Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica - hipochondria, strach przed chorobami

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

14 lutego 2018, o 11:31

lyin pisze:
14 lutego 2018, o 11:30
Skoro miałaś stany zapalne żołądka, to czymś to było spowodowane przecież nie wymyśliłaś sobie tego. Ja mam te cholerne zgagi i bóle żołądka ale tam niby wszystko jest ok. Refluks przełykowo żołądkowy został wykluczony a często mam te cofki i kwas w gardle, poza tym słaba częstotliwość wypróżnień. Kiedyś codziennie, teraz co 3 dni - to jest chore jakieś. Lekarz mówi, że to jakieś leniwe jelita ale skąd się to bierze, to on już nie wie. Zaczynam się zastanawiać już nad kolonoskopią ale póki co nie mam odwagi. Co tu zrobić żeby mnie to odpuściło?
Ja stany zapalne miałam ze stresu i nerwicy, nic odkrywczego :-)
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

14 lutego 2018, o 12:05

lyin pisze:
14 lutego 2018, o 11:30
Skoro miałaś stany zapalne żołądka, to czymś to było spowodowane przecież nie wymyśliłaś sobie tego. Ja mam te cholerne zgagi i bóle żołądka ale tam niby wszystko jest ok. Refluks przełykowo żołądkowy został wykluczony a często mam te cofki i kwas w gardle, poza tym słaba częstotliwość wypróżnień. Kiedyś codziennie, teraz co 3 dni - to jest chore jakieś. Lekarz mówi, że to jakieś leniwe jelita ale skąd się to bierze, to on już nie wie. Zaczynam się zastanawiać już nad kolonoskopią ale póki co nie mam odwagi. Co tu zrobić żeby mnie to odpuściło?
To głowa najprawdopodobniej ,miałem podobnie, ból żołądka pól roku non stop,po gastroskopii z oceną wzorową przeszło mi chyba w 3 dni
lyin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 10 lutego 2018, o 09:59

14 lutego 2018, o 12:52

Ludzie ale ja się niczym nie denerwuję, nie mam problemów ani jakiś tam większych stresów. Wiodę póki co normalne, szczęśliwe życie. Teraz mam sobie wmówić nerwicę i ją leczyć a jak to nie ona, to co wtedy? Skąd będę wiedzieć, że to nerwica? jak mnie będzie boleć ząb a nie będzie w nim dziury i lekarz stwierdzi, że zęby są ok, to też napiszecie mi, że to nerwica? :)
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

14 lutego 2018, o 12:58

lyin pisze:
14 lutego 2018, o 12:52
Ludzie ale ja się niczym nie denerwuję, nie mam problemów ani jakiś tam większych stresów. Wiodę póki co normalne, szczęśliwe życie. Teraz mam sobie wmówić nerwicę i ją leczyć a jak to nie ona, to co wtedy? Skąd będę wiedzieć, że to nerwica? jak mnie będzie boleć ząb a nie będzie w nim dziury i lekarz stwierdzi, że zęby są ok, to też napiszecie mi, że to nerwica? :)
Spoko myślałam, ze skoro jesteś na forum zaburzonych to zmagasz sie z nerwica :-) wiec jedyne co Ci zostaje to isc sie leczyć u lekarza, bo nikt Ci nie pomoże tu pod katem medycznym tylko zaburzeniowym.
lyin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 10 lutego 2018, o 09:59

