Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica natręctw myślowych

Forum o nerwicy natręctw i jej objawach.
Omawiamy tutaj własne doświadczenia z życia z tym jakże natrętnym zaburzeniem.
Ale także w tym temacie można podzielić się typowymi natrętnymi lękowymi myślami, które pełnią rolę straszaków i eskalatorów lęku w zaburzeniu.
MINIU
Gość

21 czerwca 2018, o 15:23

Witam czy w nn myśli muszę zapoznać się z wszystkimi trzema sezonami? Jakoś nie mogę sobie tego ogarnąć od czego zacząć aby sobie jeszcze bardziej nie namieszać jak to możliwe :)
Awatar użytkownika
Mun
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 12 czerwca 2018, o 17:52

21 czerwca 2018, o 15:44

wszystkie materiały sprowadzają sie do jednego. Myśli natrętne nie mają sensu, trzeba je ignorowac, nie analizować ich, mieć je po prostu w dupie :) Pomaga ryzykowanie i ekspozycje.
Lilyth
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 255
Rejestracja: 5 listopada 2013, o 12:37

21 czerwca 2018, o 15:57

MINIU pisze:
21 czerwca 2018, o 15:23
Witam czy w nn myśli muszę zapoznać się z wszystkimi trzema sezonami? Jakoś nie mogę sobie tego ogarnąć od czego zacząć aby sobie jeszcze bardziej nie namieszać jak to możliwe :)
Hej. O co chodź z tymi sezonami? Ja tez mam nn.
Nigdy nie pozbędziemy się tego o czym nie mówimy.

Just because it burns, doesn't mean you're gonna die :friend:
MINIU
Gość

21 czerwca 2018, o 16:07

No generalnie chodzi o cały materiał jaki jest na tym forum
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

21 czerwca 2018, o 21:07

Mun pisze:
21 czerwca 2018, o 15:44
wszystkie materiały sprowadzają sie do jednego. Myśli natrętne nie mają sensu, trzeba je ignorowac, nie analizować ich, mieć je po prostu w dupie :) Pomaga ryzykowanie i ekspozycje.
Jak probuje nie analizowac i olewac te mysli,to w pewnym momencie narasta we mnie takie napiecie,jakby 1000 mysli na raz bombardowalo moj mozg :shock: jest to nie do wytrzymania i mysle ze zaraz zwariuje
MINIU
Gość

21 czerwca 2018, o 21:11

A długo się z tym męczysz?
Awatar użytkownika
Mun
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 12 czerwca 2018, o 17:52

21 czerwca 2018, o 21:19

Nelkalenka pisze:
21 czerwca 2018, o 21:07
Mun pisze:
21 czerwca 2018, o 15:44
wszystkie materiały sprowadzają sie do jednego. Myśli natrętne nie mają sensu, trzeba je ignorowac, nie analizować ich, mieć je po prostu w dupie :) Pomaga ryzykowanie i ekspozycje.
Jak probuje nie analizowac i olewac te mysli,to w pewnym momencie narasta we mnie takie napiecie,jakby 1000 mysli na raz bombardowalo moj mozg :shock: jest to nie do wytrzymania i mysle ze zaraz zwariuje
Ludzie z OCD mają problem z wytrzymywaniem niepewności. Jak coś ich niepokoi, chcą od razu uspokojenia, odpowiedzi...a w nerwicy często są to tak durne mysli na ktore nie ma odpowiedzi. Trzeba to olewac i udawac, ze tej niepewnosci nie ma, po jakims czasie nasza emocjonalnosc to zalapie i bedzie lżej.
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

21 czerwca 2018, o 21:36

Mun pisze:
21 czerwca 2018, o 21:19
Nelkalenka pisze:
21 czerwca 2018, o 21:07
Mun pisze:
21 czerwca 2018, o 15:44
wszystkie materiały sprowadzają sie do jednego. Myśli natrętne nie mają sensu, trzeba je ignorowac, nie analizować ich, mieć je po prostu w dupie :) Pomaga ryzykowanie i ekspozycje.
Jak probuje nie analizowac i olewac te mysli,to w pewnym momencie narasta we mnie takie napiecie,jakby 1000 mysli na raz bombardowalo moj mozg :shock: jest to nie do wytrzymania i mysle ze zaraz zwariuje
Ludzie z OCD mają problem z wytrzymywaniem niepewności. Jak coś ich niepokoi, chcą od razu uspokojenia, odpowiedzi...a w nerwicy często są to tak durne mysli na ktore nie ma odpowiedzi. Trzeba to olewac i udawac, ze tej niepewnosci nie ma, po jakims czasie nasza emocjonalnosc to zalapie i bedzie lżej.
Ale to normalne ,ze na poczatku jest gorzej?ja dopiero zaczynam ale czuje jak w srodku mi sie od wczoraj wszystko trzesie...od nieanalizowania tych durnych mysli....bo taka prawda ,za kilka dni bede myslec po co sie zamartwialam takimi bezsensownymi rzeczami 'niemoge
Awatar użytkownika
Mun
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 82
Rejestracja: 12 czerwca 2018, o 17:52

