Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Obcość wewnętrznego głosu

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

30 stycznia 2020, o 19:27

Kinga.anna pisze:
30 stycznia 2020, o 19:19
Ale czemu akurat wtedy, gdy myślałam o opętaniu przyszło mi takie słowo jakby do mnie?:( Już nie wiem, myślałam, że te słowa mi przychodzą przypadkowo, a tu to przyszło tak na temat... I mi się zaczyna robić jakaś teoria, że to diabeł na mnie jakoś oddziałuje.

Mam jeszcze taki objaw, jakby kilkusekundowej pustki-chaosu w głowie, sama nie wiem jak to opisać, to nie jest wrażenie, tylko naprawdę tak mam, jakbym nie była w stanie o niczym pomyśleć wtedy. Mogłam nazwać tylko jakieś przedmioty z otoczenia wtedy. Czułam w głowie taki koszmar. Czytałam, że to w schizofrenii jest jakieś otamowanie myślenia i mi się to zgadza. :( Już nie mam siły...
Po pierwsze: Po co przy zaburzeniu lękowym nadal czytasz o schizofrenii? Dobijasz samą siebie i wcale się nie dziwię, że nie masz już siły, bo robiłem to samo.
Po drugie: Gdybyś miała schizo nawet byś o tym nie wiedziała, bo z reguły chory, który ma urojenia, głosy i inne cuda, sam w nie wierzy więc gdzie tu upchnąć krytycyzm? No na logikę, dziewczyno😉
Po prostu jesteś w fazie aktywnego lęku, dlatego wkrecasz sobie najgorsze. Przestań robić sobie takie jazdy, szkoda zdrowia. Masz nerwicę więc czytaj o nerwicy. Pamiętaj, że posiłkując się objawami schizo przy zaburzeniu, mózg będzie je wyrzucał przy każdym lęku co będzie tylko potęgowało Twoje zaburzenie a chyba nie o to Ci chodzi, taa?
Kinga.anna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 18:14

30 stycznia 2020, o 20:47

Ale te objawy są takie dręczące..przecież ja sobie ich nie wymyślam :( przychodzą mi do głowy jakieś bezsensowne myśli, najpierw tak było tylko jak kładłam się spać, a teraz to już w ogóle.. Myślę o czymś i nagle przypadkowe słowo znikąd przychodzi. Albo mi przychodzą takie chore myśli, że jakbym spała na innej poduszce, to w nocy bym nie miała tych bezsensownych myśli.. albo patrzę na zdjęcie cioci z dzieckiem i nagle myśl, że przewijanie dziecka zmienia wyraz twarzy człowieka, że zmienia człowieka w ogóle. A po tym mam takie "Że co? Dlaczego takie nielogiczne rzeczy myślę". Przeraża mnie to. Albo nagle mnie nachodzi myśl, że bym się napiła wody z dzbanka z tulipanami... No czy to nie jest chore?:( Jakieś mi przychodzą słowa znikąd jeszcze do tego mówione jakimś obcym głosem. Jakiś obcy kobiecy głos mi kiedyś skomentował moją poprzednią myśl. Albo czytałam jakiś artykuł i nagle zdanie, które czytałam samo mi się w głowie uzupełniło tylko jakimś innym wyrazem.. i nagle takie zdziwienie "Czemu to słowo, przecież to nie ma związku z tym, o czym czytam." Boję się tego wszystkiego, naprawdę :( przecież sobie nie wymyślam.. Tak bez powodu bym miała takie chore myśli? Jakieś takie wtręty myślowe, jak w schizofrenii? Co mi to da, że nie przeczytam co to są wtręty myślowe czy otamowania, skoro to mnie martwi nawet jak nie wiem czym to jest, bo widzę, że coś jest nie tak.
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

