Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica w Wielkanoc

Być może masz jakąś kwestię do poruszenia związaną z nerwicą i lękiem?
A nie wiesz w który powyższy dział dodać temat, bo choćby pasuje to do każdej nerwicy?
Zrób to w takim razie tutaj.
Dział ten zawiera różne tematy, sprawy, wydarzenia w życiu związane z nerwicą i lękiem.
ODPOWIEDZ
wiktoria20
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 21 marca 2022, o 18:36

17 kwietnia 2022, o 12:33

Jak tam wasze święta? Jak samopoczucie? Jest lepiej czy gorszej? U mnie tak sobie 😕 cały czas mam ochotę płakać, trzęsą mi się ręce, boję się zwariowania, naszła mnie myśl że nie chce obchodzić świąt ani chodzić do kościoła (choć zazwyczaj mi się nie chce) przez co dostałam ataku płacz a nawet myśl o zmianie wiary, kiedy byłam w kościele gdy zgasły światła to serio jedyne co działań zrobić to uciec, jedyne na co mam ochotę to iść do łóżka i leżeć tak cały dzień 😕 a jak tam u was? Jakieś nerwicowe poprawki czy wręcz przeciwnie?
DamianZ1984
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1028
Rejestracja: 6 stycznia 2020, o 16:58

17 kwietnia 2022, o 13:10

Ja dostałem anginy 39 stopni gorączka ale nadal mam siły na analizy i zamartwianie, pojeban.e, ale daktbol gardła nie do wytrzymania nie mówiąc o przelykaniu
wiktoria20
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 21 marca 2022, o 18:36

17 kwietnia 2022, o 13:40

Jeju bardzo ci współczuję choroba w święta to straszna rzecz a do tego silna nerwica na dobitkę. Obyś jak najszybciej wyzdrowiał 👍🏻
morphifry
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 211
Rejestracja: 13 lipca 2015, o 00:52

17 kwietnia 2022, o 14:13

Ja mocny lęk wolnopłynący i niepokój od rana :(
wiktoria20
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 16
Rejestracja: 21 marca 2022, o 18:36

17 kwietnia 2022, o 18:28

To widzę że podobnie :friend:
Matka wariatka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 5 stycznia 2021, o 10:51

17 kwietnia 2022, o 19:34

Cześć, ja już miałam naprawdę wrażenie, że to ja trzymam nerwicę w garści a nie odwrotnie, jednak wystarczyło kilka sytuacji stresowych i już czuję się gorzej. Staram się na tym nie skupiać, przecież wiem, od czego te objawy i że nic mi nie zrobią, ale sam fakt... 😟
Awatar użytkownika
Sylwek94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: 21 września 2018, o 19:15

17 kwietnia 2022, o 20:20

Matka wariatka pisze:
17 kwietnia 2022, o 19:34
Cześć, ja już miałam naprawdę wrażenie, że to ja trzymam nerwicę w garści a nie odwrotnie, jednak wystarczyło kilka sytuacji stresowych i już czuję się gorzej. Staram się na tym nie skupiać, przecież wiem, od czego te objawy i że nic mi nie zrobią, ale sam fakt... 😟
Często tak się zdarza , dopóki nie wyrobimy w sobie tej wprawy ;) Ale nie martw się, sam fakt, żę wiesz co i jak i od czego powinien Cię trochę uspokoić i pozwolić po prostu odpuścić skupienie się na tych objawach . No i często tak jest właśnie, że trochę stresu i objawy się pojawiają, może to być poprostu podkręcenie trwającego zaburzenia ale również będzię się tak dziać gdy w życiu pojawi się dużo stres. Ale jak wyrobimy sobie do tego podejście to z czasem będzie to dla nas jak lekki katar z nosa - szybciej odejdzie niż się pojawiło ;)
"To co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
Awatar użytkownika
Sylwek94
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 241
Rejestracja: 21 września 2018, o 19:15

17 kwietnia 2022, o 20:24

wiktoria20 pisze:
17 kwietnia 2022, o 12:33
Jak tam wasze święta? Jak samopoczucie? Jest lepiej czy gorszej? U mnie tak sobie 😕 cały czas mam ochotę płakać, trzęsą mi się ręce, boję się zwariowania, naszła mnie myśl że nie chce obchodzić świąt ani chodzić do kościoła (choć zazwyczaj mi się nie chce) przez co dostałam ataku płacz a nawet myśl o zmianie wiary, kiedy byłam w kościele gdy zgasły światła to serio jedyne co działań zrobić to uciec, jedyne na co mam ochotę to iść do łóżka i leżeć tak cały dzień 😕 a jak tam u was? Jakieś nerwicowe poprawki czy wręcz przeciwnie?
Hej, dobrze znam tę chęć ucieczki do łóżka i porostu zniknięcia od tego wszystkiego. Ale warto się przemóc, zmusić, skupić na czymś innym ,choćby na siłę aby odwrócić uwagę. A jeśli nie dajesz rady- dopuść to do siebie, wypłacz się , to naprawdę pomoże. Ta płaczliwość, chęć ucieczki i schowania się jest po prostu oznaką zmęczenia naszą "walką" z zaburzeniem. Pamiętaj, że nawet jak jest zle, to potem i tak będzie lepiej i nie trać nadziei.
"To co nas nie zabije, uczyni nas silniejszymi."
martif
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 149
Rejestracja: 9 lutego 2022, o 19:24

17 kwietnia 2022, o 21:56

Ja też "obawiałem" się dzisiejszego dnia, ale minął ku mojemu zdziwieniu nawet pozytywnie, bez jakiś większych napadów paniki :)
Surfik.net - tu zarobię swój pierwszy milion.
ODPOWIEDZ