Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Objawy depresji. Jakie je mamy? Jak sie czujemy na codzien?

Dział poświęcony depresji, dystymii, stanom depresyjnym.
Zamieszczamy własne przeżycia, objawy depresji i podobnych jej zaburzeń.
Próbujemy razem stawić temu czoła.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

3 maja 2017, o 20:48

Awesome, bardzo dobrze, że się z nią wzięłaś za bary! Właśnie po to, by kolejne 22 lata spędzić bez niej. Chcesz by schowała się na chwilkę, czy na zawsze? A więc właśnie, nie pobłażaj jej. Staraj się wychodzić lękowi na przeciw, konfrontować z nim. Nie unikaj sytuacji, które budzą w Tobie lęk, wręcz przeciwnie. Tylko w ten sposób masz szansę ją pożegnać. Pamiętaj, że ona nie jest na zawsze, że kiedyś jej nie będzie, ale sama nie minie. Musisz jej nakopać do tyłka, a im bardziej będziesz walczyć, tym bardziej będzie Ci dokuczać. Dlatego uzbrój się w cierpliwość i wytrwałość. Przyzwól sobie na ten stan, jaki jest obecnie. Nie wywieraj presji czasu. Słuchaj nagrań, czytaj artykuły i rozmawiaj z nami, a zobaczysz, że powolutku, ale będzie puszczać ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Awesome
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 56
Rejestracja: 1 stycznia 2017, o 23:15

3 maja 2017, o 21:21

Katarzynko, dziękuję za te motywujace słowa! Nawet nie wyobrażasz sobie jakie to ważne dla mnie! <okey> ^^
Do tego poczytalam u C. Weekes że takie podkopujace myśli ("Inni to potrafią, inni mogą wyzdrowiec, ale tobie się nie uda! ") są etapem uzdrowienia (str 58)
Odprężam swoją świadomość. Wyłączam emocje. Noszę świat jak luźna szatę. Uczę się tańczyć z gracją na dywanie, który stale się pode mną przesuwa.
S. Jeffers
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

3 maja 2017, o 21:28

Oczywiście, że tak Kochana! Super, że robisz coś dla siebie, że jesteś tu z nami, czytasz mądre książki ;) Bądź dla samej siebie przyjacielem, a nie surowym sędzią. Nie utożsamiaj się też z zaburzeniem, nie krytykuj. Pamiętaj, że nerwica i Ty to dwa odrębne byty. To co myślisz, nie jest Tobą, ani nie definiuje Cię w żaden sposób. To co myślisz, to wytwór zaburzonego umysłu, a Ty nie jesteś temu winna. Dużo siły Ci życzę ;)
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

4 maja 2017, o 12:32

anhedonia, pustka i brak ochoty by cos zrobic ze swoim zyciem...
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

7 maja 2017, o 20:48

Sebastian Ty masz typowe objawy niedoboru dopaminy w organizmie, już kiedyś o tym rozmawialiśmy, przyjmowałeś leki które właśnie dopaminę obniżały i teraz trzeba będzie poczekać pewny okres czasu aż wszystko wróci do normy - mam nadzieje że ich już nie bierzesz i lekarz przepisał Ci inne bo z tego co pamiętam gdy ostatnim razem rozmawialiśmy coś podobnego mówiłeś. Próbowałeś przyjmować l-dope ? masz rls ? zauważyłeś w trakcie zasypiania że mimowolnie poruszasz palcami u nóg ? są to dość szybkie skurcze.
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

8 maja 2017, o 10:41

biore teraz pregabaline.nie mam juz takiego pobudzenia w nogach.skurczy chybat tez nie. l-dopy nie bralem.
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
Kretu
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1180
Rejestracja: 14 października 2016, o 10:07

8 maja 2017, o 16:56

pregabalina <okey> nie ingeruje w dopaminę ani serotoninę - zobaczymy jak to będzie dalej, jak długi okres minął od ostatniego leku przeciw psychotycznego?
Żyj odgrodzony od przeszłości i przyszłości.
Awatar użytkownika
Szembek
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 83
Rejestracja: 4 stycznia 2017, o 21:20

8 maja 2017, o 18:54

Mnie depresja dopadła niedawno, w najmniej oczekiwanym momencie. Dlaczego najmniej oczekiwanym? Bo wydawało mi się, że jestem na dobrej drodze do wyjścia z nerwicy. Wprawdzie po kilku miesiącach odburzenia nerwica powróciła, ale jak mniemałem, właśnie udało mi się dotrzeć do jej praprzyczyn. Od grudnia na terapii zaczęły się dziać "konkretne" rzeczy. Oprócz pewnej ulgi, którą zacząłem dzięki temu odczuwać, niestety to też trochę dołowało - że człowiek żyje już ponad 40 lat i nagle okazuje się, że robił w życiu takie błędy.
Pechowo do tego pojawiły się silne stresory. Trwałem na posterunku mimo wszystko, co więcej, właśnie ostatnio jak nigdy w ostatnich latach żyłem normalnie pomimo objawów nerwicy.
Niestety tego mój stan emocjonalny już nie zdzierżył, no i dopadła mnie klasyczna depresja. Już nie stan depresyjny, a depresja. Widzę zasadnicze różnice w dolegliwościach, ich nasileniach, w stosunku do takich epizodów, które zdarzały mi się wcześniej, tak jak milionom osób.

