Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Ciąża a nerwica lękowa

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
PatkaPatka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 51
Rejestracja: 3 lutego 2019, o 09:05

27 lutego 2019, o 12:08

No tak przed ciaza trzeba zalatwic sprawy z zebami.

Tak jestem. I przez ciaze nabawilam sie nerwicy ;) Beznadziejne samopoczucie + zakaz pracy + siedzenie w domu + zmieniajace sie cialo + sto tysiecy roznych ciazowych dolegliwosci + moja emocjonalna i labilna natura = sliczna nerwica lekowa, hipochondria, zaburzenia adaptacyjne, najbardziej daje w dupe derealizacja i ciagle dusznosci. Na szczescie skapnelam sie bardzo szybko, ze to ,,glowa" wiec mam cicha nadzieje, ze szybko z tego wyjde. 19.3 pierwsza wizyta u psychologa.
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

1 marca 2019, o 02:01

Iwona29 pisze:
27 lutego 2019, o 11:06
PatkaPatka pisze:
27 lutego 2019, o 10:59
Obgadam to jeszcze z ginekologiem i psychologiem. Troche czasu jeszcze mam. Juz bym to za soba chciala miec, wizja porodu czy nawet cc mnie przeraza.
Mi się ostatnio nie udało zajść w ciaze.Po długim czasie przemyśleń i przełamywania się odważyłam się rozpocząć staramia.
Niestety byłam chyba zbyt mocno spięta i znerwowana i nie poszlo.

Co do porodu też się cholernie boje i cesarki i naturalnego.
Moja doktorka mówiła jak chodziłam do niej że nie muszę naturalnie rodzic.Ona daje zaświadczenie że mam lęki i jest taka konieczność by była od razu cesarka.Sama miała 2 cesarki bo stwierdziła że to jest bezpieczniejsze dla dziecka.

Po tych próbach i pewnych przeżyciach znowu zastosowałam starania a lata umykają
Iwonka jak zaczelas starania to bede trzymac kciuki zeby sie udalo.Pamietasz jak pisalam o 2-ciazy?Za 3 tyg juz rodze.Nie bylo tak zle.Teraz jeszcze zostal maly pikus w postaci porodu😂ktorego juz sie zaczynam bac ale wyjscia jyz nie ma😂Tak sie balam tej ciazy a wszystko bylo w mojej glowie.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

3 marca 2019, o 16:27

Jak dobrze dziewczyny, ze hestescie ;-)
Ja jestem w 33 tygodniu ciazy. Nerwica na czas ciazy ustapila w 95%. Mozna piwiedziec ze przed ciaza juz bylo lepiej ;-)
Teraz gdy czas sie zbliza do porodu to bardziej sie boje... Jak to będzie... Czy dam rade... Ze zmieni sie cale moje zycie... Ze bede uzalezniona od dziecka.... I co za tym idzie boje sie depresji poporodowej. Ten kto mnie zna wie ze depresji ogolnie boje sie od 5 lat... Ogolnie boje sie czy dam rade psychicznie...
No wyzalilam sie ;-)
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

4 marca 2019, o 02:12

Tacia pisze:
3 marca 2019, o 16:27
Jak dobrze dziewczyny, ze hestescie ;-)
Ja jestem w 33 tygodniu ciazy. Nerwica na czas ciazy ustapila w 95%. Mozna piwiedziec ze przed ciaza juz bylo lepiej ;-)
Teraz gdy czas sie zbliza do porodu to bardziej sie boje... Jak to będzie... Czy dam rade... Ze zmieni sie cale moje zycie... Ze bede uzalezniona od dziecka.... I co za tym idzie boje sie depresji poporodowej. Ten kto mnie zna wie ze depresji ogolnie boje sie od 5 lat... Ogolnie boje sie czy dam rade psychicznie...
No wyzalilam sie ;-)
Hej ja dzis zaczelam 37 tc i mam takie schizy przed porodem ze glowa mala.Same czarne scenariusze wiec cie rozumie.Tego co bedzie po porodzie sie kompketnie nie boje.Mam jyz 10 letniego synka i wiem z czym to sie je.Nie boj sie w roli matki odnajdziesz sie bez problemu.Depresji tez sie jakos nie boje, tylko tem porod🤔😱😱😱
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

4 marca 2019, o 02:16

Tsk wogole to tacia chyba pamiwtam cie z postow dawnych.tez kiedys mial schizy o samoboju ale juz dawno mi to przeszlo.Tesknie za forum z przed paru lat.Jakos byla fajniejsza atmosfera.2014,2015,2016.teraz jest jakos inaczej.ja malo sie tu udzielam, zreszta nerwica u mnie prawie calkuem odpuszcza
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

4 marca 2019, o 17:44

betii pisze:
4 marca 2019, o 02:16
Tsk wogole to tacia chyba pamiwtam cie z postow dawnych.tez kiedys mial schizy o samoboju ale juz dawno mi to przeszlo.Tesknie za forum z przed paru lat.Jakos byla fajniejsza atmosfera.2014,2015,2016.teraz jest jakos inaczej.ja malo sie tu udzielam, zreszta nerwica u mnie prawie calkuem odpuszcza
Tak tak moje natrety samoboje ;-)
Ach wtedy to byly czasy... Bardzo milo wspominam choć w zyciu to byl dla mnie trudny czas z nerwica ale ta ekipa zloto ;-)
svenf
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 222
Rejestracja: 13 listopada 2015, o 10:32

