Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica objawy, mała encyklopedia naszych objawów, wpisz się

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
zestresowana1990
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 15
Rejestracja: 11 września 2018, o 10:49

17 września 2018, o 15:25

Cześć.
Jestem tu nowa i postaram się jak najkrócej opisać co mi dolega.
Wydaje mi się, ze mogę mieć nerwice a hipochondrię to na pewno. W grudniu wmowilam sobie raka piersi. Pare lat temu białaczkę i takie tam. Miałam ucisk w klatce piersiowej, gule w gardle, szybkie bicie serca, senność zmęczenie ogólne osłabienie. W lutym dostałam biegunkę. Piekło mnie w żołądku pomyślałam ze może mam grypę jelitowa. Od tamtej pory coś mi się pozmieniało z wyproznianiem. Zawsze wyproznialm się normalnie. Ze dwa razy dziennie. Niestety od lutego wszystko się zmieniło. Ciagle jestem zestresowana i strasznie boje się raka jelita ;( jak tylko otworze oczy muszę biec do toalety, stolce są miękkie, papkowate luźne i oczywiście biegunki tez. Byłam u gastrologa ale leki nie pomogły. Oczywiście ciagle się stresuje jestem nerwowa i boje się tego raka :( nie wiem juz co robic. Załatwiam się ze dwa trzy razy z rana i wlasnie rano stolce są luźne i jasne. Czasem gdy załatwię się po południu stolec jest w miarę normalny ale zdarzają się kawałki jedzenia, śluz lub piana. Dziwne odgłosy z brzucha i bardzo głośne wyproznianie.
Wybaczcie za ten opis. Wiem, ze nie jest to zbyt przyjemny temat ale szukam pomocy gdzie się da. Będę wdzięczna jeśli ktoś z Was się wypowie. Wiem ze powinnam iść do lekarza na badania itd ale strasznie się boje :( nie chce umrzeć na raka jelita w wieku 28 lat. Nic mnie nie cieszy, całe życie kreci się w okół kupy za przeproszeniem. Nie jest mi do śmiechu, trwa to juz tyle miesięcy. Mąż ma dosyć mojego narzekania mówi ze to stres ale chciałabym abyście się wypowiedzieli bo nikt zdrowy kto nie ma nerwicy nie zrozumie tego problemu :( pozdrawiam Was i czekam na odpowiedz
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

17 września 2018, o 15:41

zestresowana1990 pisze:
17 września 2018, o 15:25
Cześć.
Jestem tu nowa i postaram się jak najkrócej opisać co mi dolega.
Wydaje mi się, ze mogę mieć nerwice a hipochondrię to na pewno. W grudniu wmowilam sobie raka piersi. Pare lat temu białaczkę i takie tam. Miałam ucisk w klatce piersiowej, gule w gardle, szybkie bicie serca, senność zmęczenie ogólne osłabienie. W lutym dostałam biegunkę. Piekło mnie w żołądku pomyślałam ze może mam grypę jelitowa. Od tamtej pory coś mi się pozmieniało z wyproznianiem. Zawsze wyproznialm się normalnie. Ze dwa razy dziennie. Niestety od lutego wszystko się zmieniło. Ciagle jestem zestresowana i strasznie boje się raka jelita ;( jak tylko otworze oczy muszę biec do toalety, stolce są miękkie, papkowate luźne i oczywiście biegunki tez. Byłam u gastrologa ale leki nie pomogły. Oczywiście ciagle się stresuje jestem nerwowa i boje się tego raka :( nie wiem juz co robic. Załatwiam się ze dwa trzy razy z rana i wlasnie rano stolce są luźne i jasne. Czasem gdy załatwię się po południu stolec jest w miarę normalny ale zdarzają się kawałki jedzenia, śluz lub piana. Dziwne odgłosy z brzucha i bardzo głośne wyproznianie.
Wybaczcie za ten opis. Wiem, ze nie jest to zbyt przyjemny temat ale szukam pomocy gdzie się da. Będę wdzięczna jeśli ktoś z Was się wypowie. Wiem ze powinnam iść do lekarza na badania itd ale strasznie się boje :( nie chce umrzeć na raka jelita w wieku 28 lat. Nic mnie nie cieszy, całe życie kreci się w okół kupy za przeproszeniem. Nie jest mi do śmiechu, trwa to juz tyle miesięcy. Mąż ma dosyć mojego narzekania mówi ze to stres ale chciałabym abyście się wypowiedzieli bo nikt zdrowy kto nie ma nerwicy nie zrozumie tego problemu :( pozdrawiam Was i czekam na odpowiedz
Ja mam podobnie. W maju zaczął się mój pierwszy atak paniki i somaty codziennie. Wtedy co rano miałem luźny stolec taki jak opisujesz. Po kilkunastu dniach było przez parę dni normalnie. Potem znowu wróciło to tylko co drugi dzień muszę rano do kibla iść i jest luźny stolec praktycznie zawsze. To jest na tle nerwowym. Jesteśmy cały czas napięci. Możesz sobie zrobić badania dla świętego spooju ale to jest klasyczne w nerwicy.
Nerwuska85
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 45
Rejestracja: 20 sierpnia 2018, o 11:09

