Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica objawy, mała encyklopedia naszych objawów, wpisz się

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Tuśka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 10:18

8 listopada 2018, o 13:31

Byłam i echo było ok, ale to było ponad pół roku temu
kasia.2206 pisze:
7 listopada 2018, o 18:01
Sluchajac nagran i duzo czytajac z tej cudnej stronki powiem to co wyczytalam czy wyskuchalam ;)jesli bylas u lekarza kardio i masz zdrowe serce to w takim razie nerwica.
Agata25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 127
Rejestracja: 30 października 2018, o 16:12

8 listopada 2018, o 14:14

Haaaa to i ja się wpiszę😉
Objawy w szczycie nerwicy
Walenie serca, najgorzej jak się wybudziłam w nocy z sercem walącym
Uderzenia ciepła, zimna
Gula w gardle
Piski w uszach katastrofa była
Trzęsace się ręce
Koncentracji brak
Duszenie oj boże to mi dało dopiero
Zawroty głowy,mgła przed oczami
Obcoşć ciała
Ucisk głowy, oka, jakieś Mroczki pojawiające się
Problemy jelitowe
Ból kręgosłupa w ogóle chodzący ból nawet w kolanie
skakanie ciała przed snem boże zasnąć nie mogłam przez tydzień przesypiałam z godzinę
Myśli wiadomo ,co mi jest? Umrę itp
I teraz na chwilę obecną gdy szczyt minął a powolutku do przodu idę :
Natrętne myśli ojjj dlaczego żyje? Jakim cudem ja myślę? Dlaczego ja myśle i to robię??
Podczas rozmowy zawieszanie się i ta myśl jakim Cudem myślę, boże ja za dużo myślę. Hehe
Chwilowy zanik koncentracji
Raz na jakiś czas wali serce
Podczas stresu trochę pocę się
Ucisk głowy
Skakanie ciała, skoczy dwa razy i. Święty spokój zasypiam
Jest coraz lepiej. 😉 Męczą mnie myśli, staram się je ignorowac i Robić swoje.!
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

8 listopada 2018, o 17:32

Tuśka pisze:
8 listopada 2018, o 13:31
Byłam i echo było ok, ale to było ponad pół roku temu
kasia.2206 pisze:
7 listopada 2018, o 18:01
Sluchajac nagran i duzo czytajac z tej cudnej stronki powiem to co wyczytalam czy wyskuchalam ;)jesli bylas u lekarza kardio i masz zdrowe serce to w takim razie nerwica.
Napewno jest dobrze. W nerwicy bysmy sie bafali co tydzien najlepiej..jak wtedy byly objawy i oki serce to tetaz tez.
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

9 listopada 2018, o 17:57

A miewacie podczas chodzenia napinanie sie? Zwlaszcza nogi i kark?
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

9 listopada 2018, o 17:58

kasia.2206 pisze:
9 listopada 2018, o 17:57
A miewacie podczas chodzenia napinanie sie? Zwlaszcza nogi i kark?
Jak napinanie?
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

9 listopada 2018, o 18:15

Spinam sie
Awatar użytkownika
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

9 listopada 2018, o 18:16

kasia.2206 pisze:
9 listopada 2018, o 18:15
Spinam sie
Ale nie wiem co to znaczy
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

9 listopada 2018, o 18:23

Jak ktos mowi ze jest spiety to tak :)
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

9 listopada 2018, o 20:30

Tak, można się spinać w nerwicy ;p
Natomiast zobaczcie pierwszy post:
post22714.html#p22714

Ten temat ma być tylko spisem objawów, aby tak jak było w zamyśle powstała "encyklopedia" gdzie niektórzy mogli by się uspokoić odnajdując się w tym ;p
Czyli tylko objawy bez rozmów. Od rozmów jest temat:
masz-tpliwo-dotyczace-objawow-omawiamy- ... -t424.html
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Kasia2002
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 3 listopada 2018, o 08:26

12 listopada 2018, o 07:10

No dobra to teraz moja kolej na wpisanie objawów:
-uczucie snu na jawie
-bóle głowy z przodu
-bóle brzucha
- nie rozpoznawanie otoczenia
-ludzie są papierowi
-ciągły lęk przed wszystkim nawet przed myśleniem o czymkolwiek
-ból w klatce piersiowej
-nie rozpoznawanie siebie w lustrze
-zagubienie w teraźniejszości
-nadmierne chudnięcie. Kompletny brak apetytu i wymioty
-strach że to nigdy nie minie
-uczucie że to nie jest moje ciało oczy itd
-luki w pamięci
-dziwne przebłyski z przeszłości
-strach że to coś poważniejszego
-słyszenie bicia własnego serca
-dni strasznie się dłużą i są jednakowe
-ogromny strach przed przyszłością i przeszłością
-myśli samobójcze
-nie mogę usiedzieć na miejscu
-bezsenność
-myśli: dlaczego ja? Jakim cudem ja patrzę żyję? Dlaczego to mam skoro kiedyś było dobrze? Jak ja to kiedyś robiłam? Czy ja umieram? Nie chcę tego mieć? Dlaczego mam ten strach?
-brak koncentracji
Awatar użytkownika
sennajawie
Hardcorowy "Ryzykant" Forum
Posty: 324
Rejestracja: 4 września 2018, o 02:54

