Założyłam tem temat, by podzielić się moimi spostrzeżeniami oraz dowiedzieć się o Waszych przemyśleniach na ten temat.
Otóż zauważyłam, że od pierwszego dlugotrwalego epizodu nerwicy w 2016 roku (trwal ponad 3 miesiace) strasznie ...zbrzydłam. Badania tarczycy, krwi (w tym żelaza) mam w normie. Od tamtego czasu nerwica regularnie pojawia sie w moim zyciu, teraz od 2 miesiecy mam znowu zaostrzenie i nie moge patrzec w lustro, bo widze tam maszkarona, bladego (lub zaróżowionego, bo ciągle w nerwach sie robie czerwona ostatnio), ze zwiotczałą skórą, mega worami pod oczami (ktorych nigdy nie mialam), przekrwionymi oczami (popękane naczynka) i mocno przerzedzonymi, suchymi wlosami. No koszmar. Zrobiły mi się ogromne bruzdy pod oczami, "doliny łez" jesli ktos kojarzy.
Serio kiedys uważałam, że jestem nawet ładna, podobałam się sobie i innym. Teraz slysze komentarze czy sie dobrze czuje bo wyglądam źle... No widzę tego smutnego muflona w lustrze i nijak nie wiem jak mu pomóc. To dodatkowo mnie dołuje a i tak jestem kapciem po ostatnich przeżyciach Czy macie na to jakieś sposoby? Czy uważacie, że jest to proces odwracalny? Owszem, moge popielęgnować wlosy czy umalowac sie, ale te bruzdy na polikach i wory pod oczami nagle nie znikną... dodam jeszcze że spie po 8h i zasypiam normalnie, wiec to nie z niewyspania.
Dzięki wszystkim za udzielanie się!
Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?
Nerwica lękowa a....brzydnięcie
- anilewe
- Zarejestrowany Użytkownik
- Posty: 102
- Rejestracja: 10 września 2018, o 11:49
Ja przy nawrocie depresji i zaburzeń lękowych schudłam do 43 kg. Nie miałam biustu, tyłka. Skóra na twarzy mi wisiała jak u buldożka (no bo jak miała nie wisieć kiedy tkanki tłuszczowej brak?), do tego wypadające przez stres włosy i wiecznie podkrążone i podpuchnięte oczy. Mi pomogły leki, terapia i przytycie... suplementowałam się też dość mocno przez 3 miesiące.
- grubas
- Hardcorowy "Ryzykant" Forum
- Posty: 83
- Rejestracja: 21 lutego 2019, o 08:46
Ufff, całe szczęście, że jestem brzydki jak noc i nie muszę się przejmować jeszcze tym
Nie żałuj, nigdy nie żałuj, że mogłeś coś zrobić w życiu, a tego nie zrobiłeś. Nie zrobiłeś, bo nie mogłeś.
Stanisław Lem – Szpital Przemienienia
Stanisław Lem – Szpital Przemienienia
-
- Gość
Ja mam od kilku lat brązowe cienie pod oczami, wyglądam jakbym była przemęczona.