Ogłoszenia:
1. Nowi użytkownicy, którzy nie przekroczą progu 30 napisanych postów, mają zablokowaną możliwość wstawiania linków do wszelakich komentarzy.
2. Usuwanie konta na forum - zobacz tutaj: jak usunąć konto?

Nerwica a duszności

Forum poświęcone: nerwicy lękowej, atakom paniki, agorafobii, hipochondrii (wkręcaniu sobie chorób), strach przed "czymś tam" i ogólnie stanom lękowym np. lęk wolnopłynący.
Możesz dopisać się do istniejącego już tematu lub po prostu stworzyć nowy.
Tutaj umieszczamy swoje objawy, historie, przeżycia. Dzielimy się doświadczeniami i jednocześnie znajdując ulgę dajemy innym pocieszenie oraz swego rodzaju ulgę, że nie są sami.
ODPOWIEDZ
Tosamo
Gość

22 czerwca 2010, o 18:50

No ale to jakie leczenie proponujesz? Co ma na przykład posiadówka u psychologa z tym że ja się duszę? jakoś to do mnie nie przemawia. A leki super...psychotropy :( Nic innego mi dac nie chcieli bo nie ma innych na to leków. A ja się boję psychotropów.
byłem dwa razy u psychiatry to zawsze takie leki dawał. Ale one zmieniają osobowośc podobnież.
to jak mam to inaczej leczyć?
Awatar użytkownika
Dori
Odburzony i pomocny użytkownik
Posty: 90
Rejestracja: 15 kwietnia 2010, o 00:11

23 czerwca 2010, o 15:17

Terapia wcale tak nie wygląda że to zwykła posiadówka...np. terapia behawioralna jeśli się nie mylę uczy cię konfontacji z hiperwentylacją. I w ogóle myślę że to dobry sposób. A leki też nie zmieniają żadnej osobowości. Myślę ze mógłbyś chociaż tego spróbować. Ja zawsze sobie tak mówię skoro nie spróbowałam skąd wiem że nie zadziała. Jeśli masz to na tle nerwicowym to mysle ze inaczej trudno bedzie ci to wyleczyc bo masz to niezle nasilone.
Help
Gość

23 czerwca 2010, o 21:46

Tosamo no ja aż tak nie ma. Mam to bardzo czesto takie silne ataki hiperwentylacji. Ale ja ma takie stałe objawy duszności a co akiś czas mnie ta złapie silnie. Czasem tydzień potrzyma i tydzień puści. Ale jesli masz tak cały czas to właśnie myślę że te psychotropy nie były by takie złe. Sam rozmyślam nad terapię nimi bo zipę jak babcia. I zresztą Dori dobrze mówi jak dobrze trafisz to będą umieli wyciągnąć cię z tego.
Stary im dłużej zwlekasz tym będzie gorzej mówie ci
Natalia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 17:03

23 czerwca 2010, o 22:10

help a jak wyglądają twoje duszności? Ja ma często uczucie że oddech mi staje, często przed nocą a potem się budzę z uczuciem ze nie oddycham. Ale też w ciągu dnia czuję że nie oddycha mi się najlepiej. Czasem czuję jakbym ten oddech kontrolowała bo jest taki nierównomierny. Albo jak wykonuje jakies czynnosci to oddech wiadomo przyspiesza ale ja czuje ze musze go kontrolowac bo zle oddycham i zaczynam sie wtedy zle czuc.
Adam
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 209
Rejestracja: 27 marca 2010, o 01:18