15 listopada 2018, o 02:25

Jako że mam niesłychaną wenę, gdyż jest 1 w nocy, na rzecz tego forum postaram się przypomnieć i wypisać wszystkie objawy jakie mi towarzyszyły w czasie nerwicy. :DD

Tak więc zanim jeszcze było coś ostro nie tak, zaczęło się od wytrzeszczonych, ogromnych, naćpanych oczu. Tak bardzo było mi wstyd, bo wyglądałam jak cpunka, że wstyd mi było nawet patrzeć w lustro. Wtedy jeszcze nawet nie podejrzewalam że coś mi jest. Nawet znajomi pytali mnie czy coś cpałam.. (a wtedy stronilam od wszelkich narkotyków)
Później były problemy z cerą, zamartwianie się, nie potrafiłam sie cieszyć z życia, byłam konfliktowa, agresywna, nastawiona negatywnie do całego świata
Bardzo dużo imprezowałam, topiłam nerwice w alkoholu i używkach, gdzie przez marihuanę doświadczałam takich lotów, i ataków paniki co chyba późniejszej nerwicy nigdy 😱
Tzn. Raz miałam taki atak paniki po maryśce, że myślałam że mnie wystrzeli w kosmos, miałam wrażenie jakbym wyszła ze swojego ciała, zrobił mi się słupeł w żołądku i tak mnie ciągnął że byłam 100% pewna że rozerwie mi żołądek i umrę, siedziałam na łóżku i musiałam zejść z niego na podłogę bo czułam się tak niestabilne, trzymałam się łóżka żeby nie odlecieć
Kolejny mocny epizod po maryśce + alko nie polecam tego okrutnego mixu.
Obraz mi tak skakał, ale to nic. Gdyby sobie skalał. Widziałam kolejne momenty danej chwili po 3, 4 razy, jakbym zacieła się w rzeczywistości, myślałam że mi zostanie na zawsze. 😱 Tzn. Załóżmy brałam coś do ręki a jeszcze widzialam poprzednia sytuację jak zakładałam spodnie.
Jeszcze jeden atak o którym warto wspomnieć na wyjeździe pareset km od domu, w innym kraju. Cały świat falował, podłoga się ruszał, kelnerzy się dziwnie uśmiechali, wszyscy byli przeciwko mnie, zostałam doprowadzona do hotelu siłą, przez most nad ogromną rzeką, gdzie mój atak sięgnął zenitu

Później była obręcz na głowie, skronie mnie tak uciskały że byłam pewna że coś w konstrukcji mózgu jest nie tak, bóle brzucha do tego stopnia że się zwijałam z bólu na ziemi, trwały 2 lata, w końcu zdesperowana zrobiłam gastroskopie która była ku. wa traumą, na której okazało się że ma Pani taki piękny żołądek że aż miło popatrzeć! (niech Cię Ch..)
Pierwszy atak paniki bez używek trwał ok 5 godzin gdzie byłam przekonana że zginie, totalne odrealnienie, depersonalizacja(byłam wysoko w górach) poczucie tak silnego osłabienia organizmu, że byłam pewna że to koniec i że umieram jakieś 10 km od cywilizacji. Z racji że miałam jakąś tam wiedzę o górach, siłą logiki zmusiłam się zejść a nie dzwonić po TOPR. :)
Next atak trwał parę dni, wyjechała w góry, miałam jechać sama i tak spanikowalam przed wejściem do autobusu, że wsiadłam tam cała zaryczana jakbym jechała na rzeź. 2 bite godziny w autobusie pełny atak paniki już miałam wstawać i drzeć się a cały autobus żeby zatrzymali bo ja umieram. Później ok 4 dni całkowita depersonalizacja, myślałam że w każdej chwili mogę wylecieć dosłownie w kosmos. A i w drodze powrotnej ciemność i okropna burza, 2 godziny błagałam Boga żeby w nas piorun nie pier. Ani żadne drzewo się nie zawalilo, bo miałam poczucie, przewidzenia, byłam pewna że to dziś jest mój dzień mojej śmierci.

