25 pisze:
24 października 2019, o 21:40
okazało się po 5 latach ze mam kandydoze przewodu pokarmowego i bardzo duży stan zapalny jelit. Po 5 miediach kuracji hormony się regulują wszystko wraca do normy
Na podstawie czego się to okazało?
Bo jeśli posiew z kału to Candida albicans jest u połowy społeczenstwa jako nosicieli.
Lerczy się jesli równocześnie występują objawy kliniczne a to wszystko jest potwierdzone ...kolonoskopią w której widać na śluzówce jelita charakterystyczne zmiany...
Zjadliwość drożdzaków jest niewielka.Sprzyja jej chemioterapia,antybiotyki,antykoncepcja,hiv itd
Dziwi mie powiązanie kandydozy z zaburzeniami hormonalnymi...może jedynie takie że stres i spadek serotoniny do niej predysponuje klasyfikując ją jako hormon szczęścia a nie neuroprzekaźnik...
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

27 października 2019, o 10:58

Hermes pisze:
26 października 2019, o 15:18
zaburzony25 pisze:
24 października 2019, o 21:40
okazało się po 5 latach ze mam kandydoze przewodu pokarmowego i bardzo duży stan zapalny jelit. Po 5 miediach kuracji hormony się regulują wszystko wraca do normy
Na podstawie czego się to okazało?
Bo jeśli posiew z kału to Candida albicans jest u połowy społeczenstwa jako nosicieli.
Lerczy się jesli równocześnie występują objawy kliniczne a to wszystko jest potwierdzone ...kolonoskopią w której widać na śluzówce jelita charakterystyczne zmiany...
Zjadliwość drożdzaków jest niewielka.Sprzyja jej chemioterapia,antybiotyki,antykoncepcja,hiv itd
Dziwi mie powiązanie kandydozy z zaburzeniami hormonalnymi...może jedynie takie że stres i spadek serotoniny do niej predysponuje klasyfikując ją jako hormon szczęścia a nie neuroprzekaźnik...
Widzę ze ktoś to chyba jest specjalista i nagminnie opiera się na dr Google. Akurat kandyda wyszła mi z badania z krwi a nie z kału. Candida występuje u każdego w jelicie grubym problem się robi jak candida cofa się do cienkiego i żołądka. A owszem ma to związek z hormonami bo moje badania i mój przypadek wyraźnie to pokazał
fragl3s
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 26 września 2019, o 18:19

27 października 2019, o 11:29

Kandydoza nie ma nic wspólnego z hormonami. Specjalnie wszedłem na lekarską aplikacje żeby sobie przypomnieć i tylko puknąć w czoło. :D

Co prawda nie wolno Nam rozpowszechniać takich informacji, aczkolwiek jest to tylko uchyłek czynników:

Obrazek
”Even when I sleep, I feel pain”
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

27 października 2019, o 11:40

fragl3s pisze:
27 października 2019, o 11:29
Kandydoza nie ma nic wspólnego z hormonami. Specjalnie wszedłem na lekarską aplikacje żeby sobie przypomnieć i tylko puknąć w czoło. :D

Co prawda nie wolno Nam rozpowszechniać takich informacji, aczkolwiek jest to tylko uchyłek czynników:

Obrazek
Dobrze nie ma... Po wytępieniu kandydy wyniki wszystkie mam w normie jak to wytłumaczyć nawet endokrynolog do którego chodzę powiedział ze będzie analizował ten przypadek
A i jestem na etapie odstawiania euthyroksu bo tarczyca wraca tez do normy. Nie są to informacje wyssane z palca bo jestem cały czas pod kontrola lekarzy, a moje samopoczucie na przestrzeni ostatni 6 miesięcy się diametralnie zmieniło w końcu czuje ze żyje. Opisałem wszystko w temacie „sukces wyzdrowiałem” i napisałem ze nie można każdego z forum brac za mój przypadek. Jest to tylko informatyka dla niektórych ze mogę to sprawdzić i podziałać w tym kierunku bo ja do końca wiedziałem ze coś ki dolega a lekarze zrzucali wszystko na nerwe
fragl3s
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 26 września 2019, o 18:19

27 października 2019, o 11:49

Tutaj nie ma czasu na wyjaśnianie. Udało się to się udało. Mój przypadek jest równie podobny względem hormonów.

Dzieciństwo i gdzieś do roku wstecz hormony tarczycowe wychodziły albo dobrze, albo niedoczynność. Leczyłem to w wieku 13 lat euthyroxem przez około 6 miesięcy i odrzuciliśmy leczenie i nic z tym nie było robione. W roku 2018 kiedy dostałem napadowego migotania przedsionków, przy okazji moja tarczyca „ponoć” wskoczyła w lekką nadczynność i też przez pewien czas było leczone jakimś lekiem, już nie pamiętam nazwy. Aczkolwiek przeglądając dokumentacje jakoś nie widać tam szczególnie wyniki wskazującego na nadczynność. Bardziej elektrolity. Od tamtej pory może z 2/3 razy znowu miałem takie skoki „niedoczynność-wyrównanie”. W końcu z profesorką ustaliliśmy badania w szpitalu rozłożone na dwa razy. Miałem robione dosłownie wszystko, nawet poza hormonalne czynniki badawcze, przysadka mózgowa, tarczyca, trzustka, krwi tyle co tam oddałem to powinienem dawno zakrzep mieć. XD

I co? I nic. Wyniki miałem ciągle dobre. Jaki rezultat? Hormony mogą szaleć od wszystkiego.