13 marca 2019, o 21:55

U mnie w drugiej ciąży nie było objawów nerwicy mimo silnego stresu w niej przeżytego. Zresztą miałam tak zajęte myśli wymiotami po kilkanaście razy dziennie, że nie było głowy na nerwicę
betii
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 995
Rejestracja: 1 sierpnia 2014, o 13:45

15 marca 2019, o 02:44

svenf pisze:
13 marca 2019, o 21:55
U mnie w drugiej ciąży nie było objawów nerwicy mimo silnego stresu w niej przeżytego. Zresztą miałam tak zajęte myśli wymiotami po kilkanaście razy dziennie, że nie było głowy na nerwicę
Hej kochana.A jak z porodem bo mi zostalo 2-tyg do terminu i jakos mi ciezko sobie to wyobrazic.Umysl pidowiada rozne czarne scenariusze ale staram sie im nie poddawac.
Zmień nawyki myślowe, a odmienisz swój los!
Kiedy już nauczysz się kierować uczucia i myśli na właściwe tory, spokój ducha i fizyczne zdrowie na pewno przyjdą same.
"Pamiętaj, że mamy do czynienia jedynie z myślami, a myśli mogą zostać zmienione. Gdy zmieniamy nasze myślenie, zmieniamy naszą rzeczywistość". Louise L. Hay
silvergirl90
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 1
Rejestracja: 22 marca 2019, o 15:22

23 marca 2019, o 16:19

Hej Dziewczyny, jestem tu nowa. U mnie niestety ciąża i odstawienie leków spowodowały nawrót ataków paniki. Jestem w 17 tygodniu ciąży i teraz przeżywam kulminację na nowo (kilka ataków w ciągu dnia od 3 dni). Staram się je tłumić, zajmować czymś i tłumaczyć sobie, że to tylko moje myśli ale dawno nie miałam ataków i wszystko przeżywam na nowo. Boję się o maleństwo, czy to wytrzyma. Dodatkowo męczą mnie bóle głowy i chyba to nakręciło nerwicę na nowo. Jak sobie radzicie z tym będąc w ciąży? Ja zaczęłam medytować ale ciężko odganiać myśli kiedy ma się co chwila nowy objaw i czuje lęk uogólniony.
Awatar użytkownika
Anushka
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 27 marca 2019, o 07:09

30 marca 2019, o 13:16

silvergirl90 pisze:
23 marca 2019, o 16:19
Hej Dziewczyny, jestem tu nowa. U mnie niestety ciąża i odstawienie leków spowodowały nawrót ataków paniki. Jestem w 17 tygodniu ciąży i teraz przeżywam kulminację na nowo (kilka ataków w ciągu dnia od 3 dni). Staram się je tłumić, zajmować czymś i tłumaczyć sobie, że to tylko moje myśli ale dawno nie miałam ataków i wszystko przeżywam na nowo. Boję się o maleństwo, czy to wytrzyma. Dodatkowo męczą mnie bóle głowy i chyba to nakręciło nerwicę na nowo. Jak sobie radzicie z tym będąc w ciąży? Ja zaczęłam medytować ale ciężko odganiać myśli kiedy ma się co chwila nowy objaw i czuje lęk uogólniony.
Ja w ciąży miałam wiele obaw i lęków, ale nie miałam świadomości, że to nerwica. Teraz już ją mam (bo doszły też inne objawy). Z mojej strony polecam odciąganie myśli od wszystkiego, co złe i skupienie się np. na wyprawce dla dziecka. Możesz też oglądać na youtube filmiki odnośnie tematyki parentingowej. Jak najwięcej rozmawiaj z dzieckiem i dotykaj brzuszka! Mi dawało to wiele sił i energii :) Wyżal się komuś bliskiemu, powiedz co cię martwi i czego się boisz. Ważny jest też zaufany, dobry ginekolog. I jeszcze raz - zajmij się wyprawką, oglądaj ciuszki niemowlęce w sklepach online, wyhaczaj promocje, zobacz, jakie rzeczy, akcesoria są polecane, zadbaj o dietę, rób fajne, zdrowe posiłki z myślą o sobie i Maluszku. :) Co do bólów głowy, mi mąż masował skronie i miałam wrażenie, że naprawdę mi to pomagało, relaksowało mnie. Poproś kogoś o to. Są też masaże dla kobiet w ciąży. Jeśli masz pytania, to możesz odezwać się na pw. Życzę siły!
Taci
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 449
Rejestracja: 21 lutego 2015, o 11:01

4 kwietnia 2019, o 08:36

Dziewczyny jak przechodzilyscie połóg? Mialyscie tzw baby blues? Wczoraj o tym trochę się naczytalam i jestem przerażona. Zamiast porodu boję się jak cholera połogu. Pół nocy przez to nie spałam a myśli to miałam milion.
zagrody123456
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 434
Rejestracja: 7 lutego 2019, o 15:35

4 kwietnia 2019, o 09:57

Tacia pisze:
4 kwietnia 2019, o 08:36
Dziewczyny jak przechodzilyscie połóg? Mialyscie tzw baby blues? Wczoraj o tym trochę się naczytalam i jestem przerażona. Zamiast porodu boję się jak cholera połogu. Pół nocy przez to nie spałam a myśli to miałam milion.
Baby blues to naturalny stan po porodzie który mija.. Miałam ale zwyczajnie po jakimś czasie przeszło chociaż u mnie kilka miesięcy po porodzie nerwica wróciła
ODPOWIEDZ