17 września 2018, o 15:53

zestresowana1990 pisze:
17 września 2018, o 15:25
Cześć.
Jestem tu nowa i postaram się jak najkrócej opisać co mi dolega.
Wydaje mi się, ze mogę mieć nerwice a hipochondrię to na pewno. W grudniu wmowilam sobie raka piersi. Pare lat temu białaczkę i takie tam. Miałam ucisk w klatce piersiowej, gule w gardle, szybkie bicie serca, senność zmęczenie ogólne osłabienie. W lutym dostałam biegunkę. Piekło mnie w żołądku pomyślałam ze może mam grypę jelitowa. Od tamtej pory coś mi się pozmieniało z wyproznianiem. Zawsze wyproznialm się normalnie. Ze dwa razy dziennie. Niestety od lutego wszystko się zmieniło. Ciagle jestem zestresowana i strasznie boje się raka jelita ;( jak tylko otworze oczy muszę biec do toalety, stolce są miękkie, papkowate luźne i oczywiście biegunki tez. Byłam u gastrologa ale leki nie pomogły. Oczywiście ciagle się stresuje jestem nerwowa i boje się tego raka :( nie wiem juz co robic. Załatwiam się ze dwa trzy razy z rana i wlasnie rano stolce są luźne i jasne. Czasem gdy załatwię się po południu stolec jest w miarę normalny ale zdarzają się kawałki jedzenia, śluz lub piana. Dziwne odgłosy z brzucha i bardzo głośne wyproznianie.
Wybaczcie za ten opis. Wiem, ze nie jest to zbyt przyjemny temat ale szukam pomocy gdzie się da. Będę wdzięczna jeśli ktoś z Was się wypowie. Wiem ze powinnam iść do lekarza na badania itd ale strasznie się boje :( nie chce umrzeć na raka jelita w wieku 28 lat. Nic mnie nie cieszy, całe życie kreci się w okół kupy za przeproszeniem. Nie jest mi do śmiechu, trwa to juz tyle miesięcy. Mąż ma dosyć mojego narzekania mówi ze to stres ale chciałabym abyście się wypowiedzieli bo nikt zdrowy kto nie ma nerwicy nie zrozumie tego problemu :( pozdrawiam Was i czekam na odpowiedz
Taaaaa... klasyka. Badania zawsze możesz zrobić na wszelki wypadek. Jeśli w stolcu jest krew to koniecznie, a jeśli nie ma to raczej dla własnego spokoju. Niektórzy tak mają, że jak tylko gdzieś wyjdą to zaraz muszą do toalety. W końcu przestają wychodzić. Ty boisz się choroby to co dowalają jakieś objawy. Tylko że objawy nerwicy nigdy nie są identyczne jak objawy prawdziwej choroby. To jest nasze wyobrażenie o objawach jakie mogą towarzyszyć danej chorobie. Myślę, że lekarz zauważy różnicę. Da ci skierowanie na badania, bo musi.
Przemo500
Odważny i aktywny forumowicz
Posty: 217
Rejestracja: 15 kwietnia 2018, o 14:00

