Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a zawroty głowy, przelewanie się w głowie, uciski

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Kinia84
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 31
Rejestracja: 21 lipca 2013, o 23:24

12 kwietnia 2019, o 19:05

Ja mam bardzo podobnie. I wiele innych zwrotów o różnym nasileniu. Czasem się zapadam, często wrażenie nierownego chodu w dużych przestrzeniach, czasem takie sekundowe odcinki jak by mi miała głowa spaść z karku. Często przy samym zasypiania dziwne zrywy..
..Szczęście nie jest dziełem przypadku ani daru Bogów...Szczęście to coś co każdy z nas musi wypracować dla samego siebie...
Awatar użytkownika
Anushka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 27 marca 2019, o 07:09

12 kwietnia 2019, o 19:11

Johanka pisze:
12 kwietnia 2019, o 18:25
Anushka pisze:
12 kwietnia 2019, o 18:17
Johanka pisze:
12 kwietnia 2019, o 07:56
Kochani p[isze tu bo moze Wy mi pomozecie skoro mieliscie podobny problem. Czy zawroty od nerwicy moga byc az tak silne, ze sie nie da chodzic?
mialam taki atak we wtorek. Do tego ciagle uczucie kolysania, swiat ucieka spod stop. Nawet jak patrze na tv czy tel w ciemnym pokoju to mna kolysze i uczucie spadania. W szybach wystaw to samo. Market to juz dramat bo glowa scisnieta i tak mnie te swiatla jarzeniowe oglupiaja, ze zaraz mega kolysanie, uciekanie obrazu i mdlosci. Nawet jak na kogos patrze podczas rozmowy to tlo za nim sie rusza a ja mam wrazenie, ze spadam.
W domu w lustro ciezko spojrzec bo to samo.
Jestem w trakcie diagnostyki, robione tk glowy, szyi, czekam na badanie blednika i przeplywu tetnic.
Bede wdzieczna za odpowiedzi.
Pozdrawiam.
Myślę, że jak najbardziej może to być wina nerwicy. Czym więcej bodźców, tym więcej objawów, dlatego np w markecie jest Tobie najtrudniej. Światła, dużo przedmiotów, ludzi, często hałas. Odstąp na dłuższą chwilę od oglądania tv, komputera i telefonu. Chociażby na dwie, trzy godziny. Sama zobaczysz, czy poczujesz się lepiej. Czasami jest tak, że obraz elektroniczny wzmaga uczucie przeciążonej głowy. Ja to zauważyłam u siebie. A co do zawrotów i problemów z koncentracją, próbowałaś na przekór tym objawom zrobić np jaskółkę i dotknąć palcem czubek nosa? Spróbuj, tylko nie zakładaj, że Ci się nie uda, bo w głowie się kręci itd. Zrób to na spokojnie, wyluzowana i skupiona.
Dziekuje Ci za odpowiedz:) Wlasnie w takich badanich neurologicznych wszystko wychodzilo mi dobrze. Palcami do nosa trafiam i z otwartymi i z zamknietymi oczami. Robiono mi jeszcze jakies proby Na B , chodzenie po prostej linii i tez jakos dawalam rade.
Dzis natomiast dzielnie ubralam sie i wyszlam W Lidlu myslalam ze padne. Az mdlosci na koniec zlapalam Wszyskie lodowki gdzie odbijaly sie swiatla potegowaly moj stan. Nawet kaluze przed sklepem takze. I taki potworny scisk w glowie. Dopiero minelo po chwili w domu jak usiadlam w pokoju , w ciszy i bez swiatel.
Teraz jak wieczor sie zblizaa to tez juz w domu jak mam nierowne oswietlenie np inne w lazience czy w kuchni tez juz zaczyna mna bujac.
I np jak wlaczy mi sie jakas reklama w telefonie to tak samo , uczucie bujania , uciekania obrazu sie pojawia... Straszne to . Nie mialam az tak nigdy przedtem.

