Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a zawroty głowy, przelewanie się w głowie, uciski

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
debra.morgan
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 130
Rejestracja: 5 maja 2019, o 17:38

31 maja 2019, o 12:08

Celine Marie pisze:
28 maja 2019, o 14:26
debra.morgan pisze:
28 maja 2019, o 07:22
Cześć! Powiedzcie mi jakie są u Was te rodzaje bólu głowy? Mnie właściwie za każdym razem pulsuje w skroniach - jak nie jednej, to drugiej, to w obu. Czasami w trakcie ruchu się nasila, czasami przechodzi jak się zrelaksuje, a czasami nie. Czasami jest mi niedobrze, ale nic poza tym. Nie ma reguly. Tak już z przerwami chyba 7 lat. W przyszłym tygodniu neurolog. To męczące i frustrujace. I trochę się boję:(
Ciśnienie masz ok? zatoki? oczy?
Wszystko ok z tym co napisałaś. Byłam w między czasie u lekarza rodzinnego, zrobił ze mną bardzo dogłębny wywiad. Jego zdaniem to są ewidentnie kwestie emocjonalne i nawet nie chciał mi dać skierowania na inne badania. Ta racjonalna część mnie czuje, że to racja (bo ból głowy często mi mija kiedy się zrelaksuję) i jest dużo sensu w tym, że to od nerwów. Ale z drugiej strony pojawia się jednak: "A może się pomylił? A może to coś poważniejszego?"
Eh...
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

31 maja 2019, o 12:20

debra.morgan pisze:
31 maja 2019, o 12:08
Celine Marie pisze:
28 maja 2019, o 14:26
debra.morgan pisze:
28 maja 2019, o 07:22
Cześć! Powiedzcie mi jakie są u Was te rodzaje bólu głowy? Mnie właściwie za każdym razem pulsuje w skroniach - jak nie jednej, to drugiej, to w obu. Czasami w trakcie ruchu się nasila, czasami przechodzi jak się zrelaksuje, a czasami nie. Czasami jest mi niedobrze, ale nic poza tym. Nie ma reguly. Tak już z przerwami chyba 7 lat. W przyszłym tygodniu neurolog. To męczące i frustrujace. I trochę się boję:(
Ciśnienie masz ok? zatoki? oczy?
Wszystko ok z tym co napisałaś. Byłam w między czasie u lekarza rodzinnego, zrobił ze mną bardzo dogłębny wywiad. Jego zdaniem to są ewidentnie kwestie emocjonalne i nawet nie chciał mi dać skierowania na inne badania. Ta racjonalna część mnie czuje, że to racja (bo ból głowy często mi mija kiedy się zrelaksuję) i jest dużo sensu w tym, że to od nerwów. Ale z drugiej strony pojawia się jednak: "A może się pomylił? A może to coś poważniejszego?"
Eh...
A miałaś jakies inne badania?
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

31 maja 2019, o 13:04

debra.morgan pisze:
31 maja 2019, o 12:08
Celine Marie pisze:
28 maja 2019, o 14:26
debra.morgan pisze:
28 maja 2019, o 07:22
Cześć! Powiedzcie mi jakie są u Was te rodzaje bólu głowy? Mnie właściwie za każdym razem pulsuje w skroniach - jak nie jednej, to drugiej, to w obu. Czasami w trakcie ruchu się nasila, czasami przechodzi jak się zrelaksuje, a czasami nie. Czasami jest mi niedobrze, ale nic poza tym. Nie ma reguly. Tak już z przerwami chyba 7 lat. W przyszłym tygodniu neurolog. To męczące i frustrujace. I trochę się boję:(
Ciśnienie masz ok? zatoki? oczy?
Wszystko ok z tym co napisałaś. Byłam w między czasie u lekarza rodzinnego, zrobił ze mną bardzo dogłębny wywiad. Jego zdaniem to są ewidentnie kwestie emocjonalne i nawet nie chciał mi dać skierowania na inne badania. Ta racjonalna część mnie czuje, że to racja (bo ból głowy często mi mija kiedy się zrelaksuję) i jest dużo sensu w tym, że to od nerwów. Ale z drugiej strony pojawia się jednak: "A może się pomylił? A może to coś poważniejszego?"
Eh...
Dlatego właśnie rodzinnemu najlepiej nie wspominać o nerwicy, w sumie żadnemu lekarzowi, bo zaraz wszystko zwalają na to i nie zlecają dalszych badań, bo nie traktują pacjenta poważnie.Niemniej skoro przechodzi Ci po relaksie to sama masz odpowiedz ;)
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
toczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 16:09

