Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwicowe zaburzenia erekcji: błędne koło, jak z niego wyjść?

Dział dla rozmów o naszej seksualności i ewentualnych problemach.
ODPOWIEDZ
HooSee
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 12 grudnia 2018, o 20:06

25 marca 2019, o 13:39

Cześć wszystkim ;) Z odburzaniem w sferze snu/bezsenności radzę sobie dobrze i coraz lepiej, mechanizmy puszczają, a dobre nawyki dają owoce. Ale mam problem z drugim moim poważnym objawem nerwicy, tj. zaburzeniami erekcji. Jestem młodym facetem, zdrowym i chętnie zachwycającym się kobiet, ale z erekcją jest podobny problem, co z bezsennością. Klasyczne błędne koło: nerwicowe funkcjonowanie wczepiło mnie w tryby martwienia się o potencję, które powoduje brak erekcji, a ten brak z kolei napędza strach i zamartwianie się. No i koło się zamyka. Im bardziej chce się z tego wyjść, tym nerwicowe napięcie mocniej blokuje normalne funkcjonowanie seksualne. Wiem, że doskonale zadziałby tu ignor objawów, i generalnie te kroki, które wyprowadziły mnie z bezsenności, ale pojawia się pewien problem.

Otóż o ile mogę całkowicie odpuścić sobie sen, i wtedy bezsenność puszcza, o tyle w kwestię erekcji zaangażowane są dwie osoby, i to sporo utrudnia. Chodzi o to, że utrudnia pod tym względem, że ciężej się zdystansować i znaleźć jakąś skuteczną formułę. No bo sam mechanizm tych zaburzeń jest bajecznie prosty. Ciężko w sytuacji, w której chcę mieć dziewczynę i w ogóle założyć rodzinę, "mentalnie dać się zabić", mimo iż ta "mentalna śmierć" byłaby z pewnością tak skutecznym lekarstwem, jak w kwestii snu. Ciężej tutaj znaleźć odpowiednią formułę do zaakceptowania objawów i ignorowania.

Czy macie jakieś sugestie? :-)
Awatar użytkownika
kamil89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 110
Rejestracja: 13 stycznia 2019, o 16:33

25 marca 2019, o 13:46

Hm. Ja na początku swojej drugiej przygody z nerwicą miałem ogromny problem z erekcją i libido. Nie byłem w stanie niczego zrobić. Nieco pomógł mi Trittico ale tylko na chwilę. U mnie spore spustoszenie zrobił Cital. Sprawił, że nie miałem ochoty na cokolwiek związanego z seksem. Mój stan zaczął się poprawiać, zmieniono mi lek na Zoloft i odczuwam sporą różnicę. Może nie jest jeszcze idealnie, ale daję sobie jeszcze czas. Zreszta biorąc to na logikę : w stanie nerwicowym, gdzie odczuwamy lęk i stres nie ma się ochoty na seks i inne przyjemności. Raczej się o tym nie myśli. Tak mi się wydaję. U mnie przynajmniej tak to działało. Wiadomo te leki mają na to wpływ, ale zastanawiam się czy jednak nie blokuje tego wszystkiego głowa i nasze myśli.
100 mg Zoloft
30 mg Mirzaten
50 mg Ketrel
HooSee
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 12 grudnia 2018, o 20:06

25 marca 2019, o 13:53

kamil89 pisze:
25 marca 2019, o 13:46
Hm. Ja na początku swojej drugiej przygody z nerwicą miałem ogromny problem z erekcją i libido. Nie byłem w stanie niczego zrobić. Nieco pomógł mi Trittico ale tylko na chwilę. U mnie spore spustoszenie zrobił Cital. Sprawił, że nie miałem ochoty na cokolwiek związanego z seksem. Mój stan zaczął się poprawiać, zmieniono mi lek na Zoloft i odczuwam sporą różnicę. Może nie jest jeszcze idealnie, ale daję sobie jeszcze czas. Zreszta biorąc to na logikę : w stanie nerwicowym, gdzie odczuwamy lęk i stres nie ma się ochoty na seks i inne przyjemności. Raczej się o tym nie myśli. Tak mi się wydaję. U mnie przynajmniej tak to działało. Wiadomo te leki mają na to wpływ, ale zastanawiam się czy jednak nie blokuje tego wszystkiego głowa i nasze myśli.
Tak, dokładnie tak działa ten cały mechanizm ;) O jest banalnie prosty. Stresujesz się, że się nie sprawdzisz w łóżku? Ten stres osłabia ochotę na seks, bo trudno cieszyć się z bliskości, kiedy coś ci zagraża. To powoduje brak erekcji. Brak erekcji odbiera poczucie bezpieczeństwa, a wobec braku poczucie bezpieczeństwa trudniej skoncentrować się na przyjemności z bliskości. A brak przyjemności oznacza brak erekcji. I ten brak napędza kolejny stres w postaci: czy z tego wyjdę?