To takie perełki. Później głównie życie w ciągłym lęku, przy czym moje codzienne objawy takie jak:
- bezsenność
- paralize senne, wielokrotne, w których dochodziły omamy wzrokowe i słuchowe, widziałam czarną postać leżącą mi na klatce piersiowej
- koszmary
- pieczenie, palenie, wybuchnie, kłucie serca jakby nóż przekrecali
- kołotanie serca, arytmia, raz serce bieglo, a raz totalny brak pulsu
- bóle żołądka, przelewanie się, skręcanie kiszek, biegunki, wymioty, zimne poty, poczucia gorąca
- nacisk na pęcherz, sikanie co 5 minut, lęk przed nietrzymaniem moczu
- strach że zwariowałam, że jestem ułomna, że do końca życia będę chora psychicznie
- przewlekłe zmęczenie, brak chęci do życia, spanie po 15 h lub bezsenność, bóle mięśni.i stawów, bóle kręgosłupa, czułam się jak na oddziale chemioterapi, i jakby to była tylko kwestia czasu że umrę
- zwidy zmysłowe, widziałam wszędzie twarze, postaci w drzwiach w ciemności od razu postać stojąca przed łóżkiem, słyszałam dziwne rzeczy i sprawdzałam skąd dochodzi dźwięk a później dochodziłam do wniosku że to nie możliwe żeby był prawdziwy, i że mam omamy,
- wybudzanie się w nocy z przerażeniem i lękiem, kiedyś ten lęk był tak "syntetyczny" że byłam pewna że to coś innego niż nerwica i od razu karetka
- całe zaburzenie czulam się jak naćpana
- strach przed własnym odbiciem w lustrze, przed własnym wyglądem uważałam że tylko szatan może tak wyglądać, poczucie że jestem jakimś demonem
- mrowienie w konczynach, dretwienie lewej ręki utraty wzroku, szum w uszach, pisk, pulsowanie w uszach
- trzęsienie się dłoni i całego ciała poczucie roztargniecia i napięcia, silna gula w środku, jakbym miała zaraz wybuchnąć
- gula w gardle, jakby ktoś mi trzymał rękę na szyi, hiperwentylacja, duszenie się, nie mogłam wziąć oddechu do końca, ucisk w klatce piersiowej, czułam się jak pod wodą
- depersonalizacja że musiałam się trzymać kurczowo różnych rzeczy aby nie stracić kontroli, odlecieć
- rozdrapywanie skóry do krwi
- nieustanne migreny, piekące, wysuszone oczy, napięta twarz, tak że nie mogłam zmienić miny np
- zgagi, pieczenie przełyku, duże problemy z jedzeniem

Objawy ze strony myśli:
- że zabije siebie, że wezmę nóż i sobie wbije, że skocze z. 7 piętra impulsywnie, że podczas jazdy samochodem wykonam jakiś ruch i się zabije
- że zabije kogoś, matkę, obsesja że na pewno ją kiedyś zabije
- obsesja na punkcie tego jak widzą mnie inni ludzie, analiza do tego stopnia że mi mózg pękła, wyobrażałam sobie jak ten człowiek widzi mnie w danym momencie, zamiast myśleć o tym jak. Się czuje lub co zjem na obiad, w codziennych sytuacjach widziałam obraz jak osoba mnie widzi, i moją brzydotę
- pewność że wszyscy ludzie wiedzą że jestem inna, że wszyscy na mnie patrzą w autobusie, lęk ogólnie przed ludźmi, paraliż ciała i mowy w sytuacjach towarzyskich
- lęk przed chorobą psychiczną, wyobrazanie sobie siebie w psychiatryku walącą głową o ścianę 😂
- bałam się zostawać sama ze sobą, myślałam że wtedy napewno umrę i nikt mi nie pomoze
- 3 lata spałam przy zapalonym świetle i muzyce /radiu inaczej od razu atak paniki
I wiele wiele innych, ale mój mózg się męczy przy przypominaniu sobie takich rzeczy więc kończę. :)
PS: Większość z wyposanych wyżej objawów mi nie towarzyszą od dawna.
Chciałam pamiętać jak rozpaczliwa jest ciemność, by pełniej móc cieszyć się nowym światłem.