W takim razie poradzę ponownie: zrób przerwę od social mediów :) Najlepiej cały dzień, kiedy jesteś w domu. Rób, co masz robić, ale nie włączaj urządzeń, typu telefon, telewizor, laptop etc. Zobaczysz, czy będzie Ci lepiej, a sądzę, że zobaczysz różnicę. Uwierz, że gdyby było faktycznie coś nie tak z twoim zdrowiem, to mając już takie objawy, wyszłoby to w badaniach. Ja tak sądzę. A o tym, jakie objawy może dawać nerwica, to myślę, że encyklopedię można stworzyć... Nie dołuj się tym. Pamiętaj, że skoro pomimo przeciwności, dałaś radę wyjść do sklepu i wróciłaś sama! to nie ma tragedii! :)
"Dziś jest jutrem, o które martwiłeś się wczoraj" [Gandhi]

"Nie bój się, bo wielkie oczy ma ten strach,
to tylko złudzenie, więc
uwierz w siebie tak pokonasz lęk
to, co chcesz tu i teraz dzieje się
śmiało płyń pod prąd
na nieodkryty ląd" [Nieodkryty ląd, M. Podulka]
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

12 kwietnia 2019, o 20:59

zagrody123456 pisze:
12 kwietnia 2019, o 18:49
Johanka pisze:
12 kwietnia 2019, o 18:25
Anushka pisze:
12 kwietnia 2019, o 18:17


Myślę, że jak najbardziej może to być wina nerwicy. Czym więcej bodźców, tym więcej objawów, dlatego np w markecie jest Tobie najtrudniej. Światła, dużo przedmiotów, ludzi, często hałas. Odstąp na dłuższą chwilę od oglądania tv, komputera i telefonu. Chociażby na dwie, trzy godziny. Sama zobaczysz, czy poczujesz się lepiej. Czasami jest tak, że obraz elektroniczny wzmaga uczucie przeciążonej głowy. Ja to zauważyłam u siebie. A co do zawrotów i problemów z koncentracją, próbowałaś na przekór tym objawom zrobić np jaskółkę i dotknąć palcem czubek nosa? Spróbuj, tylko nie zakładaj, że Ci się nie uda, bo w głowie się kręci itd. Zrób to na spokojnie, wyluzowana i skupiona.
Dziekuje Ci za odpowiedz:) Wlasnie w takich badanich neurologicznych wszystko wychodzilo mi dobrze. Palcami do nosa trafiam i z otwartymi i z zamknietymi oczami. Robiono mi jeszcze jakies proby Na B , chodzenie po prostej linii i tez jakos dawalam rade.
Dzis natomiast dzielnie ubralam sie i wyszlam W Lidlu myslalam ze padne. Az mdlosci na koniec zlapalam Wszyskie lodowki gdzie odbijaly sie swiatla potegowaly moj stan. Nawet kaluze przed sklepem takze. I taki potworny scisk w glowie. Dopiero minelo po chwili w domu jak usiadlam w pokoju , w ciszy i bez swiatel.
Teraz jak wieczor sie zblizaa to tez juz w domu jak mam nierowne oswietlenie np inne w lazience czy w kuchni tez juz zaczyna mna bujac.
I np jak wlaczy mi sie jakas reklama w telefonie to tak samo , uczucie bujania , uciekania obrazu sie pojawia... Straszne to . Nie mialam az tak nigdy przedtem.
To typowe objawy nerwicy nie żadnych blednikow.. Też tak mam z tym zapalonym światelem.. Teraz mi to trochę przeszło
Mam nadzieje ze to od nerwicy :roll: bo jakos sobie moze z tym poradze a zblednikiem juz raczej nie bardzo.
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