21 września 2018, o 16:12

Moje objawy, które zaczęły się pojawiać wraz z przygodą z DD:
-wyrzuty gorąca
-natłok myśli
-realistyczne sny
-czasem pojawiały się impulsy, żeby coś komuś zrobić itp.
-drżenie ciała
Awatar użytkownika
CropCrop
Świeżak na forum
Posty: 6
Rejestracja: 29 października 2017, o 08:21

23 września 2018, o 13:47

- nudności
- niepewność na nogach
- uderzenia gorąca
- zimne poty
- ścisk w gardle
- uczucie że zaraz padnę ale z drugiej strony nie możność usiedzenie w miejscu (trochę taki paradoks - zapewne związane z ciśnieniem)
- reagowanie na zimno od razu drżeniem ciała
- zaburzona koncentracja ( nie mogę wykonać zadania które już robiłem 1000 razy)
- chroniczne zmęczenie ( męczy mnie nawet schylenie się po długopis który upadł na ziemię)
- ścisk i ból głowy
- ciągłe napięcie "mięśni" ;)
to są standardowe które prawie są zawsze albo tylko przy ataku paniki

a tutaj które występują rzadko albo zdarzyły się raz:
- drętwienie lewej strony twarzy, nogi jak z waty, bóle brzucha i wiele innych pojedynczych przypadków szczerze było tego tyle że już nie pamiętam :)
You feed it once and now it stays
Tuśka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 57
Rejestracja: 11 kwietnia 2018, o 10:18

26 września 2018, o 19:27

Ma ktoś takie poczucie wewnętrznego przymusu robienia wszystkiego na raz? To taka nieumiejętność ogarnięcia wszystkich czynności po kolei, taka gonitwa myśli, która nie pozwala się na niczym skupić połączona ze strasznym napięciem gromadzącym się w klatce piersiowej, które powoduje wrażenie, że mi ją rozsadzi
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

26 września 2018, o 22:36

Tuśka pisze:
26 września 2018, o 19:27
Ma ktoś takie poczucie wewnętrznego przymusu robienia wszystkiego na raz? To taka nieumiejętność ogarnięcia wszystkich czynności po kolei, taka gonitwa myśli, która nie pozwala się na niczym skupić połączona ze strasznym napięciem gromadzącym się w klatce piersiowej, które powoduje wrażenie, że mi ją rozsadzi
Tak,znam ta gonitwe mysli,ktora prowadzi do tego,ze nawet ja chce ogarnac jedna rzecz,to pojawia sie pustka,odciecie i niewiedza
zaburzonamatka87
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 6
Rejestracja: 21 września 2018, o 22:16

27 września 2018, o 22:04

Tez to znam najgorzej mam jak mam się zabrać do sprzątania to sprzątam jedna rzecz bo nawet nie jestem wstanie zabrać kilku rzeczy ze stołu bo jakoś nie ogarniam mój mózg nie jest w stanie tego uporządkować ehh
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

28 września 2018, o 10:51

Kochani ja nie moge sobie poradzic z myslami natretnymi ktore napedzaja objawy.
Moje objawy to taki nietypowy zawrot glowy gdzie czuje to w potylicy i gdy to czuje odrazu uruchamia mi sie myslenie czy to nie powazna choroba. Do tego uczucie slabszej rownowagi i ciagle spiete nogi, napiete mięśnie gdzie czasem juz mam wrazenie ze sil w nich nie mam..w ogole jestem spiete non stop w dzien.
Prosze jesli ktos moze mnie podbudowac to czekam. Ma ktos cos podobnego : >?

