Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

"Myśli to nie ty"

Być może miałeś jakieś nieciekawe przeżycia, traumę i chcesz to z siebie "wyrzucić"?
Albo nie znalazłeś dla siebie odpowiedniego działu i masz ochotę po prostu napisać o sobie?
Możesz to zrobić właśnie tutaj!

Rozmawiamy tu również o naszych możliwych predyspozycjach do zaburzeń, dorastaniu, dzieciństwie itp.
labraks
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 256
Rejestracja: 3 lutego 2018, o 11:44

24 września 2018, o 00:04

Niech mnie to ktoś wytłumaczy jak chłopu na miedzy (cóż, chłopem, facetem, to ja bynajmniej nie jestem, no ale przynajmniej jestem samcem, który bycia facetem jest warunkiem).
Jak to jest z tą ideą, że myśli to nie my, skoro pojawiają się one w naszych mózgach, który jest częścią naszych ciał, czyli chyba... nas?
I drugie pytanie: przyjmując na chwilę, że faktycznie nasze myśli to nie my, to mam rozumieć, iż moja myśl "Moje myśli to nie ja" jest także o kant dupy potłuc?
Awatar użytkownika
schanis22
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2199
Rejestracja: 17 września 2015, o 00:28

24 września 2018, o 00:05

labraks pisze:
24 września 2018, o 00:04
Niech mnie to ktoś wytłumaczy jak chłopu na miedzy (cóż, chłopem, facetem, to ja bynajmniej nie jestem, no ale przynajmniej jestem samcem, który bycia facetem jest warunkiem).
Jak to jest z tą ideą, że myśli to nie my, skoro pojawiają się one w naszych mózgach, który jest częścią naszych ciał, czyli chyba... nas?
I drugie pytanie: przyjmując na chwilę, że faktycznie nasze myśli to nie my, to mam rozumieć, iż moja myśl "Moje myśli to nie ja" jest także o kant dupy potłuc?
Twoje myśli są Twoje , a natręty są nerwicy proste :D
W zdrowym ciele zdrowy duch , zdrowa głowa zdrowy brzuch.
Nerwica jest małą ściemniarą francą , wróblicą cwaniarą . Plącze nam nogi i mówi idż ! Wkręceni w zgubną nić .
Świata nie naprawisz - napraw siebie .
ChuckiexO
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 84
Rejestracja: 16 lipca 2018, o 23:18

24 września 2018, o 00:07

labraks pisze:
24 września 2018, o 00:04
Niech mnie to ktoś wytłumaczy jak chłopu na miedzy (cóż, chłopem, facetem, to ja bynajmniej nie jestem, no ale przynajmniej jestem samcem, który bycia facetem jest warunkiem).
Jak to jest z tą ideą, że myśli to nie my, skoro pojawiają się one w naszych mózgach, który jest częścią naszych ciał, czyli chyba... nas?
I drugie pytanie: przyjmując na chwilę, że faktycznie nasze myśli to nie my, to mam rozumieć, iż moja myśl "Moje myśli to nie ja" jest także o kant dupy potłuc?
Świadomość to my, myśli to są nasze wyobrażenia, zależne od naszego samopoczucia, sytuacji życiowych. Myśli nami nie kierują, one są i będą, ale nie wyznaczają tego co robić mamy.
maartini
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 25 października 2016, o 22:43

24 września 2018, o 22:30

Kurcze ciężko to tak łopatologicznie zdefiniować.
Ogólnie ja to powiedzenie "moje myśli to nie ja" rozumiem tak, że Nie jestem swoimi myślami, tak jak nie jestem swoją nogą, nerką, emocjami itp. To wszystko to części składowe mnie. Nie da sie żyć nie myśląc. Chociaż wydaje mi sie, że są ludzie, którzy w sumie nie korzystają zbyt wiele z tej funkcji życiowej, ale to tak na marginesie.
Owszem myśli to część nas ale my nimi nie jesteśmy. Nie wiem, no to tak jak silnik jest częścią samochodu, ale nie jest samochodem. Aby sterować samochodem potrzebne jest jeszcze wiele innych części ( nie jestem specjalistką od motoryzacji, więc nie będę sie kompromitować wymieniając :)) i przede wszystkim potrzebny jest kierowca. Kierowca w tej metaforze to taka nasza świadomość. Co z tego że silnik sam w sobie może działać, ale to kierowca decyduje na jakim biegu i jak szybko i w którą stronę porusza sie samochód. Tak samo myśli: może ich być masa, o różnej treści niezgodnej z naszymi wartościami, ale nie mają one żadnego znaczenia, dopóki za nimi nie podążamy, a o tym decyduje już świadomość :)
to co czyni nas wrażliwymi - czyni nas pięknymi
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