30 stycznia 2020, o 20:51

Kinga.anna pisze:
30 stycznia 2020, o 20:47
Ale te objawy są takie dręczące..przecież ja sobie ich nie wymyślam :( przychodzą mi do głowy jakieś bezsensowne myśli, najpierw tak było tylko jak kładłam się spać, a teraz to już w ogóle.. Myślę o czymś i nagle przypadkowe słowo znikąd przychodzi. Albo mi przychodzą takie chore myśli, że jakbym spała na innej poduszce, to w nocy bym nie miała tych bezsensownych myśli.. albo patrzę na zdjęcie cioci z dzieckiem i nagle myśl, że przewijanie dziecka zmienia wyraz twarzy człowieka, że zmienia człowieka w ogóle. A po tym mam takie "Że co? Dlaczego takie nielogiczne rzeczy myślę". Przeraża mnie to. Albo nagle mnie nachodzi myśl, że bym się napiła wody z dzbanka z tulipanami... No czy to nie jest chore?:( Jakieś mi przychodzą słowa znikąd jeszcze do tego mówione jakimś obcym głosem. Jakiś obcy kobiecy głos mi kiedyś skomentował moją poprzednią myśl. Albo czytałam jakiś artykuł i nagle zdanie, które czytałam samo mi się w głowie uzupełniło tylko jakimś innym wyrazem.. i nagle takie zdziwienie "Czemu to słowo, przecież to nie ma związku z tym, o czym czytam." Boję się tego wszystkiego, naprawdę :( przecież sobie nie wymyślam.. Tak bez powodu bym miała takie chore myśli? Jakieś takie wtręty myślowe, jak w schizofrenii? Co mi to da, że nie przeczytam co to są wtręty myślowe czy otamowania, skoro to mnie martwi nawet jak nie wiem czym to jest, bo widzę, że coś jest nie tak.
Wiadomo, że sobie ich nie wymyślasz. Wystarczy, że o nich czytałaś i teraz Twoja podświadomość będzie je wyrzucać.
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

30 stycznia 2020, o 20:57

Kinga.anna pisze:
30 stycznia 2020, o 20:47
Ale te objawy są takie dręczące..przecież ja sobie ich nie wymyślam :( przychodzą mi do głowy jakieś bezsensowne myśli, najpierw tak było tylko jak kładłam się spać, a teraz to już w ogóle.. Myślę o czymś i nagle przypadkowe słowo znikąd przychodzi. Albo mi przychodzą takie chore myśli, że jakbym spała na innej poduszce, to w nocy bym nie miała tych bezsensownych myśli.. albo patrzę na zdjęcie cioci z dzieckiem i nagle myśl, że przewijanie dziecka zmienia wyraz twarzy człowieka, że zmienia człowieka w ogóle. A po tym mam takie "Że co? Dlaczego takie nielogiczne rzeczy myślę". Przeraża mnie to. Albo nagle mnie nachodzi myśl, że bym się napiła wody z dzbanka z tulipanami... No czy to nie jest chore?:( Jakieś mi przychodzą słowa znikąd jeszcze do tego mówione jakimś obcym głosem. Jakiś obcy kobiecy głos mi kiedyś skomentował moją poprzednią myśl. Albo czytałam jakiś artykuł i nagle zdanie, które czytałam samo mi się w głowie uzupełniło tylko jakimś innym wyrazem.. i nagle takie zdziwienie "Czemu to słowo, przecież to nie ma związku z tym, o czym czytam." Boję się tego wszystkiego, naprawdę :( przecież sobie nie wymyślam.. Tak bez powodu bym miała takie chore myśli? Jakieś takie wtręty myślowe, jak w schizofrenii? Co mi to da, że nie przeczytam co to są wtręty myślowe czy otamowania, skoro to mnie martwi nawet jak nie wiem czym to jest, bo widzę, że coś jest nie tak.
I w sumie powiem Ci, że nie ma sensu omawiać każdego Twojego objawu z osobna, bo ten jak i cała reszta, to typowe wkręty nerwicowe. Ty sama musisz to w końcu zrozumieć aby przestać się bać.
Kinga.anna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 18:14

