Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy napadów paniki oraz ciągłego lęku i napięcia

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
Zablokowany
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

23 października 2013, o 14:32

Poniżej zamieszczę listę objawów, które mogą i bardzo często pojawiają się w przypadku lęku ogólnie, lęk występuje w różnych nerwicach, depresjach, fobiach i te objawy są jak najbardziej możliwe.

Przede wszystkim, jeżeli u kogoś z was nie zdiagnozowano jeszcze zaburzenia lękowego, ataków paniki, innego zaburzenia ale uważacie, że to co się z wami dzieje, to może być właśnie to, wówczas warto udać się do specjalisty, który zdiagnozuje waszą przypadłość, zleci wykonanie badań, aby stwierdzić czy fizycznie jesteście zdrowi.
Na początku niestety taki zestaw jest konieczny, zresztą każdy z nas kto ma objawy lęku, zazwyczaj sam bardzo legnie do wykonywania badań :) Ale są także tacy, którzy boją się robić badań, bo boją się stresu związanego z oczekiwaniem na wyniki lubo obawiają się, że coś im jednak "wykryją" te badania. To dość moim zdaniem kiepska postawa w wypadku pojawienia się już objawów lęku, bowiem dopóki nie zrobimy badan stale będziemy niepewni, po badaniach zwykle też pewność nie jest zadowalająca w nerwicy :) to jednak badania są już pewnym krokiem do budowania tej pewności.
A do tego jakby nie patrzeć zbadać się po prostu trzeba.

Na podstawie poniższej listy lepiej nie wystawiać sobie samemu diagnozy, bowiem ma to na celu jedynie informację, natomiast jeżeli już ktoś ma nerwicę stwierdzoną, poznanie choroby od strony objawów, jest dosyć ważne w procesie zdrowienia.

Objawy ataków paniki:
Każdy z nas z reguły pamięta swój pierwszy atak :) i to jak w ciągu sekund, wzrasta w nas poczucie przerażenia, o to co się z nami dzieje.
Z reguły, napad rozpoczyna się nagle, nie musi mieć w danej chwili konkretnej przyczyny, choć to zależy od zaburzenia, bowiem w fobii społecznej np. napady mogą się pojawić na samą myśl, o spotkaniu w sprawie nowej pracy, na myśl o wypowiedzeniu się publicznie w szkole, podczas jakiejś prezentacji, w pracy itp.
W nerwicy natręctw napad może się pojawiać, w chwilach niewykonania jakiejś natrętnej czynności, z chwilą walki z natrętnymi myślami itp.

Napad paniki może przyjść albo nagle bez zapowiedzi i to nawet wtedy gdy jesteśmy zrelaksowani ani nie myślimy o nerwicy albo też może przyjść w wyniku nakręcania się choćby czytając o chorobach i wmawiając je sobie, dochodzi wtedy do eskalacji lęku i można dostać ataku paniki. Można też go dostać po wyjściu z domu co często jest widoczne u osób, które tego wyjścia obawiają się z uwagi na atak paniki.
Panika w wypadku nerwicy lekowej może przyjść bardzo szybko choćby wtedy kiedy z błahych powodów np. nerwicowcowi zakręci się w głowie, np od pogody, taka osoba od razu to zinterpretuje jako sygnał, ze coś się dzieje, umiera itp i też może dostać ataku paniki.

Panika narasta bardzo szybko, w ciągu kilku minut możemy być krańcowo przerażeni, napad trwa zazwyczaj do około godziny czasu, ale z tego co sam wiem po sobie i po innych osobach z tym problemem, napady takie potrafią trwać nawet parę godzin.