24 września 2018, o 22:50

Gdzieś to Victor opisał i fajnie jakbyś to sobie znalazł-umysł składa się z : świadomości, podświadomości, stanu emocjonalnego i tzw. komputera obliczeniowego. Ty jesteś świadomością, a myśli są efektem działania reszty twojego umysłu i ogólnie procesów zachodzących w mózgu.
Wiesz, że myśli mogą być rozmaite;mądre, irracjonalne, bezsensowne, śmieszne, itp..Mózg cały czas pracuje, liczy, rozwija się, analizuje.
Na to nakłada się całe twoje życie, to jaki jesteś, co teraz odczuwasz, dosłownie wszystko. I twój mózg to wszystko miksuje i co jakiś czas wyrzuca produkt w postaci myśli. A ty jako homo sapiens możesz tę myśl logicznie, świadomie przeanalizować. Nie wiem jak ty, ale ja po prostu czuję i jestem w stanie wyraznie stwierdzic co jest myślą albo emocją, a co moim świadomym rozumowaniem, procesem myślowym. Jak obejrzysz film o batmanie i umysł podrzuci ci myśl, że jesteś latającą wiewiórką, to chyba czujesz instynktownie i logicznie, że to nie jest prawdą tylko efektem tego, że oglądałeś film i mózg go przetwarzał. Coś w ten deseń :P
labraks
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 256
Rejestracja: 3 lutego 2018, o 11:44

25 września 2018, o 10:50

Maartini, ciekawe porównanie z samochodem. I chyba dobre. Heimdall, też logicznie to brzmi.
Co nie zmienia faktu, że brzydzę się tym ludzkim (w tym ponoć moim) skomplikowaniem. Tą skłonnością do szkodzenia sobie, od najmłodszych lat. Maartini, w swoim podpisie jakby utożsamiasz wrażliwość z pięknem. Myślę (choć myśli to nie ja...) dokładnie odwrotnie, przynajmniej na przykładzie tego egzemplarza, hm..., człowieka zwanym mną. Wrażliwość rozpieprza, blokuje. Wrażliwość to delikatność, czyli unikanie życia (a tym samym szczęścia).
maartini
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 25 października 2016, o 22:43

25 września 2018, o 20:42

No właśnie nie do końca tak jest - a właściwie wcale tak nie jest. Wrażliwość jest czymś niezbędnym do odczuwania szczęścia. https://www.ted.com/talks/brene_brown_o ... lks_of_all

tu masz link do wykładu, z którego jest ten cytat, który mam w podpisie.
I też nie jest dla mnie łatwe do zaakceptowania, że wrażliwość jest ważna, po prostu przyjęłam to jako fakt i staram sie to wdrażać w życie, ale jest to dla mnie wyzwanie :)
to co czyni nas wrażliwymi - czyni nas pięknymi
Awatar użytkownika
Heimdall
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 385
Rejestracja: 23 lutego 2017, o 13:50

25 września 2018, o 22:11

Wrażliwość to piękny dar, ale trzeba go łączyć z pragmatyzmem, asertywnością, racjonalnością, bo w innym przypadku będziemy często cierpieć...
labraks
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 256
Rejestracja: 3 lutego 2018, o 11:44

26 września 2018, o 00:41

maartini pisze:
25 września 2018, o 20:42
No właśnie nie do końca tak jest - a właściwie wcale tak nie jest. Wrażliwość jest czymś niezbędnym do odczuwania szczęścia. https://www.ted.com/talks/brene_brown_o ... lks_of_all
Jak po angielsku, to zrozumiem ledwie piąte przez jedenaste.
Zresztą, co za różnica. Moje życie i tak do niczego nie prowadzi (oprócz śmierci - a tę można przyspieszyć), bo i prowadzić nie może. No trudno.
Tak, wiem, nie ten temat.
maartini
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 25 października 2016, o 22:43