12 kwietnia 2019, o 21:03

Anushka pisze:
12 kwietnia 2019, o 19:11
Johanka pisze:
12 kwietnia 2019, o 18:25
Anushka pisze:
12 kwietnia 2019, o 18:17
Myślę, że jak najbardziej może to być wina nerwicy. Czym więcej bodźców, tym więcej objawów, dlatego np w markecie jest Tobie najtrudniej. Światła, dużo przedmiotów, ludzi, często hałas. Odstąp na dłuższą chwilę od oglądania tv, komputera i telefonu. Chociażby na dwie, trzy godziny. Sama zobaczysz, czy poczujesz się lepiej. Czasami jest tak, że obraz elektroniczny wzmaga uczucie przeciążonej głowy. Ja to zauważyłam u siebie. A co do zawrotów i problemów z koncentracją, próbowałaś na przekór tym objawom zrobić np jaskółkę i dotknąć palcem czubek nosa? Spróbuj, tylko nie zakładaj, że Ci się nie uda, bo w głowie się kręci itd. Zrób to na spokojnie, wyluzowana i skupiona.
Dziekuje Ci za odpowiedz:) Wlasnie w takich badanich neurologicznych wszystko wychodzilo mi dobrze. Palcami do nosa trafiam i z otwartymi i z zamknietymi oczami. Robiono mi jeszcze jakies proby Na B , chodzenie po prostej linii i tez jakos dawalam rade.
Dzis natomiast dzielnie ubralam sie i wyszlam W Lidlu myslalam ze padne. Az mdlosci na koniec zlapalam Wszyskie lodowki gdzie odbijaly sie swiatla potegowaly moj stan. Nawet kaluze przed sklepem takze. I taki potworny scisk w glowie. Dopiero minelo po chwili w domu jak usiadlam w pokoju , w ciszy i bez swiatel.
Teraz jak wieczor sie zblizaa to tez juz w domu jak mam nierowne oswietlenie np inne w lazience czy w kuchni tez juz zaczyna mna bujac.
I np jak wlaczy mi sie jakas reklama w telefonie to tak samo , uczucie bujania , uciekania obrazu sie pojawia... Straszne to . Nie mialam az tak nigdy przedtem.


W takim razie poradzę ponownie: zrób przerwę od social mediów :) Najlepiej cały dzień, kiedy jesteś w domu. Rób, co masz robić, ale nie włączaj urządzeń, typu telefon, telewizor, laptop etc. Zobaczysz, czy będzie Ci lepiej, a sądzę, że zobaczysz różnicę. Uwierz, że gdyby było faktycznie coś nie tak z twoim zdrowiem, to mając już takie objawy, wyszłoby to w badaniach. Ja tak sądzę. A o tym, jakie objawy może dawać nerwica, to myślę, że encyklopedię można stworzyć... Nie dołuj się tym. Pamiętaj, że skoro pomimo przeciwności, dałaś radę wyjść do sklepu i wróciłaś sama! to nie ma tragedii! :)
Kinia84 pisze:
12 kwietnia 2019, o 19:05
Ja mam bardzo podobnie. I wiele innych zwrotów o różnym nasileniu. Czasem się zapadam, często wrażenie nierownego chodu w dużych przestrzeniach, czasem takie sekundowe odcinki jak by mi miała głowa spaść z karku. Często przy samym zasypiania dziwne zrywy..
Kinia bardzo serdecznie Cie przytulam . Masakra ile sie czlowiek ucierpi!

Anushka wlasnie przede mna jeszcze wisi grozba badania błednika i pewnie stad mam tyle stresu i nerwow bo sie strasznie tego badania boje.
Bylam sie ukapac - o dziwo mniej wirowala mi lazienka bo tak zawsze mi swiatlo daje popalic to ktore w kafelkach sie odbija. I zalegne z ksiazka :) Wylaczam kompa i tv :)

Bardzo Wam jestem wdzieczna za odpowiedzi !
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