Przyjmuje się, że napad paniki rozpoznajemy, jeżeli spośród niżej wymienionych objawów, występuje u nas przynajmniej kilka z nich.
- mocne bicie serca, kołatanie, przyspieszenie tętna, potykanie się serca
- wysokie skoki ciśnienia
- ból w klatce piersiowej, pieczenie
- pocenie się całego ciała, rąk, nóg.
- trudności oddechowe, brak tchu, duszność
- wrażenie zatrzymywania się oddechu
- hiperwentylacja, która może być również jako objaw napadu
- uczucie dławienia się, ścisk gardła, drętwienie języka, wrażenie jakiegoś przedmiotu w gardle
- zawroty głowy, pustka w głowie
- uczucie strasznego osłabienia, omdlewanie, wrażenie urywania się kontaktu z rzeczywistością.
- dreszcze lub nagłe uczucie gorąca, palenie w głowie, rozpalone ciało.
- drżenie całego ciała, bądź poszczególnych jego fragmentów.
- nudności lub nieprzyjemne doznania w jamie brzusznej, wzdęcia
- derealizacja poczucie, że wszystko wokoło jest nierealne, poczucie dezorientacji,
- depersonalizacja poczucie oderwania się od ciała, nierealność wobec siebie, obcość głosu kiedy mówimy.
- przerażająca obawa przed utratą kontroli nad sobą, szaleństwem, psychozą
- przerażająca obawa przed śmiercią, zemdleniem.
- drętwienia kończyn, uczucie pieczenia fragmentów skóry bądź całych kończyn
- bladość
- niepewność naszych nóg czyli sławne nerwicowe : "nogi jak z waty"
- ucisk w głowie
- zatykanie w uszach, szczękościsk, a także niewyraźne widzenie, mroczki i plamki przed oczyma.

To oczywiście nie jest pełna lista objawów, to są w sumie najpospolitsze z nich.
Każdy człowiek, może doświadczać różnych doznań, i każdy ma własną paletę cierpienia, której nie da się opisać zwyczajnie w słowach.



Teraz wypiszę objawy niepokoju i lęku, które pojawiać się mogą nie tylko podczas ataków, ale mogą trwać non stop, 24 na dobę, przewlekle, u każdego mogą przebiegać inaczej, jedna osoba może mieć kilka objawów z listy, a ktoś całość, jedni mogą mieć bardzo nasilone a inni mniej.

Warto dodać, bowiem sam na początku się obawiałem, że po diagnozie zaburzenia lękowego z napadami paniki, myślałem, że jest coś nie tak, bowiem miałem wrażenie, że powinienem mieć tylko ataki, więc czemu codziennie czuje się tak koszmarnie.
Ale w tym zaburzeniu, pomiędzy atakami paniki, występują nagminne obawy, lęk przed lękiem, obawiamy się napadu, i ciągle aktywujemy reakcję walcz bądź uciekaj, ciągle o tym myślimy, nakręcamy strach.
Po pewnym czasie z zaburzeniem, gdy tylko wstajemy to już prześwietlamy ciało i myślimy o objawach o tym jak się dziś będziemy czuć, i niestety będziemy czuć się źle, bo już włączyliśmy cykl.
Lista jest spora, ale pamiętajcie jeżeli objawy u was występują, jest ich sporo, a nie przechodziliście żadnych badań, należało by je zrobić. Ta lista ma jedynie charakter informacyjny, ale zarazem realny, kiedy zgromadziłem te objawy, już jakiś czas temu, stwierdziłem, ze pod każdym mogę się podpisać.

W każdym bądź razie objawy te, nie mogą mieć podłoża fizycznego aby stwierdzić nerwice lękową.
Jednakże w moim przekonaniu w pomiędzy chorobą fizyczną a nerwicą jest znaczna różnica w pewnej kwestii, głównym w zasadzie objawem nerwicy jest lęk, który zwykle ma charakter nieokreślony, po prostu go czujemy, jest to lęk, który trudno sprecyzować czego on dotyczy czy skąd się wziął, po prostu jest, trwa a my go czujemy, bardzo często oprócz tego lęku bądź w zamian niego odczuwamy lęk przed chorobami, śmiercią, omdleniem, utratą kontroli nad pęcherzem, jelitami, utratą władz umysłowych pamięci.
I moim zdaniem to właśnie ten specyficzny rodzaj leku i zamartwiania się stanowi pewną różnicę pomiędzy nerwicą a innymi chorobami. Chory człowiek fizycznie jest po prostu chory, tak samo jak my nieraz mieliśmy grypę, wysoką gorączkę, czujemy się podle ale bez nerwicy po prostu się choruje, może być strach, obawa ale nie ma tego specyficznego niepokoju jaki jest w nerwicy tego lęku.

Dlatego jeśli tylko przebadaliśmy się i nie wychodzi nic w diagnozach, jesteśmy zdrowi dajmy sobie spokój z doszukiwaniem się czegoś innego.