14 lutego 2018, o 13:21

Właśnie dlatego pytam co mi jest i czy ktoś miał coś podobnego. Cały czas szukam przyczyny, zanim opisałem swój problem, to przeczytałem tu wiele postów i w sumie nie wiem co mam tej nerwicy sądzić, bo przeczytałem o chłopaku co czuł się fatalnie leczyli go na nerwicę i każdy to mówił, w końcu psychiatra - leki a okazało się, że to jakaś borelioza albo jeden miał objawy jak z nerwicy i latał po lekarzach i szukał przyczyny, bo mu nie pasowało to wszystko, leczył się na nerwicę i też leki a to jakieś rozchwiane hormony były więc jak widzisz nie masz pewności, że dostaniesz na 100% diagnozę prawidłową. Żebym chociaż wiedział, że np. mam nerwicę i wskazówki jak to leczyć to rozumiem a tak jestem dalej w tym samym punkcie co byłem. Nie mówię, że to nie nerwica ale jak mam to potwierdzić na 100%? Mam pójść do psychiatry i powiedzieć, że boli mnie żołądek i mam zgagę?
ewagos
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 373
Rejestracja: 12 kwietnia 2016, o 19:24

14 lutego 2018, o 13:31

już to ,że jesteś tak przewrażliwiony na punkcie swojego zdrowia świadczy moim zdaniem o nerwicy.Nie musisz iść od razu do psychiatry ale może porozmawiaj z psychologiem
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

14 lutego 2018, o 13:34

lyin pisze:
14 lutego 2018, o 13:21
Właśnie dlatego pytam co mi jest i czy ktoś miał coś podobnego. Cały czas szukam przyczyny, zanim opisałem swój problem, to przeczytałem tu wiele postów i w sumie nie wiem co mam tej nerwicy sądzić, bo przeczytałem o chłopaku co czuł się fatalnie leczyli go na nerwicę i każdy to mówił, w końcu psychiatra - leki a okazało się, że to jakaś borelioza albo jeden miał objawy jak z nerwicy i latał po lekarzach i szukał przyczyny, bo mu nie pasowało to wszystko, leczył się na nerwicę i też leki a to jakieś rozchwiane hormony były więc jak widzisz nie masz pewności, że dostaniesz na 100% diagnozę prawidłową. Żebym chociaż wiedział, że np. mam nerwicę i wskazówki jak to leczyć to rozumiem a tak jestem dalej w tym samym punkcie co byłem. Nie mówię, że to nie nerwica ale jak mam to potwierdzić na 100%? Mam pójść do psychiatry i powiedzieć, że boli mnie żołądek i mam zgagę?
Osoba, ktora ma zaburzenie wykazuje pewne charakterystyczne cechy w zachowaniu i myśleniu, a podstawa tego wszystkiego jest LĘK. Jesli wiec ten brzuch powoduje, ze myślisz teraz o raku, albo ze to juz koniec i tego nie wyleczysz to dla mnie ma to znamiona zaburzenia. Jesli jednak masz po prostu zwykle ludzkie wątpliwości co Ci jest, ale nie idzie to w stronę umierania, poczucia zagrożenia to dla mnie to jest cos innego niż zaburzenie.
Awatar użytkownika
dziwny123
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 994
Rejestracja: 24 kwietnia 2016, o 16:56

14 lutego 2018, o 13:57

Jeśli nie ma się problemów ze stresem, a "standardowe" badania wychodzą dobrze, to albo pozostaje strzelać, że to jednak psychosomatyczne, albo mieć kasę na badania z "wyższej półki".
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

14 lutego 2018, o 14:23

lyin pisze:
14 lutego 2018, o 12:52
Ludzie ale ja się niczym nie denerwuję, nie mam problemów ani jakiś tam większych stresów. Wiodę póki co normalne, szczęśliwe życie. Teraz mam sobie wmówić nerwicę i ją leczyć a jak to nie ona, to co wtedy? Skąd będę wiedzieć, że to nerwica? jak mnie będzie boleć ząb a nie będzie w nim dziury i lekarz stwierdzi, że zęby są ok, to też napiszecie mi, że to nerwica? :)
Ile masz lat, no i czy te bóle spowodowały te lęki egzystencjalne, czy miałeś je przed problemami gastrycznymi i jakie Ci wyszło to ph żołądka ?
lyin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 10 lutego 2018, o 09:59

