Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nuda brak radochy

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
ODPOWIEDZ
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

26 grudnia 2018, o 16:10

Mam taki problem że wszystko mnie prawie nudzi albo daje bodziec nachwile albo trudno go znaleźć tak cieszę i doceniam to co mam tak mi się wydaje ale ciągle czegoś mi brakuje i nie potrafię odkryć czego właściwie.Żeby mnie jakiś film zainteresował albo coś muszę najpierw zmusić się bardzo i dopiero po jakimś czasie mnie interesuje nie wiem jak to opisać.Mentalnie czuje się dobrze ale wszystkim się nudze i przestaje mi dawać zajawkę.
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
p.karnia1
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 989
Rejestracja: 13 listopada 2016, o 11:28

26 grudnia 2018, o 17:58

A musisz się wszystkim interesować? Musi cię wszystko cieszyć i dawać radoche? Myślisz że każdy zanim się za coś weźmie to opływa w radości że coś robi? Przecież trzeba zacząć, porobić i dopiero się czuje jakąś satysfakcję zadowolenie czy coś. Tak jak z filmem, myślisz że tak każdy siada i woow film, ale jara, oglądam :D haha przeciez trzeba poczuć wątek, fabułę, zjawić się :D co myślisz że to depresja? Nerwica? Stary takie jest życie :D prawda jest taka że 95% życia jest normalnie, szaro, monotonie, a tylko 5 procent to jakieś przeżycia. A my nerwicowcy oczekujemy że każda chwila powinna tryskac emocją, każdy film powinien wzbudzać emocje, każde przytulnie do dziewczyny musi wzbudzać motyle w brzuchu, każde spotkanie ze znajomymi czy rodziną powinno opływać w radość, uczucia, a gdy jest inaczej odrazu analiza że jesteśmy odmienni, że nie odczowamy, nie przeżywamy, nie cieszymy się. Przecie do cholery tak nie wygląda codzienność :D Dajmy sobie prawo do czucia się poprostu normalnie, byle jak, szaro nudno, przecież właśnie tak mają wszyscy normalni ludzie na codzień :)
Per aspara ad astra
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

26 grudnia 2018, o 18:08

p.karnia1 pisze:
26 grudnia 2018, o 17:58
A musisz się wszystkim interesować? Musi cię wszystko cieszyć i dawać radoche? Myślisz że każdy zanim się za coś weźmie to opływa w radości że coś robi? Przecież trzeba zacząć, porobić i dopiero się czuje jakąś satysfakcję zadowolenie czy coś. Tak jak z filmem, myślisz że tak każdy siada i woow film, ale jara, oglądam :D haha przeciez trzeba poczuć wątek, fabułę, zjawić się :D co myślisz że to depresja? Nerwica? Stary takie jest życie :D prawda jest taka że 95% życia jest normalnie, szaro, monotonie, a tylko 5 procent to jakieś przeżycia. A my nerwicowcy oczekujemy że każda chwila powinna tryskac emocją, każdy film powinien wzbudzać emocje, każde przytulnie do dziewczyny musi wzbudzać motyle w brzuchu, każde spotkanie ze znajomymi czy rodziną powinno opływać w radość, uczucia, a gdy jest inaczej odrazu analiza że jesteśmy odmienni, że nie odczowamy, nie przeżywamy, nie cieszymy się. Przecie do cholery tak nie wygląda codzienność :D Dajmy sobie prawo do czucia się poprostu normalnie, byle jak, szaro nudno, przecież właśnie tak mają wszyscy normalni ludzie na codzień :)
Dziękuję nie wiem czy do końca tego chciałem ale może i tego potrzebowałem.
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
IceTea
Świeżak na forum
Posty: 142
Rejestracja: 26 kwietnia 2017, o 22:03

26 grudnia 2018, o 19:49

O jeny, co za piękna prosta i szczera odpowiedź Ryo :) dokładnie to samo poczułam po przeczytaniu posta p.karnia1 tylko nie umiałam tego odczucia zdefiniować (a i po troszę chyba walczyłam sama ze sobą wewnętrznie, by przyznać tej oczywistej prawdzie rację)
Bo w tym jest rzeczy sedno, że jest mi wszystko jedno
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

26 grudnia 2018, o 21:57

IceTea pisze:
26 grudnia 2018, o 19:49
O jeny, co za piękna prosta i szczera odpowiedź Ryo :) dokładnie to samo poczułam po przeczytaniu posta p.karnia1 tylko nie umiałam tego odczucia zdefiniować (a i po troszę chyba walczyłam sama ze sobą wewnętrznie, by przyznać tej oczywistej prawdzie rację)
Ale się mądry poczułem i wyróżniony sam nie wieżę że to napisałem chyba przez to DP mam nadzieję że jeszcze więcej osób na tym skorzysta pozdrawiam.
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
ODPOWIEDZ