30 stycznia 2020, o 21:02

To można mieć jakieś takie chore, nielogiczne myśli normalnie?:( Macie takie myśli? Ehh, to dziwne dla mnie, żeby mi mózg takie głupoty tworzył bez jakichś zaburzeń myślenia:( Zaczęło się od pojedynczych słów, obrazów, które mi przychodziły do głowy przed snem, potem zaczęłam mieć bardziej złożone te myśli przed spaniem, jakieś zlepki słów, całe sytuacje, historyjki, takie niby sny, ale strasznie nielogiczne. A teraz to się dzieje też normalnie w dzień, przypadkowe słowa, chore myśli. No jak to może być normalne :(
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

30 stycznia 2020, o 21:06

Kinga.anna pisze:
30 stycznia 2020, o 21:02
To można mieć jakieś takie chore, nielogiczne myśli normalnie?:( Macie takie myśli? Ehh, to dziwne dla mnie, żeby mi mózg takie głupoty tworzył bez jakichś zaburzeń myślenia:( Zaczęło się od pojedynczych słów, obrazów, które mi przychodziły do głowy przed snem, potem zaczęłam mieć bardziej złożone te myśli przed spaniem, jakieś zlepki słów, całe sytuacje, historyjki, takie niby sny, ale strasznie nielogiczne. A teraz to się dzieje też normalnie w dzień, przypadkowe słowa, chore myśli. No jak to może być normalne :(
Masz derealizację a to już norma przy tym. Mózg działa na zwolnionych obrotach, bo ma już dość i jest możliwość, że dzieją się takie rzeczy. Poczytaj o derealizacji na forum. Nie jedna osoba miała podobnie.
Szymon92
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 309
Rejestracja: 24 grudnia 2019, o 21:29

30 stycznia 2020, o 21:08

Kinga.anna pisze:
30 stycznia 2020, o 21:02
To można mieć jakieś takie chore, nielogiczne myśli normalnie?:( Macie takie myśli? Ehh, to dziwne dla mnie, żeby mi mózg takie głupoty tworzył bez jakichś zaburzeń myślenia:( Zaczęło się od pojedynczych słów, obrazów, które mi przychodziły do głowy przed snem, potem zaczęłam mieć bardziej złożone te myśli przed spaniem, jakieś zlepki słów, całe sytuacje, historyjki, takie niby sny, ale strasznie nielogiczne. A teraz to się dzieje też normalnie w dzień, przypadkowe słowa, chore myśli. No jak to może być normalne :(
Druga sprawa, że przez te Twoje wkręty na pewno słabo śpisz. Organizm jest w dodatku przemęczony i właśnie dlatego masz jak masz, ale jest to w dalszym ciągu zaburzenie lękowe a nie żadne schizo😉
Awatar użytkownika
violettavillas
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 95
Rejestracja: 4 stycznia 2020, o 21:29

30 stycznia 2020, o 21:23

Jak będziesz czytać o schizofrenii i się nakręcać, to na pewno będziesz miała jeszcze więcej objawów. Po prostu przestań to robić i zajmij się relaksowaniem. Zacznij uprawiać sport, to naprawdę pomaga. Jak "diabeł" zaczyna do Ciebie mówić, to zrób sobie 10 pajacyków. Zobaczysz, jak będzie uciekał od zdrowego zachowania z podkulonym ogonem. ;)
"Ja jestem Violetta, wrażliwa kobietta."
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