A w Twoim przypadku tak samo. To nie hormony były powodem kandydozy. Nie rozśmieszaj. XD

To kandydoza, nerwica, styl życia i inne Twoje czynniki z którymi się nie zapoznałem, bo nawet nie muszę w tym przypadku... była powodem burzy hormonalnej.
”Even when I sleep, I feel pain”
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

27 października 2019, o 11:56

fragl3s pisze:
27 października 2019, o 11:49
Tutaj nie ma czasu na wyjaśnianie. Udało się to się udało. Mój przypadek jest równie podobny względem hormonów.

Dzieciństwo i gdzieś do roku wstecz hormony tarczycowe wychodziły albo dobrze, albo niedoczynność. Leczyłem to w wieku 13 lat euthyroxem przez około 6 miesięcy i odrzuciliśmy leczenie i nic z tym nie było robione. W roku 2018 kiedy dostałem napadowego migotania przedsionków, przy okazji moja tarczyca „ponoć” wskoczyła w lekką nadczynność i też przez pewien czas było leczone jakimś lekiem, już nie pamiętam nazwy. Aczkolwiek przeglądając dokumentacje jakoś nie widać tam szczególnie wyniki wskazującego na nadczynność. Bardziej elektrolity. Od tamtej pory może z 2/3 razy znowu miałem takie skoki „niedoczynność-wyrównanie”. W końcu z profesorką ustaliliśmy badania w szpitalu rozłożone na dwa razy. Miałem robione dosłownie wszystko, nawet poza hormonalne czynniki badawcze, przysadka mózgowa, tarczyca, trzustka, krwi tyle co tam oddałem to powinienem dawno zakrzep mieć. XD

I co? I nic. Wyniki miałem ciągle dobre. Jaki rezultat? Hormony mogą szaleć od wszystkiego.

A w Twoim przypadku tak samo. To nie hormony były powodem kandydozy. Nie rozśmieszaj. XD

To kandydoza, nerwica, styl życia i inne Twoje czynniki z którymi się nie zapoznałem, bo nawet nie muszę w tym przypadku... była powodem burzy hormonalnej.
Dalej nie rozumiesz... to nie hormony były powodem kandydozy tylko odwrotnie! To candida była powodem rozwalonych hormonów
Lilyth
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37

27 października 2019, o 11:59

zaburzony25 pisze:
27 października 2019, o 11:56
fragl3s pisze:
27 października 2019, o 11:49
Tutaj nie ma czasu na wyjaśnianie. Udało się to się udało. Mój przypadek jest równie podobny względem hormonów.

Dzieciństwo i gdzieś do roku wstecz hormony tarczycowe wychodziły albo dobrze, albo niedoczynność. Leczyłem to w wieku 13 lat euthyroxem przez około 6 miesięcy i odrzuciliśmy leczenie i nic z tym nie było robione. W roku 2018 kiedy dostałem napadowego migotania przedsionków, przy okazji moja tarczyca „ponoć” wskoczyła w lekką nadczynność i też przez pewien czas było leczone jakimś lekiem, już nie pamiętam nazwy. Aczkolwiek przeglądając dokumentacje jakoś nie widać tam szczególnie wyniki wskazującego na nadczynność. Bardziej elektrolity. Od tamtej pory może z 2/3 razy znowu miałem takie skoki „niedoczynność-wyrównanie”. W końcu z profesorką ustaliliśmy badania w szpitalu rozłożone na dwa razy. Miałem robione dosłownie wszystko, nawet poza hormonalne czynniki badawcze, przysadka mózgowa, tarczyca, trzustka, krwi tyle co tam oddałem to powinienem dawno zakrzep mieć. XD

I co? I nic. Wyniki miałem ciągle dobre. Jaki rezultat? Hormony mogą szaleć od wszystkiego.

A w Twoim przypadku tak samo. To nie hormony były powodem kandydozy. Nie rozśmieszaj. XD

To kandydoza, nerwica, styl życia i inne Twoje czynniki z którymi się nie zapoznałem, bo nawet nie muszę w tym przypadku... była powodem burzy hormonalnej.
Dalej nie rozumiesz... to nie hormony były powodem kandydozy tylko odwrotnie! To candida była powodem rozwalonych hormonów
Tez mi sie wydaje ze od poczatku pisales wlasnie ze to kandydoza byla przyczyna😂
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.

Just because it burns, doesn't mean you're gonna die :friend:
ODPOWIEDZ