14 kwietnia 2019, o 15:17

Wybrałam się dziś na spacer i do sklepu na zakupy . W sklepie w ciemnych okularach musialam chodzic bo tak kazde swiatlo poteguje to kolysanie i uciekanie...
Najgorzej jak chcialam sobie sprawic przyjemnoc i kupic loda. Doslwonie cala lada lacznie z pania ktora sprzedawala ruszala sie , kołysala , myslalam ze uciekne albo sie tam poloze pod ta lada.
Pa tych zakupach ktore mnie wyczepraly , chcialam odpoczac na spacerze. Siadlam na ławeczce wsrod drzew , kazdy samochod ktory przejezdzal potegowal uczucie usuwania sie swiata i do tego doszly mdlosci. :( Nie bylo mnie w domu poltorej godziny a czuje sie tak wyczerpana jakbym weszla na Mount Everest.
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

14 kwietnia 2019, o 15:43

Johanka pisze:
14 kwietnia 2019, o 15:17
Wybrałam się dziś na spacer i do sklepu na zakupy . W sklepie w ciemnych okularach musialam chodzic bo tak kazde swiatlo poteguje to kolysanie i uciekanie...
Najgorzej jak chcialam sobie sprawic przyjemnoc i kupic loda. Doslwonie cala lada lacznie z pania ktora sprzedawala ruszala sie , kołysala , myslalam ze uciekne albo sie tam poloze pod ta lada.
Pa tych zakupach ktore mnie wyczepraly , chcialam odpoczac na spacerze. Siadlam na ławeczce wsrod drzew , kazdy samochod ktory przejezdzal potegowal uczucie usuwania sie swiata i do tego doszly mdlosci. :( Nie bylo mnie w domu poltorej godziny a czuje sie tak wyczerpana jakbym weszla na Mount Everest.
Przede wszystkim musisz przestać dziwić się tym objawim i trochę je olać.. Bo ostatnio cały czas tylko żyjesz objawami a nie z objawami.. Akurat znam to uczucie usuwania się lady.. Tez tak miałam.. Zobacz.. Było to bardzo nieprzyjemne w odczuciu ale nic Ci nie zrobiło.. Wychodz częściej na przekór objawom.. To nie znika z dnia na dzień. Ale podstawa to akceptacjaa nie chęć pozbycia się tego bo to wzmaga napięcie
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

14 kwietnia 2019, o 15:55

zagrody123456 pisze:
14 kwietnia 2019, o 15:43
Johanka pisze:
14 kwietnia 2019, o 15:17
Wybrałam się dziś na spacer i do sklepu na zakupy . W sklepie w ciemnych okularach musialam chodzic bo tak kazde swiatlo poteguje to kolysanie i uciekanie...
Najgorzej jak chcialam sobie sprawic przyjemnoc i kupic loda. Doslwonie cala lada lacznie z pania ktora sprzedawala ruszala sie , kołysala , myslalam ze uciekne albo sie tam poloze pod ta lada.
Pa tych zakupach ktore mnie wyczepraly , chcialam odpoczac na spacerze. Siadlam na ławeczce wsrod drzew , kazdy samochod ktory przejezdzal potegowal uczucie usuwania sie swiata i do tego doszly mdlosci. :( Nie bylo mnie w domu poltorej godziny a czuje sie tak wyczerpana jakbym weszla na Mount Everest.
Przede wszystkim musisz przestać dziwić się tym objawim i trochę je olać.. Bo ostatnio cały czas tylko żyjesz objawami a nie z objawami.. Akurat znam to uczucie usuwania się lady.. Tez tak miałam.. Zobacz.. Było to bardzo nieprzyjemne w odczuciu ale nic Ci nie zrobiło.. Wychodz częściej na przekór objawom.. To nie znika z dnia na dzień. Ale podstawa to akceptacjaa nie chęć pozbycia się tego bo to wzmaga napięcie
Jest to dla mnie tak mega nieprzyjemne i chyba to moj najwiekszy lęk ze wszystkich jakie mam. Kiedys od kręgosłupa szyjnego mialam zawroty głowy trwajace 9 miesiecy.Pamietam jak sie bujałam od lekarza do lekarza nikt nie potrafil ich zdiagnozowac wlasciwie. Dopiero prywatny neurochirurg stwierdzil co to , dal fizjioterapie i kartke z przykazaniami co wolno a czego nie.
Od tamtej pory tak bardzo sie boje zawrotow glowy. jak tylko sie okresowo pojawialy po przeciazeniu szyjnego , wpadalam w panike. Zazwyczaj te zawroty mijaly po kilku dniach , po kilku zabiegach manualnych . Tym razem miesiac temu tez mnie zlapaly w nocy jak zawsze - te od szyjnego ale juz po manualach nie przeszly w ciagu kilku dni. . Wiec pojawil sie ogromny lęk i znow diagnostyka ktora trwa. A moj umysl szaleje.
Awatar użytkownika
Celine Marie
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1983
Rejestracja: 21 października 2017, o 14:22

