Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nie wiem co mi jest

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
ODPOWIEDZ
Aktap
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 9 maja 2019, o 22:52

26 czerwca 2019, o 12:15

Zacznę od początku, od listopada 2017 zaczęła się moja przygoda z nerwicą, która trwa do dzisiaj:
Zaczęło się wszystko od niespodziewanego ataku paniki, później było ich kilka aż w końcu zaczęłam prawie wegetować - jazda samochodem nie, wyjście do sklepu nie, wyjście poza dom nie, zostanie w domu samej nie, w wszystko z obawy o to, że umrę, udusze się, bieganie od lekarza do lekarza, wszystkie wyniki dobre, skierowanie do psychologa i diagnoza: nerwica lękowa. Uświadomienie sobie tego pomogło mi z tego wyjść, plus ciąża która skutecznie zajęła moja głowę, wszystkie dolegliwości ustały, zaczęłam żyć jak wcześniej i kilka miesięcy po porodzie zaczęły przychodzić mi do głowy pojedyncze myśli o zrobieniu krzywdy dziecku, raz na tydzień mniej więcej z początku nie robiły na mnie dużego wrażenia, przychodzili odchodziły.
Kilka tygodni później poczułam się tak jakbym właśnie w tym momencie wariowała, ciężko opisać to uczucie ale to coś na granicy szaleństwa, nie wiesz co się z Tobą dzieje, chwilę później atak paniki, chciałam sama się zawieźć do paychiatryka w obawie o to, że komuś coś zrobię albo sobie. Cały dzień męczyły mnie myśli, że wyskocze przez okno, kolejnego dnia pojechalam do psychiatry który potwierdził zaburzenia lękowe i przepisał leki setalfot. Te myśli cały czas się pojawiały, skupiły się w 100% na moim dziecku, z początku najpierw nie chciałam do niego podchodzić żeby nie zrobić mu krzywdy, jak mały w nocy płakał to budzialm w nocy partnera i pytałam czy na pewno on też to słyszy, pytałam czy nie zachowuje sie dziwnie według niego, czy nie zauważył, ze robie cos nie tak. W końcu chyba dzięki działaniu leków lek stal się coraz mniejszy, myśli rzadsze jednak w związku z tym, że dalej się pojawiały, Pani doktor zwiększyła mi dawkę leku i od tego czasu bardzo dziwnie się czuje, myśli pojawiają się częściej, cały czas się na nich mimowolnie skupiam - łapie się na tym, że prowadzę w głowie analize non stop, utraciłam totalnie skupienie, mało co do mnie dociera, muszę prosić kilka razy o powtórzenie, jestem bardzo poddenerwowana, denerwuje mnie większość dzwięków, hałas, no i najgorsze jak przychodzą mi do głowy te myśli to nie odczuwam już lęku takiego jak wcześniej, nie mam ataków paniki, mam wrażenie, ze się nie boje. Te myśli są teraz bardzo różne "A co jak nie kochasz swojego dziecka" "A może chcesz sobie albo jemu coś zrobić" "jesteś wariatką" "dziwnie się zachowujesz" "czy te myśli są na pewno Twoje" cały czas analizuje czy zachowuje się adekwatnie do sytuacji, czy się głupio nie uśmiecham, czy jest we mnie wciąż empatia, ostatanio bałam się, że tracę krytycyzm bo padło w mojej głowie pytanie czy dalej uważam, zw coś złego się ze mną dzieje i nie potrafiłam odpowiedzieć twierdząco, albo jak przychodzi agresywna myśl i zadaje sobie pytanie czy na na pewno wiem, że to źle i czy tego nie chce i nie mogę sobie odpowiedzieć na to pytanie, to czuje się jak wariat. Ostatnio przy kąpieli spłukując małemu włoski polało mi się trochę wody na jego twarz i od razu myśl czy nie zrobiłam tego specjalnie. Nie wiem czy dawka leku może być za duża, czy jednak zła diagnoza i to wcale nie nerwica. Zauważyłam też, że bardzo często zastanawiam się czy ja coś czuje do bliskich, rodziny, jak cokolwiek robię to tak bez emocji, słucham kogoś, radzę mu ale tak też bez emocji, empatii.