Nie walcz z nerwicą, przytul ją mocnym uściskiem :si

"Byłam zmęczona ciągłą introspekcją. Pragnęłam prostoty, a wpakowałam się w nowe komplikacje. Powoli, w bólach zrywałam z siebie kolejne warstwy odczuć i przeinaczeń. Bałam się, że gdy dojdę do końca nic już tam nie będzie. Tylko czarna dziura."
Mario788
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 164
Rejestracja: 5 listopada 2018, o 14:50

15 listopada 2018, o 16:32

To i ja się dołączam :

Ścisk w głowie
zamulenie
brak pamięci
splatanie myśli albo pustka w głowie
za wiechy
poczucie że strace świadomość
uczucie ze zaraz zwariuje
brak koncentracji
częste mylenie się
kołyska w głowie jak bym był pijany a czasem ostre zawirowania
kołatania serca albo serce staje na 2 sekundy
zaciski serca albo szarpnięcia
powietrze albo ścisk w mostku jakby zaraz miał coś pęknąć
drętwienia brody polików czasem nóg i rąk
jak zasypiam wrażenie zatrzymania się serca albo oddechu
Brak czucia samego siebie oraz otoczenia
Derealizacja i depersonalizacja
Nadpobudliwość i nerwowość
lekowe myśli :
ze zaraz umrę
ze nie wytrzymam i sobie coś zrobię
ze wyląduje w psychiatryku
że jestem chory psychicznie
że dzieje mi się coś z mózgiem schizofrenia rak
ze już nigdy z tego nie wyjdę
Ogólnie lęk i jeszcze raz lęk

To było by na tyle więcej grzechów nie pamiętam ale jeszcze coś by się tam znalazło :papa
Awatar użytkownika
Wiktor96
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 87
Rejestracja: 24 maja 2018, o 16:03

24 listopada 2018, o 20:18

Chyba już tu kiedyś się wypowiadałem, ale nie zaszkodzi uzupełnić encyklopedii :D

*Szybsze i mocniejsze bicie serca
*Bóle serca i w obrębie klatki piersiowej
*Potykanie się serca
*problemy z oddychaniem
*Pieczenie klatki i nadbrzusza
*ścisk w żołądku
*zwiększone napięcia mięśniowe w obrębie pleców i karku
*pieczenie skóry, jakby odczuwanie na niej zarówno chłodu jak i ciepła
*wrażenie wyładowań elektrycznych w głowie
*uczucie ścisku wokół głowy
*typowe objawy derealizacji i depersonalizacji (które dokładniej opisałem w dziale im poświęconym)
*ciągłe napięcie seksualne nie możliwe do rozładowania
*ogólnie osłabienie
*nadmierna senność na przemian z bezsennością
*ciągłe odczucie zamulenia, brak "świeżości"
*skrajnie zmienny nastrój
*ciągłe zmiany decyzji, podejścia
*nerwowość, wybuchowość, płaczliwość
*skrajna nadwrażliwość na dźwięki
*ciągły żal czemu mnie to spotkało, pretensje do innych
*uczucie poirytowania
*realistyczne sny w których również odczuwam lęk, objawy
*"klimat ze snu" utrzymuje się przez większość dnia
*płacz przez sen - serio
*natłoki myśli
*przeżywanie wszystkiego 1000x bardziej bądź całkowita obojętność
*lęk wolnopłynący 24/7 (atak paniki jedynie na początku)
*natrętne myśli o śmierci, samotności, nieskończoności, potępieniu itd
*obrazy lękowe wzmacniające obawy
*ciagła potrzeba ruchu
*odczucie jakbym był sam na świecie
*wrażenie braku zrozumienia
*silna potrzeba czyjejś obecności, uwagi, poświęcenia czasu
*silna potrzeba zakończenia każdej czynności by móc zając się już "problemem"
*kompletny brak skupienia, rozkojarzenie
*zaniki pamięci, wszystko muszę mięć zapisane, nie pamiętam 2 cyfrowych liczb, imion - serio
TWARDE UPADKI BO WYSOKIE LOTY

Coś ode mnie ;)
MajkPortnoj
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 20
Rejestracja: 9 czerwca 2017, o 09:44

5 grudnia 2018, o 14:53

Jezu. Mam wrażenie że sam to napisałem. Wszystko się zgadza co do objawu. Wiem że to może nieco głupie ale trochę mnie to pokrzepia że nie jestem sam. Bo to u mnie jeden z objawów. Brak zrobienia. Że nikt poza mną nie rozumie co siedzi mu w głowie.
Jestem z tobą 🤗🤗
Ryo
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 224
Rejestracja: 6 sierpnia 2018, o 20:47

5 grudnia 2018, o 18:23

W jaki sposób nerwica doprowadza do plucia/wymioty kwasem potrawi ktoś to wytłumaczyć?
Jeśli nie ma wyzwania nie ma zmiany.
ODPOWIEDZ