To, że depresja jest efektem nawrotu nerwicy wiadomo. Ale czy może być ona w części także spowodowana wejściem w pewien etap procesu terapeutycznego? Tak powiedziała lekarka, że do tego wszystkiego co się dzieje, wydarzenia z terapii, przeżywanie kiedyś tłumionych emocji, uświadamianie sobie wewnętrznych konfliktów także jest czynnikiem bardzo sprzyjającym pojawieniu się depresji.

Tak więc oprócz objawów nerwicy, które mam od kilku lat, teraz doszły niemal wszystkie klasyczne objawy depresji. Najgorsze są lęki i niepokój po przebudzeniu, który od południa stopniowo zanika, a także poczucie kompletnej porażki życiowej. Do tego uczucie permanentnego zmęczenia. Brak łaknienia nie martwi tak bardzo, bo przy odpuszczonych treningach nie przyrasta waga.
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

8 maja 2017, o 19:37

kretu,dwa miesiace niedlugo minie.
Mistrz 2021 (L)
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

11 czerwca 2017, o 18:50

Doszedł mi egzystencjalny nastrój, szczególnie jest on aktywny przed pracą i w godzinach pracy.
Awatar użytkownika
Iwona29
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1899
Rejestracja: 10 maja 2017, o 08:53

11 czerwca 2017, o 21:38

Ja to jestem placzek.Czesto mysle o rodzicach ze zabraknie mi ich.Jestem z nimi mocno zwiazana bo wiele przeszlismy razem i wiele pomogli nam.
Jak smutna piosenka leci to zaraz mysle o nich o tym jak im pomoc zeby tez mieli spokojne zycie ....
Tez tak rozmyslacie i czesto placzecie? A nawet bez powodu.
Walcz ! Nie uciekaj bo wygrasz😉
Jak nie Ty to kto.
" Będziesz kiedyś bardzo szczęśliwa,powiedziało życie...Ale najpierw sprawię, że będziesz silna"🙂
Awatar użytkownika
marianna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2070
Rejestracja: 23 kwietnia 2014, o 23:47

11 czerwca 2017, o 23:13

Iwona, tak.
Niestety, ja jestem bardzo emocjonalna.
Jak ścinaja dzrewa - płacze.
Jak ktos komus pomaga to sie wzruszam.
Czasami wszystko mnie wzrusza!
Nie mam siły do siebie :)
*** JEŚLI KTOŚ MI ODPOWIADA TO "CYTUJCIE" BO JA POTEM GUBIĘ WĄTKI ***

http://www.zaburzeni.pl/25-etapow-trwania-nerwicy-wg-kamienia-t4347.html
http://www.zaburzeni.pl/spis-tresci-autorami-t4728.html
STRACH PRZED UTRATĄ KONTROLI ITD:
http://www.zaburzeni.pl/strach-przed-smiercia-szalenstwem-i-utrata-kontroli-t427.html
VIDEO:
https://www.youtube.com/watch?v=8KrCjT6b1VI&feature=youtu.be
SPIS MYSLI NATRETNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/zbior-naszych-natretnych-mysli-i-obrazow-myslowych-t4038.html
SPIS OBJAWOW SOMETYCZNYCH/LEKOWYCH:
http://www.zaburzeni.pl/nerwica-objawy-mala-encyklopedia-naszych-objawow-wpisz-sie-t3492.html
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

12 czerwca 2017, o 04:13

Często mam ochotę płakać, z różnych, głównie irracjonalnych powodów, ale nie płaczę.
Awatar użytkownika
Natalie1208
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 436
Rejestracja: 17 maja 2017, o 13:39

12 czerwca 2017, o 11:57

ja tez ! wszystko mnie wzrusza dosłownie. a w stanach lekowych to w ogóle robie sie płąclziwa z tego napięcia ipotrafie wybuchnąć płączemw ogóle nieadekwatnie do sytuacji. Np ostatnio pewna byłam z pewną panią na spacerze, która opowiadała mi o tym że kupiłą sobie nowe meble i wczoraj cały dzień je skecała itd itd, takie tam codziennie zywkłe sprawy- a ja wybuchnęłam placzem :roll: , myslałam że zapadne sie ze wstydu pod ziemie ...
sebastian86
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1485
Rejestracja: 25 marca 2016, o 18:02

12 czerwca 2017, o 15:44

caly dzien towarzyszy mi żal i gniew wobec osob z rodziny,nawet gdy zalatwiam sprawy na miescie, czuje sie jakbym byl niewolnikiem tych uczuc.moja glowa jest taka jakby przykurczona,zacisnieta...zamiast znalezc w sobie sile do parcia na przod to uzalam sie nad tym co przeszedlem...
Mistrz 2021 (L)
ODPOWIEDZ