Myśli natretne

Konstancja123 · 8 maja 2018, o 21:28

Pierwszy ostry rzut nerwicy to było około 8 lat temu ,myśli natrętne były ze mną kilka tygodni a somaty z 8 miesięcy .Następny rzut 5 lat temu Natręctwa też kilka tygodni a somaty dłużej .To takie ostre stany ,takie lekkie lęki są ze mną cały czas .Teraz kolejny raz się z tym gównem zmagam .A wtedy jak się odburzyłam nawet nie wiem co pomogło ,czy leki czy psychiatra ,czy po prostu czas i mniej stresu .A tak prawdę mówiąc to NN jest ze mną od dzieciństwa

zrk · 8 maja 2018, o 21:30

Konstancja123 pisze: ↑
8 maja 2018, o 21:28
Pierwszy ostry rzut nerwicy to było około 8 lat temu ,myśli natrętne były ze mną kilka tygodni a somaty z 8 miesięcy .Następny rzut 5 lat temu Natręctwa też kilka tygodni a somaty dłużej .To takie ostre stany ,takie lekkie lęki są ze mną cały czas .Teraz kolejny raz się z tym gównem zmagam .A wtedy jak się odburzyłam nawet nie wiem co pomogło ,czy leki czy psychiatra ,czy po prostu czas i mniej stresu .A tak prawdę mówiąc to NN jest ze mną od dzieciństwa

Czy poza myślami mnasz jakieś natrętne czynności

Nipo · 8 maja 2018, o 21:33

Konstancja123 pisze: ↑
8 maja 2018, o 21:28
Pierwszy ostry rzut nerwicy to było około 8 lat temu ,myśli natrętne były ze mną kilka tygodni a somaty z 8 miesięcy .Następny rzut 5 lat temu Natręctwa też kilka tygodni a somaty dłużej .To takie ostre stany ,takie lekkie lęki są ze mną cały czas .Teraz kolejny raz się z tym gównem zmagam .A wtedy jak się odburzyłam nawet nie wiem co pomogło ,czy leki czy psychiatra ,czy po prostu czas i mniej stresu .A tak prawdę mówiąc to NN jest ze mną od dzieciństwa

To teraz czas na odburzenie permanentne

Konstancja123 · 9 maja 2018, o 11:12

zrk pisze: ↑
8 maja 2018, o 21:30

Konstancja123 pisze: ↑
8 maja 2018, o 21:28
Pierwszy ostry rzut nerwicy to było około 8 lat temu ,myśli natrętne były ze mną kilka tygodni a somaty z 8 miesięcy .Następny rzut 5 lat temu Natręctwa też kilka tygodni a somaty dłużej .To takie ostre stany ,takie lekkie lęki są ze mną cały czas .Teraz kolejny raz się z tym gównem zmagam .A wtedy jak się odburzyłam nawet nie wiem co pomogło ,czy leki czy psychiatra ,czy po prostu czas i mniej stresu .A tak prawdę mówiąc to NN jest ze mną od dzieciństwa
Czy poza myślami mnasz jakieś natrętne czynności

Tak strach przed szpitalami i przychodniami bakteriami i wirusami skutkuje tym że czuje przymus mycia sobie i dzieciom rąk ,przez długi czas bałam się nie wsiąść ze sobą wody utlenionej w torebkę ,bałam się panicznie że dzieci w przychodni lub placu zabaw bawią się meningokoków .Do tego czułam przymus chowania ostrych przedmiotu z mojego Pola widzenia ,bałam się że mogę kogoś zamordować ,że niby jak schowam ten nóż to coś to zmieni lek był nadal .Teraz nie noszę wody utlenionej w torebce ,myje sobię i dzieciom ręce tylko raz .A nóże nożyczki zostawiam na widoku .Natręty są lęki też ale jest lepiej