14 kwietnia 2019, o 16:23

Kołysanie się i bujanie przedmiotów to częsty objaw,nawet chłopaki w divovikach o tym mówią,ja to mam też ale zlewam ,mnie akurat to nie przeraża,jak mi np.ściana faluje ale rzeczywiście te wszystkie objawy są straszne,nie ma rady,trzeba z nimi żyć
"Już nie pamiętam prawie
Jak w dobrym wstać humorze
I coraz częściej kłamię
I sypiam coraz gorzej
Łatwiej mi
Nic nie mam, więc nie tracę nic

Strach to sieć pajęcza
Im bardziej uciec chcę
Tym mocniej trzyma mnie za karę"
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

14 kwietnia 2019, o 16:45

Celine Marie pisze:
14 kwietnia 2019, o 16:23
Kołysanie się i bujanie przedmiotów to częsty objaw,nawet chłopaki w divovikach o tym mówią,ja to mam też ale zlewam ,mnie akurat to nie przeraża,jak mi np.ściana faluje ale rzeczywiście te wszystkie objawy są straszne,nie ma rady,trzeba z nimi żyć
Mnie to az tak ucieka i czuje sie jakbym leciala gdzies w dol... Masakra. Ogladam filmiki , poki co jednak jestem chyba tak zapetlona w objawach ze ciezko mi ruszyc .
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

14 kwietnia 2019, o 18:36

Johanka pisze:
14 kwietnia 2019, o 16:45
Celine Marie pisze:
14 kwietnia 2019, o 16:23
Kołysanie się i bujanie przedmiotów to częsty objaw,nawet chłopaki w divovikach o tym mówią,ja to mam też ale zlewam ,mnie akurat to nie przeraża,jak mi np.ściana faluje ale rzeczywiście te wszystkie objawy są straszne,nie ma rady,trzeba z nimi żyć
Mnie to az tak ucieka i czuje sie jakbym leciala gdzies w dol... Masakra. Ogladam filmiki , poki co jednak jestem chyba tak zapetlona w objawach ze ciezko mi ruszyc .
Spokojnie.. Powoli będzie lepiej.. Akceptuj przede wszystkim
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

14 kwietnia 2019, o 19:29

zagrody123456 pisze:
14 kwietnia 2019, o 18:36
Johanka pisze:
14 kwietnia 2019, o 16:45
Celine Marie pisze:
14 kwietnia 2019, o 16:23
Kołysanie się i bujanie przedmiotów to częsty objaw,nawet chłopaki w divovikach o tym mówią,ja to mam też ale zlewam ,mnie akurat to nie przeraża,jak mi np.ściana faluje ale rzeczywiście te wszystkie objawy są straszne,nie ma rady,trzeba z nimi żyć
Mnie to az tak ucieka i czuje sie jakbym leciala gdzies w dol... Masakra. Ogladam filmiki , poki co jednak jestem chyba tak zapetlona w objawach ze ciezko mi ruszyc .
Spokojnie.. Powoli będzie lepiej.. Akceptuj przede wszystkim
To najciezej wlasnie przychodzi. A moze tych wlasnie objawow bo wczesniej sobie poradzilam ale mialam kompletnie inne.
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