23 czerwca 2010, o 22:30

Jeżeli mieliście badania względem tych przeciągłych duszności to wszystko wynika to z napięcia lekowego. Wszystkie problemy z oddychaniem. Można mieć poczucie nieregularnego oddechu, ale także uczucie zatrzymywania się oddechu.
To co Natalio opisujesz w kwestii regulowania oddechu przez twoją kontrolę wynika z lęku. Bowiem ciągle występują objawy z powodu lęku, a ty boisz się np. uduszenia i poprzez tą kontrolę oddechu chcesz jakby temu zapobiec.
Oddechu nie można stracić ot tak. Organizm i tak samemu będzie go regulował. To wszystko co przeżywacie jest częścią reakcji lękowych, która wpływa na organizm, w tym również na oddech. Oddech może przyspieszać, albo poprzez ciągłą próbę nabrania powietrza płuca są przepełnione to powoduje, że nie można wziąść jakby kolejnego oddechu. To stwarza kolejne nasze obawy i lęk.
Naprawdę polecam terapię poznawczo - behawioralną na takie "akcje". Sam miałem z tym problem i w końcu przestało to byc problemem. Tosamo tobie również polecam terapię, na pewno nie wygląda ona tak jak uważasz.
Zresztą w kwestii leków również masz błędne przekonanie, nie zmieniają one osobowości człowieka, nawet gdyby okazało sie ze źle je tolerujesz zawsze możesz przestać brać.
A życie płynie i warto się leczyć.
Help
Gość

24 czerwca 2010, o 21:09

No tak Adam masz rację ale też z tą terpia to nie tak łatwo się dostać. A kasy brak czasem na prywatne wizyty.
Natalia ja mam oólnie poczucie braku tchu, albo własnie przepełnione płuca, czasem poczucie takiego szybkiego oddychani i jakbym nie mógł przestać tak szybko oddychać. Wtedy właśnie łapie mnie hiperwentylacja. No a ta to już daje różne objawy, ciemno w oczach, dretwieje mi twarz, ręce, nogi, usta, jezyk. Słabne coraz bardziej a potem juz atak pełny gotowy. Serducho wali, ja dopuszcze zeby tak sie to rozwineło to czesto konczy sie pogotowiem.
Pomógł mi artukuł o dusznościach na poczatku tego tematu. przeczytaj jak nie czytałaś.
Natalia
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 29
Rejestracja: 23 czerwca 2010, o 17:03

25 czerwca 2010, o 10:41

Teraz dopiero przeczytałam to co na poczatku jest strony. No faktycznie to tyczy się mnie :) ale rzeczywiście troche uspokaja, ale i tak mnie dusi.
Ja mam objawy dusznosci bardzo podobne do ciebie, chociaz nie mam takich ataków oddychania, to jednak jak oddech zaczyna przyspieszać to moge dostać ataku paniki, a objawy ataku paniki a ostrej hiperwentylacji czytałam i sa takie same.
A ty leczysz to jakoś?
Help
Gość

25 czerwca 2010, o 20:58

Tak Natalia obecnie już sie lecze ale od niedawna 3 tygodnie odkad wkrecam lek Lexapro w małych dawkach. Ale na razie krótko chyba i poprawy niewidze, zreszta zaczynałem od ćwiartki leku czyli 2,5 mg a miałem brać 10 mg. Teraz biorę od tygodniea 5 mg.
Na terapie na razie nie moge się dostac a prywatnie nie mam kasy. Więc tak to na razie lecze.
Tosamo
Gość

11 lipca 2010, o 13:15

Jak jest taka parówa na dworze to ja juz wysiadam :( Łapę oddech jak ryba a to i tak nic nie daje :( Chyba się przez te upały naprawde uduszę :(
Każdemu w takie dni jest duszno ale ja to się w takie dni duszę....
halfix
Gość

11 lipca 2010, o 19:19

witaj Tosamo :) ja tez taki mialem..ale wiesz to tylko glowa... mam pomysl idz wieczorem pozadnie sie przebiegnij...zobaczysz ze nie tak latwo sie udusic :) zawsze jest lodowka :D tak sobie powtarzalem ,pozdrawiam

ps.u mnie dzis 25 stopni wiaterek zyc nie umierac:)
Czapajew
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 27
Rejestracja: 17 września 2010, o 13:34

18 września 2010, o 01:12

Jak ktoś ma problemy z oddychaniem to nie radze biegać....ja tak robiłem i to pogarsza moje problemy z oddechem, bo my naprawde źle oddychamy przecież. hiperwentylacja się robi kiedy za szybko ze stracu oddychamy. jak pojdziesz biegac to jeszcze bardziej się shiperwentylujesz tak więc bieganie wtedy odpada.
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