26 września 2018, o 08:03

Jest tłumaczenie na język polski, jest przycisk w prawym dolnym rogu :)
to co czyni nas wrażliwymi - czyni nas pięknymi
labraks
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 256
Rejestracja: 3 lutego 2018, o 11:44

26 września 2018, o 11:16

maartini pisze:
26 września 2018, o 08:03
Jest tłumaczenie na język polski, jest przycisk w prawym dolnym rogu :)
Nie ma!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :P
maartini
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 121
Rejestracja: 25 października 2016, o 22:43

26 września 2018, o 16:36

To masz tu https://www.youtube.com/watch?v=iCvmsMzlF7o - to samo tylko na YouTube z pl napisami :) Nie wykręcisz się od obejrzenia :D
to co czyni nas wrażliwymi - czyni nas pięknymi
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

26 września 2018, o 17:59

twoja mysl, "zdrowa" mysl to mysl Z KTORA JESTES SPOJNY np "mam ochote isc na impreze". SPOJNOSC OZNACZA BRAK LEKU !!!!

mysl lekowa to mysl niespojna z toba "nie pojde na impreze bo bede miec zawal"

PRODUKUJEMY JE MY, TYLE ZE MYSLI LEKOWE SA ILUZYJNE I FALSZYWE ALE SA TWOJE, one sa "chorobowe, utrzymywane przez stan emocjonalny w zwiazku z aktywowaniem sie rekacji wlacz badz uciekaj"

Podobnie jak pryszcz na dupie jest TWOIM WYTWOREM, ale czy jestes spojny z jakims pryszczem na dupce ? Czy raczej mowisz sobie "dobra, pryszczol jest oblesny, wielki, ropniasty, fuj, ale jest moj, moj organizm go wytworzyl, ale on zniknie, zagoi sie, minie i moja skora, moj tylek znowu bedzie ZGODNY ze mna (czytaj: taki, jak dawniej). Jesli rozdrapiesz pryszcza, zaczniesz sie nim zabawiac, powstanie ich wiecej i wiecej ! Rozniasa sie po calym obszarze pupy! Przedluzysz ich istnienie.

Mysl lekowa jest twoja. Zawierzaniem jej przedluzasz istnienie nerwicy.
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
Awatar użytkownika
katarzynka
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 2938
Rejestracja: 20 czerwca 2016, o 20:04

26 września 2018, o 18:46

Halina pisze:
26 września 2018, o 17:59
twoja mysl, "zdrowa" mysl to mysl Z KTORA JESTES SPOJNY np "mam ochote isc na impreze". SPOJNOSC OZNACZA BRAK LEKU !!!!

mysl lekowa to mysl niespojna z toba "nie pojde na impreze bo bede miec zawal"

PRODUKUJEMY JE MY, TYLE ZE MYSLI LEKOWE SA ILUZYJNE I FALSZYWE ALE SA TWOJE, one sa "chorobowe, utrzymywane przez stan emocjonalny w zwiazku z aktywowaniem sie rekacji wlacz badz uciekaj"

Podobnie jak pryszcz na dupie jest TWOIM WYTWOREM, ale czy jestes spojny z jakims pryszczem na dupce ? Czy raczej mowisz sobie "dobra, pryszczol jest oblesny, wielki, ropniasty, fuj, ale jest moj, moj organizm go wytworzyl, ale on zniknie, zagoi sie, minie i moja skora, moj tylek znowu bedzie ZGODNY ze mna (czytaj: taki, jak dawniej). Jesli rozdrapiesz pryszcza, zaczniesz sie nim zabawiac, powstanie ich wiecej i wiecej ! Rozniasa sie po calym obszarze pupy! Przedluzysz ich istnienie.

Mysl lekowa jest twoja. Zawierzaniem jej przedluzasz istnienie nerwicy.
Brawo Aga! I z takim podejściem powinnaś rozwalać swoje życiówki :friend:
jeśli życie sprawia, że nie możesz ustać, uklęknij.

nie mów Bogu, że masz wielki problem. powiedz swojemu problemowi, że masz wielkiego Boga.
Halina
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 1759
Rejestracja: 14 lipca 2016, o 20:09

26 września 2018, o 19:16

Kochana, latwo sie mowi, prawda :)
Dziekuje, misia
Czekasz aż poczujesz się lepiej by zacząć żyć, zacznij żyć, by poczuć się lepiej (Ciasteczko)
ODPOWIEDZ