6 czerwca 2019, o 09:05

Celine Marie pisze:
31 maja 2019, o 13:04
debra.morgan pisze:
31 maja 2019, o 12:08
Celine Marie pisze:
28 maja 2019, o 14:26


Ciśnienie masz ok? zatoki? oczy?
Wszystko ok z tym co napisałaś. Byłam w między czasie u lekarza rodzinnego, zrobił ze mną bardzo dogłębny wywiad. Jego zdaniem to są ewidentnie kwestie emocjonalne i nawet nie chciał mi dać skierowania na inne badania. Ta racjonalna część mnie czuje, że to racja (bo ból głowy często mi mija kiedy się zrelaksuję) i jest dużo sensu w tym, że to od nerwów. Ale z drugiej strony pojawia się jednak: "A może się pomylił? A może to coś poważniejszego?"
Eh...
Dlatego właśnie rodzinnemu najlepiej nie wspominać o nerwicy, w sumie żadnemu lekarzowi, bo zaraz wszystko zwalają na to i nie zlecają dalszych badań, bo nie traktują pacjenta poważnie.Niemniej skoro przechodzi Ci po relaksie to sama masz odpowiedz ;)
Potwierdzam, lepiej nie mówić lekarzom o nerwicy. Na mnie za kazdym razem patrzą jak na świra i cokolwiek chce zbadać to strasznie bagatelizują :/
Mnie na bóle głowy pomaga spacer i kąpiel z jakąś ładnie pachnąca solą ;) aha i masaże szyi i pleców
Awatar użytkownika
debra.morgan
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 130
Rejestracja: 5 maja 2019, o 17:38

24 czerwca 2019, o 11:34

toczka pisze:
6 czerwca 2019, o 09:05
Celine Marie pisze:
31 maja 2019, o 13:04
debra.morgan pisze:
31 maja 2019, o 12:08


Wszystko ok z tym co napisałaś. Byłam w między czasie u lekarza rodzinnego, zrobił ze mną bardzo dogłębny wywiad. Jego zdaniem to są ewidentnie kwestie emocjonalne i nawet nie chciał mi dać skierowania na inne badania. Ta racjonalna część mnie czuje, że to racja (bo ból głowy często mi mija kiedy się zrelaksuję) i jest dużo sensu w tym, że to od nerwów. Ale z drugiej strony pojawia się jednak: "A może się pomylił? A może to coś poważniejszego?"
Eh...
Dlatego właśnie rodzinnemu najlepiej nie wspominać o nerwicy, w sumie żadnemu lekarzowi, bo zaraz wszystko zwalają na to i nie zlecają dalszych badań, bo nie traktują pacjenta poważnie.Niemniej skoro przechodzi Ci po relaksie to sama masz odpowiedz ;)
Potwierdzam, lepiej nie mówić lekarzom o nerwicy. Na mnie za kazdym razem patrzą jak na świra i cokolwiek chce zbadać to strasznie bagatelizują :/
Mnie na bóle głowy pomaga spacer i kąpiel z jakąś ładnie pachnąca solą ;) aha i masaże szyi i pleców

