Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy, o których nic nie ma w internecie "dręwienie z emocji"

Czyli nie objawy, nie historie, nie porady ale rozmowy na tematy pośrednio bądź bezpośrednio związane z derealizacją.
Regulamin forum
W tym dziale nie piszemy objawów, historii, wątpliwości dotyczących samej DD i jej leczenia.
Tutaj rozmawiamy na tematy ogólnie powiązane z derealizacją.
ODPOWIEDZ
Podobieństwo?
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 9 stycznia 2022, o 23:11

9 stycznia 2022, o 23:20

Cześć, na wstępie mówię, że piszę tutaj, gdyż mam derealizację i może to, co mi dolega również pod nią podlega, jeśli nie to napisze w innym dziale.
Dodam też, że nie zażywam leków, które powinnam brać przez niedorzeczna decyzję mamy.

Mam taki objaw, że jeśli jest ok i nagle zrobi mi się smutno to drętwieje i nie jestem w stanie się ruszyć, głównie to dzieje się w nocy, ale zdarzyło się i w miejscu publicznym.
Wtedy, gdy się to dzieje moje kończyny są zimne, próba poruszenia siłą woli nic nie daje i sprawia ból i trwa to jakieś z 5 minut, różnie.
Towarzyszy temu, właściwie zaczyna się to tym, że odczuwam cos takiego, jakby moje ciało się kurczyło, a głowa bardzo rosła.

Pójdę z tym do specjalisty, ale leki i tak po osiemnastce dopiero, by ona mi nie zabraniała
To tyle
Jak mi się to zdarzyło w szpitalu to pielęgniarki, że to ze stresu, to może to jest jakieś częste? Nawet się nie zaciekawiły bardziej
Proszę podajcie jakieś źródła, angielsko języczne te jeśli znacie.
Ma ktoś z Was takie coś?
zxz25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 168
Rejestracja: 16 października 2021, o 14:28

21 stycznia 2022, o 09:26

Wg mnie to reakcja "freeze". Nie wiem, ile wiesz o nerwicy, ale to część reakcji "walcz lub uciekaj". W anglojęzycznych artykułach znajdziesz jeszcze "freeze or fawn" oprócz walki lub ucieczki. Za dużo stresu którego układ nerwowy nie może już znieść->ciało migdałowate uruchamia tę reakcję w mózgu, żeby Cię ochronić przed potencjalnym zagrożeniem jak np. Atak niedźwiedzia. Zagrożenia w rzeczywistości nie ma, no ale taki dobry i kochany mamy mózg.
Link do artykułu: https://www.ashleytreatment.org/learnin ... responses/
Podstawy na początek dla każdego nerwicowca:
Kanał na YT (Divovick 3 sezony):
https://youtube.com/channel/UCiWlDE21eDlcMr0wscWEGFA
Pomocne posty z forum:
spis-tre-autorami-t4728.html
Blog Katji:
www.czlowiekczujacy.pl
Książki:
"Pokonałem nerwicę" Grzegorz Szaffer
Blog po angielsku (z książka "Bez lęku i bez paniki"): www.anxietynomore.co.uk
Strona www Victora (są tam pomocne nagrania i wpisy): www.emocjobranie.pl
HysSpodGory
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: 25 października 2021, o 19:11

21 stycznia 2022, o 11:34

Podobieństwo? pisze:
9 stycznia 2022, o 23:20
Cześć, na wstępie mówię, że piszę tutaj, gdyż mam derealizację i może to, co mi dolega również pod nią podlega, jeśli nie to napisze w innym dziale.
Dodam też, że nie zażywam leków, które powinnam brać przez niedorzeczna decyzję mamy.

Mam taki objaw, że jeśli jest ok i nagle zrobi mi się smutno to drętwieje i nie jestem w stanie się ruszyć, głównie to dzieje się w nocy, ale zdarzyło się i w miejscu publicznym.
Wtedy, gdy się to dzieje moje kończyny są zimne, próba poruszenia siłą woli nic nie daje i sprawia ból i trwa to jakieś z 5 minut, różnie.
Towarzyszy temu, właściwie zaczyna się to tym, że odczuwam cos takiego, jakby moje ciało się kurczyło, a głowa bardzo rosła.

Pójdę z tym do specjalisty, ale leki i tak po osiemnastce dopiero, by ona mi nie zabraniała
To tyle
Jak mi się to zdarzyło w szpitalu to pielęgniarki, że to ze stresu, to może to jest jakieś częste? Nawet się nie zaciekawiły bardziej
Proszę podajcie jakieś źródła, angielsko języczne te jeśli znacie.
Ma ktoś z Was takie coś?


Leki nie wyciagaja z derealizacji zawsze, mi np poglebily odrealnienie.
ODPOWIEDZ