21 czerwca 2018, o 21:37

tak na początku jest gorzej, ale bedzie lepiej.
MINIU
Gość

21 czerwca 2018, o 21:42

Żeby to wszystko było prostsze 😥
cosdziwnego1234
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 116
Rejestracja: 18 lutego 2017, o 09:55

22 czerwca 2018, o 02:08

Cześć wszystkim ;)
Mam od jakiegoś czasu pewien problem, który mnie męczy. Nie wiem, czy jest to spowodowane nerwicą, nie wiem nawet czy ją w jakimś stopniu przypomina, może sami oceńcie. Co jakiś czas, teraz nawet częściej, męczą mnie stany depresyjne... Raz jestem smutna, obojętna, mam totalną pustkę, płacze, a za moment mam ochotę rzucać przedmiotami i krzyczeć. Oprócz tego dochodzą myśli samobójcze. Jeśli mam być szczera to nie przerażają mnie jakoś szczególnie. Nie wiem, chyba wbiłam sobie do głowy, że to jest "zwykłe". Obojętność. Ciągle dręczą mnie wyrzuty sumienia, poczucie winy... Jeśli z kimś rozmawiam, to potem analizuję wszystko, co powiedziałam i doszukuję się różnych błędów z mojej strony, słów, które mogłyby urazić drugą osobę, a potem to przeżywam i obwiniam siebie za coś, czego nie mam pewności, że zrobiłam. Bardzo się wszystkim przejmuję. Nie kontaktuję, wszystko dociera do mnie z opóźnieniem. Natłok myśli jest czymś, co nie opuszcza mnie na krok...Wałkowanie, wałkowanie i w kółko. Nie mogę się skoncentrować, nawet film mi ciężko obejrzeć, bo wszystko mnie rozprasza, myśli mnie rozpraszają, odciągają moją uwagę.
Nawet nie wiem, czy zamieszczam mój wpis w odpowiednim wątku, ale musiałam się gdzieś po prostu wygadać...
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

22 czerwca 2018, o 22:44

MINIU pisze:
21 czerwca 2018, o 21:11
A długo się z tym męczysz?
Okazuje sie,ze juz od dziecka mialam natrectwa,tylko nie bylam tego swiadoma ,a tak swiadomie to mecze sie z tym juz kilkanascie lat
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

22 czerwca 2018, o 22:47

Mun pisze:
21 czerwca 2018, o 21:37
tak na początku jest gorzej, ale bedzie lepiej.
Dziekuje za danie nadziei cmok
Awatar użytkownika
zrk
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 193
Rejestracja: 24 października 2017, o 00:11

27 czerwca 2018, o 00:07

Nelkalenka pisze:
22 czerwca 2018, o 22:44
MINIU pisze:
21 czerwca 2018, o 21:11
A długo się z tym męczysz?
Okazuje sie,ze juz od dziecka mialam natrectwa,tylko nie bylam tego swiadoma ,a tak swiadomie to mecze sie z tym juz kilkanascie lat
a leki jakieś próbowałaś, udaje ci się pracować zawodowa
DESIDERATA
Krocz spokojnie wśród zgiełku i pośpiechu,
Bądź sobą, a zwłaszcza nie zwalczaj uczuć. Przyjmuj pogodnie to co lata niosą, rozwijaj siłę ducha by w nagłym nieszczęściu mogła być tarczą dla ciebie. Lecz nie dręcz się tworami wyobraźni. Wiele obaw rodzi się ze znużenia i samotności.
Jesteś dzieckiem wszechświata, nie mniej niż gwiazdy i drzewa, masz prawo być tutaj i czy jest to dla ciebie jasne czy nie, nie wątp, że wszechświat jest taki jaki być powinien. Ten świat jest piękny. Bądź uważny, staraj się być szczęśliwy.

Autor oryginału: Max Ehrmann
Każdego dnia bądź jak ŻUK ......... ciesz się z byle gówna :hehe:
Nelkalenka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 313
Rejestracja: 6 maja 2018, o 22:45

27 czerwca 2018, o 09:31

zrk pisze:
27 czerwca 2018, o 00:07
Nelkalenka pisze:
22 czerwca 2018, o 22:44
MINIU pisze:
21 czerwca 2018, o 21:11
A długo się z tym męczysz?
Okazuje sie,ze juz od dziecka mialam natrectwa,tylko nie bylam tego swiadoma ,a tak swiadomie to mecze sie z tym juz kilkanascie lat
a leki jakieś próbowałaś, udaje ci się pracować zawodowa
Leki probowalam rozne,pracuje,ale kazdy dzien to tak naprawde meczarnia....
ODPOWIEDZ