14 kwietnia 2019, o 19:47

Johanka pisze:
14 kwietnia 2019, o 19:29
zagrody123456 pisze:
14 kwietnia 2019, o 18:36
Johanka pisze:
14 kwietnia 2019, o 16:45
Mnie to az tak ucieka i czuje sie jakbym leciala gdzies w dol... Masakra. Ogladam filmiki , poki co jednak jestem chyba tak zapetlona w objawach ze ciezko mi ruszyc .
Spokojnie.. Powoli będzie lepiej.. Akceptuj przede wszystkim
To najciezej wlasnie przychodzi. A moze tych wlasnie objawow bo wczesniej sobie poradzilam ale mialam kompletnie inne.
Nawet jak zaakceptujesz to nie przejdzie Ci za 2 dni... Też miałam z 3 miesiące temu zawroty głowy i zamiast akceptować to wyszukalam mnóstwo chorób.. Potem mdłości, tym dopiero się nakręciłam.. A potem powiedziakam dość, czemu pozwalam aby lęk wpływal na moją relacje z dzieckiem.. Poza tym nie miałam wpływu na te objawy więc postanowiłam je przyjąć... O dziwo zawroty przeszły, mdłości nie do końca.. Ale wierzę że przejdą...
Johanka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 190
Rejestracja: 5 kwietnia 2019, o 15:02

15 kwietnia 2019, o 06:24

zagrody123456 pisze:
14 kwietnia 2019, o 19:47
Johanka pisze:
14 kwietnia 2019, o 19:29
zagrody123456 pisze:
14 kwietnia 2019, o 18:36


Spokojnie.. Powoli będzie lepiej.. Akceptuj przede wszystkim
To najciezej wlasnie przychodzi. A moze tych wlasnie objawow bo wczesniej sobie poradzilam ale mialam kompletnie inne.
Nawet jak zaakceptujesz to nie przejdzie Ci za 2 dni... Też miałam z 3 miesiące temu zawroty głowy i zamiast akceptować to wyszukalam mnóstwo chorób.. Potem mdłości, tym dopiero się nakręciłam.. A potem powiedziakam dość, czemu pozwalam aby lęk wpływal na moją relacje z dzieckiem.. Poza tym nie miałam wpływu na te objawy więc postanowiłam je przyjąć... O dziwo zawroty przeszły, mdłości nie do końca.. Ale wierzę że przejdą...
Wiem, ze to nie minie ot tak tylko to proces dlugotrwaly.
Mnie jeszcze lapia wtedy takie slabosci ale widzialam w dziale , ze ludzie mieli podobnie wtedy.
Jakie to wszystko mego trudne. :(
toczka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 85
Rejestracja: 9 kwietnia 2019, o 16:09

17 kwietnia 2019, o 21:33

A nie myśleliście że zawroty głowy mogą się brać z napiętych mięśni szyi? U mnie przy nerwicy pojawiły się właśnie takie problemy. Czuje jak od szyi do głowy spina się skóra, mięśnie. Często czuje mrowienie i taki wędrujący po głowie ból. Przy terapii u fizjoterapeuty boli jak jasny pieron :/ nie wiem czy ta spięta szyja może też dawać szumy w uszach ale obawiam się że to prędzej od uszu bo są ostatnio bardzo tkliwe plus powiększy węzeł chłonny
robert1989
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 25 marca 2019, o 15:24

20 kwietnia 2019, o 10:39

Miał ktoś z Was chroniczny ból głowy który trwa już kilka miesięcy praktycznie codziennie?

U mnie 3 miesiące, głównie boli w okolicy ciemieniowej, takie kilkusekundowej uciski, czasami dluzej. Do tego uczucie mrowienia skory głowy, jakby prądy, uczucie stawania włosów na czubku głowy. Do tego ból karku przy zginaniu głowy w dół.
Do tego dochodzą uczucie jakbym bym po 2 piwkach. Nikt z boku nie zauważa ze brakuje mi czasami równowagi.

🤯🤯🤯
ODPOWIEDZ