14 lutego 2018, o 15:21

Mam 30 lat i nigdy nie miałem problemów ze zdrowiem do kwietnia 2017, kiedy to grając w tenisa źle stanąłem i kolano wygięło mi się w drugą stronę po czym spuchło a lekarz na sorze stwierdził, że to nic groźnego i żebym nie symulował bólu ;puk Efekt taki, że zebrała mi się woda w kolanie i miałem robioną punkcję no i wiadomo rehabilitacja, szkoda słów. Wtedy straciłem zaufanie do tych pseudo specjalistów. W badaniach żołądka nic nie wyszło więc padło podejrzenie na trzustkę ale okazało się, że tam również jest ok. Wykonałem masę specjalistycznych badań z krwi i dalej nie wiadomo skąd mam te skurcze żołądka i dlaczego jelita są leniwe, najgorsze że nawet jak wezmę xenne extra albo inne mocniejsze to dalej nic się nie dzieje. Nie wiem co mam o tym sadzić, przepadkiem tu trafiłem jak czytałem coś w tym googlu, to mnie przekierowało. Zrozumiałbym jak kogoś z nerwów czyści ale w drugą stronę, to jakoś nie słyszałem a może po prostu mało słyszałem i tyle.
Nie myślcie o mnie jak o jakimś dziwaku, po prostu nie wiem co się dzieje i dlaczego tak długo to trwa? Boli i boli i nie wiadomo czemu boli, to chyba każdy by się zaniepokoił co mu dolega.....
Awatar użytkownika
zdravko
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 665
Rejestracja: 10 lipca 2015, o 13:54

14 lutego 2018, o 16:45

A wątrobę, a właściwie kamienie wykluczyłeś ?, moja żona miała takie jazdy przez zarzucanie żółci do żołądka, ale jak miałeś gastro i usg brzucha to pewnie jest ok.
Jak do tej pory żyłeś sobie bez specjalnych stresów, jakiś skrywanych leków, np.wybudzeń nocnych z irracjonalnym strachem czy coś w ten deseń, to pewnie nie na tle nerwowym te bóle, cholera wie,
nie wiem co to leniwe jelita, zrób sobie tą kolonoskopie pod znieczuleniem i będziesz miał komfort psychiczny jak się boisz tego badania, chociaż gastro chyba gorsze.
Awatar użytkownika
Olalala
Dyżurny na forum Odważny VIP
Posty: 1856
Rejestracja: 17 grudnia 2015, o 08:36

14 lutego 2018, o 16:56

Możesz jeszcze pójść w stronę nietolerancji pokarmowych, bo ja przed nerwica zmagalam sie dlugo z nawracającymi stanami zapalnymi żołądka i mysle, ze to miało z tym związek. Potem to juz nerwica dołożyła. Tylko takie badania sa platne, nie sa refundowane przez nfz.
aasior03
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 33
Rejestracja: 30 września 2017, o 20:39

14 lutego 2018, o 22:58

lyin pisze:
14 lutego 2018, o 11:30
Skoro miałaś stany zapalne żołądka, to czymś to było spowodowane przecież nie wymyśliłaś sobie tego. Ja mam te cholerne zgagi i bóle żołądka ale tam niby wszystko jest ok. Refluks przełykowo żołądkowy został wykluczony a często mam te cofki i kwas w gardle, poza tym słaba częstotliwość wypróżnień. Kiedyś codziennie, teraz co 3 dni - to jest chore jakieś. Lekarz mówi, że to jakieś leniwe jelita ale skąd się to bierze, to on już nie wie. Zaczynam się zastanawiać już nad kolonoskopią ale póki co nie mam odwagi. Co tu zrobić żeby mnie to odpuściło?
Wiesz, może to być od nerwicy. Znam osobę która ciągle miała straszne bóle i zapalenie żołądka i lekarze nie wiedzieli co było przyczyną. Dopiero kiedy z innego powodu poszla do psychologa i zaczęła pracowac nad soba wszystko minęło.
zaburzony25
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 191
Rejestracja: 29 sierpnia 2017, o 18:54