Doradźcie coś..
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

26 czerwca 2019, o 12:26

Cóż. Za bardzo boisz się tych wydarzeń, które przedstawiają ci twoje myśli. Weź to na logikę. Jak możesz zrobic krzywdę swojemu dziecku skoro tak się tego boisz? Jeżeli ja sie boję głodnego lwa i nie chcę do niego podchodzić, to mam się bać, że jednak podejdę? Co ja jestem głupi, czy co? Nie jesteś mordercą i psychopatą tylko skupiasz sie na lęku. Twoja logika została zaburzona.
Aktap
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 9 maja 2019, o 22:52

26 czerwca 2019, o 12:29

Nerwyzestali pisze:
26 czerwca 2019, o 12:26
Cóż. Za bardzo boisz się tych wydarzeń, które przedstawiają ci twoje myśli. Weź to na logikę. Jak możesz zrobic krzywdę swojemu dziecku skoro tak się tego boisz? Jeżeli ja sie boję głodnego lwa i nie chcę do niego podchodzić, to mam się bać, że jednak podejdę? Co ja jestem głupi, czy co? Nie jesteś mordercą i psychopatą tylko skupiasz sie na lęku. Twoja logika została zaburzona.
No właśnie dopóki czułam przed tym lęk to sobie z tym radziłam, problem zrodził się w momencie kiedy ten lęk się nie pojawia, i na zadawane samej sobie pytania nie potrafię odpowiedzieć jednoznacznie.

Nawet jak mały zrobi coś fajnego, np. pierwszy raz nową czynność to niby się uśmiecham ale tak jakoś bez żadnych emocji, bez przekonania, że mnie to cieszy, mimowolnie. Kiedyś bym skakała ze szczęścia, dzieliła się tym z całym światem.
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 569
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

26 czerwca 2019, o 13:51

Hej!
Wszystko to do opisałaś to klasyczna nerwica, naprawdę.
Jako iż jesteś swiezakiem w tym temacie proponuję posłuchanie nagrań naszych administratorów o mechanizmie lękowym
Odburzanie według DivoVica - Sezon 1 - Wyjaśnienie mechanizmów i zaburzeń lękowych:

http://www.youtube.com/playlist?list=PL ... 97U2vdL9kp

Zacznij od pierwszego odcinka serii, później o objawach i myślach lękowych. Jeżeli chcesz możesz też posłuchać o derealizacji i depresonalizacji, ale nie musisz.

Następnie przejdź do drugiego sezonu, gdzie chłopaki wyjaśniają jak sobie z nerwica poradzić :
Odburzanie według DivoVica - Sezon 2 - Działanie: http://www.youtube.com/playlist?list=PL ... TgSpIvjGF3

I tu już polecam Ci przesłuchać wszystkie nagrania 😊
Możesz również w ramach uzupełnienia poczytać artykuły naszych administratorów odnośnie nerwicy w tym dziale :

materia-zaburzenia-kowe-nerwica-depresja-rozwoj.html

To myślę na sam początek jest okej. Jeżeli miałabyś jakieś pytania to pisz śmiało 😊
I jeszcze raz, wszystko co tu opisałaś jest nerwicą, absolutnie wszystko. Nie wariujesz, nie zrobisz krzywdy swojemu dziecku ani nic z tych rzeczy :)
Pozdrawiam ☺️
Aktap
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 41
Rejestracja: 9 maja 2019, o 22:52

26 czerwca 2019, o 14:08

Juliaaa78569 pisze:
26 czerwca 2019, o 13:51
Hej!
Wszystko to do opisałaś to klasyczna nerwica, naprawdę.
Jako iż jesteś swiezakiem w tym temacie proponuję posłuchanie nagrań naszych administratorów o mechanizmie lękowym
Odburzanie według DivoVica - Sezon 1 - Wyjaśnienie mechanizmów i zaburzeń lękowych:

http://www.youtube.com/playlist?list=PL ... 97U2vdL9kp

Zacznij od pierwszego odcinka serii, później o objawach i myślach lękowych. Jeżeli chcesz możesz też posłuchać o derealizacji i depresonalizacji, ale nie musisz.

Następnie przejdź do drugiego sezonu, gdzie chłopaki wyjaśniają jak sobie z nerwica poradzić :
Odburzanie według DivoVica - Sezon 2 - Działanie: http://www.youtube.com/playlist?list=PL ... TgSpIvjGF3

I tu już polecam Ci przesłuchać wszystkie nagrania 😊
Możesz również w ramach uzupełnienia poczytać artykuły naszych administratorów odnośnie nerwicy w tym dziale :

materia-zaburzenia-kowe-nerwica-depresja-rozwoj.html

To myślę na sam początek jest okej. Jeżeli miałabyś jakieś pytania to pisz śmiało 😊
I jeszcze raz, wszystko co tu opisałaś jest nerwicą, absolutnie wszystko. Nie wariujesz, nie zrobisz krzywdy swojemu dziecku ani nic z tych rzeczy :)
Pozdrawiam ☺️
Słuchałam tych nagrań jakiś czas temu, podziałały, ale te myśli się teraz tak plączą, tak mieszają z sobą, przeskakują z jednej na drugą, że już straciłam pewność, że to nerwica mimo, że teorie znam i wiem, że tak może być.