24 grudnia 2010, o 01:15

ogólnie u mnie ostatnio zrobiło się lepiej jeśli chodzi o derealizację i lęki ale łapią mnie częściej duszności i jak kiedyś nie wydawały mi się az takie straszne teraz mnie przestają bawić. dosłownie najgorzej jest kiedy się zmęcze i wcale nie dużo to zaraz nie mogę nabrać pełnego oddechu i czuje że brakuje mi tlenu i co chwila czuje że muszę brać oddech bo nie mam jak oddychać czy czym oddychać. naprawdę nerwica to jest - ten typ tak ma jak nie jedno to drugie....
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Victor
Administrator
Posty: 6548
Rejestracja: 27 marca 2010, o 00:54

27 grudnia 2010, o 00:48

Wojtek bo kiedy meczysz się w jakiś sposób to szybciej oddychasz i myślę, że ten fragment z pierwszej strony tego tematu troche wyjaśni
Victor pisze: U większości pacjentów, mechanizmy oddychania są zaburzone w charakterystyczny sposób. Kiedy dochodzi do stresujących sytuacji, ci pacjenci wolą polegać na oddychaniu piersiowym niż przeponowym, co skutkuje poszerzoną klatką piersiową i wysokim pozostałym poziomem objętości płuc. Z powodu tego wysokiego zalegającego poziomu są oni niezdolni do zaczerpnięcia następnego oddechu z normalna objętością oddechową i w konsekwencji maja duszności. Prioprioceptory w płucach i klatce piersiowej informują mózg „alarmem duszenia”, który inicjuje uwolnienie pobudzających neuroprzekaźników odpowiedzialnych za wiele symptomów takich jak palpitacje, drżenie, nerwowość i obfite pocenie się.
To, że nie możesz nabrać pełnego oddechu nie oznacza duszności, tylko to, że wczesniej naoddychałes się sporo i klatka twoja jest napełniona tlenem a, że my z nerwicami mamy tendecję do panikowania kiedy tylko czujemy, że coś jest nie w porzadku to masz wrażenie, że się dusisz i w wyniku tego oddychasz jeszcze bardziej próbujac złapac w koncu pełen oddech co tylko pogarsza sytuację. A mózg robi swoje, stąd po takich akcjach wystepują rózne objawy jak przspieszenie pulsu i różne inne objawy bo włacza się reakcja walcz bądź uciekaj.
Patrz, Żyj i Rozmyślaj w taki sposób... aby móc tworzyć własne "cytaty".
Historia moich zaburzeń lękowych i odburzania
Moje stany derealizacji i depersonalizacji i odburzanie


Przykro mi jeżeli na odpowiedź na PW czekasz bardzo długo, niestety ze mną tak może z różnych powodów być :)
Wojciech
Odburzony Wolontariusz Forum
Posty: 1939
Rejestracja: 10 kwietnia 2010, o 22:49

11 stycznia 2011, o 16:45

No wiem wiem i jeszcze raz wiem ale wnerwia mnie to uczucie bo przypomina mi o tej calej nerwicy co jakis czas musze sobie odetchnac ale nie moge do konca i zaraz sie stresuje. Depersonalizacja mi sie zmniejsza ladnie ciesze sie jak nie wiem, rok czasu mnie to meczylo bardzo (sam wiesz) a treraz jakies znowu objawy sie poojawiaja i to dosyc silnie. Ale spoko bede sie staral nad tym zapanowac jak depersonalizacja sie zmniejszyla to chyba juz nic straszniejszego byc nie moze ;D

-- 1 marca 2011, o 11:13 --
Ciągle mnie dusi panowie i pani czy ktos z was mial tak ze dusznosci trwaly cale czasem dnie?? Bo radze sobie juz z depersonalizacja leki sa bardzo dużo mniejsze to czemu te duszności znowu mnie trzymają :(
Nerwicowiec - Ten typ tak ma.
http://www.imtech.com.pl
Zaq
Zarejestrowany Użytkownik
Posty: 46
Rejestracja: 31 stycznia 2011, o 16:52

1 marca 2011, o 11:16

Niestety tak!!! tak :( Moje duszosci trwaly calymi dniami robilem oczywiscie badania na wszystko co moze miec z tym wspolnego i bylo dobrze. Na szczescie jakos chyba po tych badanich minely na dlugo teraz mam je tylko rzadko. A jaki rodzaj tych dusznosci masz? To znaczy jak cie dusi??
ODPOWIEDZ