21 lutego 2018, o 19:56

lyin pisze:
14 lutego 2018, o 15:21
Mam 30 lat i nigdy nie miałem problemów ze zdrowiem do kwietnia 2017, kiedy to grając w tenisa źle stanąłem i kolano wygięło mi się w drugą stronę po czym spuchło a lekarz na sorze stwierdził, że to nic groźnego i żebym nie symulował bólu ;puk Efekt taki, że zebrała mi się woda w kolanie i miałem robioną punkcję no i wiadomo rehabilitacja, szkoda słów. Wtedy straciłem zaufanie do tych pseudo specjalistów. W badaniach żołądka nic nie wyszło więc padło podejrzenie na trzustkę ale okazało się, że tam również jest ok. Wykonałem masę specjalistycznych badań z krwi i dalej nie wiadomo skąd mam te skurcze żołądka i dlaczego jelita są leniwe, najgorsze że nawet jak wezmę xenne extra albo inne mocniejsze to dalej nic się nie dzieje. Nie wiem co mam o tym sadzić, przepadkiem tu trafiłem jak czytałem coś w tym googlu, to mnie przekierowało. Zrozumiałbym jak kogoś z nerwów czyści ale w drugą stronę, to jakoś nie słyszałem a może po prostu mało słyszałem i tyle.
Nie myślcie o mnie jak o jakimś dziwaku, po prostu nie wiem co się dzieje i dlaczego tak długo to trwa? Boli i boli i nie wiadomo czemu boli, to chyba każdy by się zaniepokoił co mu dolega.....
A brałeś pod uwagę to czym sie żywisz? Może problem jest po stronie jakiś produktów które Ci szkodzą a które spożywasz często? Robiłeś jakieś badania w kierunku hormonów? Miałbym tu na myśli sprowadzenie stanu tarczycy przy niedoczynnosci częstym objawem jest nieprawidłowa praca układu pokarmowego, a jak masz zapalenie tarczycy typu hasimoto wtedy to juz w ogole dieta jest bardzo istotna. Badanie tarczycy (TSH, FT3 i FT4) to koszt około 50 zł a wykluczysz ewentualnie kolejna rzecz.


Zauważyłem we wcześniejszych postach ze pisałeś ze badales tarczyce. Ale czytając te Twoje posty jednak przejmujesz sie tym stanem zdrowia. U mnie było podobnie tylko z głowa zaczęło sie od przeziębienia i delikatnego kłucia z tylu głowy za uchem. Nieprzechodzilo przez 3 tygodnie to wkradła sie panika, potem juz było tylko gorzej. Tez nie miałem żadnych innych stresów, prace mam spokojna. A okazało sie ze to nerwica
lyin
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 72
Rejestracja: 10 lutego 2018, o 09:59

21 lutego 2018, o 23:50

Zbadałem tarczycę ponownie kilka dni temu USG i krew i wszystko jest ok. Żołądek przestał mnie boleć i stopniowo zaczynam wszystko jeść. Póki co zgaga też ustąpiła ale to chyba po leku jaki mi lekarz zapisał. Biorę gastrotuss, meteospasmyl i vivomix na odbudowę flory. Jak na razie uspokoiłem się ale gdzieś w głowie mam jeszcze te straszne bóle i obawy przed jedzeniem czegokolwiek. Zauważyłem, że mało piję płynów, nie odczuwam potrzeby.....pół litra na dobę i chyba przez to mam te straszne zaparcia.....toaleta co 3-4 dni, jelita leniwe. Czuje się nabity jak bąk ale nic z tym nie mogę zrobić. Teraz pilnuję tych płynów żeby było przynajmniej 2-3 litry na dobę. Aha, robiłem masę badań w tym m.in.transglutaminaze czy testy pokarmowe. Standardowo wszystko ok a bóle pojawiały się.
ODPOWIEDZ