Tak więc ten mechanizm jest prościutki. Tylko szukam jakiejś formuły, w której całkowicie wyszedłbym z lęku. Z bezsennością mi się udało, bo przestało mi zależeć na spaniu. Ale z seksem jest ciężej, bo trudno olać tę sferę, kiedy się chce z kimś być i tworzyć udany związek.
Awatar użytkownika
kamil89
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 110
Rejestracja: 13 stycznia 2019, o 16:33

25 marca 2019, o 13:59

Ja się jeszcze nakręcałem, że już nigdy nie będę mieć orgazmu i przyjemności z seksu oraz, że stanę się kaleką pod tym względem. To na pewno nie pomagało. Lepsze samopoczucie = lepszy seks i odczucia. Może zbytnio uogólniam, ale chyba coś w tym jest.
100 mg Zoloft
30 mg Mirzaten
50 mg Ketrel
HooSee
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 35
Rejestracja: 12 grudnia 2018, o 20:06

25 marca 2019, o 14:03

kamil89 pisze:
25 marca 2019, o 13:59
Ja się jeszcze nakręcałem, że już nigdy nie będę mieć orgazmu i przyjemności z seksu oraz, że stanę się kaleką pod tym względem. To na pewno nie pomagało. Lepsze samopoczucie = lepszy seks i odczucia. Może zbytnio uogólniam, ale chyba coś w tym jest.
Tak, to są właśnie te wkrętki. Ja miewam tak, że wpadam w panikę, że te problemy doprowadzą do rozwodu w przyszłości, jeżeli nie będę funkcjonował sprawnie. I tak tworzy się nerwicowa presja. Na pewno jest jakiś sposób na wyjście z tego, na odkręcenie nerwicowego koła ;)
lukasz1992308
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 20 grudnia 2018, o 20:46

11 listopada 2019, o 19:14

Cześć HooSee,

Jak u Ciebie sytuacja? Poprawiła się? Pokonałeś jakoś lęk towarzyszący zbliżeniu?
and88
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 2
Rejestracja: 8 stycznia 2020, o 07:47

12 stycznia 2020, o 16:25

kamil89 pisze:
25 marca 2019, o 13:59
Ja się jeszcze nakręcałem, że już nigdy nie będę mieć orgazmu i przyjemności z seksu oraz, że stanę się kaleką pod tym względem. To na pewno nie pomagało. Lepsze samopoczucie = lepszy seks i odczucia. Może zbytnio uogólniam, ale chyba coś w tym jest.
Witam
Jestem tu nowy i ponieważ sam borykam się z tym problem szukając coś na ten temat natrafiłem na to forum.

Tak jak kamil89 napisał w tych postach to tak jak bym czytał o sobie.
Mam pytanie do kamil89 jaką różnicę odczuwasz po zmianie leków z tritico na ten aktualny co teraz bierzesz np. jeśli chodzi o erekcję , libido?
zelie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 12 lipca 2022, o 08:29

11 marca 2024, o 13:19

Pewnie wchodzi tutaj w gre stres
kobieta Cie podnieca jednak stresujesz się,ze członek opadnie i będzie nie tak
członek opada i jest blędne koło. Im bardziej członek opada tym większy stres czujesz. Im większy stres tym bardziej opada. Wyluzuj się. Co pomoże
dłuższe pieszczoty
trochę alkoholu (jedna lampka wina bo więcej może również spowodować opadanie członka)
ewentualnie jakies tabletki z L argininą. Polecam cum on.
Halec
Nowy Użytkownik
Posty: 9
Rejestracja: 10 stycznia 2024, o 12:45

12 marca 2024, o 14:32

A czy przypadkiem jak będzie brał takie tabletki to czy się od nich nie uzależni?
zelie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 77
Rejestracja: 12 lipca 2022, o 08:29

14 marca 2024, o 11:06

Nie powinien.L arginina nie wykazuje działania uzależniającego ( a wlasnie ona jest głownie w składzie cum on).W przeciwieństwie oczywiście do sildenafilu, który działanie uzależniajace może wykazywać. I dlatego tez poleca sie bardziej środki z l argininą na początek niż sildenafil.
ODPOWIEDZ