Oto co potrafi z nami robić silny lęk, ciągły niepokój:

KLATKA PIERSIOWA, SERCE, UKŁAD KRĄŻENIA:
- Ból bądź dyskomfort, odczuwanie pieczenia, kłucie serca (nerwobóle), potykanie się serca
- Ściskanie okolicach mostka, napięte mięśnie,
- Szybkie bicie serca, wrażenie nieregularnego rytmu, kołatanie serca
- Wrażenie łaskotania serca, gniecenie powodujące odkaszlnięcie
- Wrażenie obręczy wokoło klatki i ciśnienia w środku
- Ciągła troska o serce, nagminne mierzenie pulsu palcem na szyi, aparatem do ciśnienia
- Wysokie skoki ciśnienia
- Duszności, Zadyszka, Brak Tchu
- Wrażenie zatrzymywania się oddechu, płytki oddech
- Hiperwentylacja ostra bądź chroniczna
_ Wrażenie nieregularności oddechu
GŁOWA:
- Zawroty głowy, bądź uczucie pustki w głowie
- Ścisk wokoło głowy, uczucie nałożonego kasku
- Częste bóle głowy, migreny
- Wrażenie ciśnienia w głowie, zatykanie uszu
- Drżenia głowy, szczękościsk
- Sztywność karku, głowy, barku
- Drętwienie, mrowienie, wrażenie podnoszenia się włosów
- Drętwienie twarzy, szczególnie około ustne, brody
- Ciągłe zgrzytanie zębami
- Przy zamkniętych oczach wrażenie odlatywania, zapadania się.
- Drętwienie bądź mrowienie warg, języka, wrażenie połykania swojego języka.
ZMYSŁY:
- Nadwrażliwość na światło, hałas, nawet niewielki dźwięk
- Szumy w uszach, dzwonienie, piszczenie, pulsowanie
- Niewyraźne widzenie, za mgłą, widzenie tunelowe
- Triki oczu, często błyski, gwiazdy w kącie oczu
- Chwile spojrzymy na lampkę a potem przez długi bardzo czas widzimy to.
- Obniżenie wydajności słuchu
- Trudności w mówieniu, jąkanie się
ŻOŁĄDEK:
- Aerofagia (połykanie zbyt dużych ilości powietrza, wzdęcia, bóle)
- Nudności, bóle żołądka, ściskanie w okolicach przepony
- Zgaga, pieczenie języka
- Uczucie puchnięcia języka
- Odczuwanie dławienia, gula w gardle, wrażenie niemożności jedzenia bo każdy kęs "staje" w gardle
- Ciągłe biegunki, zaparcia
- Suchość w ustach, w nosie
- Uczucie puchnięcia języka
- Skurcze mięśni jamy ustnej
- Brak apetytu, mdłości na myśl o jedzeniu.
- Parcie na pęcherz moczowy
- Bóle żeber
- Wymioty
SEN:
- Bezsenność, bądź nadmierna senność w ciągu dnia
- Dziwne sny, często szalone, bardzo realistyczne
- Budzenie się z odczuciem bezdechu, paniki
- Wstrząsy, gdy zasypiamy bądź zaśniemy wybudza nas wstrząs, panika, szybkie bicie serca
- Częste budzenie się o wczesnej porze, niemożność ponownego zaśnięcia
PSYCHICZNE OBJAWY:
- Depersonalizacja, poczucie odcięcia od własnego ciała, nie czucie ciała, patrzenie na siebie zboku, nierealność co do swojej osoby, poczucie braku tożsamości
- Derealizacja, widzenie przez szybę, przez zasłonę, nierealność otoczenia, obcosć bliskich osób, widzenie dwuwymiarowe, zmiana poczucia odległości
- Brak koncentracji, całkowite rozkojarzenie
- Poczucie utraty uczuć do rodziny i przyjaciół
- Niemożność odczuwania radości, szczęścia
- Poczucie odmiennego stanu rzeczywistości, poczucie odizolowania, dejavu
- Dezorientacja
- Powtarzające się wkoło obsesyjne myślenie o chorobach i śmierci
- Myślenie egzystencjalne
- Trudności z myśleniem podczas rozmowy, przez brak koncentracji
- Upośledzenie pamięci
- Brak myśli lub natłok myśli
- Wrażenie obcości swojego głosu
- strach przed ostrymi narzędziami, w obawie, że skrzywdzimy tych których kochamy
- Poczucie ruchomej podłogi
EMOCJE, OBAWY:
- Przerażający strach przed śmiercią
- Okropna obawa przed zwariowaniem, schizofrenią, psychozą, utratą świadomości i zmysłów
- Wyżerający strach przed utratą kontroli czy to nad pęcherzem, czy nad jelitami, ale równiez przed całowitą utratą kontroli, lęk że zrobimy bliskim krzywdę.
- Dramatyczne zmiany nastroju
- Wtórne stany depresyjne
- Uczucie ciągłego umierania, zbliżającej się przedwczesnej śmierci
- Wszystko wokoło wydaje się straszne i przerażające
- Strach przed śmiertelnymi chorobami, ciągłe myślenie o raku, stwardnieniu rozsianym , guzie mózgu, i wielu innych
- Lęk przed omdleniami
- Poczucie zakłopotania wśród ludzi, uczucie robienia z siebie durnia
- Ciągłe myśli o zawale serca, strach i troska z tym związana
- ciągła chęć ucieczki, bądź potrzeba natychmiastowej ucieczki z danego miejsca
- Drażliwość, gniew
- Bezradność, poczucie osamotnienia i braku zrozumienia'
- Łatwe płoszenie się
INNE OBJAWY CIAŁA:
- Drętwienie, mrowienie kończyn, parestezje
- Odczuwania silnego ciepła bądź zimna na fragmentach skóry, bądź całych kończynach
- Słabość mięśni nóg, rąk, ramion
- Niepewny krok, poczucie, że nasze nogi są tak słabe, że już dalej nie "pójdą"
- Stany nagłych osłabień, ni stąd ni zowąd, robi się nam bardzo słabo, bądź ciągle nam słabo...
- Wysypki skórne ze swędzeniem skóry, nagłe pojawienie się problemów alergicznych,
- Bóle mięśni, stawów, skurcze, stale napięte mięśnie
- Wzrost temperatury ciała
- Odczucia wstrząsu elektrycznego w głowie, w sercu, w innych miejscach
- Przelewanie w głowie
- Chroniczne zmęczenie, przytłaczające wyczerpanie, zdaje się nam, że każda czynność przerasta nasze siły
- Zadyszka przy małym wysiłku
- Dreszcze, uczucie zimna, zimne kończyny
- Wypieki na twarzy, zaczerwieniona skóra, palenie skóry, uderzenia goraca
- Zaburzenia seksualne, brak ochoty na seks, zaburzenia orgazmu, zwiększone libido
- Utrata masy ciała, bądź jej zwiększenie