Rezonans glowy mialam w 2015 ok.
Rezonans kregoslupa szyjnego 2017 ok.
Przeplywy tetnic szyjnych ok
Krew oki
Ogolne badanie laryng.ok
Okulista tez byl.
Awatar użytkownika
mike48
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 157
Rejestracja: 18 kwietnia 2018, o 21:17

28 września 2018, o 21:17

kasia.2206 pisze:
28 września 2018, o 10:51
Kochani ja nie moge sobie poradzic z myslami natretnymi ktore napedzaja objawy.
Moje objawy to taki nietypowy zawrot glowy gdzie czuje to w potylicy i gdy to czuje odrazu uruchamia mi sie myslenie czy to nie powazna choroba. Do tego uczucie slabszej rownowagi i ciagle spiete nogi, napiete mięśnie gdzie czasem juz mam wrazenie ze sil w nich nie mam..w ogole jestem spiete non stop w dzien.
Prosze jesli ktos moze mnie podbudowac to czekam. Ma ktos cos podobnego : >?
Dokładnie wszystko to co opisujesz. Przy spiętych mięśniach bolą mnie również kolana. Ogólnie to już w dużym stopniu udało mi się z tego wyjść, ale w ostatnim czasie miałem trochę stresu i to napięcie mi dokucza razem z tym dziwnym uczuciem zawrotu. Ja to raz czuję w potylicy, a raz tak jakby z góry głowy. Również przy tym czuć taki lekki niepokój. Chyba mamy tak samo :friend:
Awatar użytkownika
kasia.2206
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 128
Rejestracja: 25 lutego 2017, o 09:27

29 września 2018, o 06:04

mike48 pisze:
28 września 2018, o 21:17
kasia.2206 pisze:
28 września 2018, o 10:51
Kochani ja nie moge sobie poradzic z myslami natretnymi ktore napedzaja objawy.
Moje objawy to taki nietypowy zawrot glowy gdzie czuje to w potylicy i gdy to czuje odrazu uruchamia mi sie myslenie czy to nie powazna choroba. Do tego uczucie slabszej rownowagi i ciagle spiete nogi, napiete mięśnie gdzie czasem juz mam wrazenie ze sil w nich nie mam..w ogole jestem spiete non stop w dzien.
Prosze jesli ktos moze mnie podbudowac to czekam. Ma ktos cos podobnego : >?
Dokładnie wszystko to co opisujesz. Przy spiętych mięśniach bolą mnie również kolana. Ogólnie to już w dużym stopniu udało mi się z tego wyjść, ale w ostatnim czasie miałem trochę stresu i to napięcie mi dokucza razem z tym dziwnym uczuciem zawrotu. Ja to raz czuję w potylicy, a raz tak jakby z góry głowy. Również przy tym czuć taki lekki niepokój. Chyba mamy tak samo :friend:
Dziekuje za odpowiedz. Jest mi lzej. Ja walcze 4 rok z tym :(.
Ellu
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 12
Rejestracja: 7 września 2018, o 22:00

29 września 2018, o 10:36

Tuśka pisze:
26 września 2018, o 19:27
Ma ktoś takie poczucie wewnętrznego przymusu robienia wszystkiego na raz? To taka nieumiejętność ogarnięcia wszystkich czynności po kolei, taka gonitwa myśli, która nie pozwala się na niczym skupić połączona ze strasznym napięciem gromadzącym się w klatce piersiowej, które powoduje wrażenie, że mi ją rozsadzi
Witaj
Mam podobne objawy. Często mi się to zdarza. Trudno jest mi nad tym zapanować.
Nerwyzestali
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1557
Rejestracja: 19 czerwca 2018, o 13:41

29 września 2018, o 10:39

Mam podobnie ale związane jest to z tym jak analizuję jakieś sprawy w myślach. W nerwicy w kółko powtarzam sobie to samo w głowie żeby upewnić się czy mam rację i analizuję coś w kółko duzo razy co powoduje u mnie rytuały i napięcie, ucisk w klatce i lęk.
Awatar użytkownika
Solkan36
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 147
Rejestracja: 23 września 2018, o 22:19

29 września 2018, o 18:00

Kilka objawów którymi mi nerwica dokucza.


-Trzęsące nogi
-parestezje w nogach
-duszności
-kołatanie serca
-dodatkowe skurcze serca
-dd
-natrętne myśli
-wszechobecny lek
Karusia1976
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 25
Rejestracja: 14 września 2018, o 18:15

5 października 2018, o 20:59

Czy po opanowaniu ataku leku (wysoki puls i podniesione cisnienie) tez macie takie zmulenie w glowie?
ODPOWIEDZ