31 stycznia 2020, o 01:14

Kinga.anna pisze:
30 stycznia 2020, o 21:02
To można mieć jakieś takie chore, nielogiczne myśli normalnie?:( Macie takie myśli? Ehh, to dziwne dla mnie, żeby mi mózg takie głupoty tworzył bez jakichś zaburzeń myślenia:( Zaczęło się od pojedynczych słów, obrazów, które mi przychodziły do głowy przed snem, potem zaczęłam mieć bardziej złożone te myśli przed spaniem, jakieś zlepki słów, całe sytuacje, historyjki, takie niby sny, ale strasznie nielogiczne. A teraz to się dzieje też normalnie w dzień, przypadkowe słowa, chore myśli. No jak to może być normalne :(
A zaburzenia lękowe to nie są zaburzenia myślenia? Największe zaburzenia procesów emocjonalnych, wyobrażeń, myśli oraz somatyki występują własnie w zaburzeniach lękowych. Umysł emocjonalny zarządzał wszystkim w Tobie odkąd byłaś noworodkiem, wszystko co w Twoim życiu się działo, łącznie z wizytami w toalecie było możliwe dzięki tym procesom. A teraz doszło do ich zaburzenia.
W trakcie zaburzenia myśli, somatyka, wyobrażenia, uwaga, koncentracja, emocje, poczucia, odczucia są mega skoncentrowane na stworzonym sztucznie zagrożeniu oraz na samych sobie.
To co przeżywasz może i dla Ciebie jest dziwne ale tak naprawdę szukasz tych chorób strasznych, a w ogóle nie dostrzegasz ani nie akceptujesz czegoś co już masz i co nie jest wcale jakąś tam zabaweczką.
Nie chcę tu upiększać zaburzenia, ale jest ono wystarczającym powodem aby wytłumaczyć to co opisujesz, a nawet wiele więcej. Uświadom sobie, że WSZYSTKIE Twoje emocje w 90 % nastawione są na wyszukiwanie zagrożenia i tworzenie zagrożeń poprzez dostępne im możliwości. Dla Twoich emocji to jest sprawa życia i śmierci, a nie jakaś tam błędnie postrzegana "nerwiczka" (jako zdenerwowanie albo atak paniki).

Te wybiórcze myśli, obrazy, dialogi, wyrwane słowa to nic innego jak niesamowite skupienie na procesach myślowych, w tak dużym stopniu, że nawet w ciągu dnia są wyłapywane hipnagogie. Brak snu lub mała ilość snu to może nasilać. Jest to zaburzenie i tego rodzaju myśli komentujące, mogą być obecne. Jest to spotykane w zaburzeniach, a szczególnie kiedy nie przestajemy douczać się o chorobach psychicznych lub zrobiliśmy tego za wiele na początku i mamy tendencję do niesamowitego skupiania się na straszakach, a także małe ilości snu mogą być ważnym czynnikiem dodatkowym.

Jesteś okropnie w to wszystko powkręcana i wszędzie widzisz powody do choroby psychicznej, jeśli Twoim pierwszym krokiem nie będzie zaprzestanie wyszukiwania w sieci chorób, to mówiąc zupełnie serio i tak nie zwariujesz ale ten stan się nie uspokoi, nie dasz temu możliwości.
Znam osoby, które mają takie mysli komentujące, rozkazujące i inne tego rodzaju. Osoby które zaczęły być mocno świadome myśli i wyobrażeń poprzez duże wyczulenie i skupienie. Zwykle się ich nie rejestruje - nawet w dzień.
Zaczęło się od zwykłych myśli przed snem co jest normalne, uwaga na to poszła i nakręcanie a potem uwaga zaczęła mocno wyłapywać wszystko co związane z procesami myślowymi.
A nie wiem czy wiesz ale w ciągu dnia procesy myślowe pracują bez żadnych przerw, tylko nie rejestrujemy tego ale co innego jak skupi się na tym lękowa wybiórcza uwaga, dopasowana do obawy (sztucznego zagrożenia).
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Kinga.anna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 18:14

31 stycznia 2020, o 18:32

Ehh dzięki :( a czy możliwe jest takie uczucie jakbym o czymś zapomniała, a nie wiedziała o czym? Jakbym o czymś pomyślała i mi to nagle od razu uleciało. I wtedy czuję straszny lęk, że coś się dzieje z moim myśleniem. :( Albo jakbym przez kilka sekund nie mogła myśleć, jakbym nie była w stanie żadnej myśli wytworzyć albo uchwycić, jakby były pourywane te myśli, jakiś mętlik... :( Nie że natłok myśli tylko taka chwilowa niemożność myślenia.. Co to może być? :(
Rutinacea
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 3
Rejestracja: 15 listopada 2019, o 14:16