Oczywiście, objawy te nie mają odzwierciedlenia w żadnych chorobach somatycznych, fizycznie jesteśmy zdrowi (mieliśmy badania), wówczas można mówić o lękach, o zaburzeniach psychicznych, które dają takie objawy bądź jeszcze jakieś inne.

Tu parę słów nakreślę dla osób lubiących stosować nakręcanie się, czyli wielu z nas nerwicowców :) czyli jeśli masz 10 objawów z tej listy ale za to na liście nie ma dwóch jakie masz to nie powód by sądzić, ze jednak na coś chorujesz.
To przykładowa lista robiona w oparciu o własne doświadczenia oraz to co opisują ludzie z nerwicami oraz to co podają dane naukowe na tematy nerwic.

Pomimo różnorodności objawów, nie jest wcale powiedziane, że nie da się z tego wyjść, wręcz przeciwnie!
Istnieją leki, które pomagają, nie należy się ich bać, jeżeli kontroluje je psychiatra, ważna, jak nie bardzo ważna jest terapia, przede wszystkim poznawczo-behawioralna, często sama terapia wystarczy, żeby zrozumieć jak działa błędne koło nerwicowe, zmienić nawyki myślenia, przestać skanować ciało, zrozumieć prawdziwe przyczyny stresogenne, i nauczyć się jak można sobie z nimi radzić.
Czasem potrzeba i leków i terapii, naprawdę żaden wstyd to nie jest jeżeli zażywamy takie leki, chodzimy do psychiatry, na początku zaburzenia ważne jest abyśmy, zaakceptowali tą chorobę, nie wstydzili się jej> trzeba zrozumieć, że równie dobrze moglibyśmy mieć cukrzycę, nadciśnienie i różne inne choroby.
Zaburzenie lękowe również należy traktować zarówno jako "chorobę" do której trzeba nauczyć się dystansu, bowiem nerwica lękowa nie jest taką prawdziwa chorobą jaką rozumiemy przez to słowo, nerwica lękowa jest reakcją organizmu na stres, problemy, jest reakcja na nakręcanie strachu i leku przez nas samych w późniejszym etapie "chorowania" itp.

