Kinga.anna pisze: ↑30 stycznia 2020, o 21:02
To można mieć jakieś takie chore, nielogiczne myśli normalnie?:( Macie takie myśli? Ehh, to dziwne dla mnie, żeby mi mózg takie głupoty tworzył bez jakichś zaburzeń myślenia:( Zaczęło się od pojedynczych słów, obrazów, które mi przychodziły do głowy przed snem, potem zaczęłam mieć bardziej złożone te myśli przed spaniem, jakieś zlepki słów, całe sytuacje, historyjki, takie niby sny, ale strasznie nielogiczne. A teraz to się dzieje też normalnie w dzień, przypadkowe słowa, chore myśli. No jak to może być normalne
A zaburzenia lękowe to nie są zaburzenia myślenia? Największe zaburzenia procesów emocjonalnych, wyobrażeń, myśli oraz somatyki występują własnie w zaburzeniach lękowych. Umysł emocjonalny zarządzał wszystkim w Tobie odkąd byłaś noworodkiem, wszystko co w Twoim życiu się działo, łącznie z wizytami w toalecie było możliwe dzięki tym procesom. A teraz doszło do ich zaburzenia.
W trakcie zaburzenia myśli, somatyka, wyobrażenia, uwaga, koncentracja, emocje, poczucia, odczucia są mega skoncentrowane na stworzonym sztucznie zagrożeniu oraz na samych sobie.
To co przeżywasz może i dla Ciebie jest dziwne ale tak naprawdę szukasz tych chorób strasznych, a w ogóle nie dostrzegasz ani nie akceptujesz czegoś co już masz i co nie jest wcale jakąś tam zabaweczką.
Nie chcę tu upiększać zaburzenia, ale jest ono wystarczającym powodem aby wytłumaczyć to co opisujesz, a nawet wiele więcej. Uświadom sobie, że WSZYSTKIE Twoje emocje w 90 % nastawione są na wyszukiwanie zagrożenia i tworzenie zagrożeń poprzez dostępne im możliwości. Dla Twoich emocji to jest sprawa życia i śmierci, a nie jakaś tam błędnie postrzegana "nerwiczka" (jako zdenerwowanie albo atak paniki).
Te wybiórcze myśli, obrazy, dialogi, wyrwane słowa to nic innego jak niesamowite skupienie na procesach myślowych, w tak dużym stopniu, że nawet w ciągu dnia są wyłapywane hipnagogie. Brak snu lub mała ilość snu to może nasilać. Jest to zaburzenie i tego rodzaju myśli komentujące, mogą być obecne. Jest to spotykane w zaburzeniach, a szczególnie kiedy nie przestajemy douczać się o chorobach psychicznych lub zrobiliśmy tego za wiele na początku i mamy tendencję do niesamowitego skupiania się na straszakach, a także małe ilości snu mogą być ważnym czynnikiem dodatkowym.
Jesteś okropnie w to wszystko powkręcana i wszędzie widzisz powody do choroby psychicznej, jeśli Twoim pierwszym krokiem nie będzie zaprzestanie wyszukiwania w sieci chorób, to mówiąc zupełnie serio i tak nie zwariujesz ale ten stan się nie uspokoi, nie dasz temu możliwości.
Znam osoby, które mają takie mysli komentujące, rozkazujące i inne tego rodzaju. Osoby które zaczęły być mocno świadome myśli i wyobrażeń poprzez duże wyczulenie i skupienie. Zwykle się ich nie rejestruje - nawet w dzień.
Zaczęło się od zwykłych myśli przed snem co jest normalne, uwaga na to poszła i nakręcanie a potem uwaga zaczęła mocno wyłapywać wszystko co związane z procesami myślowymi.
A nie wiem czy wiesz ale w ciągu dnia procesy myślowe pracują bez żadnych przerw, tylko nie rejestrujemy tego ale co innego jak skupi się na tym lękowa wybiórcza uwaga, dopasowana do obawy (sztucznego zagrożenia).