Po prostu frustruje mnie to uczucie, że nie potrafię sama siebie zapewnić, że NAPEWNO nie chce nic złego zrobić. Ale skoro zawsze bylam aż nadopiekuńcza w stosunku do bliskich, zamartwialam się o nich, zawsze byłam wrażliwa to chyba z dnia na dzień z nerwicy nie przyszłoby to w jakaś chorobę psychiczną?

Przesłucham nagrań jeszcze raz, może coś mi to ponownie rozjaśni :)
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

26 czerwca 2019, o 14:15

Aktap pisze:
26 czerwca 2019, o 12:29
Nerwyzestali pisze:
26 czerwca 2019, o 12:26
Cóż. Za bardzo boisz się tych wydarzeń, które przedstawiają ci twoje myśli. Weź to na logikę. Jak możesz zrobic krzywdę swojemu dziecku skoro tak się tego boisz? Jeżeli ja sie boję głodnego lwa i nie chcę do niego podchodzić, to mam się bać, że jednak podejdę? Co ja jestem głupi, czy co? Nie jesteś mordercą i psychopatą tylko skupiasz sie na lęku. Twoja logika została zaburzona.
No właśnie dopóki czułam przed tym lęk to sobie z tym radziłam, problem zrodził się w momencie kiedy ten lęk się nie pojawia, i na zadawane samej sobie pytania nie potrafię odpowiedzieć jednoznacznie.

Nawet jak mały zrobi coś fajnego, np. pierwszy raz nową czynność to niby się uśmiecham ale tak jakoś bez żadnych emocji, bez przekonania, że mnie to cieszy, mimowolnie. Kiedyś bym skakała ze szczęścia, dzieliła się tym z całym światem.
Przecież dalej czujesz przed tym lęk. Nie widzisz tego? Jakbyś nie czuła przed tym lęku, to nie pisałabyś o tym i nie przejmowała się.
Awatar użytkownika
Juliaaa78569
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 569
Rejestracja: 27 kwietnia 2018, o 16:25

26 czerwca 2019, o 14:26

Aktap pisze:
26 czerwca 2019, o 14:08
Juliaaa78569 pisze:
26 czerwca 2019, o 13:51
Hej!
Wszystko to do opisałaś to klasyczna nerwica, naprawdę.
Jako iż jesteś swiezakiem w tym temacie proponuję posłuchanie nagrań naszych administratorów o mechanizmie lękowym
Odburzanie według DivoVica - Sezon 1 - Wyjaśnienie mechanizmów i zaburzeń lękowych:

http://www.youtube.com/playlist?list=PL ... 97U2vdL9kp

Zacznij od pierwszego odcinka serii, później o objawach i myślach lękowych. Jeżeli chcesz możesz też posłuchać o derealizacji i depresonalizacji, ale nie musisz.

Następnie przejdź do drugiego sezonu, gdzie chłopaki wyjaśniają jak sobie z nerwica poradzić :
Odburzanie według DivoVica - Sezon 2 - Działanie: http://www.youtube.com/playlist?list=PL ... TgSpIvjGF3

I tu już polecam Ci przesłuchać wszystkie nagrania 😊
Możesz również w ramach uzupełnienia poczytać artykuły naszych administratorów odnośnie nerwicy w tym dziale :

materia-zaburzenia-kowe-nerwica-depresja-rozwoj.html

To myślę na sam początek jest okej. Jeżeli miałabyś jakieś pytania to pisz śmiało 😊
I jeszcze raz, wszystko co tu opisałaś jest nerwicą, absolutnie wszystko. Nie wariujesz, nie zrobisz krzywdy swojemu dziecku ani nic z tych rzeczy :)
Pozdrawiam ☺️
Słuchałam tych nagrań jakiś czas temu, podziałały, ale te myśli się teraz tak plączą, tak mieszają z sobą, przeskakują z jednej na drugą, że już straciłam pewność, że to nerwica mimo, że teorie znam i wiem, że tak może być.

Po prostu frustruje mnie to uczucie, że nie potrafię sama siebie zapewnić, że NAPEWNO nie chce nic złego zrobić. Ale skoro zawsze bylam aż nadopiekuńcza w stosunku do bliskich, zamartwialam się o nich, zawsze byłam wrażliwa to chyba z dnia na dzień z nerwicy nie przyszłoby to w jakaś chorobę psychiczną?

Przesłucham nagrań jeszcze raz, może coś mi to ponownie rozjaśni :)
Samo przesłuchanie nagrań nie wystarczy, należy to co chłopaki mówią stosować SUMIENNIE w praktyce, wtedy efekty przyjdą 😉
ODPOWIEDZ