31 stycznia 2020, o 18:42

Też tak czasem mam. Chcę o czymś pomyśleć I nagle mi to wylatuje z głowy I jest pustka z takim ciśnieniem. Myślę, że to normalne.
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

1 lutego 2020, o 19:50

Boisz się tego, więc twój umysł wie jak stworzyć sobie zagrożenie. Wiem że to łatwo mówić, bo sam mam teraz takie objawy ze szok ale bez ataków paniki, poprostu czuje się jakbym nie był sobą, terapia nie idzie chyba dobrze, a ja ciągle gadam sobie do siebie w swojej głowie i to mnie gubi, boję się swoich myśli i tego że wewnętrznie sam się straszę, niewiem czemu ale, już inne objawy zniknęły jak nocne lęki czy bezsenność. Więc pomalu wiara w siebie i akceptacja
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
Kinga.anna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 18:14

1 lutego 2020, o 20:16

Dzięki, że mi odpisujecie, bo chwilami się doprowadzam do takich stanów, że ledwo wytrzymuje ten lęk. Co jakiś czas mega atak paniki, płacz i uczucie, że nie wytrzymam. Mam wrażenie, że mnie bombardują ciągle jakieś dziwne, nienormalne objawy i w kółko każdy z osobna mi natrętnie przychodzi do głowy. Co sobie już jeden "objaw" wytłumaczę, to przychodzi inny, masakra. I próbuje się w kółko uspokajać, że "to to było tylko to i to, a tamto to było to i to", ale te myśli o tych objawach i tak wracają.

Teraz mnie martwi, że mam strasznie rozproszoną uwagę, oglądam coś i skupiam się na jakichś szczegółach i większość z nich mi się z czymś kojarzy. Jakieś bezsensowne są te skojarzenia, sama nie wiem czy sobie tak wmówiłam, że mi się wszystko głupio kojarzy, (bo czytałam kiedyś o tym "rozluźnieniu skojarzeń" w schizofrenii) a czy naprawdę coś sie dzieje z moim myśleniem. No już nie wiem nic, boję się patrzeć na obrazki, zdjęcia, filmy, żeby mi się tylko nic głupio nie skojarzyło.

Nadal mi poza tym jakieś słowa, wyrażenia znikąd do głowy przychodzą, myślę o czymś, a tu jakieś słowa nagle w głowie przypadkowe. I piosenki mi się strasznie łatwo wkręcają, jakaś mi się przypomni tylko i potrafi potem lecieć bez przerwy w kółko i w kółko przez parę godzin a nawet przez parę dni z małymi przerwami.

I jeszcze to uczucie, że zaczynam o czymś myśleć i nagle bum - jakby mi umknęła ta myśl.. Albo jakbym w ogóle zapomniała o czymś, a nie wiedziała o czym. Tak się boję, że mam coś z myśleniem... :( Myślicie, że to naprawdę normalne? Może się za bardzo skupiam na moich myślach i to dlatego? Ale jak mam się nie skupiać, skoro jestem ciągle 24 godziny na dobę w takim stanie lęku, zagrożenia, mój umysł tylko czeka na jakiś objaw, chociaż tego nie chce i próbuje się czymś zająć, ale tak ciężko mi się na czymś skupić... :(
Kinga.anna
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 27 grudnia 2019, o 18:14

1 lutego 2020, o 20:26

Oby te przypadkowe słowa, wyrażenia to też były hipnagogie, jak mówicie :( Ehh już się boję, że tracę kontrolę całkiem nad moimi myślami, skojarzeniami, że niedługo nie będę w stanie normalnie sie z nikim dogadać. Nawet filmu nie mogę obejrzeć normalnie, bo mi ciężko zrozumieć sens sceny, a zamiast tego się skupiam na jakichś przypadkowych rzeczach i te skojarzenia bez sensu... :(
Karol90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 25 października 2019, o 17:23

1 lutego 2020, o 20:58

To się nie skupiaj, niech się dzieje co chce
Przeżyłem wiele lat i miałem wiele problemów, z których większość nigdy się nie wydarzyła.
Mark Twain ”
ODPOWIEDZ