Przepadła mi wizyta u neruologa i teraz staram się zapisać na nowy termin. Cały czas myślę o tym, że kurdę nie może kogoś zdrowego aż tak często boleć głowa przez stres/nerwicę. Jeszcze u mojej koleżanko wykryli jakiś torbiel i zaczynam się nakręcać. ;brr Martwię się strasznie czy nie dolega mi coś innego, ale mam nadzieję niebawem zrobić badania.
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

24 czerwca 2019, o 11:43

Właściwie to co rozumiecie przez "przelewanie się w głowie" ?
toczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 16:09

25 czerwca 2019, o 13:56

Nerwyzestali pisze:
24 czerwca 2019, o 11:43
Właściwie to co rozumiecie przez "przelewanie się w głowie" ?
To chyba taki stan jak lekkie nadużycie alkoholu :D nie kręci w głowie tylko tak mąci. Inaczej jak "jeden kieliszek za dużo" nie jestem w stanie wytłumaczyć.
Chyba że tam serio się coś przelewa a ja mylnie interpretuje :D
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

25 czerwca 2019, o 14:10

toczka pisze:
25 czerwca 2019, o 13:56
Nerwyzestali pisze:
24 czerwca 2019, o 11:43
Właściwie to co rozumiecie przez "przelewanie się w głowie" ?
To chyba taki stan jak lekkie nadużycie alkoholu :D nie kręci w głowie tylko tak mąci. Inaczej jak "jeden kieliszek za dużo" nie jestem w stanie wytłumaczyć.
Chyba że tam serio się coś przelewa a ja mylnie interpretuje :D
No bo ja czasami czuję takie przelewanie się z jednej strony na drugą i temu pytam.
toczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 16:09

25 czerwca 2019, o 14:33

Nerwyzestali pisze:
25 czerwca 2019, o 14:10
toczka pisze:
25 czerwca 2019, o 13:56
Nerwyzestali pisze:
24 czerwca 2019, o 11:43
Właściwie to co rozumiecie przez "przelewanie się w głowie" ?
To chyba taki stan jak lekkie nadużycie alkoholu :D nie kręci w głowie tylko tak mąci. Inaczej jak "jeden kieliszek za dużo" nie jestem w stanie wytłumaczyć.
Chyba że tam serio się coś przelewa a ja mylnie interpretuje :D
No bo ja czasami czuję takie przelewanie się z jednej strony na drugą i temu pytam.
O kurcze to tak jeszcze nie miałam... Więc być moze to jest właśnie TO przelewanie
Awatar użytkownika
Nerwowy
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 336
Rejestracja: 12 sierpnia 2018, o 15:09

8 lipca 2019, o 15:09

U mnie to nowość - pojawiły się zawroty głowy. Czy macie na to jakieś skuteczne metody, czy po prostu traktować jak całą resztę? Do wora nerwicowego i tyle? Gdy idę biegać lub wieczorem jestem zrelaksowany mam luz - to znika. Podobnie gdy czymś się mocno zajmę np. zabawą z dzieckiem.

Najgorzej jednak jest przy komputerze (a na tym polega moja praca). Mam wrażenie jakbym miał zaraz odlecieć. Czuje się przytłoczony, jakby zmęczony, najchętniej bym się uwalił i zasnął.
"Szaleństwem jest robić wciąż to samo i oczekiwać różnych rezultatów” Albert Einstein.

“Nie mogę się lękać. Strach zabija umysł. Strach jest małą śmiercią, która niesie ze sobą całkowite unicestwienie. Stawię mu czoło. Pozwolę, aby zalał mnie i przelał się przeze mnie, a kiedy odpłynie, obrócę oko swej jaźni i spojrzę na jego drogę. Tam, gdzie przeszedł strach, nie będzie już nic. Zostanę tylko ja.” Frank Herbert, Diuna
ozz87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 8 marca 2018, o 14:44

9 lipca 2019, o 11:12

może warto zrobić badanie oczu po prostu, bo to może nie jest nerwica. Najpierw zbadaj sobie oczy czy ok, a jeśli ok - to nerwicowy worek
toczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 16:09

9 lipca 2019, o 17:03

Nerwowy pisze:
8 lipca 2019, o 15:09
U mnie to nowość - pojawiły się zawroty głowy. Czy macie na to jakieś skuteczne metody, czy po prostu traktować jak całą resztę? Do wora nerwicowego i tyle? Gdy idę biegać lub wieczorem jestem zrelaksowany mam luz - to znika. Podobnie gdy czymś się mocno zajmę np. zabawą z dzieckiem.