To wychodzi od nas samych, nie można tego wyleczyć w taki sposób w jaki nam się początkowo wydaje, można lekami stłumić i wyciszyć objawy, co w wielu przypadkach wystarcza ale należy również zastosowac raz, że terapię to przede wszystkim własne odpowiednie podejście do objawów, do samej nerwicy.
Nie jest to nasza słabość psychiki, jest to albo predyspozycja genetyczna, albo wpływy środowiska, a samo zaburzenie zostało wywołane przez jakiś czynnik sprawczy, często narkotyki, jeszcze częściej jakieś stres, bądź traumatyczne przeżycie.
A każdy z nas ma pewną granice odporności na stres, problem, wydarzenie traumatyczne itp.
Ważne jest zrozumienie tego.
Nigdy nie wstydźmy się, prosić lekarza o skierowanie na pierwsze badania. Jeżeli po badaniu wątpimy w diagnozę, a zazwyczaj tak jest, badanie można powtórzyć, jeżeli ponownie jest dobra, wówczas naprawdę trzeba uwierzyć, ze to co się z nami dzieje, to lęk i panika.
Tak samo jeżeli czujemy się zbyt olewani przez lekarza psychiatrę bądź niezrozumiani, można skorzystać z innej porady, przede wszystkim zawsze sami pytajcie się lekarza o terapię, bowiem sam zauważyłem, że spośród wielu psychiatrów jakie odwiedziłem, tylko jedna doktor wspomniała o terapii i o tym że jest ona konieczna i przydatna.
Jeśli natomiast psychiatra nie wie co doradzić, szukajcie terapii na własną ręką co trudnym zadaniem wcale nie jest :)

Kończąc jeszcze parę słów chce napisać o rodzajach lęku, często bowiem spotyka się ludzi 'nowo nerwicowych", którzy czują zagubienie z powodu odczuwania lęku czy objawów.
Nie wszyscy bowiem mają w ogóle ataki paniki, albo znowu mają tylko ataki paniki, bądź też mają jeden atak a potem lęk wolnopłynący, ciągły trwający dłużej, całymi dniami. To wszystko jest jak najbardziej możliwe i żadna z tych opcji nie oznacza, że t jest coś innego, jeden może mieć tylko ataki paniki, drugi może mieć ataki paniki wszędzie, trzeci tylko w domu, czwarty odczuwać będzie lęk i objawy całymi dniami, piąty też tylko jeszcze dodatkowo będzie miał ataki paniki.
Nie ma reguły.

Ostatnio tez ktoś pisał na forum z chyba przeświadczeniem, że jego lęk jest inny bo on nie ma strachu przed śmiercia, zwariowaniem, psychozą, itp tylko czuje lek, po prostu lęk, pisałem już wyżej o tym ale pragne i tu podkreślić, że w nerwicy lekowej jak najbardziej możliwy jest lęk wolnopłynący odczuwany cały czas, niesprecyzowany, możliwe jest też lęk przed śmiecią, chorobami, omdleniem itd a mozliwe są doświadczane wszystkie takie formy lęków.
To również nie reguła.
Jeśli nabawiliśmy się nerwicy, żaden z tych leków nie powinien byc niespodzianką, lęki w nerwicy nie mają mieć już konkretnego powodu, powód był na początku jak dostaliśmy pierwszego napadu lęku bądź objawy lęku, nerwicą jest to co się dzieje po tym pierwszym lęku, bo jeśli nie nakręcimy się, że coś się dzieje nerwicy nie będzie, bo się nie rozwinie.

O przyczynach lęku więcej tutaj mozliwe-przyczyny-nerwic-zaburzen-t3428.html

Warto również dodać, że ci, którzy doświadczać zaczęli lęku, mogą znacznie bardziej się obawiać różnych rzeczy niż wcześniej, jak np wysokości, ciemności, rozmów z obcymi, mogą po prostu czuć się cały czas wystraszeni i sami mogą się czuć zdziwieni, ze tak wiele rzeczy teraz dla nich stanowi problem. To tez jest efektem lęku.

Pozdrawiam
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Zablokowany