Najgorzej jednak jest przy komputerze (a na tym polega moja praca). Mam wrażenie jakbym miał zaraz odlecieć. Czuje się przytłoczony, jakby zmęczony, najchętniej bym się uwalił i zasnął.
Ja mam to samo, w pracy czuje się całkiem ok bo o tym nie myślę. Gorzej jak mam czas żeby pomyśleć to czuje coś jakby mi łaziło w głowie, zawracalo się ale nie jakoś wybitnie mocno tylko pijana głowa.
Staram się to olewać ale niestety ciągle gdzieś mam wątpliwości czy to nerwicowe czy nie :/
Podtrzymuje mnie na duchu jedynie fakt że opis objawów nie pasuje do żadnego guza ani fizycznego schorzenia :D
karoolpl
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 408
Rejestracja: 9 października 2018, o 21:22

10 września 2019, o 14:47

To w sumie ja zapytam o jedną rzecz. Czy zdarza Wam się takie uczucie przyklejenia czegoś do mózgu? tak jakby ani to zmęczenie, ani to niechęć, mnie co prawda złapało OCD, i właściwie od roku nie mam dnia bez natręctw, ale czasem nawet jak nie ma tych myśli w mojej głowie, to czuje ciągle jakby obecność coś przyklejonego w głowie, wiem że to zapewne od tych samych myśli takie pokłosie, nie pamiętam czy gdzieś tu na forum już czegoś podobnego ktoś nie pisał, ale to uczucie ciężko opisać, tak jakby do mózgu było coś doklejone, że dopóki trwa to czuje jakby to zaburzenie, jak takie gówno doklejone bez potrzeby :P
Lęk przed lękiem mam już przerobiony, ale że być może gdzieś dalej wartość jest nadawana z mojego wnętrza, że głowa odbiera wartość jak myśl wyskoczy, to jednak z ciała i tego że kiedyś sporo emocji było blokowane, to jakieś takie napięcie, uczucie lub czy takie ogólne przemęczenie tym że to trwa już sporo czasu? :)
laveraaaa
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 5 października 2019, o 20:41

14 października 2019, o 15:16

Witajcie, ja mam od ostatniego ataku paniki ok 2,tyg temu non stop zawroty głowy i ściski e głowie, szczególnie jak się skupiam np.przy komputerze.Za kilka dni mam rezonans, oby nic nie wyszło.Zbadań ok, 6lat temu było ok na rezonansie, wtedy nic nie wyszło,oprócz torbieli w zębodole, miałam wtedy ogromne zawroty głowy, bez bólu.Potem samo przeszło.To najbardziej uciążliwe objawy ze wszystkich nerwicowych.
Kajter
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 146
Rejestracja: 18 maja 2017, o 10:16

15 października 2019, o 18:53

laveraaaa pisze:
14 października 2019, o 15:16
Witajcie, ja mam od ostatniego ataku paniki ok 2,tyg temu non stop zawroty głowy i ściski e głowie, szczególnie jak się skupiam np.przy komputerze.Za kilka dni mam rezonans, oby nic nie wyszło.Zbadań ok, 6lat temu było ok na rezonansie, wtedy nic nie wyszło,oprócz torbieli w zębodole, miałam wtedy ogromne zawroty głowy, bez bólu.Potem samo przeszło.To najbardziej uciążliwe objawy ze wszystkich nerwicowych.
Czesc. Ja mialem zawroty glowy to sie okazalo ze to zapalenie zatok. 3 dni antybiotyku i przeszło.
ODPOWIEDZ